TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Senat galaktyczny

Drżyjcie, wagarowicze :)

Hego Damask 2006-06-07 10:32:00

Hego Damask

avek

Rejestracja: 2005-05-28

Ostatnia wizyta: 2025-01-18

Skąd: Wrocław

za onet.pl :


MEN bierze się za wagarowiczów

"Gazeta Wyborcza": Wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski pisze list do kuratorów oświaty. - Poproszę, by sprawdzili, jak wygląda frekwencja w szkołach - mówi Orzechowski.
"Jesteśmy bezsilni" - przyznaje Józef Kolat, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 17 w Łodzi. W jego liceach i technikum frekwencja spadła o 10 proc. W IV LO w Łodzi o 20 proc. W łódzkich szkołach są klasy, w których na lekcje chodzi zaledwie 70 proc. uczniów. Podobnie jest w innych miastach. W Opolu w Zespole Szkół Zawodowych frekwencja spadła przez ostatnie trzy lata o 12 proc. W I LO w Kielcach o tyle samo tylko w ostatnim roku. Również w Szczecinie, Bydgoszczy, Poznaniu i Warszawie - od 4 do 15 proc. w dół. Średnio wynosi teraz 80- 85 proc. - pisze "Gazeta Wyborcza".

Dyrektorzy mają pretensje do rodziców, którzy lekką ręką wypisują usprawiedliwienia. Usprawiedliwiają wagary. Wolą skłamać niż pozwolić, by dziecko miało obniżoną ocenę ze sprawowania.

LINK
  • hehe

    Kathi Langley 2006-06-07 10:39:00

    Kathi Langley

    avek

    Rejestracja: 2003-12-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Poznań

    moi woleli, bym się wreszcie wyspała i pouczyła przed 12 w nocy

    Co da sprawdzenie frekwencji? Nie będą mieli usprawiedliwień od rodziców, znajdą lekarza, od którego wydębią (i załapią się jeszcze na zwolnienie z WFu).

    Poza tym, o czym świadczy olewanie szkoły? Że wiedza w niej zdobywana, zgodnie ze słowami moich szanownych kolegów, jest w dużej mierze zbędna.

    LINK
    • ...

      X-Yuri 2006-06-07 11:39:00

      X-Yuri

      avek

      Rejestracja: 2004-12-22

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd:

      bo wiekszosc pierdoł ktore sie czlowiek uczy w szklach sa nieprzydatne, a bardzo malo sie w skzolach uczy kreatywneg myslenia, które moim zdaniem jest o wiele przydatniejsze w naszych czasach (wlasciwie zawsze bylo).

      LINK
      • dokładnie.

        Kathi Langley 2006-06-07 11:49:00

        Kathi Langley

        avek

        Rejestracja: 2003-12-28

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Poznań

        masz rację. Nic dodać, nic ująć. A wiedza encyklopedyczna tylko dla ludzi nią się interesujących.

        LINK
      • Hmm...

        Darth Phabious 2006-06-07 17:59:00

        Darth Phabious

        avek

        Rejestracja: 2004-12-11

        Ostatnia wizyta: 2018-05-06

        Skąd: Katowice

        Tu masz całkowita rację.
        Dyktuje się w szkole encyklopedyczne, suche regułki, ale przy tym ględzi, jak to mamy brać na myślenie i czytać ze zrozumieniem.
        A niewiele(bo nie można powiedzieć, ze w ogóle nic) się w tym kiedynku nie robi.

        LINK
    • Hmm

      Darth Phabious 2006-06-07 17:54:00

      Darth Phabious

      avek

      Rejestracja: 2004-12-11

      Ostatnia wizyta: 2018-05-06

      Skąd: Katowice

      "Poza tym, o czym świadczy olewanie szkoły?"

      Gdzieś wyczytałem, że wagarują nie tylko Ci, co nie mają zdolności do nauki, ale też tacy, którzy juz mają wiedzę na dany temat i na lekcji poprostu się nudzą, bo nie uczą się niczego nowego. Ale to chyba tylko podstawówka-początki gimnazjum. Potem się zaczyna bonanza

      LINK
      • eee...

        Kathi Langley 2006-06-07 19:31:00

        Kathi Langley

        avek

        Rejestracja: 2003-12-28

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Poznań

        tam. Jest też opcja, że lekcje są tak nudne, że nie sposób, mimo najszczerszych chęci, coś z nich wynieść. Lepiej poczytać w domu.

        LINK
  • Ja tam do szkoły chodzę

    Komandor Eire 2006-06-07 15:31:00

    Komandor Eire

    avek

    Rejestracja: 2005-08-08

    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

    Skąd: Ze wsi

    więc widzę jej wady. Z jednej strony ludzie w III klasie twierdzą, ze Władysław Jagiełło wprowadził reformę walutową w latach 20-tych XX wieku, z drugiej 139 nieszczęsnych rzek które mamy pokazywac na mapie Europy. Rzucają się ze skrajności w skarajność.
    Ja jutro frekwencję zaniżę, zostaję w domu z bratem.

    LINK
  • szkoła ma sens

    Darth Bercik 2006-06-07 17:24:00

    Darth Bercik

    avek

    Rejestracja: 2006-06-06

    Ostatnia wizyta: 2006-06-13

    Skąd: Kraków

    takie pierdoły są potrzebne ludzią o wyrzszej kulturze (mamo kto to taki;-p)
    ja chodze do szkoły, i choc część klasy to totalne debile (w śrud nich jest jeden który ma problemy z odmianą polskich czasowników to jednak szkoła może być (oczywiście oprucz fizyki którą powinno się
    :aldean

    LINK
    • :]

      Ricky Skywalker 2006-06-07 18:12:00

      Ricky Skywalker

      avek

      Rejestracja: 2002-07-12

      Ostatnia wizyta: 2024-01-10

      Skąd: Bydgoszcz

      Darth Bercik napisał(a):
      takie pierdoły są potrzebne ludzią o wyrzszej kulturze (mamo kto to taki;-p)
      ja chodze do szkoły, i choc część klasy to totalne debile (w śrud nich jest jeden który ma problemy z odmianą polskich czasowników to jednak szkoła może być (oczywiście oprucz fizyki którą powinno się
      :aldean

      ________

      Ja pisuję na tym forum, i choć część użytkowników to totalne debile (wśród nich jest całkiem sporo takich, którzy mają olbrzymie problemy z poprawną ortografią, o interpunkcji już nie wspominając) to jednak uważam, że forum "może być" (oczywiście, niektóre działy powoli stają się zbędne, więc powinno się je potraktować ). Prawda, Bercik?

      LINK
  • Then why are you trembling?

    Strid 2006-06-07 19:11:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd: Poznań

    Eeeee sorki ale przed czym mają drżeć ci wagarowicze? Przed sprawdzaniem frekwencji? Litości... Jeśli komuś nie zależy na obecności na lekcjach to napewno zmartwi go niska frekwencja... Poza tym ja osobiście nie wyobrażam sobie szkoły bez paru blałek w cieplejsze dni nad jakies jeziorko

    LINK
    • niemniej jednak

      Mefisto 2006-06-07 19:43:00

      Mefisto

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2017-01-10

      Skąd: Warszawa

      robi się nam powoli państwo policyjne :|

      LINK
      • a niestety...

        ulien 2006-06-07 20:38:00

        ulien

        avek

        Rejestracja: 2005-09-14

        Ostatnia wizyta: 2014-04-14

        Skąd: Warszawa

        Robi się... I zdajsie coraz gorzej będzie...
        Mnie tylko zastanawia, po co ktoś, kto nie chce iść na lekcje ma tam zosTAĆ siłą zaciągnięty?! Żeby się przespał? Powyglądał przez okno? Komiks poczytał pod ławką? Jak i tak nie zamierza uważać, to jaki sens , żeby przychodził? Tylko innych zorprasza...

        LINK
        • Resocjalizacja na siłę

          Komandor Eire 2006-06-07 22:24:00

          Komandor Eire

          avek

          Rejestracja: 2005-08-08

          Ostatnia wizyta: 2013-05-05

          Skąd: Ze wsi

          Ja nawet lubię jak pewni goście wagarują. To znaczy, ze spędzimy miły dzień, nikt nie ciachnie ci znienacka włosów, nie zwyzywa, nie rozwleze papieru albo i czego innego w toalecie. Szkoła powinna być elitarna, dla tych co chcą sie uczyć, a frekwencja nie wymagałaby sprawdzania.

          LINK
          • Elita

            Strid 2006-06-08 16:06:00

            Strid

            avek

            Rejestracja: 2003-06-28

            Ostatnia wizyta: 2025-01-15

            Skąd: Poznań

            No proszę, proszę pani komandor chce nam elite zrobić... Jak słysze słowo "elitarna" to mnie blaster trafia... Czyli co? Robimy elitarne szkoły dla ucznió ze średnią powyżej 4.0 a reszta do kopania rowów? Jedna blałka i wylot ze szkoły? Tak jest, róbmy elite społeczną a ci którzy nie klasyfikuja sie do niej lub do marginesu społecznego niech zostaną do niego zepchnięci...

            LINK
            • re: Elita

              Burzol 2006-06-08 17:22:00

              Burzol

              avek

              Rejestracja: 2003-10-14

              Ostatnia wizyta: 2025-01-18

              Skąd: Poznań

              Z tego co zrozumiałem, pani komandor nie chodzi o wyrzucanie tych, którym w szkole nie idzie. To chodzi o nauczanie tych, którzy tego chcą. Albo też podział, na tych, którzy chcą się uczyć, i na tych którzy chcą się uczyć trochę, i na resztę - kompletnych nieuków . Z resztą na poziomie liceum już się to w miarę rozwiązuje, problemem zostają (zupełnie nieprzemyślane i będące największym minusem reformy) gimnazja. IMO powinny powstać (z resztą w sumie powstają) gimnazja o przeróżnych poziomach - dla "elit", dla średniaków, dla kopaczy...bo inaczej wszystkie te grupy muszą się ze sobą męczyć.

              PS. A jeśli coś jest "elitarne" to nie znaczy, że jest jedynie droższe, mocniejsze, i służące głównie do wywyższania się. Nie wiąż elitarności tyko z koszulkami, czy zestawami Lego .

              LINK
              • Dokładnie o to mi chodziło

                Komandor Eire 2006-06-08 17:27:00

                Komandor Eire

                avek

                Rejestracja: 2005-08-08

                Ostatnia wizyta: 2013-05-05

                Skąd: Ze wsi

                dleczego do budy mają chodzić ci co tylko utrudniają innym życie? Takiego nie można usunąć, bo jedne co jest w mocy dyrektora to przenieśc, zakładając, że gdzieś recydywistę wezmą.
                Ja rozumiem, że są różni ludzie, że nie każdy ma zdolności, ale nauka, a zachowanie to dwie różne rzeczy.

                LINK
                • Przesada...

                  Strid 2006-06-08 17:55:00

                  Strid

                  avek

                  Rejestracja: 2003-06-28

                  Ostatnia wizyta: 2025-01-15

                  Skąd: Poznań

                  Czy wy nie przesadzacie? W gimnazjach podział na poziomy, brak obowiązku nauki w gimnazjum? No ludzie, bez przesady, czy wg. was nauka obowiązkowa powinna kończyć sie w wieku 13 lat? Tak naprawde w wieku gimnazjalnym często jest problem z wyborem dalszego kierunku (znajdźcie mi 16-latka który naprawde wie już co chce w życiu robić...) a wy chcecie już w gimnazjach wprowadzać jakies dziwne podziały? To może wprowadzimy przedszkola profilowane?

                  LINK
                  • Od przesady w przesadę

                    Burzol 2006-06-08 18:11:00

                    Burzol

                    avek

                    Rejestracja: 2003-10-14

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Poznań

                    Przedszkola profilowane to przegięcie w drugą stronę . Mówię o dzieleniu, ale nie radykalnym podziale. To jak dzielić muzykę na: Jazz, Rock, Hip-Hop i Metal. A nie na: Big Band, Blues, Smooth Jazz, Art Rock, Hip-Hop francuski i siedemset odmian Metalu, itd., itp.

                    No ludzie, bez przesady, czy wg. was nauka obowiązkowa powinna kończyć sie w wieku 13 lat?
                    Wiesz, ja mam...trochę ponad 19 i ja nadal nie wiem co chcę w życiu robić. Ale przy wyborze szkół mniej więcej już wiedziałem - że chce sobie środeczkiem przez naukę przejść; nie jako kopacz, i nie jako elita. A tak w gimnazjach "kopacze" przeszkadzają żyć reszcie, "średniaki" męczą się z "kopaczami" i "elitami", a "elity" złorzeczą na tych, którzy ich opóźniają. To nie lepiej ich wszystkich porozdzielać?

                    LINK
                  • Podział

                    Strid 2006-06-08 18:19:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

                    Skąd: Poznań

                    Wiesz, chciałbym zobaczyć jak robisz ten podział Ja na przykład w podstawówce byłem uczniem bardzo dobrm, w gimnazjum dobrym a teraz średnim i tego typu sytuacji, często tez w odwrotnej kolejności jest dużo więc gdyby ktoś chciał zrobić naprawde sprawiedliwy podział to np. uczeń kiepski w podstawówce uczył by się w słabej klasie a gdyby się poprawił w nauce do czasu gimnazjum to wtedy wpadłby do klasy o poziom wyższej i poznałby różnice w poziomach na własnej skórze. A gdyby nie dzielić wg. poziomu wiedzy lecz wg. frekwencji to typowy dresik ze 100% frekwencją lub troche mniej (a znam takich) trafiłby do klasy elitarnej. Prawda jest taka iż sprawiedliwego podziału nie da się zrobić... no ale zawsze można pójśc na "mniejsze zło" i karać takim systemem zaledwie część uczniów bo w końcu ci którzy się dobrze uczą cały czas różnicy nie odczują a reszte można miec gdzieś...

                    LINK
                  • Wolna amerykanka

                    Komandor Eire 2006-06-08 19:11:00

                    Komandor Eire

                    avek

                    Rejestracja: 2005-08-08

                    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

                    Skąd: Ze wsi

                    Jak opowiadała mi kuzynka z USA- u nie w szkole każdy przedmiot miał cztery poziomy trudności. Tym sposobem każdy miał piątki i był zadowolony. Oczywiście piątka piątce była nierówna, a na studia brano pod uwagę uczniów najwyższych poziomów. Ech, pomarzyć...
                    Ale czy wogóle recydowa, czasem niebezpieczna dla innych uczniów ma ciągle dostawać nową szansę? czemu nie można, w wyjątkowych przypadkach, po prostu czlowieka wywalić, niech sam o siebie sie troszczy.

                    LINK
                  • Re: Wolna amerykanka

                    Strid 2006-06-08 19:19:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

                    Skąd: Poznań

                    Komandor Eire napisał(a):
                    a na studia brano pod uwagę uczniów najwyższych poziomów. Ech, pomarzyć...
                    ________

                    Widać że w życiu nie miałaś ze szkołą problemów a ci którzy takowe mają zwyczajnie cię nie obchodzą i najchetniej pozbyłabyś się ich z zasięgu swego wzroku... cóż wprowadźmy coś takiego u nas żeby przypadkiem przeciętniacy na studia nie poszli... bo w końcu jakim prawem ktoś kto sie stara a np. zwyczajnie zdolności nadzwyczajnych nie ma, miałby udac sie do szkoły wyższej? W końcu liceum mu starczy i będzie mógł spełnić swe marzenia i znaleźć dobrą prace...

                    LINK
                  • Z tego co wiem

                    Komandor Eire 2006-06-08 19:38:00

                    Komandor Eire

                    avek

                    Rejestracja: 2005-08-08

                    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

                    Skąd: Ze wsi

                    program twożono dla przeciętnego człowieka, a nie supermana. Poza tym przechodzenie z poziomu na poziom byłoby płynne- można sie poprawić, ale i spaść. ja nic nie mam do ocen innych, ale taki system rozwiązałby wiele problemów. Jak pisałam- kązdy uczyłby się zgodnie ze swoimi ambicjami. Poza tym nie tzeba by było byc na wysokim poziomie ze wszystkich przedmiotów- wystarczyłyby te nas interesujące. Lepsze to niż terror średniej, honorowanej nawet przy przjęciu do liceum.

                    LINK
                  • jeszcze taki drobiazg...

                    Kell_Tainer 2006-06-08 19:45:00

                    Kell_Tainer

                    avek

                    Rejestracja: 2002-11-29

                    Ostatnia wizyta: 2008-07-13

                    Skąd: Wawa

                    a jak ktoś np w liceum był mało ambitny i się nie chciał uczyć, ale dostał się na studia i nagle zaczął się uczyć i zaczęło mu zależeć? Co z taką osobą? należy ją uwalić czy uniemożliwić pójście na studia? Einstein też miał problemy ze szkołą, dopiero na studiach pokazał co potrafi.
                    Dlatego moim skromnym zdaniem system jest kiepski, i nic dziwnego że większość osób ma opinię o amerykańskim szkolnictwie taką, a nie inną.

                    LINK
                  • tak czytając

                    Halcyon 2006-06-08 19:47:00

                    Halcyon

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-07

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

                    Skąd: Police

                    tą dyskujsę, stwierdziłem, że wasz pomysł "podziału" szkół - na bardzo chętnych (elitę), mniej chętnych (średniaków) i niechętnych (kopacze) już istnieje. Jest został zastosowany w Niemczech, gdzie już po podstawówce dzieli się na trzy szkoły : Gymnasium dla najlepszych, Realschule dla gorszych i Hauptschule dla nieuków. Przy czym istnieje możliwość przeskoczenia o jeden poziom w razie zmian. Poza tym w Gymnasium można zdawac (przed koncem szkoły) zdawać w odpowiednich klasach testy równoznaczne z ukończeniem dwóch niższych szkół. Czy taki system jest dobry? Z jednej strony wykształca już podzielone społeczenstwo na elite, sredniaków i tych od "czarnej roboty". I jak widać w Niemczech to się sprawdza. Poza tym - po co komuś kto chce być "kopaczem rowów" ogorm wiedzy przekazywanej w polskiej szkole..i do tego wiedzy czysto teoretycznej?

                    LINK
                  • Re

                    Strid 2006-06-08 20:10:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

                    Skąd: Poznań

                    Komandor Eire napisał(a):
                    pisałam- kązdy uczyłby się zgodnie ze swoimi ambicjami. Poza tym nie tzeba by było byc na wysokim poziomie ze wszystkich przedmiotów- wystarczyłyby te nas interesujące. Lepsze to niż terror średniej, honorowanej nawet przy przjęciu do liceum.
                    ________

                    Nie pisałaś o tym wcześniej... A musze sie zgodzić z tym że uczenie sie przedmiotów którymi ktoś sie interesuje to dobre wyjście ale co z tego skoro czegoś takiego w życiu sie nie doczekamy? Dla przykładu ja udałem sie do liceum o profilu informatycznym w którym od dwuch lat morduje się z chemią...

                    Halcyon napisał(a):
                    Poza tym - po co komuś kto chce być "kopaczem rowów" ogorm wiedzy przekazywanej w polskiej szkole..i do tego wiedzy czysto teoretycznej?
                    ________

                    Ale zrozum Hal, o co tu się rozchodzi, Eire sugerowała podziały na "lepszych i gorszych" już w gimnazjach a jestem przekonany że nawet nie 10% gimnazjalistów wie już że albo będzie na 100% lekarzem albo na 100% "robolem fizycznym"... Jeśli uważacie że juz w takim wieku, 13-16 lat, należy dzielić uczniów na "lepszych i gorszych" kazać im wybierać już droge w życiu to gratuluje genialnego pomysłu...

                    LINK
                  • cóż..

                    Burzol 2006-06-08 20:11:00

                    Burzol

                    avek

                    Rejestracja: 2003-10-14

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Poznań

                    I widzicie? pan patrzcie-a-ja-chodzę-do-Gymnasium-Halcyon [], już Wam opowiedział. Nigdzie nie mówiłem, że przeskok między poziomami miałby być niemożliwy. Wprost przeciwnie.

                    Eire pisze:
                    Ale czy w ogóle recydywa, czasem niebezpieczna dla innych uczniów ma ciągle dostawać nową szansę? czemu nie można, w wyjątkowych przypadkach, po prostu człowieka wywalić, niech sam o siebie się troszczy.Tu się nie mogę zgodzić. Dopóki nie ukończy się 18 lat, nauka jest obowiązkowa. Tym samym państwo musi zapewnić delikwentowi dostęp do nauki. A "sam się o siebie troszczy"-ć to on zacznie jak skończy szkołę.

                    A co do systemu amerykańskiego - nie znam się. Pewnie ma jakieś wady. Co nie zmienia faktu, że polskie szkolnictwo wymaga małych zmian, nie? [Znaczy się szkoły polskie wymagają olbrzymich zmian, jeśli o nauczycieli i nauczanie chodzi, ale nie o tym teraz...].

                    LINK
                  • Re:

                    Halcyon 2006-06-08 20:17:00

                    Halcyon

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-07

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

                    Skąd: Police

                    Burzol hat geschrieben :
                    pan patrzcie-a-ja-chodzę-do-Gymnasium-Halcyon []

                    to miała być jakaś aluzja, czy co ?

                    Strider napisał :
                    Ale zrozum Hal, o co tu się rozchodzi, Eire sugerowała podziały na "lepszych i gorszych" już w gimnazjach a jestem przekonany że nawet nie 10% gimnazjalistów wie już że albo będzie na 100% lekarzem albo na 100% "robolem fizycznym"... Jeśli uważacie że juz w takim wieku, 13-16 lat, należy dzielić uczniów na "lepszych i gorszych" kazać im wybierać już droge w życiu to gratuluje genialnego pomysłu...

                    No ale Strid, jeśli ktoś po prostu nie zdolność/checi i ma złe oceny to będzie lekarzem? No logiczne, że nie, a jesli uda mu się to cudem (albo co gorsza przez znajomości) to raczej nie bedzie to lekarz najwyższej klasy. Dlatego można dzielić już od najmłodszych lat. Zaś jesli nagle się okaże, że dziecko rozwinęło swe zdolności to pójdzie o poziom wyżej

                    LINK
                  • Re:

                    Halcyon 2006-06-08 20:17:00

                    Halcyon

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-07

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

                    Skąd: Police

                    Burzol hat geschrieben :
                    pan patrzcie-a-ja-chodzę-do-Gymnasium-Halcyon []

                    to miała być jakaś aluzja, czy co ?

                    Strider napisał :
                    Ale zrozum Hal, o co tu się rozchodzi, Eire sugerowała podziały na "lepszych i gorszych" już w gimnazjach a jestem przekonany że nawet nie 10% gimnazjalistów wie już że albo będzie na 100% lekarzem albo na 100% "robolem fizycznym"... Jeśli uważacie że juz w takim wieku, 13-16 lat, należy dzielić uczniów na "lepszych i gorszych" kazać im wybierać już droge w życiu to gratuluje genialnego pomysłu...

                    No ale Strid, jeśli ktoś po prostu nie zdolność/checi i ma złe oceny to będzie lekarzem? No logiczne, że nie, a jesli uda mu się to cudem (albo co gorsza przez znajomości) to raczej nie bedzie to lekarz najwyższej klasy. Dlatego można dzielić już od najmłodszych lat. Zaś jesli nagle się okaże, że dziecko rozwinęło swe zdolności to pójdzie o poziom wyżej

                    LINK
                  • Najlepsze pomysły sa zawsze najprostsze

                    Komandor Eire 2006-06-08 20:18:00

                    Komandor Eire

                    avek

                    Rejestracja: 2005-08-08

                    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

                    Skąd: Ze wsi

                    a przy tym najtrudniejsze do wprowadzenia. Czemu ja 1,5 roku(dobrze, ze chociaż tyle) mordowałam sie ze śpiewem, skoro wiadomo, że nic ze mnie nie będzie?
                    Dla mnie ten podział nie byłby na lepszych i gorszych- mozna spaść,a le też poprawić się. A co teraz mamy w szkole- zazwyczaj średniactwo- zdolniejsi sie nudzą, mniej zdolni nie nadążają. Nie lepiej podzielić ich na poziomy?
                    Najpierw pisałam o tym by nie było obowiązku skzolnego w tym sensie, ze szkołę skończyć trzeba. Szkoła stałaby się "elitarna"(faktycznie, użyłam złego słowa,a le nic innegho nie przyszło mi do głowy) przez to, ze chodziliby tam ci co chcą, a nie utrudniają innym życie. Żeby tego gimnazjum poronionego nie trzeba było kończyć, jeśli sie na prawde nie chce. Pomysł podziału wg. nauki zapodał Strider.

                    LINK
                  • Re: Re:

                    Strid 2006-06-08 20:19:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

                    Skąd: Poznań

                    Halcyon napisał(a):
                    No ale Strid, jeśli ktoś po prostu nie zdolność/checi i ma złe oceny to będzie lekarzem? No logiczne, że nie, a jesli uda mu się to cudem (albo co gorsza przez znajomości) to raczej nie bedzie to lekarz najwyższej klasy. Dlatego można dzielić już od najmłodszych lat. Zaś jesli nagle się okaże, że dziecko rozwinęło swe zdolności to pójdzie o poziom wyżej
                    ________

                    No wiesz, skoro dziecko w przedszkolu źle układa klocki to chyba logiczne że nie będzie budowniczym?

                    LINK
                  • Tym samym państwo musi zapewnić delikwentowi dostęp do nauki.

                    Komandor Eire 2006-06-08 20:20:00

                    Komandor Eire

                    avek

                    Rejestracja: 2005-08-08

                    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

                    Skąd: Ze wsi

                    DOSTĘP, a nie przymus. Właściwie przymus nie tyle nauki, co odbębnienia 50% lekcji.

                    LINK
                  • Kto tu mówi o przedszkolu?

                    Komandor Eire 2006-06-08 20:22:00

                    Komandor Eire

                    avek

                    Rejestracja: 2005-08-08

                    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

                    Skąd: Ze wsi

                    3 lata a 13 to jest różnica.
                    Zawód wybiera sie według zdolności, a nie zdolności według zawodu. Ja tam wolałabym, zeby kroił mnie człowiek znający sie na rzeczy

                    LINK
                  • tylko

                    Halcyon 2006-06-08 20:22:00

                    Halcyon

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-07

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

                    Skąd: Police

                    my nie mówimy o przedszkolu tylko o wieku 13 lat, gdzie (jak widze po moim 11-letnim bracie) już widać czy dziecko ma zdolność w przedmiotach ścisłych zcy humanistycznych, czy umie śpiewać, tańczyć czy malować. Widać czy ma chęc do nauki, czy nie, czy jest pracowite czy nie.

                    LINK
                  • Re: Najlepsze pomysły sa zawsze najprostsze

                    Strid 2006-06-08 20:23:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

                    Skąd: Poznań

                    Komandor Eire zrozum wreszcie ze zrobienie z gimnazjum, które są ostatnią obowiązkową szkołą, szkoły nieobowiązkowej nie ma absolutnie najmniejszego sensu. 13 latek z problemami z nauką stwierdza że nie chce sie dalej uczyć (tysiące chętnych na taką opcje by było) po czym w trzy lata później uznaje że jednak chciałby coś osiągnąć w życiu i co z takim osobnikiem? Albo powiedz mi co miałby ten 13 latek po ukończeniu szkoły robić? Pracy szukać?

                    LINK
                  • Re: tylko

                    Strid 2006-06-08 20:26:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

                    Skąd: Poznań

                    Halcyon napisał(a):
                    my nie mówimy o przedszkolu tylko o wieku 13 lat, gdzie (jak widze po moim 11-letnim bracie) już widać czy dziecko ma zdolność w przedmiotach ścisłych zcy humanistycznych, czy umie śpiewać, tańczyć czy malować. Widać czy ma chęc do nauki, czy nie, czy jest pracowite czy nie.
                    ________

                    Fantastycznie, w wieku trzynastu lat miałem dosć dobre "kontakty" z chemią czy biologią a teraz mam zwyczajnie na tych przedmiotach przerąbane, i co w tej sytuacji miałbym zrobić w "nowym, lepszym systemie"?

                    LINK
                  • najpierw

                    Halcyon 2006-06-08 20:30:00

                    Halcyon

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-07

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

                    Skąd: Police

                    odpowiedz sobie czy to przypadkiem nie wina nauczycieli a tak na serio? w klasie 11 (czyt. 16) odrzucasz Chemię i Biologię i wybierasz przedmioty które Ci pasują

                    LINK
                  • Re: Re: tylko

                    Burzol 2006-06-08 20:35:00

                    Burzol

                    avek

                    Rejestracja: 2003-10-14

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Poznań

                    Strider napisał:

                    Fantastycznie, w wieku trzynastu lat miałem dosć dobre "kontakty" z chemią czy biologią a teraz mam zwyczajnie na tych przedmiotach przerąbane, i co w tej sytuacji miałbym zrobić w "nowym, lepszym systemie"?

                    ________
                    Tylko Strid, nikt Ci w tym nowym, lepszym i wirtualnym (póki co ) systemie nie zabroni się przekwalifikować. Tu nie chodzi o zaszufladkowanie człowieka i zamknięcie go na klucz, i niech ten człowiek sobie tam kisi - w takiej wielkiej hali o nazwie "Biolodzy". Tu chodzi o prosty podział na ludzi, którzy chcą się uczyć, na tych, którzy uczyć się nie chcą. I na geniuszy/kujonów.


                    Aha, jeszcze PS.
                    Halcyon pisze:
                    to miała być jakaś aluzja, czy co ?
                    hm... no cóż:
                    Burzol hat geschrieben :
                    Czy to miała być jakaś obraza, czy co? Bo ja nie rozumiem, bo ten język obcy jest mi obcy.

                    LINK
                  • wszystko pięknie tylko...

                    Kell_Tainer 2006-06-08 20:38:00

                    Kell_Tainer

                    avek

                    Rejestracja: 2002-11-29

                    Ostatnia wizyta: 2008-07-13

                    Skąd: Wawa

                    do tego końca podstawówki czy gimnazjum, wiadomo, trzeba wpajać młodym wszyyyyystko co sie da. Co z tego że się nie interesuje chemią/historią/matematyką. Cywilizowany człowiek powinien znać podstawy tego. I na to jest obliczony system edukacji. "Takie bedą rzeczypospolite, jakie ich młodzierzy chowanie." ...czy coś. A później nam się zaczyna segregowanie - zawodówki profilowane, technika, licea... Kto co woli. Jak ktoś już wie co będzie w życiu robił, to może sobie wybrać technikum/zawodówkę. Cała reszta wali do liceum OGÓLNOKSZTAŁCĄCEGO... ono się tak nazywa nie dla picu, profile można sobie w tyłek wsadzić, zdobywa się tam wiedze OGÓLNĄ, wtedy mogą wykształcić się zainteresowania, i bach na studia jakie się chce, z solidnymi podstawami z wiedzy ogólnej. Z perspektywy czasu zastanawiam się, czy warto było iść do liceum, co prawda profil informatyczny, ale jedak dużo biologii, chemii. Zamiast tego możnaby śmialo iść do jakiegoś dobrego technikum elektrycznego. Ja nie wiem co macie do systemu oświaty... poza nauczycielami którzy dostają grosze za ciężką robotę. Nauczyciele powinni więcej zarabiać, wtedy pojawią się dobrzy nauczyciele, a nie nadajacy się polecą i problem się rozwiąrze, brutalne prawa wolnego rynku.

                    LINK
                  • Burzol

                    Halcyon 2006-06-08 20:55:00

                    Halcyon

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-07

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

                    Skąd: Police

                    hat geschrieben (napisał ) :

                    Halcyon pisze:
                    to miała być jakaś aluzja, czy co ?


                    nie odpowiedziałes

                    Burzol hat geschrieben :
                    Czy to miała być jakaś obraza, czy co? Bo ja nie rozumiem, bo ten język obcy jest mi obcy.


                    masz u góry co to znaczyło

                    LINK
                  • ja byłam w szkole

                    ulien 2006-06-08 21:06:00

                    ulien

                    avek

                    Rejestracja: 2005-09-14

                    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

                    Skąd: Warszawa

                    w której na każdym przemiocie był podział: albo poziom podstawowy, albo rozszerzony, albo wysoki. nauka na poziomach odbywała się niezależnie od podziału na klasy, co więcej - to uczeń decydował, jaki poziom z jakiego przedmiotu wybiera, warunek był tylko taki, że nie wolno mieć więcej rozszerzonych niż trzy. I to działało. Jak ktoś odkrył, że jednak chemia go nie interesuje, albo, że sobie na tym rozszerzoym nie daje rady - bo tam był naprawdę wysoki poziom - to sie poduczał i przenosił na rozszerzoną geografię - warunkiem było tylko zaliczenie testów, które tamci wcześniej pisali.
                    I w takiej szkole świetnie się uczyło i geniuszom, bo na rozszerzonym uczyli głównie nauczyciel akademiccy, i średniakom, bo szli według zwykłego programu a np. jeden przedmiot sobie wybierali jako wyższy i kiepskim, którzy po prostu robili program podstawowy , a on trudny nie był i ludziom, którzy uczyć się chcieli, ale poza szkołą mieli inne zajęcia - szkoła muzyczna , serial, bo się brało jeden rozszerzony a resztę podstawowych.
                    A co najśmieszniejsze, poza tymi wykładowcami na wyzszym nie było to drogie, bo kalsy uczuyły sie razem, więc nauczycile mniej brali za godziny. Jedyny minus - dzikie okienka i czasem jedna lekcja dziennie, a czasem jedenaście...

                    LINK
  • Coś jest w tym

    Maquis Scorpio 2006-06-08 22:34:00

    Maquis Scorpio

    avek

    Rejestracja: 2005-08-30

    Ostatnia wizyta: 2008-09-15

    Skąd: Wrocław

    podziale na stopnie trudności. Szkoda, że mnie już to nie dotyczy.

    LINK
  • w sumie

    Lord Sidious 2006-06-15 11:10:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    to rozumiem i popieram walkę z wagarowiczami. Skoro szkolnictwo jest darmowe to faktycznie rodzice powinni płacić kary za notoryczne wagarowanie dzieci, albo coś. Choć oczywiście można by zrobic inaczej, znieść przymus kształcenia się (patrząc na polskie społeczeństwo czasem zastanawiam się, czy to obowiazkowe kształcenie coś daje ) i tym samym ograniczyć koszty. Wagarowałeś, ok, znaczy, że nie chcesz się uczyć i cię wywalają, przyjmując na to miejscę osobę chętną. Oczywiście tu mowa o notorycznych wagarowaiczach. Albo wprowadzić płatne szkolnictwo tylko dla chętnych. Nawet jak to będzie symboliczna opłata, bo resztę będzie dokładać państwo, to wielu rodziców inaczej na to spojrzy, bo skoro płacą, a dziecko olewa to, to po co płacić.
    W sumie ja byłbym za tym drugim rozwiązaniem najbardziej - nieobowiązkowym kształceniem i w dodatku płatnym (z systemem stypendialnym jakimś). Od razu można byłoby budżet odciążyć i podatki zmniejszyć. A problem wagarowiczów by się rozwiązał. A prawda jest taka, dopóty rodzice nie odczują tego po kieszeni, to będa wypisywać usprawiedliwienia, to rzecz absolutnie normalna.

    LINK
    • Wiesz to jest dobre ale na

      Boris the Black Dog 2008-09-19 13:14:00

      Boris the Black Dog

      avek

      Rejestracja: 2008-08-11

      Ostatnia wizyta: 2016-02-08

      Skąd:

      studiach gdzie sam za siebie odpowiadasz, w Twojej wizji to cofnęlibyśmy się do średniowiecza. Niestety człowieka trzeba `zmuszać` inaczej jest leniwy. Zresztą chyba szkoły dostają $ za ucznia więc raczej by to nic nie odciążyło a przyśrubowało...

      LINK
  • Wpier ... i w ....

    Andaral 2006-06-15 11:19:00

    Andaral

    avek

    Rejestracja: 2001-09-04

    Ostatnia wizyta: 2011-11-10

    Skąd: Warszawa

    ... dyby gnojstwo jedno, do nauki szczeniaków zagonić !! A jak nie, to pałą prze plery lub po łbie !! Jeżeli bachory ponownie sie złapie na wagarach, rodzice powinni dostać grzywnę w wysokości 2000 pln i wypracować 20 godzin np. przy sprzątaniu miasta lub zbierać kupy i to na dodatek psie !! Bierzcie przykład z młodzieży WS, zobaczcie jacy oni są grzeczni, mądrzy i kulturalni, z nich nalezy brać przykład !!

    Wielki (a głupi) Wódz MWP

    ps. co to jest ??
    wielkie jak brzoza, głupie jak koza ??

    na odpowiedzi czekamy do 17.06.
    nagrodą będzie zdjęcie z autografem Pięknego Romana G.

    LINK
  • ja jak

    ObiwanKenobi 2006-06-15 11:49:00

    ObiwanKenobi

    avek

    Rejestracja: 2006-02-10

    Ostatnia wizyta: 2007-11-17

    Skąd: Kraków

    jak sie zbudze rano to jestem tak nieprzytomny ze nawet nie mysle czy isc na wagray

    LINK
  • Wagary

    Kasis 2006-06-15 12:39:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Rzeszów

    Nie wszystkim rodzice wypisują tak bez mrugnięcia oka usprawiedliwienia. Moja mam jest nauczycielką i nigdy tak nie robiła. "Chcesz nie iść na lekcje, proszę bardzo, ale potem sama/sam to odkręcaj"
    Mnie to już nie dotyczy, mojego brata jeszcze.

    Zresztą ja raczej na wagary nie chodziłam, bo nie czułam specjalnej ptrzeby. Jak już to robiłam to z głową, tak, żeby dało się uniknąć konsekwencji
    A na studiach to już jest inaczej, o wiele więcej da się opuścić tych zajęć Ale też trzeba umieć wybrać.

    Uważam, że to rodzice robią nawięcej złego w tej kwsetii pozwalając na wszystko swoim dzieciakom.

    LINK
  • Nowe przepisy w sprawie wagarów

    Hego Damask 2008-09-19 07:21:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław


    http://miasta.gazeta.pl/plock/1,35681,5710239,Wagary_warte_5_tys__zl.html

    LINK
    • ech

      Lord Bart 2008-09-19 13:04:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      gdzie te szkoły, gdzie te czasy gdy mogłem być 1 na 2 tygodnie na lekcji anglika a i tak potem miałem 4/5

      Co do kar to nie widzę problemów. Komornikiem na pensje rodziny i już.

      LINK
      • Re: ech

        Malak The Sith Lord 2008-09-19 13:29:00

        Malak The Sith Lord

        avek

        Rejestracja: 2005-12-30

        Ostatnia wizyta: 2010-11-16

        Skąd: Wrocław

        Lord Bart napisał(a):
        gdzie te szkoły, gdzie te czasy gdy mogłem być 1 na 2 tygodnie na lekcji anglika a i tak potem miałem 4/5

        ________

        U mnie tak jest. Przychodzę tylko na sprawdziany i kartkówki, zaliczam na 4/5 i mogę nie przychodzić na lekcje. Niemniej tyczy się to jedynie uczniów piątkowych i rzadziej czwórkowych (jak kogoś lubi). Co do kar, ściągalności itp, to nie dadzą rady, jestem tego pewien, nie uda się i tyle.

        LINK
  • Takie

    Boris the Black Dog 2008-09-19 14:23:00

    Boris the Black Dog

    avek

    Rejestracja: 2008-08-11

    Ostatnia wizyta: 2016-02-08

    Skąd:

    są prawa młodości że się wagaruje, choć osobiście tego nigdy nie robiłem, co innego studia [choć tu pojęcie wagarów raczej z definicji nie ma miejsca] ale tam znowu wykłady są nieobowiązkowe [no studia są nieobowiązkowe ].

    A i od tego aby dzieci nie wagarowały są rodzice a nie Państwo Polskie.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..