To nie żadna petycja, to nawet nie wołanie o rozsądek. Po prostu wyraz moje rozczarowania, po oglądnięciu TPM uwazałem, że walki w NT są dobre ale bez duszy, po FOTR-ze uznałęm, że Gillar musi się poparwić. Po AOTC byłem pewien, że idzie ku lepszemu, ale po TTT się prawie rozpłkałem. NT mogła stać się areną najbardziej spektakularnych scen akcji w historii kina tymczasem jest to kpina z fanów.
OTO MOJE ZARZUTY:
1) BRAK DUSZY- z tym się chyba zgodzi każdy, efektowne starcia potrafi stworzyć praktycznei każdy fan w swoim fanfilmie, to co wymyślił Gillard to nic innego jak sieczka, sama postac Dartha Maula jest ucieleśnieniem wszystkeigo tego co w walkach jest złe
2) MAMIENIE- cały czas opowiadamy coś (przyznam się, że ja też) o specjalnym stylu Jedi, może ifaktycznie Gillard coś takiego stworzył ale na ekranie właściwie widoczne jest to tylko u hrabiego Dooku i troszkę u Anakina... reszta to papka dla dzieciaków popijających Colę
3) NIEKONSEKWENCJA- spójrzcie jak walczy Kenobi w EI i II, ja na początku przyjąłem, że postać przez te 10 lat się rozwinęła ale teraz kiedy sobie o tym myślę to jak można postaci, któa pokonała Maula, w artykułach jej styl jest opisywany jako dojrzały zgotowac los tak marny... przecież Kenobi przegrywa z Dooku dosyć śmiesznie, nie będę już brał pod uwagę Kenobiego z ANH bo to jakaś pomyłka...
Następnie- Jinn na Tatooine walczy prawie identycznie jak Anakin w AOTC a jego styl jest uważany z agresywny i troszkę nierozważny... więc przepraszam ale o co tutaj chodzi ?
4) OŚMIESZENIE YODY- to skandal, już tylko to co zrobiono z Yodą w AOTc powinno być pierwszym powodem aby zmienić choregorafa; przed AOTC, jeszcze nawet przed TPM brałęm udział w kilkudziesięciu kampaniach RPG, rozmawiałem o tym setki razy i... zawsze Yoda kierował mieczem z apomocą telekinezy... nigdy nie było mowy o kicajacej żabie, nie chodzi mi nawet o spelnianie zachcianek fanow ale osmieszono poteznego Mistrza Jedi
Zarzutow jest jeszcze wiele ale ciekaw jestem waszego zdania ??