właśnie czytał ją ktoś już, jakieś wrażenia?
właśnie czytał ją ktoś już, jakieś wrażenia?
ja czytalem ~ takie sobe a Ty lord?
ja jeszcze nie miałem czasu tego przeczytać. ostatni mam bardzo mało czasu, czytam jedynie w autobusie, póki co Solaris, jeszcze Twierdzy nie przeczytałem <zawstydzony>...
jestem już po lekturce i muszę stwierdzić, że przewidzenie kto jest szpigiem nie sprawiło mi problemu, a wole być zaskakiwana. Ogólnie jak dla mnie ksiązka kończy się zbyt optymistycznie, chociarz żałuję jednego z bohaterów którego chciałabym lepiej poznać, bo zapowiadał się ciekawie.
podoba mi sie szczegolnie watek, w ktorym corran horn ucieka z imerialnego wiezienia - Lusanky.
Wszystkim polecam ta ksiazke jako uzupelnienie dwoch wczesniejszych, Eskadry Łotrów i Ryzyko Wedge`a
bo nie mam zbytnio czasu, ale musze powiedzieć, że od 60 strony zaczęła sie rozkręcać, no ale nie doszedłem jeszcze nawet do połowy, to jest chyba książka SW którą czytam najdłużej
Wreszcie się uporałem z Krytosem. Muszę powiedzieć, że generalnie książka bardzo fajna, do pewnego momentu nawet super, jednak ma również minusy. Największym z nich jest całe zakończenie. Przez całą książkę sprawy się komplikują niesamowicie, jest zupełna zawierucha, totalna niewiedza, a na końcu wszystko się tak ładnie układa, tyle pozytywnych zbiegów okoliczności, że aż się wierzyć nie chce. Trochę to wszystko przesadzone. A kto był szpiegiem, to ja od dawna wiedziałem i się nie myliłem!!!
ja swoje zdanie w recenzjach wyrazam, ale tam trza po literacku a choc moze i mi to nie nie wychodzi to nie jest to latwe.
Proces: bardzo fajny. Przede wszystkim coś nowego w EU. Wada: fatalne choć całkiem pomysłowe zakończnie.
Walki: Te jak zawsze super. Stackpole w tej książce bardziej postawił na rozmowy przez komunikator opisujace nam bitwe niż na długie wywody jak to Wedge przesunął manetkę akcelatora do połowy, wcisnął pedał lewego steru jednocześne odwracając ciąg silnika.
Corran ucieka: całkiem ciekawie napisane, choć ma również wady. Chwilami nudne.
Front Kontrrebelii Palpatine: to jest naprawdę super napisane. Poprawnie, ciekawie, i się dobrze niekończy. Mamy tu pewne zwroty akcji, co dla książek Stackpole`a jest niestety dość żadkie.
Szpieg: Ja od pierwszej części wiedziałem kto jest szpiegiem, bo z książek wyżej usytuowanych w chronologii wiedziałem że nie Tycho. A skoro nie Tycho to kto.... W sposób wykluczania (rozpisałem sobie postacie wszystkich łotrów) komu by się to opłaciło wytypowałem Erisi, i .... o dziwo Corrana, tyle że go od razu mogłem skreślić.
I zgodzę się z anorem, zakonczenie fatalne, choć nie widzę tu specjalnie zbiegów okoliczności. Corran wrócił z więzienia, dowiedział się kilku rzeczy, i wszystko wyjaśnił. Isard uciekła, bo nie mogła zostać w miejscu gdzie prawdopodobnie po ucieczce Corrana zjawiliby się rebelianccy żołnierze, Erisi uciekła, bo najprawdopodobniej wiedziała, że jej beztroskie dni są policzone, a tu była szansa. Całe miasto zniszczone: wiadomo. Tycho ma kase? no bo Imperiale chcieli go udupić. Więcej nie obronie bo nie pamiętam już, choć jakbyś mi wymienił to bym pewno znalazł jakieś usprawiedliwienie.
chodzi mi o to, że wszystko się układa tak nie inaczej pod koniec (jakieś ostatnie 50 stron), że jest niesamowita spójność wydarzeń w czasie, aż za ładnie to wyglada. Cała ucieczka Corrana jes niesamowicie szczęśliwa, no ale przecież jest on Korelianinem. Jest bardzo wiele takich szczęśliwych zbiegów i wiem, że sie je da wytłumaczyć, jednak ja mam największy zarzut do tego, że przez całą książkę co chwilę cos się komplikuje, jedt coraz gorzej, kolejni zdrajcy, a Rebelia tylko traci, no i nagle w ciągu 40 stron zupełny zwrot i to może nie tyle zwrot akcji, tylko fabuły. Koniec jest już taki, że wszystkie wcześniejsze problemy znikają, wszystko sie zaciera, tak jakby Stackpole pisał pisał i w pewnym momencie zobaczył, że już jest na 270 stronie i stwierdził, że musi już zakończyć bo może tylko napisać 323 strony.
A jesli chodzi o twoją wymieniankę, to się zgodzę z twoim zdaniem, proces - bardzo fajny, opisy walk - jak zawsze dobre (ale tak musi być to przecież X-Wingi), ....
czytalem, fajna
a szpiegiem Isard okazal/a sie... (nie zdradze, bo pewnei niektorzy nie cyztali)
I póki co powoli zmieniam zdanie o Stackpole`u. Pisarz dopiero siępo X-wingach rozwinał, wcześniej był średni. Niestety na razie przeczytałem już 1/3 i nic. Fakt, jest parę ciekawych stwierdzeń, ale na razie jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła, jak całe X-wingi.
spostrzeżenie LSie, bo rzeczywiście jego póxniejsze książki są lepsze, nie mowie, że X-wingi są jakąś klapą, ale na pewno nie są chiciorem. Jak już pisałem wiele w nich lapsusów i naciągnięć, dopiero w twórczości po X-wingach (bardziej "Ja, Jedi" niż w duologii Mroczny przypływ) Stackpole się wyrobił. Pamiętajmy jednak że jest jeszcze kilka części X-wingów napisanych przez Stackpole (choć następne po Wojnie o Baktę są juz Allsona, ale później Stackpole powraca), więc moze jeszcze w nich pokaże klasę?
Akurat w Pułapce teraz jak czytam to mam proces... ehh... powiem tak byłoby fajnie, gdyby tylko nie fakt, że przeczytałem kilkanaście ksiażek o amerykańskich prawnikach (choćby Grishama i mu podobnych). Stackpole niestety w tej materii jest (przynajmniej tam gdzie doczytałem) bardzo marnym twórcą. Generalnie mógłby to być bardzo piękny fragment powieści, a ona mogłaby mieć niepowtarzalny klimat. Gdyby tylko Stackpole skorzystał z pomocy profesjonalszego prawnika. Byłoby by po prostu super. Cóż, ale nie będę narzekał dopóki nie skońcże.
Książka wydaje mi się osobiście bardzo ciekawa. Akcja jest szybka i konkretna. Jak to bywało w poprzednich częściach opisy walk w przestrzeni są niesamowite. Dużo dialogów (co lubię), prawie brak przynudzania. No właśnie i tu zaczynają się problemy. Tekst jest skonstruowany w taki sposób, że osoba która nie czytała części poprzednich bez problemów może się połapać o co w tym wszystkim chodzi. To jest oczywiście pewien plus, ale czy na pewno???. Trzeba pamiętać, że większość ludu czytającego tom 4 czytała poprzednie. I np. pojawiają się opisy w stylu że: biblioteka Dartlighter’ow kojarzy się Hornowi z biblioteką na pokładzie Lusanky; i tu pada opis biblioteki, który już był w poprzedniej części. Takich numerów jest więcej. Horn poznaje starego Terika i znów mamy(tak jak w „Pułapce Krytosa” opis jak to jego świętej pamięci ojciec posłał Boostera na kilka latek na Kessel. Tego typu opisów jest więcej i wydaje mi się że można było tego uniknąć. Zajmowałem się kiedyś krytyką filmowa i może się przyczepiam, ale na prawdę było kilka opisów, które po prostu ominąłem w czytaniu. Podsumowując książka nie jest zła w skali od 1 do 10 dałbym 8. Na pewno jest lepsza od pierwszych dwóch części, ale „Pułapka Krytosa” chyba była lepsza. Tam oczywiście też były pewne mankamenty, choćby długie opisy procesu sądowego Tycha (zdecydowanie za długie). O końcówce nie wypowiadam się bo pewnie jeszcze nie wszyscy przeczytali. No cóż...jak przeczytacie piszcie co sądzicie na temat pracy Stackpole’a.
po pierwsze piszesz o książkach więc rób to w dziale książki, po drugie już temat o Pułapce Krytosa jest (od lutego) wiec mogłes sie tam wpisać http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=7377
Wystapil pewien bląd. Oczywiście z mojej strony . Piszę rzecz jasna nie o pulapce krytosa tylko o wojnie o bacte
też i to, ale jesli nawet piszesz o wiojnie o Bactę, to tez już jest taki temat (http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=17393) no i ten twój to na jakis ogólny tekt to mi nie wygląda, a chyba dużo lepiej mieć wszystko w jednym miejscu, niz szukac po całym forum
ewidętnie. Facet na dziale książki pisze o grach SW. O do twego można się przyczepić. Ale tak w ogole czy to ma aż takie znaczenie, żeby dyskusja na temat zadany kręcila się wokoł spraw technicznych . Oczywiście możemy sobie wytykac jeszcze błędy ortograficzne itp. ale czy to ma sens???
ale ja zrobiłem to samo, co zrobił LS w przypadku z tymi grami na książkach i nie mów, że się czepiam, bo nie mów mi że chcesz tu burdel widzieć, ja nie!
nie bedę dalej dykutował na temat który nie jest tematem. Chcesz - dobrze, masz racje, robię burel itd. Sorry wszystkim z calego serca.
fakt... trochę sie namieszało. z tymi postami o grach też masz racje. W sumie to obecnie głównym moderatorem jest Jeth --> ale on woli zamiast sprzątać --> banować.
W każdym razie w drugiej połowie miesiaca zaplanowałem czyszczenie forum... z dubli, pomyłek itp.
Z tego tematu zostałby tylko pierwszy post (w chwili obecnej) i to byłby przeniesiony do innego tematu. Jak Dante sam go tam przerzucisz, to po prostu wytne ten temat i bedzie ok..
się LSie do Jetha, bo ja mu tygodniowo conajmniej wysyłam po 3 maile, gdzie są informacje o numerach postów zdublowanych i ewentrualnych do moderacji, on mnie sam poprosił żebym mu wysyłał, ale nie widzę zupełnie, że coś z tym robi więc mu już nie wysyłam, tobie też niewysyłałem, bo myślałem ze on się zajmie a ty w końcu nie ma czasu
Witam. Czy ktos wie gdzie mozna kupić ten tom III ? Na Allegro, innych aukcjach i na stronie wyd. Amber, pusto w tym temacie. Jak ktos cos wie, to prosze o opowiedź. JAX0
Od kilku miesięcy szukam tego tytułu. Dostałem nawet namiary na REBEL, gdzie była dostępna, ale Moc mnie opuściła i sie zagapiłem ! Może ktoś wie gdzie gdzie można ją jeszcze kupić, albo ma niechcący zdublowany tytuł i chętnie odsprzeda. Albo coś ... Pozdrawiam. JAX0
... masz na allegro, ale za całe 110 zł :/ http://www.allegro.pl/item227582700_star_wars_stackpole_x_wingi_3_pulapka_krytosa.html
przeglądaj to forum często, obserwuj oferty fanów (także na ICO etc.), może Carno coś ma? pochodź po swoim mieście (Poznań duży jest przecież) po tanich książkach, księgarniach, nawet hipermarketach, tam można takie rzeczy czasem trafić ze SW... ale cudów nie ma i trzeba się odrobinkę wysilić...
Carno nie ma, bo ja od niego kupiłam `Pułapkę...`. No chyba, że skombinował sobie drugi egzemplarz na sprzedaż ;]
nie wiem jak jest w Poznaniu ale w Krk w każdej taniej książce za 10 zeta można kupić
To kupuj wszystkie i powoli na allegro sprzedawaj... patrzac na ceny jakie osiagaly poprzednie aukcje to niezly interes ubijesz... (Pozdro Shed !)
Yuruś ty się dobrze czujesz ? A może za mało Kafeinki ?
Chodzi o krk.
aby komuś odpowiedzieć kliknij odpowiedz pod postem
kraków
A jak Sie ta tania ksiazka nazywa, i na jakiej jest ulicy ?
-http://www.tanieksiazki.com.pl/go/_files/?file=about_company.html
Przewiń stronę kawałek na Kraków.
Krytosa akurat tam nie znalazłem, przynajmniej w "Składzie", ale ceny mają milutkie. Nieźle się tam można obłowić.
Jednocząca Moc - 20 zeta
Władca Dwumyślnych - 19,-
Dopóki się tam nie zjawiłem, mieli też za 17 Hard Contact.
jest ich mnóstwo. Warto też zaglądać do antykwariatów i hipermarketów, tam można znaleźć perełki za naprawdę niewielkie pieniądze. Jakiś czas temu kupiłam w Tesco "wizje przyszłości" za 7zł, a w antykwariacie "dziedzica imperium" za 9 zł. Warto więc regularnie odwiedzać takie miejsca.
dawaj tak http://www.allegro.pl/item230757986_star_wars_x_wingi_pulapka_krytosa_m_stackpole.html
Wystarczy nacisnąć url przed i po wpisaniu adresu
Ja kupiłem od dr333 na www.ksiazkownia.pl za 29,90 . Pytaj czy nie ma więcej
O co chodzi z tym IV tomem eskadry ? Nigdzie nie można go kupić, a jak się pojawia to po 100 lub więcej. Taki był mały nakład ?
książki SW nie mają zazwyczaj wznowień (w latach 90. wznawiali co nieco, ale później już nie). Powoduje to, że wystarczy, że ktoś jakąś książkę sprzeda za 60 złoty i zaraz wszyscy inni ją za tyle wystawiają.
że nie powiedziałeś wcześniej w bielsku w takiej ksiazce był po 15 zł, mogłem ci załatwić.
Wniosek: nie wszędzie jest drogo