Celem wyjaśnienia całej kwestii przyda się powtórka z uaktualnionej historii Zakonu. Zaczynamy.
W zasadzie nie mamy pewności kto pierwszy zdał sobie sprawę z istnienia Mocy ani jaka organizacja dała początek Zakonowi. Pośród planet roszczących sobie miano miejsca pochodzenia Zakonu mamy dziś już zapomniane światy takie jak Had Abbadon czy Ondos. Są wśród nich również miejsca wciąż znane galaktyce - Utapau, Coruscant, Corellia czy wreszcie Ossus. Znane organizacje które studiowały naturę Mocy w czasach prerepublikańskich to Wyznawcy Palawy, zakon Dai Bendu czy Akademia Chatos.
Obecnie pośród historyków najczęściej pojawia się, w zasadzie to już obowiązująca, teoria, jakoby mianem kolebki Zakonu poszczycić się mogła planeta Tython. Planeta owa była domem dla całkiem sporej grupy istot które dziś określilibyśmy zaszczytnym mianem Force users. Wykorzystywali oni pozytywną energię wszechświata, nazywająca ją Ashla. Jak to zwykle w takich wypadkach bywa, pojawiła również wśród się grupa istot pragnących dla siebie coraz to większej potęgi. Nie trzeba było długo czekać by pomiędzy obiema grupami rozpętała się wojna. Poprzez planetę Tython przetoczył się wyniszczający konflikt który historia określiła później mianem Wojen Mocy. Ze zgliszcz wyłoniła się organizacja zakonnych wojowników. Jedi.
Początkowo, Zakon miał raczej naturę filozoficzno-medytacyjną - członkowie nabywali coraz to nowych umiejętności zdając sobie sprawę z możliwości jakie oferuje im Moc. Ich zasady nakazywały im życie w harmonii i pokoju, dążenie do wiedzy. By unaocznić to, do czego zmierzam, cytat z oryginału:
(...)Form the ashes of this conflict, the Force users of Tython established the Jedi as a society of monastic warriors who obeyed the precepts of harmony, knowledge, serenity and peace.
Nie porzucili oni jednak fachu wojowników, przyszło im teraz stawiać czoła zagrożeniom spoza ich rodzinnego świata, choć nie jest znany ich charakter. Korzystając z dobrodziejstw galaktycznej cywilizacji, doprowadzili oni do powstania wynalazku pierwszych mieczy świetlnych. Po skutecznej obronie Tythos, postanowili oni zaangażować się w wydarzenia galaktyczne, decydując się na opuszczenie rodzinnego świata. Tych wojowników zaczęto wkrótce nazywać Rycerzami Jedi.
Ostoją filozofii Jedi stała się planeta Ossus. Najwybitniejsi kapłani, mędrcy, filozofowie jak i wojownicy z dziesiątek światów mieli w końcu możliwość porównywać i wymieniać gromadzone przez siebie informacje o mistycznej sile którą później nazwano Mocą. Wspólne dysputy i rozważania prowadziły do coraz większego jej zrozumienia. Zakładano jej podział - istnienie jasnych i mrocznych aspektów które z czasem nazwano Jasną i Ciemną Stroną.
Od któregoś momentu swojej historii, wsłuchując się w wolę Mocy, Jedi coraz intensywniej angażowali się w życie społeczne galaktyki, stając się z czasem Strażnikami Pokoju i Sprawiedliwości, pomagając w budowie wspólnej galaktycznej cywilizacji. W tym też okresie korzystali oni z nauk moralnych Caamasjan w zakresie właściwego użycia swojej potęgi.
Potęga i władza deprawują. Czas najwyższy na I Wielką Schizmę. Zwolennicy Ciemnej Strony Mocy (lub, w tradycji ludu Tython, Bogan) pod przywództwem renegata zwącego się Xendor utworzyli Legiony Lettow i wypowiedzieli Zakonowi otwartą wojnę. Zmagania zakończyły się zwycięstwem Zakonu. A przynajmniej militarnym.
Cały czas obracamy się w okresie narodzin Republiki - ca. 25 000 BBY. Jeśli chodzi o ucieczkę pokonanych zwolenników Ciemnej Strony na światy Imperium Sith - Stuletnią Ciemność - to dopiero za jakieś 18 millenniów.
[na podstawie: The New Essential SW Chronology, Power of the Jedi Sourcebook; jakiekolwiek dodatkowe informacje wraz ze źródłami będą nagradzane wdzięcznością
]
- - -
Reasumując. Zasady które zebrano w coś, co Odan-Urr nazwał później Kodeksem Jedi, wpisane były w historię Zakonu od zarania jego dziejów.
Istniały one w formie reguł postępowania od dawien dawna, zmieniała się po prostu w forma w jakiej je przekazywano. Buntownicy musieli się przecież przeciwko czemuś buntować
.