Nie jest to ani zaden słynny dziennikarz, ani aktor, ani muzyk. Większość z was pewnie nawet zapewne nie wie kto to jest. A wiedzcie, że mimo że wiele osób się z nim nie zgadzało, czasem w pełni, czasem nie do końca ( w tym ja ) nie ulega wątpliwości ze psotacią wielka był...
Za www.onet.pl :
Jeden z najbardziej znanych współczesnych amerykańskich ekonomistów Milton Friedman zmarł w czwartek rano w wieku 94 lat w San Francisco - poinformowała jego rzeczniczka.
Milton Friedman w 1976 roku otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych za prace z zakresu problematyki pieniądza, które stały się podstawą doktryny monetaryzmu.
Był obrońcą i propagatorem wolnego rynku, przeciwstawionego etatyzmowi. Był postrzegany jako świetny, błyskotliwy mówca, któremu nigdy nie brakuje argumentów. Prezes fundacji jego imienia Gordon St. Angelo powiedział: "Ameryka straciła prawdziwego wizjonera i obrońcę ludzkiej natury. A ja straciłem wielkiego przyjaciela".
Milton Friedman urodził się 31 lipca 1912 r. w Nowym Jorku jako syn żydowskich imigrantów. Studiował na Rutgers University w New Jersey i uniwersytecie w Chicago, a doktorat uzyskał na Columbia University w Nowym Jorku. W latach 1966-1977 wykładał na Uniwersytecie w Chicago. Zmarł w szpitalu w San Francisco; przyczyną śmierci były problemy kardiologiczne.
Akurat dziś gadalsimy z Wedgem o tym, jak ans ten Friedman przesladuje swymi dziełami ekonomsitycznymi..i to Wedge właśnie powiedział mi o tym że Friedman nie zyje....
Wypada uhonorowac jego pamiec nawet w ten absolutnie niewystarczający i nieadekwatny sposób... Albowiem doszedł jeden z ostatnich ,,wielkich" , ostatnich ,,wielkich" ludzi na tym świecie...
[*]....