.
.
Niechcę być niemiły , ale Forum to nie zawody , niemusisz bić żadnych rekordów , a jak pobijesz rekord napisanych postów to niedostaniesz żadnej nagrody
Przeżyłem wiele strasznych rzeczy... co gorsza, część z nich wydarzyła się naprawdę!
Plotki o moim banie były mocno przesadzone ).gif)
.
jak to nie ?
A incaru np. ? tez pisal duuzo postow ostatnio, i dostal od Miska nagrode dzieki ktorej moze sobie odpoczac od pisania wlasnie 
...się ta nagroda skończyła, zresztą to nie za spam. A przy najmniej nie tylko za spam.
Ale trzeba przyznać że to zdanie :
Incaru jest jednym z nielicznych użytkowników, który potrafi jednym zdaniem złamać albo nagiąć co najmniej 5 punktów regulaminu, a takie zachowanie należy tępić bez litości. jest świetne
Ale racje masz. Czasami tak Incaru denerwuje że ... 
Mimo że temat lekko ściemniany (jak już piszesz coś takiego to może napisz twoje typy itp.) to jednak wspomne mojego ulubieńca.
Mianowicie jest to droid Federacji który nosi numer 1138 (a jak .gif)
)
Jest on pokazany tylko raz (z tego co wiem ) i to w momencie jak pilnuje głupich Gungan którzy dla pozorów wywołali głupia bitwę
Niestety... bezczelny, chamski i niewychowny niewolnik nie pytając nikogo o zdanie wleciał do centrum sterowania droidami ...
Wszyscy wiemy że udało się wieśniakowi. Tym samym zniweczył mojego ukochanego droida 
).gif)
... sie podobały destroyery. i nie wiedzieć czemu buzz droids fajne były też te, które toważyszyły Grievusowi na Invisible Hand i na Utapau, o ile sie nie mylę były one zaprogramowane specjalnie do walki z Jedi. miały świetą broń, trochę jak lighstuff, z fioletowymi ostrzami.( poprawcie mnie jeśli się mylę )
a poza tym zawsze mi sie podobały wieczne sprzeczki Artoo z Threepio
Lady Morte napisała:
fajne były też te, które toważyszyły Grievusowi na Invisible Hand i na Utapau, o ile sie nie mylę były one zaprogramowane specjalnie do walki z Jedi. miały świetą broń, trochę jak lighstuff, z fioletowymi ostrzami.( poprawcie mnie jeśli się mylę )
________
poprawiamy zgodnie z życzeniem Te roboty Grievousa to IG-100 MagnaGuards, a ich broń to electrostaffy. MagnaGuards raczej nie były zaprogramowane do walki z Jedi. Electrostaffy potrafiły odbijać ciosy większości broni, w tym mieczy świetlnych, jako że były zrobione z rzadkiego stopu cortosis (o ile dobrze przetłumaczyłem z Wikipedii). O MagnaGuardsach można przeczytać tutaj:
http://en.wikipedia.org/wiki/IG-100_MagnaGuards
A żeby nie było, moje ulubione roboty to droideki
....Zabraku za info
mi sie jednak wydeje, że IG-100 byly zaprogramowane do walki z Jedi.... gdzieś o tym czytałam.. n o chyba, że czytałam wtedy o innych droidach, ale tamte [o których czytałam] też były `grievousowskie`...
to już się robi nudne Piszże "Qymaen", proszę, albo przekopiuj sobie jak już nie chce ci się pisać ręcznie
Koniec offtopa
...dobrze Ci się zdaje . To były IG-100. Czytałaś to zapewne w Zemście Sithów, strona 102 .
Na szczycie listy moich droidów plasują się:
*pit droidy - za fajny "grzybowaty" wygląd i niesamowitą przydatność przy kręceniu pod-racerów
*Holowan Laboratories assassin droid IG-88 - za prawdziwy, wypaśny arsenał ala Terminator i podejście do życia ("ach ci białkowcy")
*InterGalactic Banking Clan hailfire droid - za niesamowitą mozliwość pierdyknięcia we wroga i za podobieństwo do radzieckich katiuszy
*Destroyer droid zwany popularnie droideką - za nazwę i power. Lubie turlaczy via d20
And find my Sith lightsaber. It`s the one that says Bad Motherfucker on it.
THE LEGEND 2004-2021
Lover
Bo miał fajneteksty i zachowaniem przypominał człowieka.
ja tam wolę C-3PO, Skrzypka i Emtreya>>do szemranych spraw no i jeszcze Gwizdeka Corrana Horna
dwa: znany prawie wszystkim HK-47 (brzmi prawie, jak AK-47 )
, oraz znany mniej, niż wszyskim, Emkay, czyli nieco narwany droid, który chciał zostać drugim Luke`m ;P
The Pindol Society 
--------------------------------
http://www.youtube.com/watch?v=1eIoj2qX_Sk
dla mnie R2D2, choć mógłby mieć zainstalowany głos
...R2-D2 . Jest świetny; to jedna z moich ulubionych postaci w SW. A ten jego piska przerażenia.....
Poza nim innych ulubionych droidów nie mam
że R2-D2 i C-3PO.
Zgadzam się dodał bym jeszcze IG-88 i 4-LOM-a.....................
-1. I-5. Jednostka doskonała . Do tańca i do różańca. tylko do picia się nie nadaje...no cóż, nikt nie jest doskonały .
2. Droideki. Chyba najfajniejsza jednostka wymyślona na potrzeby NT. Zresztą, myślę, że świetnie by się sprawdziły w erze Imperium i Nowej Republiki. Może jeszcze gdzieś się pojawią na szerszą skalę...
3. MagnaGuards. Jeżeli coś sprawia problem Jedi, to znaczy, że musi to być skuteczne i dobre .
Jakby nie było przez SW przewija się cała masa droidów, więc ciężko wskazać tego jednego the best...hmmm Oczywiście R2 D2, a także C3 PO (jednak ze wskazaniem na R2)- genialny duet i jeden z rzadkich przypadków, kiedy moje ulubione postacie znajdują się wśród bohaterów filmowych.
Oprócz nich Zero-Jeden, astromech Kypa Durrona, kupiony okazyjnie od jakiegoś kalamariańskiego filozofa-ma genialne teksty
typy to: GNK"Gonk", PitDroid,R2D5,D2,D4,Mouse droid i parę innych
dla mnie, to zdecydowanie prześmieszna, chodząca elektrownia, tzn Gonk...
Gonk jest super. Cenie go za wygląd no i podobał mi się w chyba...6 epizodzie jak go torturowano
1.R2, nasz kochany
2.Ten droid z KOTORA (organiczne wory mięcha! ), za arsenał (SW terminatot ) i teksty, nadawał się też na tłumacza z tuskeńskiego .
3. IG-88 i IG-100 managuard - the best, a IG-88, to niby starszy model...
4.Droideka! za kształt i uzbrojenie (podwójne działka + pole energetyczne+"kulka bojowa"=RZEŹ!!! )
Mogę tak długooo(oooooooooooooo), ale nie chcę mi się pisać.
I-five, za to że jako droid potrafił wpaść w stan ,,upojenia alkoholowego"
I jeszcze IG-88 kozazk jest...
Not everyone likes metal... fuck them! ;p
Metal is our way forever.
btw. mam na sprzedaż ,,Spisek na Cestusie"
W sumie wszystkie droidy są świetne. Chociaż mnie, jeśli chodzi o ostatnie filmy, to najbardziej pozytywnie zaskoczyły... wszystkie z "nowych droidów". Tyczy się to droidów zarówno filmów, jak i tych z serialu animowanego "Rebelianci" czy komiksów, książek.
Jest w czym wybierać, bo "nowe pokolenie droidów" (jeśli można tak nazwać droidy, powiedzmy, od czasów, gdy Star Wars należy do Disneya) ma bardzo ciekawych przedstawicieli: Choppera, BB-8, K-2SO, czy mroczny duet 0-0-0 i BT-1 (Triple Zero i Bee Tee).
Jeśli brać tym bardziej pod uwagę CAŁE uniwersum, to chyba wskazanie jak najbardziej obiektywnie "najlepszego droida" jest niemożliwe. Co najwyżej można wskazać jakiegoś ulubionego dla danej osoby. Stąd nazwa tematu jest jak najbardziej trafna.
Na innej topliście wrzuciłem:
1. HK-47
2. K-2SO
3. C-3PO
4. R2-D2
5. Kettch
To tu mogę Kettcha zastąpić, yyyyy, Gwizdkiem?, 4-LOMem? A, nie, mam!
5. M3-T4, za odlotowe bugi, jak np. ten: http://www.pitow.wroc.pl/~yogurt/StarWars/imgs/35-kotor2tsl-12c-GOG.png ~
