Od pewnego czasu chodzi mi po głowie zrobienie czegoś w stylu nowej sagi, która mogłaby się toczyć jakieś dwa tysiące lat po BY. Nawet stworzyłem kilka postaci i nowy ustrój w Galaktyce (III Republika) ale wszystko zostało skasowane z mojego dysku. Mam pytanie: czy ktoś zechciałby się w coś takiego pobawić? Chodzi mi o tworzenie postaci, nowych planet, pisanie opowiadań, rysowanie komiksów itd. Czekam na odpowiedzi.
zasada którą wyznaje: nie planuj stale, a rób o czym myślisz. Bez tego nic nie wyjdzie. Zacznij, widoczne będą rezultaty, to i inni pomogą .gif)
właśnie niedawno zaczęłam się zastanawiać jakby mogła wyglądać trzecia trylogia gdyby powstała. Przymierzałam się nawet do opisania mojego pomysłu. Może jak to zrobię to wrzucę na forum. Jeśli wtedy spodoba Ci się jakiś pomysł lub postać to sądzę, że mógłbyś z tego skorzystać
ma jakieś pomysły niech wyśle na kwisnia25@wp.pl, to mój mail. Aktualnie zastanawiam się nad bardzo ogólnikowym scenariuszem czegoś w rodzaju pierwszej części takiej sagi.
A to mój pomysł rządu III Republiki:
Oczywiście na czele stoi kanclerz (albo prezydent) a pod nim senat, który obraduje na Coruscant. Nowością jest Rada (nie wiem jak miałaby się nazywać) dwunastu wybieranych co kilka lat senatorów. Podejmuje najważniejsze decyzje, a przewodzi jej kanclerz. Myślę, że to wyeliminowałoby problem sporów w senacie.
Zastanawiam się nad armią Republiki. Miałaby to być regularna armia, licząca odpowiednią ilość żołnierzy, stojąca na straży pokoju razem z Jedi. Przydałoby się wymyślić nowe typy statków, niestety na statkach się nie znam. Może ktoś mógłby wymyślić, opisać albo narysować takie nowe maszyny (proponuję myśliwce które będą daleką ewolucją X-wingów).
I kolejna zmiana: Jedi. Co najmniej pięć tysięcy w całej galaktyce. Pięć akademii: na Coruscant, Yavinie, Ossusie i jakichś dwóch innych planetach (może na Dagobah).
Przesyłajcie mi swoje pomysły i przede wszystkim rysunki. Może coś z tego będzie.
dałbyś forumowiczom "prawo autorskie" moglibyśmy zakładać tematy rozwijające poszczegulne opowiadania
Przeżyłem wiele strasznych rzeczy... co gorsza, część z nich wydarzyła się naprawdę!
Plotki o moim banie były mocno przesadzone ).gif)
.
polecam rozwijać to w tym temacie, za pomocą drzewek Nie róbmy syfu 
Wic wpałem na pomysł żeby III Republika nie miała policji ani wojska tylko żardarmrję czy coś w tym stylu , co o tym myślicie
Przeżyłem wiele strasznych rzeczy... co gorsza, część z nich wydarzyła się naprawdę!
Plotki o moim banie były mocno przesadzone .
Wydaje mi się że Zakon Jedi to było coś na kształt żandarmerii - propozycja moja: Jedi na czele z Radą, podlega w jakiś sposób rządowi (Senat, Prezydent czy jakoś inaczej), natomiast Siły Porządkowe są tworzone z lokalnej społeczności (np. Koreliański CorSec), ale podlegają poprzez wysłanników (Jedi) Radzie Jedi.
czegokolwiek Radzie Jedi może być o tyle niebezpieczne że może służyć jako argument dla przeciwników Jedi- "bo oni chcą władzy" Jedi powinni poprzez radę współpracować senatowi ale być niezależni a także nie mieć "pod sobą" nikogo poza innymi Jedi żeby system się nie zagęszczał i żeby biurokracja nie wzięła góry nad całą resztą.
gdyby było pól wojsko pół plicja to nie było by problemu ze wspułpracą np. plicja Coruscant - Corelia tylko po prostu byliby jedną organizacją
Przeżyłem wiele strasznych rzeczy... co gorsza, część z nich wydarzyła się naprawdę!
Plotki o moim banie były mocno przesadzone .
Jedi mogliby tworzyć coś w rodzaju elitarnej gwardii Republiki, ale w każdej chwili mogącej wypowiedzieć posłuszeństwo Kanclerzowi (czy Prezydentowi). Np. jest jakiś problem, Kanclerz wysyła oddziały wojska, albo policji, tym nie udaje się opanować sytuacji, problem narasta. Kanclerz PROSI(ważne!) najwyższego mistrza Zakonu o pomoc i ten może odmówić, ale nie czyni tego, gdyż problem mógłby zagrozić Galaktyce. Taki ukjład mógłby dać niezły wątek do fabuły, np. Jedi odmawiają Kanclerzowi, gdyż ten prosi ich o coś niehumanitarnego. I już jest konflikt.
a czy ktoś mógłby opracować szczegóły techniczne, uzbrojenie, statki itd? Najlepiej z rysunkami.
Czytam i czytam i wychodzi mi na to, że Chris Cherry podał pomysł na projekt i go teraz tylko nadzoruje, a cała reszta będzie robolić ciężko wymyślając projekty, postacie i historie
Warto za coś takiego się zabierać, jak się samemu jeszcze nic nie zrobiło?
bo cały czas piszę opowiadanie związane z tym projektem. Niedługo je zamieszczę.
Wchodzę w to. Mogę zrobić komiks, tzn ilustracje, a niech ktoś albo ty wymyśli całą fabułe. Też o takim czymś myślałem.
Ostatnio nie miałem dostępu do netu, dlatego nic nie pisałem.
Miałem parę pomysłów, ale chyba nic z tego nie wyjdzie. Najkonkretniejszy to pomysł buntu w zakonie Jedi, wywołany przez jednego Jedi. Jak kogoś interesuje to mogę podac szczegóły.
Chris Cherry napisał(a):
Najkonkretniejszy to pomysł buntu w zakonie Jedi, wywołany przez jednego Jedi. Jak kogoś interesuje to mogę podac szczegóły.
________
Wyslij mi ten pomusl na maila, a moze wymysle cos do pomyslu.
master66644@wp.pl
