Jestem tu nowy i chciałbym się dowiedziec od was kto ma ile midichlorianów.prosze o odp.
Jestem tu nowy i chciałbym się dowiedziec od was kto ma ile midichlorianów.prosze o odp.
mam dużo, ale nie wiem jak dokładnie sprawdzic bo nie mam tego do sprawdzania i musze poszukać na allegro.
Pewnie mam cos kolo 40%
Anakin Skywalker/Darth Vader = 27,700
Przy czym nawet Owen Lars ma podobno 1,500 sztuk.
Ale te dane o dupe rozbic Istnieje nawet cala strona "fana ktorego nicka nie mozna wymieniac" ktory pisze te jak i inne glupoty.
Oficjalnie nie ma danych co do ilosci midochlorianow we krwi.
Jeśli byście mogli to jeszcze Yoda,Palpatin,Mace Windu,OBK,Dooku,Maul,i Luke.Będę bardzo wdzięczny.
Iron napisał(a):
Jeśli byście mogli to jeszcze Yoda,Palpatin,Mace Windu,OBK,Dooku,Maul,i Luke.Będę bardzo wdzięczny.
________
nie ma oficjalnych danych
Chodzi mi tylko o przypuszczalne.Z tego co wiem to Luke miał połowe idichlorianów po Ojcu czyli jakieś 13750 midi.Ale co do reszty to nie wiem chciałbym żebus mi tylko podał przupuszczalne jeśli oczywiście możesz
Iron napisał(a):
Chodzi mi tylko o przypuszczalne.Z tego co wiem to Luke miał połowe idichlorianów po Ojcu czyli jakieś 13750 midi.Ale co do reszty to nie wiem chciałbym żebus mi tylko podał przupuszczalne jeśli oczywiście możesz
________
1. z tego co wiesz- źródłem tej wiedzy jest gazetka PC (s)hit?
2. drzewka
Anakin Skywalker - 27700
Palpatine - 20500
Yoda - 17700
Luke i Leia Skywalker - 14500
Obi-Wan Kenobi - 13400
Mace Windu - 12200
Darth Maul - 12200
Tak piszą w Pc (s)hicie
Pc shit ma zapewne te dane z wybitnej inaczej strony [mod edit] Ocenzurowano dla bezpieczeństwa psychicznego fanów SW / :C
NIE ZAGLĄDAĆ NA TĘ STRONĘ!!! POD ŻADNYM POZOREM NIE PODAWAĆ JEJ ADRESU!!! MODOWIE, WYKASOWAĆ!!! KAŻDY KTO PRZYTOCZY JAKO PRAWDĘ OBJAWIONĄ COKOLWIEK Z TEJ STRONY ZOSTANIE SPALONY NA STOSIE W TRYBIE DORAŹNYM!!!
TA STRONA NIE ISTNIEJE!!!!!!
łyżka też nie istnieje?
follow the white rabbit
Na litość, niech ktoś to wszystko powycina, najlepiej cały topic
A zauwazyliscie ze "fan ktorego imienia nie wolno wymieniac" ostatnio przeszedl jakas operacje plastyczna?
Ostatnio wygladal tak: http://images.wikia.com/starwars/images/0/0e/Supershadowreal.jpg
A obecnie:
[mod edit] Znów cenzura. Tutaj było zdjecie dowolnego latynoskiego macho
Wyladnial chlopak
Chewbacca to nie chce mi się wierzyc że on ma midichloriany i że wogóle ma kontakt z mocą.
jak to jest z tymi midichlorianami to trzeba się zapytac Lucasa.
możesz, ale obawiam się, że zrobi wielkie oczy i powie Ci, że niektóre rzeczy nie muszą być dopowiedziane, po to by fani mogli się nad nimi zastanawiać. Ale zastanawianie się nie oznacza uznawania danych z wiadomej strony za pewniki. W każdym razie wpierw polecam z dogłębnym zaznajomieniem się z tą stroną: tekst.php?nr=537.
...bo widzę, że Marquix tutaj nam dywersję urządza i podaje fałszywe, powtarzam: FAŁSZYWE... a właściwie to FAŁSZYWE dane. Co do midichlorianów, to zaraz Ci wszystko powiem:
Po pierwsze: Anakin Skywalker ma 20000 midichlorianów z groszami.
Po drugie: Yoda i Darth Sidious mają mniej.
Po trzecie: Skoro Yoda i Darth Sidious mają mniej, to inni Jedi i Sithowie mają jeszcze mniej, niż Darth Sidious i Yoda.
Po czwarte: skoro są potwierdzone i uzasadnione przypadki, w których dzieci miały więcej midichlorianów, niż rodzice, możliwe, że Luke i Leia byli potężniejsi od Anakina Skywalkera.
Po piąte: ponieważ są przypadki, w których dzieci były pozbawione wrażliwości na Moc, możliwe, że powyżsi mieli mniej.
Po szóste: wiadomo z "Zasadzki na Korelii", że Luke i Leia mieli tyle samo.
Po siódme: Darth Vader był słabszy od Anakina Skywalkera po tym nieszczęsnym wypadku na Mustafar, nie wiadomo jednak, czy był słabszy od Sidiousa.
To chyba tyle. Reszta to przypuszczenia.
Misiek napisał(a):
Po pierwsze: Anakin Skywalker ma 200000 midichlorianów z groszami.
________
Gwoli uściślenia ponad dwadzieścia tysięcy - wedługm Mrocznego Widma. (20000)
...machnąłem się. Ale już poprawiłem
a teraz wytnij adres strony której-nazwy-niewolno-wymawiać
Strona z cieniem w nazwie to lewizna.To wiadomo od dawna.
Anakin miał najwięcej midichlorianów wśród wszystkich bohaterów SW jacy zaistnieli na scenie do tej pory. Potwierdzenie znajdziesz w new essential.
Jako,że powstał(w niewyjaśnionych okolcznościach) a nie narodził się, jest niemożliwością(byłoby to nielogiczne),żeby pojedyncza jednostka zrodzona nawet z jego spermy miała większy potencjał od niego.
Lucas powiedział,że Vader był słabszy od Palpa i to rówież wydaje się być logiczne,gdyż Sidious był jednym z najpotężniejszych użytkowników mocy w całym universum.
...ma to do siebie, że lubi się rozpędzać (jak rozumiem, mówimy o nowym przewodniku po chronologii). Chociaż nie podważam potęgi Anakina, to jednak nikt nigdy nie ustalił zależności między wyjściowym potencjałem rodzica a jego dziecka/dzieci. Znamy natomiast całe multum przypadków, w których syn był silniejszy od ojca/matki/obu. W rodzinie Skywalkerów jest jeszcze na tyle wesoło, że był Anakin Solo, potężniejszy od Anakina Skywalkera i to bezapelacyjnie, a jakieś 100 lat później Cade Skywalker, który był już przekozakiem nad przekozaków. Także przed Anakinem Skywalkerem być moze nie było potężniejszych, ale potem to się rozbestwili...
Vader mógł być słabszy od Palpa po zakuciu w zbroję, nawet przez rok po tym zakuciu, a może i 5 lat... ale wiemy obaj, że niesamowicie szybko rozwijał się i podciągał swoje umiejętności. W trakcie konkretnej Czystyki Jedi (nie mówię o początkach na Kessel, tylko później), Vader zamiata. Za teorią Andy`ego Mangelsa ze starego przewodnika po postaciach, Vader był wciąż potężniejszy od Sidiousa. A nawet, jeśli nie, to równy siłą albo słabszy nieznacznie.
w przedpremierówce jako TPB,więc Cade nie znam,nie będę się więc wypowiadał. W essential również go nie znali,gdyż wydali ją w 05. Rozbestwili powiadasz? Cóż, nowe czasy nowe wyzwania. Potencjał bohatera musi być adekwatny do przeciwników jakich scenarzyści mu serwują. To trochę jak w kulturystyce, kiedyś wystarczył trening, teraz są sterydy a za 100 będzie nie wiadomo co.
Szkoda,że w tym wszystkim brak jest jednak spójności...
Ktoś posiada gazete Pc Hit to niech sprawdzi i tam tak pisze. Nie moja wina, że czasmi w gazetach piszą bzdury w które ktoś uwierzy.
Po pierwsze jak wiadomo po wywiadzie GL że to Anakin nie Luke jest wybrańem i Anakin jest potężniejszy po drugie nawet na wikipedi pisze że to Anakin jest potężniejszy wiec do wyszstkiego co napisałeś się zgodze ale do jednego luke i leia są słabsi od Anakina jak co do Vadera który stracił połowe mocy to nie wiem ale Anakin był potężniejszy od luke`a i jakichkolwiek Jedi.
Ci których tam wymieniłeś Cade Skywalker nie są oprarci o ST które stworzył GL ponieważ ST to jest historia wybrańca Anakina Skywalkera i wy świecie ST stworzonym przez GL to Anakin jest najpotężniejszy w histori i nie będzie potężniejszego mocą Jedi\Sptha nie bylo nie ma i nie będzie kogoś kto jest potężniejszy od Anakina Skywlakera tak mówił Lucas.
Tak Ci szczerze powiem to to, co lucas nawymyślał w wywiadach to mnie guano obchodzi... Dla mnie ST i NT to historia Palparine`a a nie Vadera i nic lucasowi do tego. A niby dlaczego nikt nie miałby miec więcej mitochondrii czy innego plugastwa od Anakina? To czy Annie jest wybrańcem to kwestia problematyczna i wielokrotnie omawiana. Czy ktoś mierzył Kypowi, Revanowi czy innemu Jedi poziom midi-audio-stereo? Nigdzie nie masz podanego poziomu u Jedi spoza obu Trylogii
sorry jak coś ale e I annie ma 9 lat czyli początek w pewnym sęsie jego życia E VI śmierc wiec to jest jego historia tego który przywróci równowage mocy.
no i co z tego że ma 9? jakby miał 16 to by było źle? palpatine też się tam przewija udanie więc nadal to może być jego historia... czy anakin przywraca tą równowagę to temat na inną dyskusję
ale co do tego ze ST jest historią Imperatora to się nie zgodze ponieważ on tam tylko jest postacią drugo planwą i E I,II,III pokazuje nam tylko że byl on senotorem potem kanclerzem a na koniec Imperatorem nie ma pokazanego z kąd pochodzi jakim był uczniem jakie były jego poczynania za czasów jek byl uczniem Plegiousa.
http://******************************.
[mod trick]
Tak, tutaj była interwencja moderatorska, pojawił się bowiem adres strony-której-adresu-nie-wolno-wymiawiać. Na przyszłość prosimy o nie podawanie linków ani nawet nie mowienie o tym jakże spaczonym wybryku chorej małomiasteczkowej psychiki.
może rozpętam burzę, ale trudno, zapytam, świat należy do odważnych ( i głupich, ale to już inna sprawa). Cóż uczynił ten pożałowania godny fan, którego wspominacie z takim respektem? Przydałoby się wiedzieć, jakie zachowania mogą wywołać krwawą rewolucję na Bastionie i czego unikać...
to powiedzieć... może... chyba nie... a jednak... Jakie będą konsekwencje ? Podobno żadna informacja nie może być niestrawna, więc zaryzykuję.
...zwłaszcza, że nie ma chyba na Forum kompleksowego zbioru win autora strony-której-nazwy-nie-wolno-wymawiać. A więc do rzeczy:
Jest taki gatunek ludzi, którzy wskutek braku jakiegokolwiek talentu i własnych ograniczeń chcą zrekompensować sobie własne wady, wmawiając światu, iż naprawdę są geniuszami i cudotwórcami. Taką osobą jest ten, którego będę dalej nazywał autorem. Domniemywać można (i fani SW z całego świata robili prywatne śledztwa na ten temat) kim jest ten człowiek i co konkretnie mu się w życiu nie udało, jednak fakty są następujące: człek ten, aby zwrócić na siebie uwagę i podbudować własne ego, postanowił zostać bożyszczem wśród fanów SW, drugim po Lucasie (a może nawet i przed Lucasem). Tym samym -pragnął sobie stworzyć własną, wyidealizowaną tożsamość, która miała być ostateczną wyrocznią w kwestii SW, tak filmów, jak i EU.
Poniżej wypunktuję mniej więcej chronologicznie jego akcje i przewinienia:
- autor oświadczył na swojej stronie, że jest pracownikiem IL&M-u i bliskim przyjacielem George`a Lucasa, w związku z czym ma dostęp do wszystkich faktów z SW i chce się nimi dzielić ze światem. LucasFilm zaprzeczył, aby autor był jego pracownikiem, i zagroził konsekwencjami prawnymi. Od tej pory autor twierdził już tylko, że jest przyjacielem Lucasa.
- na jego stronie pojawił się rzekomo scenariusz epizodu II jeszcze zanim Lucas skończył go pisać. Bzdury wyssane z palca, które autor tam wymodził, w żadnej mierze nie pokrywały się z prawdą, co autor później tłumaczył pierwotną wersją scenariusza.
- twierdził też, że czytał scenariusz epizodu III przed jego ukończeniem i ujawniał co jakiś czas kolejne fakty związane z fabułą, które później okazały się czystym wymysłem.
- lawina jednak ruszyła. Na stronie autora pojawił się dział Questions & Answers, w którym nieświadomi fałszerstwa fani pytali go o rzeczy związane z filmami i EU, a on wymyślał im odpowiedzi. Dział ten stał się źródłem wielu bzdur, które potem rozeszły się po świecie (jak przytaczany często pseudonim mistrza Dartha Sidiousa, którym według autora był *Darth Imperius, czy też alka Sidiousa z *Darthem Ragem, komkolwiek by on nie był...). Mam bardzo uzasadnione podejrzenia, że wiele z tych pytań sam wymyślił i umieścił na stronie, gdyż często pojawiają się w nich peany na jego cześć.
- kolejnym wydziwieniem autora jest wypuszczenie fałszywych spoilerów dotyczących epizodów VII-IX, które - jak wiemy od Lucasa - nie są nawet w planach. Spoilery natomiast stanowią mocno zmodyfikowaną osnowę fabularną NEJ, z takimi dodatkami, jak pojedynek starych wtedy Mace`a Windu i Boby Fetta, co jest kolejną bzdurą, łykniętą przez nieświadomych fałszerstwa fanów.
- wypuścił na swojej stronie również wyssane z palca informacje, jak właśnie niesławna lista midichlorianów, ranking najpotężniejszych Jedi i Sithów, zafałszowaną chronologię SW, która niespecjalnie pokrywa się z czymkolwiek albo jest poprzetykana fałszywymi informacjami.
- do tego dochodzą plagiaty z innych fanowksich stron, na przykład zerżnięcie mapy z nav-computera, czy też twierdzenie, iż sam autor był na planie epizodu III, jako jeden ze Jedi, a dokładnie ten, którego Anakin zabija na hologramie (który był grany przez samego Nicka Gillarda, nawiasem mówiąc...).
- do tego dochodzą oczywiste przekłamania; autor wielokrotnie podszywał się pod kogoś, kim nie jest, publikując zdjęcia włoskich modeli jako swoje własne, twierdząc, że jest wybitnym dokumentalistą filmowym (w rzeczywistości tytuły filmów, które wymienia jako własne, nie istnieją), publikował też zdjęcia nieznanych w Ameryce supermodelek, twierdząc, że to jego dziewczyny. Czasem też chwalił się swoimi podrywami i ogólnym powodzeniem.
- ktoś podający się za autora (być może on sam) usiłował sabotować Wookieepedię. Tak wookieepedyści, jak i ludzie LucasFilmu (z nieocienionym Pablo Hidalgo na czele) czy bardziej rezolutni fani usiłowali prowadzić negatywną kampanię przeciwko autorowi i zepchnąć go w odmęty internetu, żeby jego szkodliwy wpływ na nieświadomych fanów był znikomy albo żaden. Taką samą politykę stosujemy na Bastionie, wycinając linki do strony autora.
- lawinę jednak ciężko przerwać. Nieświadomi fani i ludzie zajmujący się publikacjami okolicznościowymi związanymi z SW czasem jednak idą na skróty i rozgłaszają zaczerpnięte ze strony autora informacje. W Polsce najwięcej szkód wyrządził PC-Hit, publikując zaczerpnięte ze strony autora informacje i tym samym rozpuszczając je po kraju; znakomita większość młodych fanów wyczytała te bzdury nie na stronie autora (bo blokada informacyjna jest względnie skuteczna), lecz w PC-Hicie właśnie. Dlatego co jakiś czas ktoś wyskakuje z jakimś kwiatkiem i nie pozostaje nam nic innego, jak sukcesywnie i cierpliwie tłumaczyć, że to bzdury.
Gdzieś w sieci jest lista największych bzdur wymyślonych przez autora, ale nie chcę dawać do niej linka w myśl starej belferskiej zasady, że błędy nie powinny być zapisywane i czytane, bo siłą rzeczy się utrwalają. Toteż to chyba tyle na ten temat.
sobie jeszcze dodać, że szkody przez niego wyrządzone w postrzeganiu świata SW przez młodych fanów, lub ludzi nieznających SW są ogromne. Przykładem to obrazującym na o wiele większa skalę niż PC-Hit jest Gazeta Wyborcza, która przed premierą E3 napisała kilka artykułów opartych o wiedzę zdobyta na tej stronie.
Lista Jedi z ilością midichlorianów we krwi :
[admin edit] Tutaj były dane ze strony, której adresu-nie-wolno-podawać. Prosimy nie powoływać się na tę stronę.
Nie będe się powoływał na dane tej strony....Przepraszam....
I danne które uzyskałem zachowam dla siebie.......
bym sugerował tych danych nie zachowywać dla siebie, tylko jak najszybciej o nich zapomnieć, bo to bzdury są. Misiek zresztą trochę wyżej napisał dokładnie dłuższego posta o co chodzi.
i ilości midichlorianów. I właśnie dlatego uważam, że Lucas upadł na głowę spadając z wysokich schodów kiedy wymyślał swoją wariację na temat udźwigu na klatę. Przez tą kulawą, niedorozwiniętą i kompletnie marginalną teorię pewni zdebilowaciali fani robią sobie słupki, metryczki, zestawienia i inne porównania. No bo przecież nie dość powiedzieć, że Anakin jest przepotężny w mocy, nie, trzeba go dookreślić i stworzyć całą teorię spisku, jak to po ucięciu jąder 70% jego wrażliwości na Moc ląduje na chodniku. A przy okazji pociągnąć cały łańcuszek domysłów pod tytułem kto ma ile midi czego i gdzie.
Najzabawniejsze jest to, że żadni Jedi i Sithowie nigdy nie zestawiali się statystykami. Gdyby tak było, to Obi mógłby się nie fatygować na Mustafar, bo Darth Viader wyciągnąłby mu wykaz skillów, midichlorianów i innych cudów i jak ojca w pysk wyjdzie, że Obi nijak może uciąć Anakinowi cokolwiek poza nitką wystającą z płaszcza.
W moim mniemaniu SW to nie jest cholerna gra RPG, w której szasta się sumkami, obliczeniami, czy spekulującymi uogólnieniami odnośnie ilości Mocoplemników. Chyba, że komuś strasznie zależy, żeby magię i fantastykę sprowadzić do błota jakże popularnej we współczesnym kinie teorii "naukawej".
Zgadzam się z Otasem i Ulvem. Po jaką choinkę Lucas wymyślił midichloriany? Skoro Moc można "zmierzyć", zamknąć w ramach pseudonauki, to właściwie szkolenie Jedi i wszelkie medytacje są diabła warte... Przypuśćmy, że Jedi numer 1 ma 15 000 midichlorków, a Jedi numer 2 - 14 999. Czy to oznacza, że Jedi numer 1 wygra w hipotetycznym pojedynku? Bzdura, bo tu liczy się nie tylko wrażliwość na Moc, ale technika i wyszkolenie, czyli generalnie fizyczne aspekty plus doświadczenie, opanowanie i samokontrola, a nie bzdetne midichlorki. Do tego dochodzą warunki fizyczne obu przeciwników, samopoczucie danego dnia, kondycja psychiczna i fizyczna oby walczących i wiele innych czynników.
Lucas wymyślił Midichloriany, żeby jakoś wytłumaczyć wrażliwość na Moc. Osoby nie obdarzone Mocą mają ich śladowe ilości, jeśli w ogóle jakieś mają. Jedi musieli przecież jakoś dzieciaki badać przed przyjęciem do Świątyni. Można powiedzieć, że Jedi wyczuwali inne osoby obdarzone Mocą. W takim razie pytanie, po co badano liczbę Midichlorianów w okresie Starej Republiki, po co skomplikowana aparatura Imperatora, skąd taki zachwyt Luka, że znalazł nowy sposób odkrywania Jedi poprzez dotykanie Mocą ośrodka w mózgu?
Nie oznacza to jednak, że ich ilość wpływa na poziom Mocy. Skąd takie przypuszczenie? O Midichlorianach jest mowa w przypadkach odkrywania kogoś nowego obdarzonego Mocą. Całą resztę dopowiadamy sobie sami.
Qui-Gon zbadał Anakina i miał on największą ich ilość, ale nie tylko to brał pod uwagę uważając go za Wybrańca. Kierował się intuicją i przeczuciem, że ma do czynienia z kimś wyjątkowym.
Liczba Midichlorianów nie spowodowała, że Anakin od razu został przez wszystkich uznany za Wybrańca.
tu zbliżamy się do fundamentalnego pytania egzystencjonalnego : Która trylogia jest lepsza? Pomijając jednak tą jakże skomplikowaną kwestię, to bez midichlorianów SW byłyby trochę bardziej mistyczne, trochę bardziej intrygujące. A Lucas postanowił za wiele wytłumaczyć i tak sprowadzono nas do czystej matematyki i ( o zgrozo!) bogatej wyobraźni fanów kultowych inaczej (zob. ostatni post Miśka).
Nie powiedziałabym, że pytanie o to, która trylogia jest najlepsza było "fundamentalnym pytaniem egzystencjonalnym". Nie możemy mówić, że jedna trylogia jest lepsza od innej - obie są po prostu różne, powstawały w innym czasie, z wykorzystaniem różnych technik. Przez te lata, które dzielą starą i nową trylogię wiele rzeczy uległo zmianie, samo postrzeganie świata, nauki i różnych mechanizmów legło zmianie. A więc z tym stwierdzeniem nie mogę się zgodzić.
Co do midichlorianów to przyznam, że skłaniam się do tłumaczenia Dartha Doomsdaya. Ok, mogły być one wykorzystywane do wyszkuwkiwania potencjalnych uczniów, a potem nie mieć znaczenia. Według mnie Lucas trochę tu przegiął, ale jeśli weźmiemy pod uwagę rozważania DD to myślę, że teoria o midichlorkach ma ręce i nogi.
Czy SW bez midichlorków byłoby bardziej mistyczne i intrygujące? Myślę, że nie. Spójrz na tę kwestię z drugiej strony - gdyby nie midichlorki byłoby mniej tematów do rozważań i dyskusji
Racja. Trzeba wziąć pod uwagę wszystkie dokonania pomiędzy starą i nową trylogią. Przecież świat SW bardziej się rozwinął. To musiało zostać w jakimś stopniu uwzględnione.
Nie wiem, czy ta teoria ma ręce i nogi, ale dzięki. Nie zastanawiałem się na tym zagadnieniem. Tak tylko porównując do zmian genetycznych powiedzmy na to bohaterów komiksów. Gen X u Marviela, warunkuje bycie mutantem, tak jak Midichloriany osoby obdarzone Mocą. Ale nie pociąga to za sobą dalszych konsekwencji. Tak jak wspomniałaś, to inne czynniki wpływają, kto byłby lepszy w ewentualnym pojedynku.
... co do trylogii, oczywiście masz rację. A tematy do rozważań znajdą się zawsze, tu możesz mi wierzyć
Drugie sprostowanie- jeśli to zabrzmiało jak stwierdzenie, że NT nie ma klimatu itp. to się pewnie zagalopowałam, bo wcale tak nie uważam. Po prostu badanie krwi nie przemawia do mnie jako odkrywanie nowych "talentów". Ja wiem? Może za bardzo naukowe czy co.
to "egzystencjalne" pytanie nie istnieje ... a co do midichlorianów to sie w pełni zgadzam... Moc i użytkownicy Mocy zostali częściowo obdarci z mistcznej otoczki :/
"Moc i użytkownicy Mocy zostali częściowo obdarci z mistcznej otoczki :/"
Prawda. Ewolucja Jedi przeszła od tajemniczości (tak jak magicy, których zdolności nie da się wytłumaczyć), do fizyczności (to obecność midichlorianów warunkuje zdolność do posługiwania się mocą).
gdzie Ty masz w midigównie matematykę, fizykę, czy inną architekturę lub budownictwo?
Jest to okaleczona, quasi zbiologizowana próba kreacji nikomu niepotrzebnych statystyk. Tak to jest, jak osoba, która ma naprawdę blade pojęcie o uniwersum (bo nikt mi nie wmówi, że Lucas wie co się dzieje w stworzonym przez siebie świecie) bierze się za jego rozwój. Potem pojawiają się tego pokroju krzaczki.
Tylko, do ciężkiej cholery, nie dajmy się zwieść temu pokrętnemu "unaukawieniu". To z jakąkolwiek trzymającą się kupy i dupy eksplanacją ma tyle wspólnego, co tyranozaur z groszkiem. Lucas za wszelką cenę chciał wprowadzić nowość. Tyle, że z kreatora megatrendu świata fantastyki stał się jego ofiarą i poddał się chorej mani tłumaczenia wszelkiej maści mistycyzmów przez jeszcze bardziej wyssane z odbytnicy próby wprowadzenia racjonalizmu. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że podobnie jak w 99% prób jej wprowadzenia w filmach poprzedniej dekady- nauka w wydaniu Lucasa ma poziom prezentowany przez dziecko w podstawówce. Wygląda to jakby ślepy opisywał swoje wrażenia kolorystyczne, ale co w tym wszystkim najbardziej bluźniercze to fakt, że cały ten midi bajzel nie prowadzi do żadnego konsensusu. Najprościej jest poznać głupotę reżysera/ scenarzysty po urwanych w pół wątkach. Cała koncepcja nowomocy nie została nawet amputowana w tak znamiennej części. Określiłbym to raczej jako aborcję. Lucas chyba zaraz po wprowadzeniu swojego pomysłu zaczął się go wstydzić, bo współczynniki midichlorianów pojawiają się w nowej trylogii tylko 2 razy. Pierwszy i ostatni.
Niestety, otworzyły wór łajna, który zaleje fanów swą zawartością na najbliższe kilka lat.
lóbie mihihloriany bo dzienki nim mogłem se zrobić ślicznom tabelke w exelu!!!!!!!!!!11111
pokarzerz nam jom?
zrup se sam a nje tak to był wysiłek a ty byś tak chciał bez niczego żadnej pracy a mój kolega powiedział że to tak nie można.........
Otaz dobże muwi! Pokazuj a nie siem kolegami zasuaniasz........
łon nie ma kumpluw
porzałujesz tego niegodnego insynuacja, zplamileś muj chonor!!!!!!!!!!!!11111 a moejgo pliku z ekxela i tak ci nie dam. o!
tak:
[Tu nastąpiła interwencja Admina i wycięcie treści nie akceptowalnych na Bastionie]
to dla Irona(akby jeszcae nie wiedział). Wyszkolony na maksa Anakin by was pokonał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11111111111111111111111
Revan ma mieć mniej midichlorianów od Grievousa? Skąd ten gość miał te wyniki?
z głowy?