Od dawna się zastanawiam, ale nie widze tu takiego topicu... Jakie rodzaje rozrywki istniały w świecie SW?
Od dawna się zastanawiam, ale nie widze tu takiego topicu... Jakie rodzaje rozrywki istniały w świecie SW?
Pare rozrywek znamy z filmów: Słuchanie muzyki (IV epizod), wyścigi (I epizod), ogladanie tancerek (VI epizod) czy znęcanie się nad słabszymi
(znowu VI epizod). Inne znamy z książek i komiksow np. Sabbac, który jest pewnym rodzajem gry w karty i pewnie inne gry, których nie wymieniono. Np. w książce "Opowieści z kantyny..." jeden z bohaterów kolekcjonuje płyty z muzyką
Rozrywek na pewno było wiele.
A czy było coś jak telewizor?
I co to holonet?
-http://pl.wikipedia.org/wiki/HoloNet
Na pewno istniał teatr, skoro pisano sztuki (Jedi!) oraz recenzujące aktorów gazety(TriNebulon News)(patrz: Yoda: Mroczne Spotkanie, str 88). W tej samej książce wspomniano o holowidzie(str.126), zdaje się, ze to był tamtejszy odpowiednik telewizji.
... mówimy o grach hazardowych, to warto Pazaaka wspomnieć .
A tak ogólnie rzecz biorąc, nie sądzę, żeby jakoś specjalnie różniły się od tych naszych, dzisiejszych. Jak widzimy w AotC, kluby zawsze popularne (deathstiiicks?), rozwija się rynek muzyczny, działają nawet teatry i opery (nieco dziwne ?).
Z tym, że Holonet zastąpił internet, telewizję i książki (damn, nigdy nie zapomnę sceny w chissańskiej bibliotece z któregoś Heretyka Mocy ). No i gry komputerowe nabrały nieco nowego wymiaru w postaci symulatorów.
IMHO nie uważam tego za dziwne. Nawet w świecie wysoko rozwiniętej techniki nic nie zastąpi prawdziwego spektaklu.
Nie przeczę, ale widząc zanikanie popularności teatru w naszym świecie, jego obecność w SW może nieco zastanawiać ;].
dzieje się long, long time ago
Mimo to analogie istnieją. Do teaturu nie biegają tam niebieskie mundurki, a elita polityczna i finansowa.
Tak, ale oprócz Opery Galaktycznej są też teatry skromniejsze, dla ludu, takie, w jakich Adalric Brandl grywał Uhl Eharl Khoehng .
Notabene, przypomniało mi się, że książki w SW pojawiły się jeszcze w "Ogniwichrze Oseona", gdzie kolekcjonował je Bohhuah Mutdah (rodzice go chyba nie lubili ).
tu warto wspomnieć o piwie koreliańskim i winku paliowym (za błędy przepraszam )
.
książkach jest też ładnie mówiąc o "domach publicznych" dla szturmowców
Czyli jak jest dla szturmowców to pewnie są też dla zwykłych obywateli
Louie napisał(a):
książkach jest też ładnie mówiąc o "domach publicznych" dla szturmowców
Czyli jak jest dla szturmowców to pewnie są też dla zwykłych obywateli
________
Gdzieś ty wyczytał o tych domach publicznych dla szturmusiów?
Oni mieli długie zajęcie ze to im zabijało cały czas. Wykonywanie zleceń to nie wszystko (np scena z VI Epizodu) po końcu napisów akcja znajduje sie w pałacu Jabby, jak tylko R2-D2 podaje miecz świetlny Luke`owi to Boba Fett ma już zajęcie. (Biedny Boba) i tak kończy sie życie Fett`ów.SZKOOODA
Następnie kliknij na "Postacie" i naciśnij na "Boba Fett". Dowiesz się, że Fett nie zginął na Tatooine. Fett dzięki pomocy Dengara wydostaje się z paszczy Sarlacca. Jeszcze później kilka razy wda się w pościg za Hanem Solo. Następnie zachoruje na raka i po tym zdarzeniu zakończy się odwieczny pościg Boby za Hanem. Spotkają się jeszcze ostatni raz lecz wtedy pogodzą się i pokojowo rozejdą