pełną wersję (bez nazwiska oczywiście )

ja? do rady starszych? Qymaen, co ty znowu bredzisz?

pełnego (bez nazwiska oczywiście ), czyli Qymaen

o Radę Starszych Stażem Kiedy ty się zarejestrowałaś, a kiedy ja
Żadnych podtekstów w tym nie było

ja zrozumiałam, że myślisz, że mam specjale uprawnienia ale jak tak, to okej. K`men

Qymaen jai Sheelal napisał(a):
że udało mi się nawrócić Kathi (z czego się szczególnie cieszę, bo warto mieć sprzymierzeńca wśród Rady Starszych ) i Maquisa Scorpio (będą używać mego nowego nicka)

Oczywiście Qymaenie jai Sheelalu z Kalee. Tym niemniej Zabrak zawsze pozostanie w mej pamięci...
Cobyś na spotkaniach tak udzielał się jak na forum. Ech, Imperiady byłyby ciekawsze.



________

nic się nie poradzi na niektóre kartofle po prostu kiełkują skubane i już

m8, nigga,man ( or women ), ziom, plom, my się znamy wogóle?
Taki jestem?
TAKI JESTEM??
W sumie to czemu nie

BTW-ale wy tutaj wszystko na poważnie bierzecie, gdzie są te stare dzieje, gdzież to są otasy, Anory i inne tego typu ,,TAKIE" stworzonka

Otasku jezeli to czytasz, to wiedz ze masz wrocic na to forum, a przynajmniej byc na CC
Wiedz tez ze juz do Ciebie po pijaku nie dzwonie bo nie mam zwykle wiele na koncie

mów dopiero w środe wieczorem, jeśli Niemcy nam dokopią Do tej pory są jedynie ziemniaki

BTW-ależ ty obrażalska jesteś Wrzuc na luz dziewczyno ^^ , nie zeby mnie to ruszalo ale wiecie, peace love nuclear missiles and et cetra

Hakuna matata ^^

też cię kocham, ale nie z kartoflem zamiast nosa. Gupi Kraków.

kuku ustrzelił Kathi z łuku ( lub z kartofla )

Gupi Kraków, a Mefisto kocha Kathi sialalala tralala

się czy co? Zacznij pisać z sensem, to przynajmniej będę wiedziała co odpisać. Bo tak to tylko twarz mi się wydłuża ze zdziwienia.

się akurat nie narąbałem. A piszę cały czas z sensem, tyle że ukrytym ( dla mnie tez, więc dont worry, be happy, nie jesteś sama).
A jak nie wiesz co odpisac, to nie odpisuj, albo odpisuj tak jak ja- z ukrytym sensem czy z Mefiem pod stolem-einz zwei drei macht gefrei?
^^

(patrzy pod biurko)
Mefa pod moim stołem jeszcze nie ma.
Nie po to wysłuchuję o nabijaniu postów i pleceniu bzdur, by teraz bawić się z tobą w neologizmy

ty chciałaśbys się ze mną bawi w co innego

( Nareszcie coś z sensem )

myślisz o zabawie w lekarza wirusologa to może byt Widzę, że przejmujesz rolę Sheda

miedzy mna a Shmedem jest taka, ze ja gram moja rola zawsz,e i na forum i na spotkanaich na ktorych sie pokazuje, a Shedzia do tej chwili nikt nie widzial

Kathi_Langley napisał(a):
(patrzy pod biurko)
Mefa pod moim stołem jeszcze nie ma.
________

wyczuwam żal w tym stwierdzeniu

to ja wiem. Słyszałam conieco o twoim spotkaniowym sposobie bycia

Mef, to nie był żal, to było stwierdzenie.

Carno napisał(a):
BTW-ale wy tutaj wszystko na poważnie bierzecie, gdzie są te stare dzieje, gdzież to są otasy, Anory i inne tego typu ,,TAKIE" stworzonka
Otasku jezeli to czytasz, to wiedz ze masz wrocic na to forum, a przynajmniej byc na CC
Wiedz tez ze juz do Ciebie po pijaku nie dzwonie bo nie mam zwykle wiele na koncie

________

heh... akurat to przeczytałem

wrócił!
kolejny do dręczenia!

długi jęzor Rickiego spotka kara na CC oj spotka

Mam nadzieje, że mówił o mnie chociaż w samych superlatywach

BTW-refleks to ja mam

skoro to przeczytałeś, to wracaj na, może już nie dziewicze, ale ciągle łono ( ) naszego Bastionku

musiał mówić. Informacje płyną różnymi kanałami

HIP HIP ( Historia Instytucji Politycznych jakby ktoś sie głupio pytał) HURRA! Jestem SŁAWNY

TAK btw-jednego źródła sie domyślam, cholernie skurwysyńskie źródło nawiasem mówiąc. Pozdro dla tego czegoś co studiuje na SGH ( jednostki, Broń Boże nie wszystkich studentów tej wspaniałej uczelni )

nie lubisz Go? Jaaaaka szkoda, toż to mój rodak

i imho zwykła szmata, doskonale znająca moją opinie o nim

BTW-twój rodak-zmień naradowośc, niech już ci będziesz, że na Śląską

nie rozpędzaj się. NIe jadę studiować na Śląsk, tylko do Krakowa, a i to za rok
Czym wam tak podpadł?

a mi, ale długo by o tym gadac, pozatym nie gadajmy o gow*** bo sie człowiekowi niedobrze robi
A Ricky mówisz gdzie ma zamiar studiowac?

BTW-UJ sucks, UW rocks

wam, bo ktoś jeszcze mi powiedział, że dobra zabawa tylko bez niego. Ale nie wiem, dlaczego.
A na UW, zgadza się. Ale ja jadę na UJ Wawel wzywa

za proste postawienie sprawy. Jestem więc straszliwym pasożytem, a ty ksenobiologiem, który czuje się w obowiązku chronić przede mną całą społeczność bastionową, bo pewnie ją deprawuję swoją rozwiązłością i wyuzdaniem niczym rzeczona Salome Wilde`a lub któraś z Baudelaire`owskich kobiet. Jestem tą "Padliną", nie? Inkwizytorze, mam dość twojego chrzanienia z tego pseudoparnasu, na którym ci się wydaje, że jesteś. Forum jest dla wszystkich. Nie musisz po nim grzebać, by każdym swym postem dawać mi do zrozumienia jakim jestem tępakiem i jaką miernotą. Odzywając sie w ten sposób do mnie sam sobie ubliżasz. A swojej wartości jestem o tyle świadoma, by widzieć, że ją zaniżasz.
Twojej pomocy nie potrzebuję. A "biedacy" sami mają głos. Nie pozbawiaj go ich. Wystarczy, że mamy państwo jednego głosu.

Forum jest dla wszystkich, zaiste. Ale trudno na nim przebywać, nie trafiając na osobniki pokroju Ciebie. Patrząc jak spamujesz jednolinijkowcami niektóre tematy.
I uwierz mi, dobra zabawa z kimś Twojego poziomu, jest bardzo fajną rozrywką, szczególnie jak masz wakacje i nie masz nic innego do roboty.
A Twoja świadomość swojej `wartości` jest właśnie Twoim największym problemem.
Las Ewoków, więc pozwolę sobie komentować Twoje posty, jak mi się podoba, szczególnie, że od tego to podforum jest.

A Ci `biedacy`, niestety, nie mają głosu, ponieważ w części zostali go pozbawieni. Za własne zdanie. Za odmienność i fakt, że innym się nie podobali. Li tylko.
Dlatego ja jestem Głosem. To nic osobistego. Na prawdę.

zapewne powinnam bić teraz pokłony w podzięce za łaskawe odezwanie się twojej jaśnie osoby do tego pyłu, którym jestem. Jeżeli spamuję, to czemu nie reagują modowie? Jeżeli coś źle robię, to czemu odpowiednie organy mnie nie upominają? Zapewne jesteś dumny z tego, że stoisz poza prawem, broniąc tych biednych sterroryzowanych zbanowanych. Nikt cię tu nie trzyma. Nikt cię nie zmusza do obcowania z tym kompostem, za który nas masz. Droga wolna.

Cię mam.

...Twój ostatni post podpada pod inwektywę, tym bardziej, że nie zasłużoną. Z ostatnich 50 postów Kathi pod jednolinijkowce podpada może z sześć, a i to w rozmowach indywidualnych, gdzie takie rzeczy są tolerowane. W dodatku cztery z nich były w Lesie. Na podobnej zasadzie można bluzgać Ciebie za powyższy post, który składa się z dwóch słów i jednego błędu składniowego.
Ponieważ to Las, przymknę oko na tę rozmowę, tym niemniej apeluję o szacunek do innych forumowiczów. Przynajmniej cząstkowy. Jeśli na Forum nie będzie gęstej atmosfery i wzajemnych podjazdów, to życie nas wszystkich stanie się prostsze.
Dziękuję za uwagę.

Może Tobie się wydaje, Miśku, że to jest inwektywa, ale takie jest po prostu moje zdanie, które wyraziłem. Moge posiadać własne zdanie i wyrażać je w miare kulturalny sposób, czyż nie?
Co do zarzutów, ależ i owszem, ostatnio zauważyłem, że Kathi zmieniła ton swoich postów i zaczęła pisać bardziej rzeczowo, co przyjęłem z pewną dozą radości. Dlatego teraz, kiedy na mój kompletnie ambiwalentnie nacechowany post, zostałem zaatakowany, użyłem odpowiednich retorsji. A potem już tylko zgadzałem się z tym co Kathi powiedziała.
Ergo, Kathi sobie pójdzie w swoją stronę, ja sobie pójdę w swoją stronę i nikt nie będzie wchodził pod nogi, a wszyscy zostaną jedną wielką rodziną.

Q`pla.

...własnym zdaniem, a szacunek (czy też tolerancja) szacunkiem (czy też tolerancją). Sugerowanie komuś, że jest kompostem, bez względu na to, w jak zawoalowany sposób, podpada pod inwektywę.
Ale jak koniec, to koniec. Animozje na bok, nie musicie się wszyscy kochać, ale nie dymcie na Forum. I tym akcentem o charakterze ogólnym wracam do gorączki przedsesyjnej.
Peace.

że przebije "Window" jest z całą pewnością najśmieszniejszym z odcinków (ach ten gwiezdny golf ) i tu nie ma wątpliwości. "Critical Mass" jest jednak najbardziej dramatyczny, emocjonujący i najlepiej przemyślany ze wszystkich. W scenie ujawnienia zdrajcy musiałem zapauzować oglądanie, bo dostałem tak wielkiego szoku, że nie mogłem dalej oglądać i musiałem ochłonąć W ogóle środek dwójki Atlantisa wydaje się najzgrabniejszy => jest tu piękna "Aurora", zaskakujący "Epiphany", ciekawy "Lost Boys" + "Hive"... Tak, to zdecydowanie najlepszy ciąg dobrych odcinków w całym Stargate Nie to, co np. pożal się Boże końcówka 9 serii z robalami rodem z "Mumii"... Więc Kell, łap za Atlantisy, dobrze radzę

ten utworek i muszę powiedzieć, że ładny jest, taki celtycki lekko

ja go szukałem i nie znalazłem Mógłbym pięknie poprosić na wysyłkę na wedge@op.pl jeśli to nie problem?

no nie wiem, nie wiem

Zaraz napisz, czy doszło

super, jestem Twoim dłużnikiem Ale ktoś się napracował wycinając wstawki dialogowe Mam nadzieję, że jeśli kiedyś wyjdzie soundtrack z drugiego sezonu, to będziemy mieli ten utwór w czystej wersji Thx, brother

proszę

to po prostu trzeba się za to wziąć. Niestety najpierw trzeba złapać podręcznik do elektroniki, później trzeba powtórzyć maraton Firefly`a i może wtedy się zabiore za Atlantisy

W. Antilles napisał(a):
super, jestem Twoim dłużnikiem
________
Wobec tego, w ramach spłaty długu, jak będziesz na Dniach Fantastyki, pomożesz mi znaleźć Jacka Piekarę

jakieś informacje, gdzie jest jego prelekcja.

got it, man

wydzwaniał

i co ci z tego wydzwaniania? toż to byłby jeszcze jeden nr do bogatej kolekcji

Mef jedziesz

powinieneś WYjechać

wiesz, jaką mam kolekcję :>

o swojej. Ludzie ze szkoły z klasy i spoza niej, znajomi spoza szkoły, znajomi znajomych, z obozu, parę z bastionu i z dziesięć numerów z pomyłek zapisanych na wszelki wypadek nawet liczyc się nie chce

to nie - chciałem być miły ;(

byc miły, pozwalam
Tylko pamiętaj, że ja już mam swojego rycerza. Co nie przeszkadza mi w kontaktach interpersonalnych niezaangażowanych emocjonalnie w określony sposób

taki rycerz nawet go tu nie ma

zazdrościsz mu po prostu :>
Tak się dopominałeś o ten numer i co?

MŚ są

to akurat było głupie pytanie. MŚ to czas, kiedy aktywność mężczyzn spada na każdym polu; znikają po prostu.
Boże, jeszcze trzy tygodnie. Umrę chyba.

aktywność nie na każdym polu tylko mieszkasz za daleko po prostu

chęciarz. Dla chcącego nic trudnego... tyle że wam się nie chce (z jednym chlubnym wyjątkiem a i to jednego dnia )

najlepiej powiedzieć, że się nie chce, a potem udawać ból głowy

A ja mieszkam z trojgiem kibiców i pracuję z jeszcze kilkoma. Cud prawdziwy, że mój luby jest wolny od tej manii, bo chyba bym oszalała

tylko zaznaczam, że migreny to domena kobieca; wy nie macie się jak wykręcić co najwyżej IMPOTENCJA

o tym obrzydliwcu?

chyba nie. Wyeksplanuj, kim jest rzeczony "obrzydliwiec"

nie do Ciebie dostałaś meila o odpowiedzi?
a ta impotencja to nie taka zła

...obrzydliwy, ty dziobata wredoto A już ci chciałem kibicować przy uderzaniu do Kathi, tak jak Barcik Ale jak ty mnie tu od obrzydliwców wyzywasz, to zapomnij o przyjaźni mej

a ta impotencja to nie taka zła

Oj, nie należało tego mówić Coś tak mi się widzi, że zaraz się sypną złośliwe komentarze

a co mam mówić po tym, jak obróciłeś nasz związek w perzynę
a z tą impotencją to tak zachęcam Kathi

Po prostu nie chciało mi się jeździć na drugi koniec kraju, to cię rzuciłem A seks wirtualny nigdy mi nie wystarczał

a z tą impotencją to tak zachęcam Kathi

OMG, to najoryginalniejszy sposób na przyciągnięcie dziewczyny, jaki widziałem Pozostaje życzyć powodzenia

się czepiać

...nie czepiam. "Oryginalny" to przecież komplement

No ale ok, żeby widać było moje poparcie:

[Barcik]Dajesz, amant, dajesz![/Barcik]

...i...

[Barcik]Jedziesz, Mef, jedziesz![/Barcik]

...czy jakoś tak

PS. [Barcik]Yeppa![/Barcik]

teraz to się staczasz

Gunfan napisał:
...PS. [Barcik]Yeppa![/Barcik]
________

Ogóry rządzą

Kathi_Langley napisał(a):
chęciarz. )
________

Mef?? Raczej gawędziarz On tak naprawdę niewiele może (tak słyszałem )

Gunfan napisał:
a z tą impotencją to tak zachęcam Kathi

OMG, to najoryginalniejszy sposób na przyciągnięcie dziewczyny, jaki widziałem Pozostaje życzyć powodzenia
________

Oj Guf Guf... taki stary a nie wiem, że w takich sytuacjach zostaje jeszcze wał mięśniowy położony na dnie jamy ustnej i pokryty śluzówką.

Lord Barcik napisał:
Oj Guf Guf... taki stary a nie wiem, że w takich sytuacjach zostaje jeszcze wał mięśniowy położony na dnie jamy ustnej i pokryty śluzówką.
________

A jak on niby ma używać języka w wiadomy sposób, mając dziób??? Wolę sobie tego nie wyobrażać

troje, a obleśni jak jeden do potęgi trzeciej
Nic nie dostałam, obie skrzynki puste tzn tylko informacje z forum

Bart, medyku od siedmiu boleści, nie udawaj że jesteś taki doświadczony, bo jak powiada staropolskie przysłowie, "głodnemu jeno chleb na myśli" Kółko bandytów, którym się wydaje, że są w stanie poderwać każdą kobietę uwaga, czasem mozna dostać przepukliny

...ja cię akurat nie podrywam Są na tym forum co najmniej dwie osoby, które by mnie za to zabiły, w tym [padnij] nowy koordynator SŚFSW [powstań] Ja się tylko bawię w miłym towarzystwie

Za "obleśnego" się obrażam <foch>...
Za "bandytę" wręcz przeciwnie

koordynator raczył o tym powiedzieć z uśmiechem pełnym wyższości
To było ogólnie rzucone. Obleśny akurat jesteś... nie bardzo a o podrywanie też cię nie posądzam chyba masz jeszcze jakiś intelekt, nie? (tak w ramach wzajemnego wazeliniarstwa )
btw. fajna sygnaturka z tym wieśminem

...i uśmiechnął się z taką wyższością na myśl jedynie o mojej ewentualnej konkurencji, czy też o konkurencji całej bandy, łącznie z (gościnnie) Carnoksem? Bo jeśli to pierwsze, to nie dziwię się, ja przecież taki cichutki i potulny jestem, i nikomu nie wadzę...

o podrywanie też cię nie posądzam chyba masz jeszcze jakiś intelekt, nie?

No i teraz to kurde nie wiem co napisać... Zdajesz się sugerować, że podrywają cię tylko faceci bez intelektu To może ja nic nie będę mówił Sama odkręć ewentualne nieporozumienie

Sygnaturka fajna? Wiem Merci

twoja perfekcyjna, niemal mentacka logika zestrzeliła mnie normalnie przerywając pochłanianie kolejnej miseczki truskawek

w zasadzie to (pan) koordynator powiedział, że istotnie, możesz się bać, bo on ma WŁADZĘ, a była to odpowiedź na pytanie, czy... eee... jak ja o to spytałam? nie pamiętam pamiętam tylko odpowiedź. Spytaj jutro

Byłam mocno ciekawa, jak wybrniesz z tego tekstu o podrywaniu; chodzi mi o to, że "podrywanie" jest powiązane z rżącymi przygłupami liczącymi na kilka kobiecych tyłków; natomiast ja jestem zwolenniczką cywilizowanej rozmowy od czasu do czasu przetykanej, no, powiedzmy, flirtem choć to słowo może być troszkę za mocne w tym miejscu

ja tu dla Ciebie taki miły, a Ty mi znowu widłami odpowiadasz :>
A co do języczka to nie wasza sprawa panowie, ale jest zwinny i giętki, jak być powinien :>

wszyscy niby mili jesteście, a jak przychodzi co do czego to kobieta zostaje na lodzie z fragmentowcem

lodzie, z jakim fragmentowcem?

Nie chce sie wtrącać ale Kathi ma racje. Zostawią na lodzie bez laptopa i opieki a potem to już koniec. (nie lubie zimna )