Jak myślicie dlaczego dla wszystkich (prawie) lepsze są epizody IV,V,VI.Wiem że Atak Klonów to niewypał ale Zemsta Sithów to według mnie najlepszy film trylogi.
Jak myślicie dlaczego dla wszystkich (prawie) lepsze są epizody IV,V,VI.Wiem że Atak Klonów to niewypał ale Zemsta Sithów to według mnie najlepszy film trylogi.
Jesteś tymi pprawie wszystkimi?? Jesteś 6k oosób zarejestrowanych na tym forum że takie opinie wypowiadasz?? Daj każdemu szanse wypowiedzi. Bo jak dla mnie AnH jest najgorszym epizodem. Fakt od tego sie zaczeło-ale dla mnie nie ulega wątpliwości że jest najgorszy.
marijuana connoiseur 
Blood&Honor&Legia&Żyleta
(L)-Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce.
tak z moich obserwacji to stara trylogia uwazana jest za lepsza glownie przez osoby które od niej zaczely przygode z SW, jak ogladasz wpierw OT a pozniej NT to nie am takiego wrazenia jak ogladasz na odwrot, wtedy OT wydaje sie archaiczna. A tak moim zdaniem to najlepsze sa czesci III,V,VI niezbyt mi sie spodobaly I i IV A atak tak posrodku sie plasuje.
Melipone>Marcin ma troche racji, w kazdym razie mozna takie odniesc wrazenie jak sie czyta czasem forum/komentarze ).gif)
Zwlaszcza starsze tematy z narzekaniem na dziecinnosc<mroczne widmo zwlaszcza & Jar jar> NT <zanim zemsta byla> i wychwalanie starej.
-Marcin ma troche racji, w kazdym razie mozna takie odniesc wrazenie jak sie czyta czasem forum/komentarze Zwlaszcza starsze tematy z narzekaniem na dziecinnosc<mroczne widmo zwlaszcza & Jar jar> NT <zanim zemsta byla> i wychwalanie starej.
____________
Stara trylogie przez PRAWIE WSZYSTKICH nie jest wychwalana to raz. Dwa-co do TPM zdania są baaaaardzo podzielone ale trzeba uważniej czytać. Z wychwalaniem starej to zazwyczaj argument to był "ma klimat" więc za takie wychwalanie to ja dziękuje. Co do archaiczności-ostatnio miałem maraton-od TPM do ROTJ-nie odczuwa sie tego. Te dwie trlogie na różnych aspektach sie koncentrują i stąd OT jest mniej widowiskowa.
marijuana connoiseur
Blood&Honor&Legia&Żyleta
(L)-Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce.
Co do klimatu, ST lubie wlasnie za klimat, ale Zemsta tez mi sie podoba z powodu tego klimatu <najblizej jej do klimatu ST> A dobre efekty to mily bajer jest . Co do TPM- jak sie czyta takie tematy o Jar Jar`ze z narzekaniem na niego to zazwyczaj ci co sa mu przeciwni pisza krotkie psoty bez specjalnej argumentacji, a ci co sie go staraja bronic pisza dluugie psoty, czasem az ich sie czytac nie chce, wiec jak sie przeczyta najpierw 10 2 zdaniowych postow ze Jar Jar jest Be a potem dluugi post sie widzi to sie go olewa i przeskakuje do dalszych. i wtedy mozna wysnuc wnioski ze prawie wszyscy nie lubia jar jar <a ja sie tam juz do Jar Jar przyzwyczailem, w sumie to nawet czasem smieszy :]><i nie mowie ze ja tka robie, tzn. juz tak nie robie, staram sie przeczytac cala dyskusje zanim zabiore glos teraz. Ale kiedys, niedlugo po rejestracji bylo inaczej>
Zreszta to w sumie i tak niepotrzebna dyskusja-gorsze, lepsze. Obie trylogie to SW w koncu,robione w ryznym okresie, rozna technika ale w tym samym Uniwersum wiec jak wciagnie to sie juz na takie "pierdoly" nie zwraca uwagi.
Te dwie trylogie mają zupełnie inne klimaty. Ciężko jest je porównywać. Przynamniej obsada w nowej wygląda... hmmm... ładniej. Porównajmy sobie Luka z Anakinem z E3. Spora różnica...
Now, you experiance full power of the Dark Side.
Pewien 
wygląda dzięki mnie tak 
???
