kolega wymięka? Ale uprzedzam - obowiązuje kompletna kolczuga wraz z szyszakiem!

mogę być twym giermkiem, panie rycerzu Chociaż prosty chłop ze mnie i do stanu szlacheckiego mi daleko, ale mogę zaświadczyć jak było, gdyby kto pytał

twe usługi, rycerz daleko bez giermka nie ujedzie Plan zwycięstwa naszego uradzić rychło musim

i czemu mam skojarzenia z Don Kichotem.....tylko pamiętajcie..Smoki są pod ochroną...urojone też

mego pana będę strzec i jeśli on polegnie - ja również

Omfg... łyżka. Tyle mi potrzeba, żeby rozgnieść Cię niczym q`voltha. Więc nawet mnie nie rozśmieszaj.

Q`pla!
/Klingoński śmiech

mocnyś w gębie, słabyś w charakterze Groźny ton posta i wysoki wzrost w realu to za mało by zapewnić sobie respekt, zapamiętaj waść na przyszłość

Ha!
/normalny śmiech/

a teraz mam skojarzenie z Dawidem i Goliatem ..może jednak przestanę łykać ten nurofen w takich ilościach..

Wygłaszając sądy o człowieku, którego nie znasz, sam wystawiasz się na publiczne pośmiewisko. Albowiem nie znasz mojego sakki, a moja podróż meifumado się jeszcze nie zakończyła.

Tylko głupiec wyzywa Kroczącego w Krainie Demonów.

mój drogi tego nie robisz, stawiając siebie na piedestale ponad mną? Nie masz o mnie żadnych informacji prócz tego co z forum, a ja o Tobie - więc Ty masz o mnie forumową opinię, a ja o Tobie Proste? Wręcz banalne :]

Mam forumową opinię o Tobie? Hmmm... no. Powiedzmy, że tak będzie lepiej dla Twojego światopoglądu.

każdemu nieznajomemu o którym nic nie wiesz obwieszczasz, że go rozgnieciesz... Cóż, ludzie mają różne sposoby poprawiania sobie samopoczucia, mam nadzieję, że się nie zdołujesz

...dama patrzy....dwa wdechy i po kłopocie wyluzujcie...proszę.....

Nie, mój drogi. Tylko ludziom głupim na tyle, żeby mnie wyzywać na pojedynki.
Ale może to wina forum. Tutaj nie da się wyczuć sakki.

tylko jeszcze głupsi ludzie nie potrafią odróżnić prawdziwego wyznania od żartu. A brak poczucia humoru i przerost ambicji wcale im w tym nie pomagają :>

* "wyzwania" miało być

..dobra..wasza sprawa..ja pasuje...i idę do roboty pomyślności i pogody ducha i niech Moc bedzie ze mną

Życzę szczęścia z takim podejściem w życiu. Szczególnie z ludźmi, którzy cenią sobie takie wartości jak honor i waleczność.

Na pewno im pomoże wbijanie Twojej twarzy w najbliższy stołek barowy.

może Ty lubisz wbijać, może Tobie wbijają, cóż za różnica - jedno i drugie wiele o Tobie mówi. O honorze i waleczności, czyli cechach męskich niewiele wiesz, pisząc długaśne i płaczliwe posty o tym jak Cię wykopali z kantyny, współczujące <głaszcze>.

A za życzenia dziękuję, również wszystkiego najlepszego życzę

Yh, chyba nie wiesz co to znaczy kroczyć bushido.

O honorze i waleczności wiem wiele więcej od Ciebie, na tyle, żeby nie szafować nimi na lewo i prawo gdziekolwiek popadnie.

A posty o kantynie to nie jest Twoja sprawa. To nasza mała rozgrywka z Lordem. Której Ty na pewno nie zrozumiesz. Too complex, aye?

No już, nie musisz stroszyć tak tych piór przed swoją kobietą, indyczku. Żeby Ci ktoś ich nie uciął w przypływie znudzenia.

dziecko drogie, kiedy Ty dorośniesz Nie ma co się z Tobą dalej droczyć, bo jedyne co masz na swoją obronę to "słowa, które brzmią cool". Idź sobie pograć w coś na komputerze to Ci się humorek poprawi i wzrośnie poziom testosteronu, ja z Tobą kończę tę pyskówkę.

Może jak kiedyś nabierzesz choć trochę poczucia humoru i dystansu do siebie to zrozumiesz kiedy ludzie mówią poważnie, a kiedy żartują. Czekam na ten dzień.

Koniec.

jeden zmądrzał...jesteście jak dzieci....pffff...dostaniecie po lokomotywie na przyszła gwiazdkę, a jak będziecie grzeczni to może dorzucę wagonik..jeden na spółkę

"Dziecko"? "dorośniesz"? I kto tu teraz patrzy na kogo z góry?
Wiesz, jeżeli nie rozumiesz niektórych słów, to już nie moja wina. Na prawdę mi żal Ciebie, że masz taki słabo rozwinięty słownik. Na prawdę żal.

Moje poczucie humoru i dystans mają się dobrzę. Ale widocznie nie rozumiesz co to znaczy "wyzwać kogoś na pojedynek". W sarmackiej Polsce, to by już Cię za wozem targali. Ale cóż, eh... W obecnych czasach tak trudno o kogoś, kto jeszcze potrafi kultywować dawne ideały...

Na prawdę mi jest Ciebie żal. I będzie, jak długo będziesz miał podobne podejście do życia.
Też czekam na ten dzień.

Ja widziałem wyzwanie Trem`a na pojedynek. Potem widziałem zasłanianie się ``żartem``. Co to jest, ja się pytam? Czy tak postępuje ktoś honorowy podający się za ``rycerza``. Nie. Tak postępuje człowiek bez honoru. (w oryginalnej wersji było bardziej pospolite słowo, ale zamienimy je w coś mniej obraźliwego)

tak to czytam i się zastanawiam....chyba nie bierzecie tego wszystko na serio? To żart, prawda? Bo jeśli poważnie cenicie rzeczy nawiązujące do "polskiego sarmatyzmu" (czyt. bandy idiotów nie odróżniających honoru od przerośniętej dumy i pychy) to krzyż na drogę

Śmiesz wątpić w nasz honor?! Szabli! Szaaabli!

rozsądny umie odróżnić honor i odwagę od zwyczajnej głupoty ;>

Hal, temat już skończyliśmy dość jednoznacznie... Teraz to już Cię prowokuję ;P
Spokojnie, z Wedgem się policzymy kiedy indziej. A troche rumieńców forum się przyda ;P

ja wiem ; P ja mówię o Sarmatach

Sarmaci fajni byli. Fajnie chlali. I ogólnie, dobre żarty mieli.

Np. urąbanie szablą ucha.

chlali fajnie. szkoda ze nie byli na tyle inteligenti by dbać o kraj

Klamrując offtopa:

Dlatego napisałem na początku, żeby Wedge nie bronił swojego Ciasteczka, jak polacy niepodległości... Bo w większości przypadków im to nie wychodziło ;P

dlatego uważam, że odnoszenie się do sarmatów i ich honoru mija się trochę z celem ;P

Honor to oni mieli, tylko zapominali o nim jak się schlali. A to zdarzało się dość często

nie lepiej z daleka? Z takiego dobrego pistolca na przykład

skąd Twa niewiara i przekonanie, że przegram? :> Odnoszę wrażenie, że z nas dwóch to Trem jako jedyny nie miał na sobie nigdy prawdziwej zbroi rycerskiej...

Więcej wiary :***

to nie niewiara tylko troska najdroższy..pewność siebie może Cię zgubić, czyżbym dla odmiany ja stała się roztropna, a Ty zacząłeś ulegać porywom serca;>??

mężczyzna bez pewności siebie jest jak rycerz bez miecza Roztropność z pasją iść w parze musi, a połączenie tego każde zwycięsto zapewni, choćby w najgorszych opałach :* I tego się trzymamy

Buhahaha! Świetny żart

Lord Bart napisał(a):
preferuję...a myślałam, ze rozmawiamy o Kociaku w avatarze

dla koteczka oczywiście dla kotecka

to jest wersja szyta grubymi nićmi, ale niech Ci będzie..wszystko co najlepsze dla koteczka....

winny/zakłopotany się tłumaczy

myślałam, że Ty wiesz, że ja wiem, że Ty wiesz....

oboje wiemy o co chodzi - rozchmurz się
Śnieżek pada, bałwana można lepić, na sanki iść (oczywiście po skończonej nauce, żebyś nie mówiła, że nie masz czasu, bo ja wiem, że go nie masz )

a po co lepić...wystarczy się dobrze rozejrzeć....

no w sumie masz rację

Urthona napisał(a):
(Początek offtopa? )
I kto to mówi..ten co zawsze offtopy ucina

Nie tym razem, nie samymi offtopami człowiek żyje..jutro 3 zaliczenia, chwila wytchnienia w koreliańskich ramionach i do roboty, pewnie gdzieś do 4.00 rano...nie mam siły ani czasu na offtopa.

offtop zdechł Powodzenia na zaliczeniach

...owszem. początek spoilera To właśnie te ostatnie słowa Raziela koniec spoilera.

oszczędzić nam tych forumowych-odzwierzęcych-pieszczot??

nie moglibyśmy :] Sam sobie kogoś znajdź, a nie narzekaj, a jak się nie podoba, to nie czytaj

nie-czytać. Klikam na nowego posta i automatycznie dostaję tym ulepkiem po oczach yach

jest Wioska w Lesie i każdy może sobie tu pisać co chce, a to forum już w przeszłości dość się nasłuchało o Twoich "podrywach" , więc akurat nie bardzo stoisz na pozycji żeby tu narzekać

Lord Bart napisał(a):
oszczędzić nam tych forumowych-odzwierzęcych-pieszczot??

czy sugerujesz, że w tym wirtualnym ZOO dwóch mężczyzn, którzy zadają sobie takie pieszczotliwe pytania rzekomo żartem jest bardziej na miejscu??<A nie da sie ukryć, iż to tu to tam można znaleźć takie kwiatki>
W takim razie jestem pełna podziwu dla Twojej tolerancji

Ciebie też przytulić??

patrz avatar .

mnie przytulić !!! ja chce!! wybierz mnie !!!

no w porządku

Mam dla Ciebie wspaniałą nowinę, postanowiliśmy wraz z Wedgem Cię adoptować i wychować na porządnego usera Co Ty na to??

jakiego koleś ma X-winga, czy czasem nie dostanie kompleksów przy Łedżusiu?

przecież mamy go wychowywać, a nie demoralizować

to na jedno wychodzi

nikogo nie podrywałem
Po drugie jest róznica miedzy małym flircikiem, a mega-offtopami, których przewijanie zajmuje cały dzień, które emanują niemalże mineciarstwem i pornografią internetową I nie mówię tutaj o postach wioskowych.
Po trzecie narzekanie jest moim odgórnym przywilejem na tym forum. Ktoś w końcu musi odwalać tą robotę

Buahahahaha, weź nie zgrywaj durnia Mógłbym Ci wypakować ze sto Twoich rozmów z niewiastami tego fandomu i Twoich opowieści "z życia wziętych", ale mam sesję i mi się nie chce, sam sobie zajrzyj w historię swoich postów, mi znalezienie pierwszego zajęło 7,3 sekundy...

Chyba zapomniałeś już co to jest mega-offtop :> Polecam również zajrzeć do historii własnych postów

c.d. <jedyny sukces to szybsze dobicie do 8k >

Podrywanie z założenia jest czynnościa wykonywaną do osiągnięcia jakiegoś celu. Najczęściej jest to wymiana płynów ustrojowych różnymi częściami ciała. Nigdy tego nie robiłem bo:
a)nie widziałem na żywo obiektów podrywu (a ma to kapitalne znaczenie)
b)osiągnięcie owego celu z osobą mi nieznaną jest mało interesujące i raczej grozi sparzeniem się niż uniesieniem
c)właściwie po co miałbym to robić??

Setki rozmów z niewiastami to chyba nie grzech.
Historia moich wpisów jest rzeczywiście przebogata... co ciekawe klikałem na 5 na kazdej odsłonie i nie natrafiłem na nic niewłasciwego... zajęło mi to 10 min. bo mam zawalone łącze.
Co do mega-offów to chyba nie będziemy się przerzucać ??

Ja tylko zwróciłem uwagę na pewien fakt. Podobnie jak np. Carno i spoilery. Obczajasz podobieństwo??

ja tam nie wnikam po co podrywałeś, insynuowałeś i flirtowałeś bo mnie to nie obchodzi, ja Ci tylko mówię jak to wyglądało i to nie tylko w moich oczach... A co już z tym zrobisz to naprawdę nie moja sprawa.

Polecam klikać dalej

Fakt faktem, ma prawo Ci się coś nie podobać, ale też nie masz prawa niczego innym narzucać Dlatego mnie tam generalnie nie obchodziły Twoje pogaduszki, mimo że zawalały mi latesta i często bywały niesmaczne, więc jeśli przeszkadzają Ci moje i Issu to po prostu masz pecha Regulamin nie jest łamany przez buziaki i emotki uśmiechów. Żyj w spokoju i daj żyć innym

nie chcę prowadzić z nikim pustych dyskusji choćby dlatego, że jestem stroną konfliktu, a poza tym o gustach się nie dyskutuje, ale ciekawi mnie jedno w tej sprawie: jak bardzo inne byłyby Twoje posty gdyby Wedge i Taraissu nie mieli statusu engaged w realu..??Jestem przekonana, że bardzo... I to właściwie tyle, buziaki z Mocą Barcik i pomyślności oraz powodzenia w dalszym narzekaniu MTFBWY:****

się takiej odpowiedzi Czyli całkowitego braku zrozumienia tego co powiedziałem. Ale to obecnie nasz przypadłośc narodowa, więc za bardzo się nie martwię. Trzymasz normę.

A jak to wyglądało?? No nie wiem... nikt nasz nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne ne??

z wielką checią

TO był mój tekst! Protestuję!

pewnie pewnie, a Moggi to święty jest ;]

z skorumpowanym kibicem Juve ROSSONERI!!

naprawdę nie było żadnych twardych dowodów... podobnie jak z mistrzostwem (L) w `93.

Lepiej powiedz jak podoba ci się Juve w 2009??

dowodów rzeczywiście nie było, w przypadku Juve jednak już tak, ale dajmy sobie spokój z tym tematem

A skład fajny, tylko nierealny. I tego beztalencia Hutha bym w życiu nie kupił

realny-sralny ważne jak grają

Co do dowodów to przedstaw mi chociaż jeden naprawdę mocny.

nagrania z rozmów Moggiego mówią same za siebie.

BTW, moją nową sygnatkę - szczególnie jej ostatnią linijkę - dedykuję Tobie i wszystkim kibicom Juve xD

I żeby było jasne - ja może nie lubię Juve, ale szanuję ten klub i jego dokonania do czasu afery A taki np. Alex Del Piero to i dla mnie jest postać światowej piłki - nie jego wina, że przyszło mu kochać klub, którego szefowie robią machlojki.

ich nie słyszałem. Owszem - machloje pewnie były, ale te zarzuty o których czytałem w gazetach to kpina! Ustawianie meczy?? Z tym składem Juve?? A nawet jesli to jak można ustawiać wynik żeby po ostatniej kolejce Juve miał nad Milanem ledwo 3 pkt. przewagi?? MEGA-ROTFL.

Taka prawda, że nigdy się nie dowiemy jak było. Ale myślę, że oliwa zawsze sprawiedliwa itd. i kiedyś trzeba będzie zmienic tą zwrotkę... sąd, związki moga sobie odbierać, degradować kogo chcą wedle uznania... i tak pod koniec sezonu widać było gdzie Juve gdzie Inter przez ostatnie lata