Tak sie ostatnio zastanawialem, a przed chwila przeczytalem posty lady Morte w temacie o karach i postanowilem sie o to spytac ).gif)
dlaczego wlasciwie yoda mówi tak niegramatycznie, jako tak madry mistrz chyba nauczenie sie poprawnego szyku zdan nie byloby problemem .gif)
Zna ktos jakies konkretne wytlumaczenie moze ?? pozatym ze ma podkreslac jego filozoficzny charakter
tak, żeby było śmieszniej i sympatyczniej - wymysł papy Lucasa 
jego "starożytnośc"- całe szczęcie, że nie zmieniali form wyrazów.
myślałam o tym w kontekście takim, że taki sposób mówienia podkreśla indywidualizm Yody - nie musi się dostosowywać do powszechnie panujących reguł 
.
Może to trochę dorabianie ideologii na siłę, ale tak to pojmowałam i pojmuję
Poza tym, jak mawiał mój wujek - Stare ludzie są dziwne (choć tutaj akurat może ludzie niekoniecznie )
Yoda przez swoje dziwactwa i sposób mówienia natychmiast zapada w pamięć, nawet ludziom, którzy tylko przypadkiem natknęli się na SW. Znam paru takich i najczęściej pamiętają "te śmieszne misie" i "tego zielonego stworka".
A tak naprawdę to chyba nigdy nie dowiemy się, co poeta (znaczy Lucas) miał na myśli
A mnie się zawsze wydawało, ze Yoda był robiony na takiego starego chińskiego/japońskiego mentora sztuk walki. I język wzięto też, wszak w japońskim czasownik jest na ostatnim miejscu w szyku zdania. Więc to może być takie proste tłumaczenie z `Yodziego`.
Jak go widzę, to mi zaraz pan Miyagi przychodzi na myśl. I na odwrót też
Więc mistrz Miyagi (dla tych którzy nie wiedzą, to skośnooki mistrz karate z Karate kida) jest zielony, malutki i mieszka na odludziu. Mi Yoda bardziej kojarzy się właśnie z niepoprawną składnią i niewiedząc czemu , z muppetami.
nie jest, ale malutki... to już co innego. A poza tym popatrz na rysy jego twarzy (powieki i okolice ust zwłaszcza) i fryzurę (czy jak to tam nazwać). A poza tym jest mądry w zabawny sposób...
A dlaczego Yoda kojarzy ci się z muppetami, to ja już nie wiem. Może dlatego, że kukiełka ze ST jest dziełem tego samego człowieka
Może dlatego, że kukiełka ze ST jest dziełem tego samego człowieka
________
Ze Star Treka (ST)? Chyba chciałeś powiedzieć:ze Star Wars`ów (SW).
Ale cóż, to częsty błąd.
Mozliwe ze chodzilo o Stara Trylogie ktorej skrotem tez jest ST
że ST jest skrótem od Stara Trylogia. Bo, że chodzi o Star Wars, jest chyba oczywiste, a w NT (Nowej Trylogii) Yoda jest komputerowy przecież.
A w TPM (czyli The Phantom Menace, żeby nie było nieścisłości) to niby go komputer wygenerował?
nigdy nie pamiętam. Tam chyba jeszcze też była kukiełka.
A skróty:
ST - Stara Trylogia
OT - Oryginalna Trylogia (ew. Old Trilogy, ale się myli)
NT - Nowa Trylogia
i tytułów poszczególnych filmów w brzmieniu angielskim są ogólnie przyjęte na tym forum i nikogo poza nowymi nie dziwią. Więc się przyzwyczajaj A jak zobaczysz następnym razem "Yoda" i "ST" w jednym zdaniu, to nie wyskakuj błyskotliwie, że to Star Trek.
-A jak zobaczysz następnym razem "Yoda" i "ST" w jednym zdaniu, to nie wyskakuj błyskotliwie, że to Star Trek.
Czemu nie? Toż Yoda jest osobnikiem gdzieś z początku ewolucji Vulcan
Wracam do tematu. Moja teoria brzmi następująco. Jako, że Yoda spędził w samotności ładnych parę dekad na Degobah, mogło mu się trochę - kolokwialnie mówiąc - poprzestawiać w łepetynie. Nie, że zwariował, ale stał się hmmm... specyficzny? Ekscentryczny?
Tworząc The Phantom Menace nie można było jednak rzucić w kąt jego sposobu wypowiedzi, gdyż stała się już integralną częścią postaci. Bez niej, nie byłby to ten sam Yoda.
to jak mówił Yoda zawsze było takim mocnym szczegółem odróżniającym go od innych postaci SW. Był sobie bardzo starym, żyjącym na odludziu, samotnie (mówię o czasach gdy nie było jeszcze NT) mędrcem i ten sposób wysławiania się pasował mi do tej wizji. Nawet jakoś specjalnie nigdy się nad tym nie zastanwiałam. Jednym słowem: kupiłam to
Myślę, że to co napisali Tremayne i Jaya jest słuszne jeśli chodzi o genezę powstania Yody, patrząc na fascynację Lucasa wschodem. Natomiast jeśli chodzi o wyjaśnienie wewnątrz świata SW, to możliwe, że to faktycznie kwestia rasy. Luxpis napisła, że mistrz Vandar tak niemówił, ale może ta rasa żyje na więcej niż jednej planecie i mówią tam różnie, albo w różnych regionach tej samej gramatyka jest odmienna.
to po prostu tak jak już ktoś tu wspomniał to było przetłumaczone z języka Yody bądź bierze się to z głębokiego uduchowienia czy też z psychiczno-psychologicznego podłoża np. Mamusia go nieprzytulała
Przeżyłem wiele strasznych rzeczy... co gorsza, część z nich wydarzyła się naprawdę!
Plotki o moim banie były mocno przesadzone ).gif)
.
ciekawe, że w książce Courtship of Princess Leia (specjalnie tak piszę, bo czytam po angielsku ) jedyna kwestia Yody (będącego w średnim wieku, nawiasem mówiąc) mówiona jest w normalny, "nie odwrócony" sposób.
Gdyby ktoś chciał, oto dowód:
[cytat]Most of the audio was erased, but through the background hiss Yoda clearly said, "We tried to free the Chu`unthor from Dathomir, but were repulsed by the witches (...) "
Dziwne, jako że wygląda na to, iż autor przypuścił, że Yoda zaczął mówic odwrotnie dopiero na Dagobah - a książka nie jest wcale taka stara, bo z 1994 r.
...i wiele dialektow. Yoda bardzo staral sie mowic w jezyku zrozumialym dla wiekszosci rozumnych form we wszechswiecie. A ze mu nie wychodzilo? Skupial sie na czyms innym. Przypomina mi sie tekst z "W pustyni i w puszczy"an Wielki zabic slonia, a Kali go jesc... I wszyscy sie zrozumieli. Elementarne, drogi Watsonie...
To jest jego cecha charakterystyczna.
" Don`t make me destroy you."
Yoda pewnie nie raz dostał w morde i od tamtego czasu kiedy podglądał gołe kobiety stracił wszystkie zęby i teraz ma elektroniczne.
Przynajmniej to moja teoria.
Oczywiście wie to tylko Lucas. A w mój pierwszy komentarz nie włorzyłem ani troche myślenia. xD
To na 100% byłą cecha rasy a wnioskuje to z tego że:
Yoda
Yaddle
oraz Minch(komiks Jądro ciemności)
mówili nie poprawnie.
inny z jego rasy, Vandar Tokare mówił normalnie. Więc ta teoria też odpada.
Vandar miał wadę wymowy, która sprawiła, że mówi normalnie tak jak reszta galaktyki.
mistrzowie z rasy Yody nie przykładali się do nauki poprawnej wymowy bo poza tym na co im to było? I tak ich rozumiano. Może Vandar akurat się przyłożył do nauki (chociaż ja rozmawiając z nim na Dantooine miałem wrażenie że tak samo zdań szyk jak Yoda mistrz psuje.
Ten dialekt Yody dodaje tajemniczości i raczej nic poza tym, chyba że biedakowi wgłowie poprzewracało się .
...I have to fulfill my destiny...
.
.
.
PRZEJDŹ NA CIEMNĄ STRONĘ MOCY
a dostaniesz ciasteczko gratis 
!
Yoda ma 900 lat i według mnie to ze starości ma pokręconą mowę. Ta gramatyka daje mu ździebko klimatu i pozwala łatwiej wwiercać się w pamięć widzów. A po za tym to na wygnaniu trochę mu się poprzestawiało jak już inni forumowicze wspomnieli. 
Wojnami Klonów też tak mówił, więc skończ je*ać, że to wygnanie tak na niego zadziałało.
Bo lubi.Jego składnia ,hmm,nie ma jakiegoś wyjaśnienia w świecie SW.Lucas uznał że ładniej to będzie wyglądać i tyle.A gdyby doszukiwać się znaczenia jego nikłej znajomości gramatyki...był stary?A właściwie wiecie że oprócz Vandara Tokare każdy z rasy Yody ma nijaką składnie?
