Jak podchodzicie do zakrawającej na nazistowską polityki G.W.Busha i wojny w Iraku?
Jak podchodzicie do zakrawającej na nazistowską polityki G.W.Busha i wojny w Iraku?
ludzie? Co z tego że zgładzą człowieka który jest tyranem i dyktatorem jeżeli przy okazjio zginą tysiące ludzi zarówno po stronie Ameryki wojsk Husajne i cywili. Po drugie Bush NIE MA żadnego prawa do wydawania sądów na ludziach. Tak więc wszystkie wypowiedzi Busha dotyczące Husajna są ględzenie pieprzonego skurwysyna który dostał guzik atomowy do zabawy.
Jak dlamnie ja lubie usa ale tylko za to tzw lubie jak mam nowe star warsy nowych znajomych i tym podobne ale NIELUBIE POLITYKI busha a to jest wlasnie troche mylone jak dlamnie te dwa pojecia usa a polityka usa albo niektorzy ludzie co ukazuja wszelaka nienawiesc do usa oni odrazu pisza ze usa jest be i koniec i zaczyna sie klotnia.Jesli chodzi o irak jak dlamnie przez tyle lat irak siedzial cicho to niewiem czemu teraz nagle no wiadomo grozba ataku to troche mnie niedziwi sam bym sie bal no ale odrazu wojna na duza skale...... a zapomnialem BYL BUSH teraz jest rewanz BUSH JR. bo jakzeby inaczej ja tam nieche wojny bo ona i tak nic niezmieni a wojna atomowa to najgorsze co moze byc i oby nikogo cos takiego niespotkalo a korea? ci to zamias zbroic wojsko to powinni dac ludziom jedzenie dla porownania zobaczcie sobie jak wyglada to korea poludniowa zupelnie inny kraj.
jest wiele za i przeciw po kazdej ze stron. Wiem ludzie cywile - tragedia. Jednak w takiej sytuacji wybiera się mniejsze zło, a Husajn jest wiekszym zagrożeniem dla swojego narodu, aniżeli Bush dla Iraku. Kontynuacja polityki Husajna w długim okresie doprowadzi do większych strat w ludziach aniżeli wojna teraz. Poza tym należy pamiętać o muzułmanach, którzy są według mnie dużym zagrożeniem dla świata cywilizowanego. Wy jesteście mądrzy, bo w wasz dom nie przypierdolił żaden JumboJet (ja byłem wtedy w NY jak to się stało i widziałem, więc od tego czasu jestem bardzo cięty na muzułman). Siedzicie spokojnie w domciu i krytykujecie politykę Busha, który podejmuje bardzo ciężkie decyzje, mające na celu zapewnić stabilizację nie w 2,3 ani nawet 10 letnim okresie, tylko w ciągu 50 lat. Musi być kraj będący stróżem tego świata i niech bdzie nim USA, wiem, że nie wszystko może się podobać w ich polityce, ale kto inny ma przejąć takie obowiązki. Poza tym muzułmaniżm = terroryzm i kompletne oszołomstwo. Thengel ty mi piszesz o ofiarach w Iraku, a co z tymi którzy giną w aktach terroryzmu muzułmańskiego, chyba też są niewinni???
Jeszcze jedno popatrzcie na Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty, te kraje mimo, że muzułmańskie żyją dziś w zgodzie z moralnością i etyką światową, dlaczego?? Bo po prostu dążą do demokracji i oczywiście zasługa tutaj amerykanów. Nie wiem czy czytaliście, ale ostatnio było jakieś zgrupowanie szejków w Arabii i postanowili, że należy jak najbardziej dążyć do demokracji, bo widzą taką potrzebę cywilizacyjną. To samo Bush chce wprowadzić w Iraku! Zobaczcie Niemcy i Japonie - kto im pomógł po wojnie, zobaczcie jak te kraje dziś wyglądają motory gospodarki światowej (akurat obecnie w okresie recesji), dzięki komu - znowu Amerykanie. Łatwo jest krytykować coś czego się nie rozumie, a widze, że nie do końca dostrzegacie powagę sytuacji.......
Takie są efekty propagandy rządu usa.
1.)Skąd wiesz że Irak ma coś wspólnego z organizacjami terrorystycznymi? Bin Laden wyklął Husajna!!!
2.) Nie siedzę spokojnie w domu tylko chodze a demonstracje, podpisuje petycje itd.
3.) Właśnie że jakiś Jumba-Jet wleci... Ten atak może wywołać 3 wojne światową.
4.) Oj chłopie naraziłeś mi sie "[...] należy pamiętać o muzułmanach, którzy są według mnie dużym zagrożeniem dla świata cywilizowanego [..]" Z takimi tekstam i to sie zapisz do do jakieiś bojówek nazistowskich.
5.) STABILIZACJĘ!!!! Ty mnie nie rozśmieszaj polityka gabinetu G.Busha jest agresywna. Agresja nie prowadzi do przyjaźni ale do wrogości. Chyba że jesteś za wybiciem do nogi innych od ludzi z tego twojego "cywilizowanego świata".
-----------------
1)nie jestem za wojną, też jestem przeciwnikiem takiego rozwiązania. Ale powiedz mi jak to inaczej rozwiązać, jak oni sie z komisjami bawią w kotka i myszkę? A jak się pytają Husajna o jakikolwiek konkret, to on zaraz na wolę Allaha sie powołuje.
2)Co do tego narażenia się tobie: a jak nazwiesz ataki terrorystyczne jak nie zagrożenie dla świata???
3)Ty wierzysz w słowa Bin Ladena i Husajna, a ja w słowa Busha - prawda jest taka, że ani ty ani ja nie możemy być pewni kto mówi prawdę i możemy się w ogóle nie dowiedzieć jaka jest prawda
4)jestem za stabilizacją społeczną, etyczną i moralną, jestem za zgładzeniem polityki terroru i kłamstwa, jestem za demokracją a przede wszystkim wolnością dla wszystkich ludzi we wszystkich krajach, ale z takim np Husajnem tego się nie da osiągnąć, prawdą jest, powiesz mi że Bush też prowadzi terror, ale nie ogranicza wolności obywatel swojego kraju, a poza tym został demokratycznie wybrany, no a pan Husajn to ten dopiero ma poparcie w przedostatnich wyborach 99,6%, a w ostatnich już 100%, co za jednomyślność.
Powiem tak, nie będę sie zbytnio wypowaidał na ten temat, tylko rzuce swoje sugestie..
Moim zdaniem wojna i tak wybuchnie, jeśli nie zaatakuje Irak, za parę lat, to zrobi to inny arabski idiota (tyle, ze nie wszysca Arabowie to idioci, tylko ich niektórzy, niestety charyzmatyczni przywódcy). Tyle, że za parę lat oni będą lepiej dozbrojeni itp. Więc jeśli chodzi o mnie, nie mam nic przeciwko, by to amerykanie gineli, teraz, póki mają szansę wygrać. Jak chcą być światowym policjantem ich sprawa. Problem w tym, że USA mogą znów się wycofać, jak im zabiją dwóch żołnierzy i tyle.. zrzucą parę bomb i po zabawie. W sumie to dla mnie jest lepsze, by to amerykanie sobie walczyli w kazdym kraju arabskim po kolei, niż za parę lat miałby to być większy konflikt, z którego nie mielibyśmy jak się wymigać, sorry. Wiem, że to dość samolubne myślenie, ale cóż uważam, że im szybciej zrobia tam porzadek tym lepiej dla mnie, dla nas. A czytałeś jakiś czas temu artykuł o nowych zabawkach wojennych USA?? One musza być gdzieś sprawdzone no i wyglądaja dość imponująco (znaczy sie humanitarnie, oby wszystkie armie szły w tym kierunku).
a jak Husajn mordował kurdów w połowie lat 90. świat nic nie robił itp. bez przesady, nie róbmy z niego świętoszka... Wiesz, nie ma możliwości by nie zgineli ludzie, ale moim zdaniem Bush wybiera mniejsze zło, a ze najwiecej straci na tym jego naród, hmm jeszcze raz powiem, mnie to nie przeszkadza. Wiem, że to złe podejście, ale już nie wierzę, by tę wojnę można było w jakiś sposób zatrzymać, można przesunąć o dziesięć, dwadzieścia, może trzydzieści lat, ale to przyniesie tylko zgubne skutki. Dlatego dałbym Bushowi wolną rękę. Acz obawiam się, że tym sposobem może paść demokracja w USA, bynajmniej nie to, ze Bush przejmie władzę, ale raczej strach i globalna inwigilacja, a im więcej ludzi pokroju Bin Ladena na wolności tym większe szanse, ze w to się stany przerodzą i to mnie bardziej martwi niż wojna, zwłaszcza ta odległa od nas...
A co do nazizmu, to wypraszam to sobie. Nazizm to NARODOWY SOCJALIZM... z nazizmu więcej ma Blair, Miller czy Schreader -socjaliści, niż Bush.
Tutaj Sidious to nieźle PALNĄŁEŚ (bez obrazy). Nazizm tylko z nazwy był narodowym socjalizmem, tak samo jak Stalin chorążym pokoju! Jedyny lewicowy aspekt rządów Hitlera polegał na tym, iż bardzo szybko rozwiązał problem bezrobocia (zbrojenia), a następnie przystąpił do rozwiązywania tego problemu w całej Europie! To taki mały żart, ale mam nadzieję, że otworzy ci oczy. Faszyzm i nazizm to przejawy prawicowego ekstremizmu, tak samo jak komunizm - lewicowego. Cała lewica była ideowym wrogiem Hitlera. Pamiętaj, że to SPD zawierała pokój w Wersalu, przez nazistów zwany "zgniłym pokojem".
Tyle, że ja o Faszystach nic złego nigdy nie pisałem <żart>.
Wiesz, problem tkwi w tym, co nazywamy prawicom. U nas LPR to prawie skrajna prawica, a przecież to lewica jeśli chodzi o program... podobnie było z nazistami... tutaj takie jednostronne patrzenie prawica, lewica nie daje rady.. Jak porównasz sobie prawe skrzydło Republikanów amerykańskich - Pat Buchanan, teraz już chyba był w Partii Reform, to mimo, że niby ma coś z tego nazizmu, a raczej nacjonalizmu, czy rasizmu, to jeśli chodzi o wolny rynek itp, nie ma jak go porównać czy z lewicową UE, Millerem czy Giertychem... sorry... to jest dla mnie lewica, choć Giertych czy Lepper w istocie są bardziej lewicowi niż Miller...
Ja tam wierzę w wolny rynek i jego niewidzialną rękę, a nie w przepisy o długości sprzedawanych ogorków itp. stąd nadal będe się upierał, że jedni i drudzy to lewica, no bo jak się coś nacjonalizuje... to sorry, gdzie tu wolny rynek... To raczej problem definicji...
Maturę zdawałem trzy lata temu, egzamin z najnowszej historii Polski i Europy na studiach odpowiednio 2,5 roku temu i 2 lata temu (licząc sesjami), lecz mimo takiego upływu czasu coś jeszcze pamiętam. Program Hitlera wcale nie był lewicowy, on nie nacjonalizował. Wręcz przeciwnie - był w całkiem niezłej komitywie z największymi przemysłowcami niemieckimi i nie wywłaszczał ich z majątków. Chyba pomieszało ci się z komunistami i Związkiem Radzieckim.
Te uwagi co do długości ogórków są aluzją do Unii Europejskiej? Można do tego jeszcze dodać krzywiznę banana i takie tam... Sęk w tym, że to niezbędne. Jednym z fundamentów UE jest unia celna i wspólny rynek. Wszystko pięknie brzmi, tylko wprowadzenie tego jest cholernie trudne. Rodzimi przedsiębiorcy zaciekle bronią się przed konkurencją, wspomagani dodatkowo przez władze państwowe. Tak samo było w UE. Bodajże od 1968 r. wewnątrz Wspólnoty nie było już ceł. Rozmnożyły się jednak parataryfy i pozataryfy, czyli rozmaitego rodzaju ograniczenia administracyjne, certyfikaty itd. Walka z tym trwała bardzo długo, a wspólny rynek wszedł w pełni w życie dopiero z początkiem roku 1994. Ta standardyzacja jest konieczna, aby mogła działać wolna konkurencja, aby każdy miał równe szanse i znał zasady gry. W ten sposób ucina się możliwość nadużyć, z którymi tak długo walczono.
Zarówno w Iraku jak i w USA rządzą idjoci. Nie mówcie mi że Bush jest mądrym człowiekiem, bo w to nie uwierzę. Jeszcze za czasów kiedy był gubernatorem Teksasu miał w nosie prośbę Ojca Św. aby nie zabijać jakiegoś gościa (w Teksasie nadal obowiązuje kara śmierci). Co do Husajna to człowiek który zachęca jednego syna do zabicia drugiego to cholerny skur... iel. Z dwojga złego wolę Bush`a.
Co do wojny to uważam jak większość z Was że prędzej czy później wybuchnie. Jedynego czego się boję to czegoś takiego jak przed I wojną światową. Jedeno państwo zaatakowało drugie to trzecie będąc w sojuszu z tym drugim też wypowiada wojnę (troche zawile ale chyba zajażycie ). Taka kolej rzeczy może stać się w przypadku Iraku i Korei. Już i tak Korea zgodziła się udzielić azylu Husajnowi. A z Koreą tak łatwo nie pójdzie jak z Irakiem. USA MUSZĄ mieć wsparcie ONZ jeżeli chcą tą wojnę wygrać.
W generalnej linii zgadzam się z Sidiousem - jeśli Amerykanie sami chcą usunąć Saddama i narazić się na straty w ludziach, to ja nie widzę przeciwskazań. Iracki dyktator jest szaleńcem, który za wszelką cenę chce zachować swoje gazy i bakterie. Przecież on wie, że za chwilę zostanie wysadzony z siodła, więc dlaczego wszystkiego nie odda? To jego jedyna szansa, ale on najwidoczniej tego arsenału potrzebuje.
ONZ uchwaliła Rezolucję nr 1441, w której wyraźnie i po raz ostatni domaga się natychmiastowego rozbrojenia. Saddam kpi sobie już od 10 lat. Tego nie można tak zostawić - jeśli powiedziało się A, trzeba w końcu powiedzieć B. Przed II wojną światową ośmieszała się Liga Narodów i co się stało? Podczas włoskiej agresji na Etiopię zadano Mussoliniemu pytanie (!!!) jakie sankcje nie będą prowadziły do wojny. On odpowiedział, że wszystkie z wyjątkiem ropy. Liga nałożyła więc sankcje, ale oprócz ropy naftowej(!!!). Duce stwierdził później, iż gdyby embargo objęło wszystkie towary, to musiałby skończyć swoją inwazję w przeciągu tygodnia. Czy mamy teraz wrócić do tych czasów?! Czy instytucje międzynarodowe mają być ośmieszane? Przecież inspektorzy nic w Iraku nie znajdą - to pewnik. Jeśli Saddam nie będzie chciał się rozbroić, to tylko rozwiązanie siłowe może mu pomóc. Amerykanie się zgłaszają - proszę bardzo! Mam nadzieję, że wiedzą w co się pakują, ponieważ tam wcale nie musi być tak łatwo. Czas pokaże... Ja w każdym razie Saddama nie żałuję i nie przejmuję się jego losem. Bez niego świat będzie tylko lepszy.
Wojna jest zawsze dramatem, ale nieraz trzeba się na nią zdecydować. To co robią Francuzi to skandal! Tak samo zachowywali się wobec Hitlera i niczego się nie nauczyli. Gdybyśmy Chiraca przenieśli do Paryża w 1939 r. on zachowałby się tak samo jak ówcześni przywódcy. Chyba nie myślicie, że by nam pomógł 1 września? Ale to nie ma znaczenia, bo Hitler i tak by po niego przyszedł w 1940 r.
moze jak za te 20 lat kiedy konflik sie zacznie dolaczy sie do Iraku Rosja chiny i japonia i dopiero wtedy Bush cos podejmie. A wszyscy wiemy ze nikt nie bedzie atakowal USA poniewaz to za silne itd..., i dlatego panstwa jak Polska( europa) ucierpia na tym najbardziej. bush ciagle bedzie mowil : Tak wlasnie wysylamy pomoc Uratuja was i niech Bog bedzie z Wami. A tak naprawde wtedy rosia wysle para Nuclear i wtedy bedzie po nas . Tak jak lord mysle ze nie mozna zabobiec tej wojnie
Czy wy aby nie przesadzacie z tą trzecią wojną światową? Gdybym wierzył w takie coś, to życie byłoby bez sensu. Przecież to oczywiste, iż wówczas do akcji wkroczyłyby atomówki i dobranoc wszystkim. Miarkujcie czarnowidztwo, ponieważ ono właściwie niczemu nie służy, chyba że chcecie zorganizować masowe, bastionowe samobójstwo. Ale takie rzeczy rzeczy musielibyśmy dopracować, a nie w ten sposób...
Chyba zostało powiedziane, ja zgadzam się z LSem i w dużej części z Sebastiannie. Jednak mnie w tym wszystkim drażni jedna rzecz, a mianowice to, że cały świat ma większe dowody przeciwko Korei aniżeli Irakowi, a mimo to biorą się za Irak najpierw, oczywiście powinni zrobić porządek i tu i tam, ale taka kolejność wyraźnie wskazuje na cel jakim jest ropa. Wiadomo, że USA zależy od ropy (miliony fur itp) więc będą robili wszystko, żeby się dostać do żłóż irackch (tak naprawde to Irak wyjdzie na tym też dobrze, bo amerykanie nie zabiorą im tej ropy za darmo, oni zaczną inwestować w Iracki przemysł - jakieś tam off-sety itp).
Pewnie, że Korea jest groźniejsza i właśnie z tego wynika fakt, iż jej nie atakują. Przecież ich armia jest bardzo dobrze wyszkolona, zidoktrynowana i naprawdę nieźle uzbrojona. Poza tym Koreańczycy pewnie mają już parę atomówek (może dwie), jak donosi CIA. Gdyby Stany czy ktokolwiek inny zdecydowały się zaatakować KRLD to ofiary byłyby straszliwe, a na to nikt nie jest gotowy. W Iraku wojsko jest zdemoralizowane i słabo wyposażone (oprócz gazów i bakterii oczywiście), więc Amerykanie liczą na mały blitzkrieg...
USA nie musi atakować Korei, bo po co, znajdzie się inny chętny. Japonia już zapowiedziała, że może przeprowadzić w każdej chwili atak, który miałby zapobiec atakowi... więc rozsądnie prowadząć politykę (znaczy, żeby nasi stracili jak najmniej), Bush powinien wręcz dążyć do konfrontacji Japonia Korea... ale on to chyba robi, więc jak już tam Japończycy wylądują, wtedy ich wspomoże...
Pamiętajcie, że amerykanie od dziesięcioleci robią mnóstwo krzyku, a jeden żołnierz się skaleczy, to uciekają z płaczem...
Fajnie, ale gdy mamy do czynienia z atomówkami to już nie ma większego znaczenia kto oberwie. Jedna może polecieć na Japonię, a druga np. na Ranczo Skywalkera... Dlatego Korei Północnej raczej nikt nie zaatakuje. Chyba nie myślicie, że Japończycy nagle teleportują się do Phenianiu? W momencie gdy ruszą będą musieli zastanowić się jak po raz drugi odbudować Hiroszimę.
Japonia nie posiada armii! Siły Samoobrony... Czy jak to sie zwie. Liczy 3000 ludzi. Bez jaj to nie Japonia walczy tylko Stany. A Wietnam albo Timor????? Jeszcze a propos Leppera on jest lewicowcem chłopie.
W jednym poscie twierdziłeś, że jestem za ostry, choć ja nigdy nie posunąłem (i nie posunę) się tu do wyzwisk. Wracając do sedna sprawy - dałeś się omamić pozorom i oficjalnej nomenklaturze. W japońskiej konstytucji zapisano zakaz istnienia armii, ale przecież nie sił samoobrony. Bronić się wolno każdemu. W gruncie rzeczy to jest jednak to samo, tylko nazwa inna, aby nie łamać przepisów ustawy zasadniczej. Skoro Japończycy sami zasugerowali możliwość uderzenia prewencyjnego, to widać mają większą wiarę w swoje zdolności ofensywne. Chyba trochę ich nie doceniłeś... Zobacz jacy są sprytni z tą Samoobroną! (podobnie jak Szwajcarzy zresztą)
to trochę niektórzy przesadzają. Jeszcze tak źle nie jest. Martwi mnie trochę Korea, ale Irak? Dyktatura pana Husajna skończy się z jego śmiercią. Czy to będzie przez wojnę z USA czy przeniesie się na łono Allaha w sposób naturalny nie zmienia tego faktu. Z Koreą jest gorzej. Tam cały lud głoduje i zrobią wszystko żeby dostać jedzenie. To jest niebezpieczna sytuacja. Chyba nie muszę przypominać jak wyglądała sytuacja Niemiec przed objęciem władzy przez Hitlera?
Korea jest nie tylko groźniejsza, ale cały problem z nią związany jest poważniejszy. Ludzie, głód, atomówki, itd. Dodatkowo sprzeciw na interwencję wojskową takich krajów jak Chiny, Korea Pld nie ułatwia sprawy. Jak amerykanie zaatakują Irak, to muszą wtedy zrobić porządek z Koreą, bo jak z Irakiem twierdzą, że chronią świat przed bronią masowej zagłady, to tym bardziej muszą tak samo postąpić z Koreą. No zobaczymy na ile będą konsekwentni.
Najgorzej jest kiedy niezgoda panuje.USA w ogóle nie słucha tych z którymi miała się liczyć. Wygląda to tak że Usa słucha praw zgromadzeń dopuki jej to pasuje. Jeżeli nie to już kombinują. Mocarstwa które mają prawo veta się sprzeciwiają a oni nadal szukają jakiś podstępów rzeby zaatakować im wrogi kraj. Porozumienie powinno się skonczyć pokojowo. Już niektórzy tam rozbrajają rakiety które odbiegają od norm, inspektorzy są wpuszczani gdzie chcą. Niech nawet ci inspektorzy tam zamieszkają i niech zaglądają wszędzie to ameryka i tak swoje. Z niecierpliwością czekam na ten najważniejszy 3 raport inspektorów.
W zasadzie to wszystkie mozliwe perspektywy (w tym IIIwojna swiatowa, zmasowany atak mumakili na polske itd) oraz motywy (zloza ropy, widzimisie i pokarm dla mumakili) zostaly juz wypowiedziane wiec co tu pisac ?
Osobiscie jestem przeciw wojnie w jakiejkolwiek formie czy to ekonomicznej czy (z braku innego slowa) fizycznej (ale wiecie o co chodzi ). Zadna wojna jeszcze do niczego dobrego nie doprowadzila. Obecnie panuja napiete stosunki pomiedzy Irakiem i USA, mysle ze nawet po "interwencji" tego drugiego sytuacja sie nie zmieni. Tylko zaostrzy sie konflikt a inni nieprzyjaciele USA naucza sie na bledach i beda atakowac nie czekajac az policja swiata czyli USA znajdzie sobie inną ofiare.
Swoja droga USA od jakiegos czasu szuka poligonu wojskowego dla testowania swojej nowej broni. Zawsze tak bylo, regularnie co pale lat okazuje sie ze mamy do czynienia z dyktatorem ktory chce zgladzic swiat i amerykanski cowboy jak zwykle pierwszy dzielnie idzie stoczyc z nim boj. Pytanie tylko, dlaczego Hussajn ? Jak dyktator, Fidel Castro szalał to amerykanie jakos tego nie zauwazali. Po prostu teraz widzą w tym interes i ot cala sprawa... (a tak jak zostalo powiedziane, uciekna jak straca jednego czlowieka, jeszcze zrobia z tego afere na caly swiat, oficjalne przeprosiny Busha dla rodziny zmarlego i zaloba na caly swiat, zapalajmy swieczki w oknach na znak solidaryzowania sie...). Sorry za sarkastyczny ton. Takie jest moje zdanie.
Nie jestem pacyfistą no ale ja sądziłem że USA zechce tylko wykurzyć Sadama i przejmą jakieś złoża z ropą. Ale po obejrzeniu wiadomości widać wyraźnie że jankesi chcą go zabić bez sądu. Mam w (cenzura) taką sprawiedliwość.
Poza tym wojna to kupa (cenzura) - jak to mawia Bruce Dickinson.
Takie są reguły wojny. Saddam miał okazję się poddać. Chyba nie sądzisz że Amerykanie będą poświęcać tysiące ludzkich istnień żeby złapać Saddama żywego. Im wcześniej by go kropneli tym szybciej upadłby jego reżim co oszczędzi krwi obu stronom.
Kiedy Antyterroryści wchodzą do budynku to nie patrzą czy terrorysta rzuca broń czy nie. Nie bawią się nawet w strzelanie w kolano, strzelają żeby zabić, tak są przeszkoleni. Po prostu spuszcza się ich ze smyczy, kiedy kończy się czas negocjacji zaczyna się czas zabijania. Tak niestety wygląda wojna.
amerykance to troche zaslepieni sa tym rezimem caly czas mowia ze zlapiemy saddama (fajnie osama im uciekl) i ta bronia masowego razenia ja caly czas czekam jak nic nieznajda wtedy to sie zacznie
a widac ze wojna powoduje wojne ponoc turki teraz chca atakowac kurdow holerni turcy,kurdowie biedniejsi niz turcy a ci jescze chca ich atakowac oto co powoduje wojna tylko zniszczenie
Na miejscu USA Sadama wykonczył bym juz w 1991 podczas pustynej ale widocznie wtedy nie przeszkadzał im tak bardzo. Każdy chyba wie że woja obojetnie jaka czy to była 2 wojna swiatowa czy te które są teraz to jeden wielki biznes. Wiadomo tez ze chodzi o rope. Amerykanie dobrze robią że atakują i podoba mi sie nawet sposub prowadzenia narazie tej wojny.
A propo tych co mowia że ludzie zgina itd. To jest wojna i wiadomo że pochłonie ona ofiary ale jeżeli Irak jest krajem w którym ludzią dzieje się bardzo zle nie maja prawa głosu, nie mają co jesc nawet nie moga zle spojrzec na SADAMA bo ich zabiją to coś jest nie tak. Przeciesz oni mają tyle ropy ze powini miec jeden z bogatszych krajów na świecie tak jak ma teraz Kuwejt. Im szybciej SADAM sie poda tym bedzie mniej ofiar
jeżeli podobają ci się bombowce B-52 ,które są jedynymi samolotami zdolnymi przenosić ładumki nuklearne pełnej mocy. Jażeli podoba ci się śmierć dwóch cywili i cierpienie z owodu ran 81 innych to gratuluję.... <A propo tych co mowia że ludzie zgina itd. To jest wojna i wiadomo że pochłonie ona ofiary ale jeżeli Irak jest krajem w którym ludzią dzieje się bardzo zle nie maja prawa głosu, nie mają co jesc nawet nie moga zle spojrzec na SADAMA bo ich zabiją to coś jest nie tak> Ale to nie znaczy że USA może wymierzać samemu "sprawiedliwość". ONZ utworzono by zniszczyć zagrożenie III Wojny Światowej. By przywrócić sprawiedliwość światu. By nie ginęło więcej ludzi. Niestety Bush twierdzi ,że jeżeli nikt mu nie podskoczy to może robić co chce. Hitler też tak twierdził. Zginął ale zbił miliony ludzi. Bush robi dokładnie to samo.
Ja nie rozumiem co ty tak bronisz tego Saddama. To jakaś twoja rodzina czy może prowadzisz interesy w Iraku? Kiedy już Husajn zginie, świat będzie bardziej bezpieczny aniżeli mniej. Można wiele mówić, ale ludziom w Iraku także będzie się żyło o wiele lepiej niż pod jarzmem krwawego dyktatora.
Wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę przez USA na pewno nie jest najszczęśliwsze, ale przecież inne kraje mogły się śmiało dołączyć. Tymczasem Francja i Niemcy proponowały jakieś utopijne wizje dalszych inspekcji. Nie tu leżał problem. Gdyby Saddam chciał się rozbroić, to wystarczyłaby garstka inspektorów, która mogłaby wszystko zweryfikować. Jeśli zaś Saddam nie wyraża woli rozbrojenia, to tylko siła może go przekonać, czego dowodem jest te 12 lat od poprzedniego konfliktu.
Jeśli zaś chodzi o ofiary cywilne. Niestety są one nieuniknione, ale będzie ich na pewno mniej niż dotychczasowych, niewinnych ofiar represji Saddama czy tych przyszłych. On nie liczy się z nikim, czego dowodem jest przebranie żołnierzy za zwykłych ludzi i umieszczenie ich w miastach.
<Wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę przez USA na pewno nie jest najszczęśliwsze, ale przecież inne kraje mogły się śmiało dołączyć. Tymczasem Francja i Niemcy proponowały jakieś utopijne wizje dalszych inspekcji. Nie tu leżał problem. Gdyby Saddam chciał się rozbroić, to wystarczyłaby garstka inspektorów, która mogłaby wszystko zweryfikować. Jeśli zaś Saddam nie wyraża woli rozbrojenia, to tylko siła może go przekonać, czego dowodem jest te 12 lat od poprzedniego konfliktu.> Inne kraje mogłyby się dołączyć..... Do Stalina też inne kraje mogły dołączyć. Ale tego nie zrobiły bo miały sumioeie (i interesy tak jak teraz, ale to nie ważne)
No i tutaj widzę oglądasz to CNN <Jeśli zaś chodzi o ofiary cywilne. Niestety są one nieuniknione, ale będzie ich na pewno mniej niż dotychczasowych, niewinnych ofiar represji Saddama czy tych przyszłych. On nie liczy się z nikim, czego dowodem jest przebranie żołnierzy za zwykłych ludzi i umieszczenie ich w miastach.>
Ofiary cywilne są nieuniknione tak? Nie! Są do uniknięcia! Nie ma wojny nie ma ofiar!!!!! Proste prawda?!!!!!!!!
Stwierdzenie, że nie ma wojny - nie ma ofiar jest, delikatnie mówiąc, dużym uproszczeniem. W Iraku non stop ginęli niewinni ludzie, którzy w jakikolwiek sposób narazili się reżimowi. A gdzie byli ci demonstranci kiedy Saddam zagazował Kurdów?! Może ich śmierć była usprawiedliwiona?!
Każdy człowiek ma prawo by żyć bez nieustannego stachu o los swój i swych najbliżych. Co ty, Thengel, proponujesz tym niewinnym Irakijczykom? Niech dalej znajdują się we władzy krwawego tyrana? Czy masz gdzieś ich cierpienie i brak swobód przynależnych każdej jednostce ludzkiej? Czy właśnie to cię bawi jak ojcowie są torturowani, a matki gwałcone? Tak właśnie przedstawiała się sytuacja w Iraku i radziłbym wziąć to pod uwagę przed wygłaszaniem sądów. W czasie operacji wojskowej zginą niewinni ludzie, ale tysiąc razy więcej zostanie uratowanych przed totalitarną dyktaturą.
A czemu w takim razie USA nie zaatakuje Turcji ,która tak samo morduje Kurdów ja Saddam? Dlaczego nie zaatakuje Rosji ,która zabija Czeczenów? Dlaczego nie zaatakuje Korei w ,której są każdego dnia są rostrzeliwni ludzie? Dlaczego nie zaatakuje Chin gdzie morduje się Tybetańczków i opozycjonistów? Dlaczego nie zaatakuje Kuby? Dlaczego nie zaatakuje ,któregoś z państw afrykańskich? Jak coś wymyślisz to mi powiedz. Bo ja mam tylko jedną odpowiedź. I Ty ją znasz.
Ja ci odpowiem zgodnie z prawdą, jak mam w zwyczaju. Oczywiście, że we wszystkich tych państwach łamane są prawa człowieka, dokonywane są przestępstwa i zbrodnie, ale gdyby Stany je zaatakowały, doszłoby do unicestwienia ludzkości. Tymczasem Saddam jest stosunkowo łatwy do usunięcia, więc ja nie widzę przeciwskazań. Atak na Irak nie grozi wybuchem wojny na niekontrolowaną skalę. Moim zdaniem te zbrodnicze reżimy, które można bez wielkich ofiar wyeliminować, należy wyeliminować.
Chcesz powtórki z historii? 10,000 ludzi w WTC? Zamachy na Bali? Za Saddamem stnie cały arabski świat. Zarówno sunnici jak i szyici! Rozpęta się wojna terroru. Może rysuję apokaliptyczne wizje ale tak będzie.... Zginą setki ludzi. Krucjaty się już skończyły ale jak widać dla R.W Busha nie.
Zadziwijace jest tylko, ze n-tv (nalezaca do CNN) podala, ze szyby zostaly
podpalone przez piechote morska... Gorzej, bo n-tv (Stara Europa!) suponuje, ze
marsz na Bagdad odbywa sie za wolno (wyjatek stanowi tylko kawaleryjski raid
7.regimentu)...
I co teraz??? Panowie "sędziowie"?
Czy NTV to ta rosyjska telewizja? Jeśli o nią ci chodzi, to ja mam do niej wielki szacunek, ale opinie mediów moskiewskich nie robią na mnie żadnego wrażenia. Swoje informacje będę jednak czerpał z innego źródła, chociażby z oryginalnego CNN...
Wiesz NTV NALEŻY do CNN. I jest to TV na tzw. "Starą europę".... I co?
Zresztą co ty tak bronisz tego Busha przecież za jego rządów zginęły już setki ludzi!
Ludzie tyle wojen było i nadal sa po 2 swiatowej a wy wszyscy o jakiejs 3 ludzie mowia tak tylko dla tego bo w tej wojnie bierze udział USA i jest grozba bombami. Moj kolega nie bede mowił kto nawet nie miał pojecia ze w 91 była jakas wojna i przeciesz wtedy było tak samo USA i Irak i co amerykanie załatwili ich w 4 dni (wczesniej były bombardowania).
ONZ jest czyms wymyslonym nie potrafi nic zrobic a tu tzeba było działąc szybko bo co to za kontrole jak wszyscy wiedza gdzie i kiedy beda przeciesz oni wiedzieli o wszystkim i zdarzyli sie schowac. Zreszta gdyby nie to ze ONZ po roku 91 załorzyło sankcje na IRAK teraz nie było by tego probelmu. Zreszta teraz po ataku widza ze popełnili głupote i juz zmieniaja spiweke wszyscy byli przeciw ONZ, Francja i Niemcy a teraz juz jakos tak nie mowią. Histori uczyła nas że o pokuj i wolnosc tżeba walczyc i znów nadszedł czas
W 1991 roku Irakijczycy przejeli Kuwejt siłą. Amerykanie nie byli zadowoleni z tego i niechcieli zaczynać miedzynarodowych sporów. USA pojechało na pomoc Kuwejtowi i wyzwoliło Kuwejtczyków spod rąk Sadama Husjana. USA osiągnęło swój cel praktycznie w 2 dni. Ale to był tylko spór USA vs IRAK a nie wojna. Bardzo prawdopodobne, że już wtedy zaczynało być groźnie i miało to coś wspólnego z obecnym stanem na świecie. Tym razem nie wiadomo jak to będzie, bo przeciesz poza "wojną" USA z IRAKIEM, powstają spory miedzy panswowe. Francja, Niemcy nie popierają przeciez USA...
Przepraszam jezeli ktos chce zajac twoj kraj to to nie jest wojna? To jak Niemcy do nas wpadli to nie była wojna tylko co to było? My sie jakos obroniliśmy gdyby nie Polacy i ich wola walki nie było by teraz Polski. W 91 Kuwejtowi pomogły Stany a nam podczas 2 wojny miała pomuc francja i co zrobiła? Nic bo francja to tylko mocna w gembie jest nigdy nie udowodniła że potrafi cos zrobic nic sie nie nauczyli chyba ich wola walki z Napoleonem odeszła bo teraz to zwykłe palanty. A co do tego ze Francja i Niemcy sie nie zgadzają. No to ogladaj telewizje bo juz cos tak nie mowia i jednostki maja wysyłać. A JAK W 91 nie było wojny to jak to nazywasz??
..sporem miedzynarodowym. Wojna która trwa 4 dni ? no bez jaj... jak chcesz nazywaj sobie to wojną, ale dla mnie to było tylko momentalne nieporozumienie, chyba ze pojde jeszcze na to, ze to byl początek tego co sie dzieje teraz, czyli początek wojny.
Wojna oczywiście jest czymś strasznym i czymś czego powinno się unikać, jednak należy pamiętać, że w tym wypadku może ona być mniejszym złem. Saddam wymordował juz 1,4 mln osób za swojej dyktatury (do tylu ofiar się przyczynił), a niektórzy z was mówią o jakims procesie. Według mnie to działania USA są poprawne, zobaczcie chociaż te ich inteligentne bomy każda za mase kasy, tylko po to by uderzyć tam gdzie trzeba. Robią wszystko, żeby jak najmniej ofiar było. Jendak ofiary będą, ale w genralnym rachunku pewnie wyjdzie to na lepsze. Jeśli chodzi o ONZ i kraje które głosiły sprzeciw w ostatnich tygodniach, to rzeczywiście jakoś spuściły z tonu. Według mnie największym problemem teraz jest Turcja, która zwęszyłą szansę zagarnięcia terytorium Iraku opanowane przez Kurdów. Turcy mogą tylko namieszać. Zresztą to jest nastęny dowód jak niewielki sens mają te wszystkie organizacje (ONZ - fikcja, NATO - Turcja się wyłąmuje).
Jednak generalnie powiem, że byle tylko ja najmniej ofiar
Po Iraku, Koreańczycy ????
Mnie sie wydaje, że wojna potrwa 2 tygodnie. Najtrudniejsze jeszcze przed nami... Zależy to od oporu Bagdadu, gdy wojska USA okrąża to miasto. A broń chemiczna ? Chyba ją puści na IZRAEL. Wczoraj Palestyńczycy domagali się bardzo gorąco !
USA nie ruszy Korei bo Chiny nie pozwolą ,a tamta część świata jest w ich rękach. Saddam nie użyje broni chemicznej bo naraził by tym sobie opinię publiczną.
Ja ciebie przepraszam (Thengel), że tak często odpowiadam na twoje posty, ale wydają mi się one kontrowersyjne i dlatego to robię. Chciałbym żeby Saddam nie użył broni chemicznej i biologicznej ze względu na opinię światowej opinii publicznej, lecz co go ona teraz obchodzi? Przecież on nie przeżyje konfliktu, a na co trupowi opinia... Ja w tym momencie nie twierdzę, że Saddam skorzysta ze swych arsenałów - po prostu tego nie wiem. Mam nadzieję, że nawet jeśli wyda rozkaz, to żołnierze go nie wykonają.
Mi sie wydaje ze Amerykanie zostawia na razie Kore w spokoju, bo i tak już jest za duże niezadowolenie społeczne na świecie, a oni po prostu tam nie mają interesu. Zresztą kraje ościenne modlą się, żeby Korei nie atakować, bo tamci są znacznie groźniejsi. Jestem pewien, że skończy się na negocjacjach i jakiejś pomocy w zamian za zniszczeniem atomówek.
POsłuchajcie sobie nowej nuty System of a down pod tytułem BOOM.
Jest to pacyfistyczny utwór pokazujący demonstracje na świecie i niepotrzebną wojnę.
pocieszający jest fakt, że jeśli Saddam użyje broni, to przyspoży sam argumentów amerykanom, których teraz brakuje. Dodatkowo Francja i Niemcy w tym momencie zaangażują się w ojnę, bo tak powiedziały. Dlatego wydaje mi się, że jest to jakiś argument przemawiający przeciw użyciu broni przez Saddama. A jeśli chodzi o to czy przeżyje, czy nie to jestem pewnien, że w ostatniej chwili gdzieś tam zwieje i się bedzie ukrywał a amerykanie będą za nim ganiać w kółko
Nie wiem co już o tym myśleć.
Są argumenty za i przeciw.
Wojne popiera to że Saddam jest zagrożeniem dla świata. Poza tym on sam morduje swój lud. Na dodatek Polacy mogą się wzbogacić po tej wojnie.
Ale z drugiej strony to jest potworne.
W sumie ta wojna jest nie potrzebna.
Chcą zabić Saddama poprzez zbombardowanie. Wydaje mi się że jego należy najpierw osądzić.
Poza tym tej wojny nie popiera zbyt wielu ludzi na świecie.
jak sie obserwuje media, to jest wojna nie tylko fizyczna, ale również wojna na słowa. Obie strony próbują sterować opinią publiczną poprzez różne gadki (amerykanie zginęło 4 żołnieży, a irakijczycy zabiliśmy setki amerykanów) i komu tu teraz wierzyć??? Próbują zrobić z naszych mózgów papke
ale to jest przegięcie, bo przecież każdy wie że obie stronby blefują wiec po co to robić
Amerykanie nic nie tracą na tym, że sobie trochę pogadają. Wręcz przeciwnie - rozsiewanie propagandy wprowadza dezorientację w szeregi przeciwnika. Saddam nie dysponuje przecież takim zwiadem, techniką satelitarną itd. Podanie nieprawdziwych informacji może spowodować błędy w planowaniu dowódców irackich lub też skłonić żołnierzy do poddania się.
wyciągam średnią z podanych przez obie strony danych
tylko oni i tak wszystkiego nie mówią, więc ta średnia nic ci i tak nie da
jeszcze obniżam albo zawyżam (zależy od przeczucia ) wynik. Potem okazuje się np. że żadnej wojny nie ma
to alianci się sami wytłuką, zderzają się śmigłowcami, lub je rozbijają o glebe, nawe zaczeli ostrzał własnych samolotów.
znaleźli jakąś broń chemiczna, ale czy można im wierzyć, no i nasi z Gromu też walczyli w walkach o Ulm Kassyr. Ja jestem ciekaw jak to się zakończy i kiedy, a z Kylem się zgodze troche szałaputnie to wygląda jak sie "sami" zabijają no i podobno 2 Tomahowki gdzieś aż do Turcji doleciały i tam na szczęście w niezabudowany teren walnęły
Gratulacje dla wszystkich którzy sądzą że będzie mało ofiar. Ta rakieta co nią Amerykanie trafili w bazar w Bagdadzie w środku dnia to przez reżim Husajna wystrzelna była co? A ten zestrzelony helikopter przez Patriota to Husajn. Katstrofa dwóch helikopterów to też przez Saddama. Wzajemne ostrzelanie przez siebie nawzajem przez Brytyjczyków to Irak już wynalazł broń psioniczną co?
no dobra, ale porównaj sobie straty koalicji w stosunku do strat w Irackich żołnierzach (pewna dysproporcja co??)
Amerykanie giną głownie od WŁASNEGO!!!!! ognia..
Polska nie powinna była się tam pchać. Zdrada i tyle. A amerykanie przesadzają z tym imperializmem. Nie są świętą krową. A Unia jest jeszcze gorsza.
...tak.
Ja tam z początku byłem zwolennikiem ataku USA na Irak, może zbyt łatwo uwierzyłem w bajeczki, że żołnierze iraccy łatwo się poddadzą i cała akcja potrwa kilka dni...
Ale potem zmieniłem zdanie słysząc, że kampania się przeciąga i giną niewinni ludzie.
Pozatym mam irackiego kolegę, który wcale nie "kocha" Saddama ale mimo wszystko jest przeciwnikiem wojny. W końcu jego rodzina mieszka w Iraku, brak kontaktu bo telefony są wyłączone, niewiadomo czy jeszcze żyją etc... Dlatego właśnie zacząłem wątpić czy taki sposób odsunięcia od władzy dyktatora ma sens...
Dziś się słyszy w mediach, że reżim upadł, zobaczymy co się stanie w najbliższym czasie, ale polityka Busha coraz mniej zaczyna mi się podobać, tymbardziej że się słyszy o nowych sporach (USA - Syria)...