Widze ,że każdy jest tak zalatany że nawet nie ma czasu aby założyć ten temat.No to trudno ja jako chłopak z największą ilością wolnego czasu poleciałem
I żeby nie było ża wesoło to powiem tak , na tym spotkaniu musimy sobie pewne rzeczy wyjaśnić,bo jeśli mamy nadal być tak "zorganizowani" jak do tej pory(ludzie od czterech miesięcy....reszte dopowiem na spotkaniu bo brudy pierze się w swoim gronie,a mam nadzieje ,że większość i tak wie o co chodzi) to nic nam innego nie pozostaje tylko,zostać fanami Mandaryny
A teraz ,żeby ktoś nie popełnił samobójstwa,a ni tym bardziej się nie chlastał(szkoda brzytwy)to kilka miłych spraw:
Więc tak jak co miesiąc odwiedzimy jedną szarą imitacje mapeta(a jak tradycji musi się stać zadość)
Może w końcu pogramy w Sabacca,aby się trochę podszkolić przed Dniami Fantastyki(chociaż w sumie to nie bardzo jest po co skoro i tak jedziemy tylko ja i Burzol)
I jak zwykle będziemy rozmawiać jakie kiedyś zrobimy sobie świetne koszulki(jeszcze tak z trzy lata i sam sobie wydziargam na drutach)
I to by było na tyle,jak ktoś ma jeszcze coś do dodania to niech się dopisze(oczywiście jeśli w tym momęcie nie pracuje ,nie zdaje jakiś egzaminów,nie jest w kościele,nie łowi ryby ,nie jest na wakacjach ,nie rżnie desek lub innych obcych ciał,nie ogląda filmu,lub ogólnie nie ma czasu)
PS.
Droidka i Harpoon na spotkanie przynieście po 23 zł bo mam dla was to co zamówiliście.