TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Opowiadania

Moje opowiadanko...

Heavy Metal SITH 2006-06-01 16:11:00

Heavy Metal SITH

avek

Rejestracja: 2005-10-14

Ostatnia wizyta: 2016-09-08

Skąd: Poznań

Oto mały fragment mojego opowiadania które nidawno zacząłem pisać. Jak się spodoba to napiszę dalszy ciąg, a jak się nie spodoba to i tak napiszę

35 lat przed zniszczeniem pierwszej Gwiazdy Śmierci.

Kurt Eroon, przechodząc pod drzewem, natknął się na ślady. Nie były to byle jakie ślady. Tych śladów szukał.
Nie było łatwo ścigać mordercę ale w końcu mu się udało. Ponieważ był „świeżym” rycerzem jedi, bardzo ucieszył się z pierwszej misji w tym miesiącu.
Planeta na której przebywał była tak niedawno odkryta, że nie nadano jej nawet nazwy. Było mu zimno lecz kontynuował poszukiwania. Chodzenia w tak wysokich zaspach nie było najłatwiejszym zadaniem. Miał tylko nadzieję że niedługo natknie się na poszukiwanego bo wichura i niska temperatura dawała mu się we znaki. Ciemnozielonych igieł drzew już prawie nie było widać z za białego śniegu.
Nagle, usłyszał dźwięk repulsorów. Ręka odruchowo powędrowała do pasa przy którym spoczywał miecz świetlny. Chwycił go lecz nie włączył. Repulsory ucichły ale wciąż słyszał sapanie i wzdychanie. Z za drzew wyszła odziana w czarny płaszcz kobieta o długich brązowych włosach i blasterem w ręku. Gdy zauważyła Kurta, wymierzyła w niego blaster.
-Nie ruszaj się jedi!
-Nie mam zamiaru, choć musisz wiedzieć że mogę cię obezwładnić bez najmniejszego ruchu...
W tym momencie blaster dziewczyny powędrował w stronę Rycerza jedi i zawisła nieruchomo w powietrzu przed jego twarzą.
-Wiedz też że zgodnie z twoim rozkazem, nie ruszając mogę cię pokonać.
-Dobra. Obiecuję że będę grzeczna jak dasz mi mój blaster dobra?
-Dobra.-Kurt nie wyczuł w niej kłamstwa. Emanowała złością i żądzą zemsty. -Jestem Kurt Eroon i jestem rycerzem jedi.
-Ja jestem Feemea Raxor i ścigam pewnego zabójcę Ashkana Worrhe.
-A więc przybyliśmy na tę planetę w tym samym celu.
-Ty też go ścigasz?
-Tak. Zostałem wysłany w pościgu za nim przez Radę Jedi.
-Hm...-Feemea zastanawiała się, co zrobić. - Co byś powiedział jakbyśmy ruszyli w pościg razem?
-Powiedziałbym że byłabyś dla mnie balastem.-Odpowiedział z
-Słuchaj! Nie znasz mnie. Wiem że jedi są świetni we wszystkim i władają mocą ale ja jestem wysportowana. Może pod płaszczem tego nie widac ale takie są fakty.
-Czyżbym wyczówał sarkazm? Dobrze ale przydałby się jakiś transport. Pamiętaj że Worrhe ma jakiś transport.
-Na pokładzie statku mam śmigacz. Dwuosobowy.
-No to... W drogę.

Lecąc śmigaczem. Ashkan Worrhe rozmyślał o swoim życiu. Nie widział w nim sensu. Pozbawiał istot życia. Nawet nie robił tego dla pieniędzy. Nie działał dla żadnej organizacji. Robił to... Bo musiał.


LINK
  • Jakbyś...

    star_duck 2006-06-01 16:25:00

    star_duck

    avek

    Rejestracja: 2006-05-28

    Ostatnia wizyta: 2015-12-18

    Skąd:

    ...poprawił błędy to nawet by mógłby z tego wyjść jakiś fanfic

    LINK
  • hm...

    Calsann 2006-06-01 19:48:00

    Calsann

    avek

    Rejestracja: 2003-01-06

    Ostatnia wizyta: 2017-12-24

    Skąd: Nidzica

    nieco oklepane, i dialogi jak z `samego życia`.
    A o błędach wspomniał star_duck.

    LINK
  • no

    star_duck 2006-06-01 20:45:00

    star_duck

    avek

    Rejestracja: 2006-05-28

    Ostatnia wizyta: 2015-12-18

    Skąd:

    ale nie jest aż taaaaaak źle przecież

    LINK
  • Moja rada

    Mistrz Fett 2006-06-01 20:46:00

    Mistrz Fett

    avek

    Rejestracja: 2003-04-16

    Ostatnia wizyta: 2012-01-09

    Skąd: Ostrołęka

    Poczytaj kilka książek, wpatrując się w styl pisania. Czegoś mi tu brak, zbyt płytkie to jest... I nie chodzi mi tylko o oklepaną fabułę... Po prostu... Nie jest to jeszcze coś dokończonego... Powodzenia

    LINK
  • Dzięks wszystkim...

    Heavy Metal SITH 2006-06-01 22:06:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    ja też czytając(szczególnie dialogi) czuję niedosyt ale nie miałem pomysłu jak to poprawić. Może jak troche rozwinę akcję i dodam więcej postaci to będzie lepiej.

    P.S
    Calsann napisał że dialogi jak z samego życia - przykro mi, nie oglądam.

    LINK
  • Aha...

    Heavy Metal SITH 2006-06-01 22:08:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    sorki za błędy...
    dopiero teraz czytając tekst je zauważyłem...
    dziwne...

    LINK
  • dialogi...

    Lady Morte 2006-06-01 22:17:00

    Lady Morte

    avek

    Rejestracja: 2006-04-03

    Ostatnia wizyta: 2014-08-31

    Skąd: Złotniki

    ...nie wiem co, ale coś z nimi nie tak. poza tym to jest wporządku

    LINK
    • Hmm... chyba wiem...

      Darth Rumcajs 2006-06-01 23:08:00

      Darth Rumcajs

      avek

      Rejestracja: 2003-06-01

      Ostatnia wizyta: 2024-11-16

      Skąd: Tarnów

      są zbyt płytkie... porozumienie zbyt szybko zawarte - nie wyczuwam niepewności i "badania" przeciwnika.... może jakaś druga warstwa... oprucz dialogu jeszcze jakieś wewnętrzne monologi... hmm... no i te wzmianka o użyciu Mocy... to brzmi jak przechwałka - raczej to nie przystoi Rycerzowi Jedi.

      PS. Jeszcze opis lokacji troszkę kulawy... osobiście umieściłbym go na początku w miejscu gdzie piszesz o znalezieniu "tego czegoś".... może coś w tym stylu: "Brnąc w głębokich zaspach, pośród drzew skrywających swą zieleń pod całunem ze śnieżnego puchu, drżąc z zimna, bolącymi od oślepiającej bieli oczami, dostrzegł pod pobliskim konarem to czego szukał..."

      LINK
  • Przyłączam się

    Verdan 2006-06-02 08:42:00

    Verdan

    avek

    Rejestracja: 2004-06-17

    Ostatnia wizyta: 2010-12-20

    Skąd:

    do większości. Coś musisz zrobić z dialogami. Są ok, ale czegoś im brakuje. A tak po za tym jest dobrze i czekam na dalszy fragment lub całość. Ciesze się, że poświęcasz czas by coś stworzyć - to się chwali. Za to już masz u mnie plusa.

    LINK
  • Poprawione opowiadanko...

    Heavy Metal SITH 2006-06-02 10:26:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    Oto poprawione opowiadanie, z kolejnym fragmentem.

    35 lat przed zniszczeniem pierwszej Gwiazdy Śmierci.

    Kurt Eroon, drżąc z zimna, przedzierał się przez gęsty las pokryty białą pokrywą śniegu, przechodząc pod ogromnym, iglastym drzewem, natknął się na ślady. Był to ślad podobny do tego który zostawiał za sobą. Tych śladów szukał.
    Nie było łatwo ścigać mordercę ale w końcu mu się udało. Ponieważ dopiero niedawno mianowano go na rycerza Jedi, ucieszył się że mógł wreszcie ruszyć w pościg za mordercą.
    Planeta na której przebywał była tak niedawno odkryta, że nie nadano jej nawet nazwy. Było mu zimno, lecz kontynuował poszukiwania. Chodzenie w tak wysokich zaspach nie było najłatwiejszym zadaniem. Miał tylko nadzieję że niedługo natknie się na poszukiwanego bo wichura i niska temperatura dawała mu się we znaki. Ciemnozielonych igieł drzew już prawie nie było widać z pod białej narzuty.
    Nagle, usłyszał dźwięk repulsorów. Ręka odruchowo powędrowała do pasa przy którym spoczywał miecz świetlny. Chwycił go lecz nie włączył. Repulsory ucichły ale wciąż słyszał sapanie i wzdychanie. Z za drzew wybiegła, na tyle na ile pozwalały jej na to zaspy, odziana w czarny płaszcz kobieta o długich brązowych włosach i blasterem w ręku. Gdy zauważyła Kurta, wymierzyła w niego blaster.
    -Nie ruszaj się jedi!
    -Nie mam zamiaru...
    W tym momencie blaster dziewczyny powędrował w stronę Rycerza jedi i zawisł nieruchomo w powietrzu przed jego twarzą. Kurt cierpliwie czekał na reakcję kobiety. Wyglądała na speszoną. Spieszyło jej się. Kert wyczuł że czegoś szuka.
    -Hej! Oddaj blaster. Jest mi potrzebny.
    -Dobrze.-Kurt nie wyczuł w niej kłamstwa. Emanowała złością i żądzą zemsty. Blaster powędrował w stronę kobiety. -Jestem Kurt Eroon i jestem rycerzem jedi. Mogę jakoś pomóc?
    -Ja jestem Feemea Raxor i ścigam pewnego zabójcę Ashkana Worrhe.
    -Nie sądzisz że to niebezpieczne, ścigać niebezpiecznego zabójcę w pojedynkę?
    -Ee... A zresztą co ci do tego?! To moja sprawa.
    -Spokojnie. Mógłbym ci się przydać, nie sądzisz?
    -Hm...-Feemea zastanawiała się, co zrobić. –Myślę że mógłbyś być pomocny, ale musimy coś uzgodnić.
    –Mów dalej. –Zachęcał młody Jedi.
    -Nie znasz mnie. Ja nie znam ciebie. Pomożemy sobie nawzajem ale... Żadnych pytań.
    - Zgoda. Przydałby się jakiś transport. Pamiętaj że Worrhe ma jakiś pojazd.
    -Na pokładzie statku mam śmigacz. Dwuosobowy.
    -No to... W drogę.

    Lecąc śmigaczem. Ashkan Worrhe rozmyślał o swoim życiu. Opierało się na pozbawianiu istot życia. Nawet nie robił tego dla pieniędzy. Nie działał w żadnej organizacji. Nie miał wyboru. Musiał.

    Ciemności przecinało jedynie blade światło reflektorów śmigacza Feemei, która pilotowała pojazd z uwagą.
    - Mamy coś na radarze. Porusza się dosyć wolno. To chyba nie Worrhe? –W tym momencie usłyszeli okropny hałas. Spojrzeli na górę wyłaniającą się z za drzew. Lawina...
    -Co robimy?! - Zapytała Feemea.
    -Przede wszystkim zachowujemy spokój i omijamy lawinę.
    -Radzę ci się pospieszyć bo zaraz możemy się znaleźć pod kilkoma metrami śniegu! -Jedi wykonał gwałtowny skręt w prawo.
    -Cokolwiek pokazało się na radarze, jest przysypane.

    Ominęli górę i kierowali się w stronę ściganego, tylko za pomocą zmysłów jedi.
    Po drodze mijali stado miejscowych ssaków.
    Promienie wschodzącego słońca odbijały się od lodu i śniegu tworząc tęczę pięknych kolorów. Temperatura była tak niska że włosy Kurta zaczynały zamarzać.
    -Chyba musimy się gdzieś zatrzymać i ogrzać.
    -Popieram.
    Zatrzymali się przy małej jaskini. Weszli i rozpalili ogień. Zjedli coś i odpoczęli.
    Po pół godziny odpoczynku wstali i kierowali się do śmigacza.
    Usłyszeli basowy pomruk...

    Dzięks za wasze opinie, dzięki nim poprawiłem tekst. Jak coś jeszcze nie tak to piszcie.

    LINK
  • Kurde...

    Heavy Metal SITH 2006-06-02 10:33:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    oczywiście zauważyłem bła po wysłaniu. Najpierw piszę że statek prowadzi Feemea a póżniej że Jedi.
    Przepraszam.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..