TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Ciemna czy Jasna strona Mocy?

Darth Byku 2006-04-09 17:16:00

Darth Byku

avek

Rejestracja: 2005-05-09

Ostatnia wizyta: 2007-04-16

Skąd:

Po lekturze książki pt. " Gwiazda po gwieździe" zacząłem zastanawiac się nad Ciemną i Jasną stroną Mocy. Dobre uczynki umacniaja nas po Jasnej stronie mocy, złe po Ciemnej. Mam do Was takie pytanie: jeśli popełnimy dobry uczynek np. uratujemy komus życie, posługując się ciemną stroną to stawiamy kroki po Jasnej, czy po Ciemnej Stronie Mocy? Z góry dzięki za odpowiedzi

LINK
  • Hmm

    Nimvar 2006-04-09 18:23:00

    Nimvar

    avek

    Rejestracja: 2006-04-09

    Ostatnia wizyta: 2008-01-21

    Skąd: Warszawa

    Gdy byłem jeszcze Jedi pamiętam taką dyskusję z moim uwczesnym mistrzem. Na dokładnie ten sam temat.
    On uważał, że cel nie uświęca środków - Jeśli używasz CSM nawet w dobrych celach stajesz na ścieżce Mroku.
    Ja natomiast uważałem i uważam dalej, że jeśli używasz CSM w dobrych celach to dalej jesteś "tym dobrym".

    LINK
  • DS

    Komandor Eire 2006-04-09 19:10:00

    Komandor Eire

    avek

    Rejestracja: 2005-08-08

    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

    Skąd: Ze wsi

    z zasady jest egoistyczna. Używano ja do własnej potęgi, ew, na rozkaz mistrza nawet jeśli wszystkim łącznie z nami samymi wydaje się że jest inaczej. Uratować życie? Wszystko zależy od pobudek.

    LINK
  • Ciemna Strona zniewala

    Strid 2006-04-09 19:18:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

    Skąd: Poznań

    Pamiętaj że Ciemna Moc jest niezwykle uzależniająca i można zostac przez nią zniewolonym i jeśli używałbyś jej w czynieniu dobra (swoją drogą jaki aspekt Ciemnej Strony miałby temu służyć?) to prędzej czy później pochłonęłaby cię ona i zacząłbyś czynić zło. A przynajmniej w teorii.

    LINK
  • Należałoby...

    Vua Rapuung 2006-04-09 19:37:00

    Vua Rapuung

    avek

    Rejestracja: 2005-03-29

    Ostatnia wizyta: 2024-04-11

    Skąd: Biała Podlaska

    ...zastanowić się, czy DS w ogóle można użyć w dobrych celach. Jak miałoby to wyglądać? Dajmy na to zabicie lightningiem łotra atakującego niewinną osobę. W teorii wszystko jest OK, spełniliśmy dobry uczynek, a złoczyńca dostał to, na co zasłużył. Jednak czy aby na pewno? Przecież ten sam efekt dałoby się uzyskać bez uciekania się do DS, choćby przez analogiczną technikę LS (użytą choćby przez Jacena na Ebaqu 9), mind tricka albo zwykłe przytrzymanie Mocą delikwenta i obezwładnienie go. Zabicie go (na dodatek niezwykle bolesne) byłoby chyba "przekroczeniem obrony koniecznej".
    Reasumując, ten sam efekt można zwykle uzyskać bez uciekania się do okrucieństwa, stanowiącego nieodłączną część DS.

    LINK
  • Wszystko

    Thug 2006-04-09 20:14:00

    Thug

    avek

    Rejestracja: 2005-10-22

    Ostatnia wizyta: 2007-06-18

    Skąd: Warszawa

    zależy od tego co to za sytuacja.
    W takim przypadku nie można uogulniać. Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Czasem użycie DS nawet jeśli miałoby się to równać pochłonięciu przez Mrok jest konieczne, i po tym właśnie powinno się poznawać PRAWDZIWEGO Jedi - nie po trzymaniu się sztywno Kodeksu, ale po tym czy w szczególnym przypadku zniszczy sam siebie aby czynić dobro.

    LINK
  • mhm

    Nimvar 2006-04-09 20:21:00

    Nimvar

    avek

    Rejestracja: 2006-04-09

    Ostatnia wizyta: 2008-01-21

    Skąd: Warszawa

    W pełni zgadzam się z przedmuwcą. Podobnie uzasadniałem swoje racje w rozmowie z moim mistrzem, o której wspomniałem wyżej.
    Pamiętam, że w Punkcie Przełomu Windu coś mówił o "Prawdziwym Jedi".

    LINK
  • zacznijmy od tego

    Anor 2006-04-09 21:00:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Że nie ma czegoś takiego jak CSM i JSM. Wg teorii jednoczącej Mocy, to to co czynimi świadczy o tym po jakiej stronie stajemy, jeśli w celu czynienia dobra posługujemy sie metodami złymi to najlepiej świadczy o tym p której stronie jesteśmy. Cel nie uświęca środków...aczkolwiek historia SW wielokrotnie pokazuje, ze ocieranie się o metody CSM było powrzechne

    LINK
  • To czy

    Nimvar 2006-04-10 14:26:00

    Nimvar

    avek

    Rejestracja: 2006-04-09

    Ostatnia wizyta: 2008-01-21

    Skąd: Warszawa

    CSM i JSM istnieją zawsze było kością niezgody.
    Jedi uważali, że powinien istnieć podział, jednak Sith`owie nigdy tego podziału nie uznawali.
    Gdyby cel nie uświęcał środków to 90% po jakimś czasie byłaby po "CSM".
    Czasem Jedi musieli postępować niezgodnie z kodeksem aby czynić dobro.
    I jeśli używamy "złych" metod do czynienia dobra, to czy są one nadal metodami "złymi"? Raczej nie, to czy metoda jest dobra czy zła zależy chyba tylko i wyłącznie od celu jej użycia a nie od definicyjnej dobroci czy zła.

    LINK
  • W ROTS był ciekawy przykład

    JEDI M.-ASTER 2006-04-10 15:11:00

    JEDI M.-ASTER

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2012-01-20

    Skąd: Nisko

    Dath Plaegius używał Mocy do tworzenia żaycia, czyli w dobrym celu, ale był Sithem. Jak tu ktoś napisał, w końcu CSM nami zawładnie i staniemy się mrocznymi Jedi, jak Anakin.

    LINK
  • ...

    Lord Jax 2006-04-10 16:34:00

    Lord Jax

    avek

    Rejestracja: 2006-01-28

    Ostatnia wizyta: 2010-09-11

    Skąd:

    Myślę, że Jedi nie czynili złego, aby było dobrze. Nie zgadzam się z Nimvarem, że Jedi osiągała dobro złem i CSM. Używanie CSM jest raczej zaniebezpieczne, żeby Jedi czegoś takiego się dopuszczali. Przynajmniej mądrzy i lojalni Jedi. Na początku uczono Jedi też CSM i wiecie co potem się stało. Zbutnowali się CJ.
    Dobrym przykładem na używanie złych czynów, dla dobrego celu jest Anakin. Chciał dobrze dla swej żony, ale kierował się CSM. Na początku wcale nie porządał władzy itp. Dopiero potem, CSM zrobiła z niego takiego człowieka.
    Możliwę jednak, że czasem jakiś Jedi użyje takich rzeczy, ale myślę, że to by bylo w bardzo poważnej sprawie, gdzie nie ma żadnej, nawet mniej korzystnej drogi oraz używałby jej w umiarkowanych ilościach

    LINK
  • no...

    Lord Jax 2006-04-10 18:24:00

    Lord Jax

    avek

    Rejestracja: 2006-01-28

    Ostatnia wizyta: 2010-09-11

    Skąd:

    ... w sumie to wygraleś. Jak przedtem napisałeś, chcieć robić to nie to samo co robić. On tylko zamierzał....

    LINK
  • ...

    Nimvar 2006-04-10 19:25:00

    Nimvar

    avek

    Rejestracja: 2006-04-09

    Ostatnia wizyta: 2008-01-21

    Skąd: Warszawa

    "Zbutnowali się CJ" - trudno się nie buntować przeciw tak durnemu ograniczeniu.
    Ale na temat. Czy jeśli użyjesz gripa, błyskawic itp. aby zabić/zniszczyć kogoś kto czynił zło to czy stajesz się sam zły? Ja jednak nadal uważam, że to w jakim celu używasz umiejętności czyni ją dobrą lub złą.

    LINK
    • Zabij złego a będziesz dobry

      Strid 2006-04-10 19:33:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2025-09-13

      Skąd: Poznań

      Czyli uważasz że zabicie przy pomocy zła osoby złej czyni cię dobrym? Pokrętna logika... A czy nie lepiej unieszkodliwić danego delikwenta, ogłuszyć, zrobić co w ludzkiej (bądź i nie) mocy aby powstrzymac kogoś nie używajac jego metod? Dobro to dobro a zło to zło, nie można czynić dobra złymi metodami. Jeśli nie chcesz kroczyć ścieżką zła to nie możesz używac jej sztuczek.

      LINK
  • ...

    Nimvar 2006-04-10 19:57:00

    Nimvar

    avek

    Rejestracja: 2006-04-09

    Ostatnia wizyta: 2008-01-21

    Skąd: Warszawa

    Ale ja wogóle uważam umiejętności takich jak grip za złe.
    Co w nich jest gorszego od odepchnięcie itp.
    Jeśli użyte jest w złej wierze i skutki także są złe, to znaczy, że dana umiejętność jest zła.
    Jeśli użyłbyś gripa do zabicia najgorszego człowieka, czyniącego zło to myślę że tenże grip byłby użyty w dobrym celu, czyli sam stałby się "dobrą" umiejętnością.

    LINK
    • Nasze zdanie a kanon

      Strid 2006-04-10 20:14:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2025-09-13

      Skąd: Poznań

      No cóż... Ja moge powiedzieć że nie uważam Luke`a za Jedi i co? I nic bo kanon mówi co innego. Force-Grip czy choćby Drain to aspekty Ciemnej Strony Mocy, tak mówi kanon i tak jest.
      A co do twojego przykładu to czy zabicie kogoś, chocby największego bydlaka w galaktyce jest naprawde czynem dobrym?

      LINK
  • ...

    Nimvar 2006-04-10 20:40:00

    Nimvar

    avek

    Rejestracja: 2006-04-09

    Ostatnia wizyta: 2008-01-21

    Skąd: Warszawa

    Jeśli dzięki temu miałbyś uratować miliardy istnien ludzkich?
    Uważam to za czyn dobry.
    A np. Amerykanie w Iraku, zabijają czasem niewinnych aby zabić terrorystów , którzy mogliby w przyszłości zabić tysiące ludzi.

    LINK
    • Moralność

      Strid 2006-04-10 20:50:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2025-09-13

      Skąd: Poznań

      A to już kwestja twojej własnej moralności skoro uważasz że dobrze iż Amerykanie morduja "przy okazji" cywilów i że kożystanie z tych samych metod co ludzie źli nie sprawia że sam stajesz się zły. Ponad to co do tych terrorysów to "mogliby"... no cóż... w przyszłości ty tez mógłbyś zabić tysiące ludzi więc czy powinniśmy cię zabić?

      LINK
  • ...

    Nimvar 2006-04-10 20:58:00

    Nimvar

    avek

    Rejestracja: 2006-04-09

    Ostatnia wizyta: 2008-01-21

    Skąd: Warszawa

    Nie mówie, że zabijanie przy okazji cywilów jest dobre. Wogóle nie uważam że wojny i konfikty są dobre. Ale jeśli miałyby uchronić świat przed ludźmi pokroju Husajna czy Bin-Ladena, to może lepiej rozpętać wojnę niż czekać aż pięciu terrorystów zbierze się do kupy i walną w pierwszy lepszy budynek samolotem.

    LINK
    • Rozpetac wojne w dobrej wierze

      Strid 2006-04-10 21:27:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2025-09-13

      Skąd: Poznań

      No coż... można rozpętać wojne ale czy wtedy będzie się dobrym? Jeśli chcesz być dobry to nie możesz czynić zła i tyle. Jeśli zabijesz chocby największego zbrodniarza to zrobisz zły uczynak gdyż odbierzesz komuś życie, nie wazne kto to, ważne jest to że ty zabiłeś a morderstwo to uczynek zły.

      LINK
  • Jasna strona

    Lorn 2006-04-10 21:04:00

    Lorn

    avek

    Rejestracja: 2005-01-16

    Ostatnia wizyta: 2025-09-03

    Skąd: Sosnowiec / Kraków

    jest wystarczająco potężna aby ratować życie i dokonać wszystkich "dobrych" czynów, to po co sięgać po tą drugą skoro wiadomo że do "wszystkiego co dobre" wysarczy Jasna strona Mocy??

    LINK
  • ...

    Nimvar 2006-04-10 21:27:00

    Nimvar

    avek

    Rejestracja: 2006-04-09

    Ostatnia wizyta: 2008-01-21

    Skąd: Warszawa

    A po co wogóle dzielić Moc na dwoje?
    Po co wogóle Jedi stworzyli ten podział? Dawniej szkolili Padawanów w "JSM" i "CSM" a potem stworzyli sobie jakiś głupi kodeks i zaczęły się wojny. A niby Jedi mieli bronić pokoju. ehh

    LINK
    • Nie ta kolejność

      Strid 2006-04-10 21:30:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2025-09-13

      Skąd: Poznań

      Jedi stworzyli kodeks własnie dlatego ze doszło do "wojny". To nie wymysł spowodowany jakimś tam widzi-mi-się lecz próba zapobiegnięcia pewnym wydażeniom sprzed kodeksu. Jak wiadomo zanim doszło do pierwszej schizmy pewien Jedi zaczął uzywac Mocy do czynienia zła i właśnie efektem tego, a raczej próbą zapobiegnięcia ponownym tego typy sytuacją było wprowadzenie kodeksu i wygnanie zwolenników "nowego oblicza Mocy".

      LINK
  • Jak nie ta?

    Nimvar 2006-04-10 21:33:00

    Nimvar

    avek

    Rejestracja: 2006-04-09

    Ostatnia wizyta: 2008-01-21

    Skąd: Warszawa

    "pewien Jedi" - Jeśli mowa tu o Xendorze, to on był chyba po kodeksie.
    Po powstaniu kodeksu kilku Jedi zbuntowało się przeciw niemu i zaczęło używać "CSM". Jedi wygnali ich, oni polecieli na Korriban, a dalej chyba każdy wie

    LINK
    • Bunt

      Strid 2006-04-10 21:45:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2025-09-13

      Skąd: Poznań

      Po pierwsze:
      Używaj drzewek, jeśli nie wiesz co to - wstydź się i przeczytaj to:
      http://www.gwiezdne-wojny.pl/tekst.php?nr=537
      A co do kolejności wydażeń to jestem przekonany że najpierw doszło do buntu a następnie do wprowadzenia kodeksu ale absolutną pewność uzyskamy jeśli odezwie sie tu spec w tych tematach - Mihoo

      LINK
      • Dokształciłem

        Nimvar 2006-04-10 21:52:00

        Nimvar

        avek

        Rejestracja: 2006-04-09

        Ostatnia wizyta: 2008-01-21

        Skąd: Warszawa

        się i drzewek od dziś używać będę
        Teraz mi się nie chce szukać, jutro poszukam co było najpierw. Może masz rację, nie wiem, głowy sobie nie dam uciąć...narazie

        LINK
      • "...a imię ich Legion"

        Mihoo 2006-04-17 15:51:00

        Mihoo

        avek

        Rejestracja: 2003-12-02

        Ostatnia wizyta: 2022-11-05

        Skąd: Poznań

        Celem wyjaśnienia całej kwestii przyda się powtórka z uaktualnionej historii Zakonu. Zaczynamy.


        W zasadzie nie mamy pewności kto pierwszy zdał sobie sprawę z istnienia Mocy ani jaka organizacja dała początek Zakonowi. Pośród planet roszczących sobie miano miejsca pochodzenia Zakonu mamy dziś już zapomniane światy takie jak Had Abbadon czy Ondos. Są wśród nich również miejsca wciąż znane galaktyce - Utapau, Coruscant, Corellia czy wreszcie Ossus. Znane organizacje które studiowały naturę Mocy w czasach prerepublikańskich to Wyznawcy Palawy, zakon Dai Bendu czy Akademia Chatos.

        Obecnie pośród historyków najczęściej pojawia się, w zasadzie to już obowiązująca, teoria, jakoby mianem kolebki Zakonu poszczycić się mogła planeta Tython. Planeta owa była domem dla całkiem sporej grupy istot które dziś określilibyśmy zaszczytnym mianem Force users. Wykorzystywali oni pozytywną energię wszechświata, nazywająca ją Ashla. Jak to zwykle w takich wypadkach bywa, pojawiła również wśród się grupa istot pragnących dla siebie coraz to większej potęgi. Nie trzeba było długo czekać by pomiędzy obiema grupami rozpętała się wojna. Poprzez planetę Tython przetoczył się wyniszczający konflikt który historia określiła później mianem Wojen Mocy. Ze zgliszcz wyłoniła się organizacja zakonnych wojowników. Jedi.

        Początkowo, Zakon miał raczej naturę filozoficzno-medytacyjną - członkowie nabywali coraz to nowych umiejętności zdając sobie sprawę z możliwości jakie oferuje im Moc. Ich zasady nakazywały im życie w harmonii i pokoju, dążenie do wiedzy. By unaocznić to, do czego zmierzam, cytat z oryginału:

        (...)Form the ashes of this conflict, the Force users of Tython established the Jedi as a society of monastic warriors who obeyed the precepts of harmony, knowledge, serenity and peace.

        Nie porzucili oni jednak fachu wojowników, przyszło im teraz stawiać czoła zagrożeniom spoza ich rodzinnego świata, choć nie jest znany ich charakter. Korzystając z dobrodziejstw galaktycznej cywilizacji, doprowadzili oni do powstania wynalazku pierwszych mieczy świetlnych. Po skutecznej obronie Tythos, postanowili oni zaangażować się w wydarzenia galaktyczne, decydując się na opuszczenie rodzinnego świata. Tych wojowników zaczęto wkrótce nazywać Rycerzami Jedi.

        Ostoją filozofii Jedi stała się planeta Ossus. Najwybitniejsi kapłani, mędrcy, filozofowie jak i wojownicy z dziesiątek światów mieli w końcu możliwość porównywać i wymieniać gromadzone przez siebie informacje o mistycznej sile którą później nazwano Mocą. Wspólne dysputy i rozważania prowadziły do coraz większego jej zrozumienia. Zakładano jej podział - istnienie jasnych i mrocznych aspektów które z czasem nazwano Jasną i Ciemną Stroną.

        Od któregoś momentu swojej historii, wsłuchując się w wolę Mocy, Jedi coraz intensywniej angażowali się w życie społeczne galaktyki, stając się z czasem Strażnikami Pokoju i Sprawiedliwości, pomagając w budowie wspólnej galaktycznej cywilizacji. W tym też okresie korzystali oni z nauk moralnych Caamasjan w zakresie właściwego użycia swojej potęgi.

        Potęga i władza deprawują. Czas najwyższy na I Wielką Schizmę. Zwolennicy Ciemnej Strony Mocy (lub, w tradycji ludu Tython, Bogan) pod przywództwem renegata zwącego się Xendor utworzyli Legiony Lettow i wypowiedzieli Zakonowi otwartą wojnę. Zmagania zakończyły się zwycięstwem Zakonu. A przynajmniej militarnym.

        Cały czas obracamy się w okresie narodzin Republiki - ca. 25 000 BBY. Jeśli chodzi o ucieczkę pokonanych zwolenników Ciemnej Strony na światy Imperium Sith - Stuletnią Ciemność - to dopiero za jakieś 18 millenniów.

        [na podstawie: The New Essential SW Chronology, Power of the Jedi Sourcebook; jakiekolwiek dodatkowe informacje wraz ze źródłami będą nagradzane wdzięcznością ]

        - - -

        Reasumując. Zasady które zebrano w coś, co Odan-Urr nazwał później Kodeksem Jedi, wpisane były w historię Zakonu od zarania jego dziejów.
        Istniały one w formie reguł postępowania od dawien dawna, zmieniała się po prostu w forma w jakiej je przekazywano. Buntownicy musieli się przecież przeciwko czemuś buntować .

        LINK
        • Dwie...

          Misiek 2006-04-17 16:02:00

          Misiek

          avek

          Rejestracja: 2003-01-12

          Ostatnia wizyta: 2022-05-16

          Skąd: Wrocław

          ...sprawy: po pierwsze kwestia mieczy świetlnych: sugerujesz, że powstały one przed buntem Xendora, tymczasem "Złoty wiek Sith" i "Upadek Imperium Sith" jednoznacznie sugeruje, że zbudowano je dopiero po Wielkiej Schizmie.
          Druga sprawa to daty. Czyżby nowy przewodnik sugerował, że wygnanie Mrocznych Jedi odbyło się zaledwie 2000 lat przed ich powrotem? Jakoś mi to nie leży...

          LINK
          • miecz Damoklesa

            Mihoo 2006-04-29 10:23:00

            Mihoo

            avek

            Rejestracja: 2003-12-02

            Ostatnia wizyta: 2022-11-05

            Skąd: Poznań

            -...sprawy: po pierwsze kwestia mieczy świetlnych: sugerujesz, że powstały one przed buntem Xendora, tymczasem "Złoty wiek Sith" i "Upadek Imperium Sith" jednoznacznie sugeruje, że zbudowano je dopiero po Wielkiej Schizmie.

            To zależy jak rozumieć pojęcie miecza świetlnego. To co stworzyli opierało się na technologii znanej jako frozen blaster, którą, jeśli dobrze pamiętam, utożsamiano swego czasu z pierwszymi mieczami świetlnymi. Choć może to faktycznie zbyt daleko idące wnioski...

            Czyżby nowy przewodnik sugerował, że wygnanie Mrocznych Jedi odbyło się zaledwie 2000 lat przed ich powrotem?

            Dokładnie tak. Swoja drogą, rozwiązuje to kilka nieścisłości związanych z mieczami świetlnymi, na przykład to dlaczego były one w użyciu w dawnym Imperium Sith .

            LINK
            • To one...

              Misiek 2006-04-29 10:59:00

              Misiek

              avek

              Rejestracja: 2003-01-12

              Ostatnia wizyta: 2022-05-16

              Skąd: Wrocław

              ...były w użyciu w dawnym Imperium Sith? Nie mam teraz pod ręką komiksów, ale zawsze odnosiłem wrażenie, że Bitwa na Coruscant została wygrana przez Jedi właśnie dlatego, że mieli oni przewagę w postaci mieczy świetlnych. Te miecze Sithów były raczej wibromieczami albo zatrzymanymi promieniami, ale w porównaniu z technologią miecza świetlnego były to dzidy przy czołgach.
              Chyba, że coś przekręciłem.
              W każdym razie "Nowy przewodnik po chronologii" coraz mniej mi się podoba...

              LINK
              • Ano.

                Mihoo 2006-04-29 11:46:00

                Mihoo

                avek

                Rejestracja: 2003-12-02

                Ostatnia wizyta: 2022-11-05

                Skąd: Poznań

                Komiksy, komiksami. TotJ jest jako tako spójne. Choć teraz to trochę podważono. Już mówię o co chodzi...

                W Polsce nie wydane, Golden Age of the Sith #0, zawiera następującą wzmiankę o powstaniu Sith:

                The ancient struggle of Light Side and Dark Side, the first great schism of Jedi Knights...
                The Dark Jedi, finally defeated after a century of bloodshed, took their battered ships into exile crossing the galaxy into unknown...
                There, the vanquished Dark Jedi found a primitive civilization, a new people to dominate - the Sith!
                The Dark Jedi were treated as gods. With unlimited resources and willing slaves, the Jedi exiles forged the Sith civilization into a new empire, bringing about a golden age - of evil!


                ...a nie była to pierwsza schizma. Da się to jednak jakoś przeboleć .

                Nie tylko jednak TotJ traktuje o starożytności. W Sith Lords, podczas wizyty w Dolinie Mrocznych Lordów na Korriban, słyszymy z ust Krei krótkie wspomnienie pośmiertne Tulaka Horda. Miał on być jakoby niedoścignionym mistrzem w posługiwaniu się mieczem świetlnym. W jego grobowcu z kolei miał znajdować się holocron w którym zawarł swoje nauki dotyczące fechtunku mieczem świetlnym.

                Kolejne pomniejsze poszlaki to, zawierający kryształ skupiający, holocron Dartha Aneddu [Republic #63] odzyskany przez Vosa na Korriban i wzmianka w DSSB. Konkretniej - niejaki Komok-Da, wywodzący się od mieszkańców Korriban a aktualnie będący przewodnikiem holocronu Sithów, nauczał m.in. o budowie mieczy świetlnych. O zgrozo, o podwójnym ostrzu.

                ...w sumie ja wiadomość o przesunięciu daty przyjąłem raczej ciepło, odeszły przynajmniej owe nieścisłości .

                LINK
              • Cóż

                ulien 2006-04-29 15:12:00

                ulien

                avek

                Rejestracja: 2005-09-14

                Ostatnia wizyta: 2014-04-14

                Skąd: Warszawa

                nie mm w ręku w tej chwili komiksów, ale z tego, co pamiętam, awet miecze Jedi nie do końca mi tam wylądały na miecze świetlne. Zreztą, wróce wieczorem do domu to sprawdzę Może tylko rękojeści miały bardziej ozdobne i to mnie teraz zmyliło....
                Ale nie wydaje mi się, żeby broń Sithów byłą wtedy tak daleko za bronią jedi...

                LINK
                • taniec z szablami

                  Mihoo 2006-04-29 19:20:00

                  Mihoo

                  avek

                  Rejestracja: 2003-12-02

                  Ostatnia wizyta: 2022-11-05

                  Skąd: Poznań

                  W komiksach z serii TotJ Jedi używali mieczy świetlnych, to nie podlega wątpliwości. Co prawda #1, nie wszyscy - podczas obrony Coruscant na przykład mistrzowie Tuknatan i Anavus Svag, lub też Vodo Siosk-Baas który walczył z Kunem używając swojej laski. Co prawda #2, miecze owe faktycznie wyglądały dość archaicznie, zasilane były poprzez przewód, z zewnętrznych ogniw.

                  LINK
    • Z tego co pamiętam

      ulien 2006-04-11 20:23:00

      ulien

      avek

      Rejestracja: 2005-09-14

      Ostatnia wizyta: 2014-04-14

      Skąd: Warszawa

      to najpierw był kodeks, a xendor i kilku innych nie zgodziło się go podpisać i musieli uciekać.

      LINK
  • :)

    Darth Byku 2006-04-11 15:27:00

    Darth Byku

    avek

    Rejestracja: 2005-05-09

    Ostatnia wizyta: 2007-04-16

    Skąd:

    Widze, że zapoczatkowałem niezłą dyskusję . Dla mnie JSM I CMS to dwa przeciwieństwa. Oba bardzo potężne, lecz żadne nie jest silniejsze od drugiego. Moim zdaniem czy jesteś użytkownikiem JSM czy CSM swój cel zawsze można osiagnąć, nie wkraczając na przeciwną ścieżkę. Swoją drogą jeśli użyć Pusch`a, który należydo JSM do zepchnięcia kogos w przepaść to raczej nie rozwiniemy sie po Jasnej Stronie prawda. Zaada, o której dyskutujemy działa w obie strony.

    LINK
    • Re: :)

      Nimvar 2006-04-11 15:33:00

      Nimvar

      avek

      Rejestracja: 2006-04-09

      Ostatnia wizyta: 2008-01-21

      Skąd: Warszawa

      Darth Byku napisał:
      Swoją drogą jeśli użyć Pusch`a
      -----------
      Czasem jednak Pusch może być za słaby aby ocalić świat
      i trzeba uciec się do metod CSM. Ale czy wtedy odrazu stajemy się źli?
      Jeśli użyliśmy CSM aby czynić dobro to nie powinno odrazu uważać się za złego.

      LINK
      • Here we go again...

        Strid 2006-04-11 15:42:00

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2025-09-13

        Skąd: Poznań

        Jeśli ufać grom spod znaku Jedi Knight to Force Push jest Moca "neutralną" ale nie wiem jak to się ma do stanu rzeczywistego w uniwersum Star Warss...
        A jeśli chodzi o ratowanie świata przy użyciu CSM to wcześniej już pytałem jakiego aspektu CSM możnaby użyć w celu czynienia dobra i jakoś się odpowiedzi nie doczekałem.

        LINK
        • Re: Here we go again...

          Nimvar 2006-04-11 17:36:00

          Nimvar

          avek

          Rejestracja: 2006-04-09

          Ostatnia wizyta: 2008-01-21

          Skąd: Warszawa

          Strider napisał:

          A jeśli chodzi o ratowanie świata przy użyciu CSM

          -----------
          np.Widzisz groźnego morderce możesz co prawda użyć Push`a, ale koleś przywali tylko głową o beton, może pójdzie dalej. Jeśli użyjesz gripa masz pewność, że nie ucieknie i nikogo już nie zabije.

          LINK
          • Dobro a zło

            Strid 2006-04-11 17:39:00

            Strid

            avek

            Rejestracja: 2003-06-28

            Ostatnia wizyta: 2025-09-13

            Skąd: Poznań

            Ale zrozum pytanie:
            "jakiego aspektu CSM możnaby użyć w celu czynienia dobra"
            Pytam o to jaka z ciemnych Mocy może służyć do chynienia dobra a ty odpowiadasz że Grip, teraz powiedz mi jeszcze co w gripie jest dobrego? To ze mozna zabić złą osobę? A od kiedy to odebranie komuś życia jest uczynkiem dobrym?

            LINK
  • Moim zdaniem...

    Incaru 2006-04-11 16:30:00

    Incaru

    avek

    Rejestracja: 2006-04-03

    Ostatnia wizyta: 2012-08-26

    Skąd:

    Push to nie jest Moc CSM. Dajmy na to przykład dooku jak pchnął obiego wana o poręcz na statku. Nie użył on wtedy JSM Push jest Mocą neutralną. Lecz obicie o poręcz jest tylko skutkiem ubocznym. Ja to tak interpretuję.

    LINK
  • Ale np.

    Jedi Master Zakole 2006-04-11 17:44:00

    Jedi Master Zakole

    avek

    Rejestracja: 2005-12-19

    Ostatnia wizyta: 2008-06-15

    Skąd: Nowy Sącz

    Jak gralem kiedys w JK:Jedi Academy to tam Kyle Katarn podczas pierwszego treningu mówił coś takiego "...Wszytkie moce i ciemnej i jasnej strony będą dla ciebie otwarte pamiętaj że nieważne jakich mocy sie nauczysz ważne jak będziesz ich używal..." Może niedokladnie przetłumaczyłem ale to cos tak brzmi No i wydaje mi się ze niema czegos takiego jak moce ciemnej czy jasnej strony ważene jest to jak ich używasz... np. taki Push powszechne kojarzony z Jasna stroną mocy tez może zostac użyty do zadania bolu i cierpienia przykladem może być choćby tak jak mówił Incaru to jak Dooku cisna Obi-wanem Kenobi o poręcz statku.

    LINK
  • Nooooo

    Eamon Yzalli 2006-04-11 17:55:00

    Eamon Yzalli

    avek

    Rejestracja: 2005-10-24

    Ostatnia wizyta: 2009-02-11

    Skąd: Otrębusy

    tak samo zresztą twierdziła Vergere:

    "Jedyna ciemna strona to ciemna strona Twojego serca" (Destiny Way)

    i jeszcze: "To wstydliwa tajemnica Zakonu. Nie ma ciemnej strony" (Jednocząca Moc)

    To drugie z pamięci więc proszę wybaczyć...

    LINK
  • No hehe

    Jedi Master Zakole 2006-04-11 17:59:00

    Jedi Master Zakole

    avek

    Rejestracja: 2005-12-19

    Ostatnia wizyta: 2008-06-15

    Skąd: Nowy Sącz

    własnie sobie ostatnio czytam "Szlak przeznaczenia" i tak mi to przyszlo do glowy

    LINK
  • HEH

    Darth Byku 2006-04-11 18:24:00

    Darth Byku

    avek

    Rejestracja: 2005-05-09

    Ostatnia wizyta: 2007-04-16

    Skąd:

    Mam pomysł jak ostudzic zapał jakiegos zbira Wyobraźcie sobie następującą sytuację. Idziesz sobie walnąc kielicha do jakies kantyny na Coruscant. Nagle słyszysz stłumiony krzyk. Twoje wyszkolenie Jedi nakazuje ci to sprawdzić. Kierujesz się w strone, z której usłyszałes ten niepokojacy dźwięk. Widzisz wielkiego, spoconego goscia, (ktory stoi nad dziewczynka w wieku ok. 10 standardowych lat) z wyraźnym zamiarem jej zgwałcenia. Więc wiedząc, że prawdopodobnie tylko taki argument na niego podziała, ładujesz w niego lightningami jednak nie zabijasz go ( tak jak to robił Imperator z Luke`iem w ROTJ) co wy na to ?

    LINK
  • Eeee....

    Darth Byku 2006-04-11 18:48:00

    Darth Byku

    avek

    Rejestracja: 2005-05-09

    Ostatnia wizyta: 2007-04-16

    Skąd:

    No mogłem sie domyślic, że ktoś mnie przebije... ech taki juz los ktośów co maja tylko 17 postów na forum

    LINK
  • ja..

    Lord Jax 2006-04-11 19:36:00

    Lord Jax

    avek

    Rejestracja: 2006-01-28

    Ostatnia wizyta: 2010-09-11

    Skąd:

    ... się zupelnie zgadzam ze Striderem. Jak można zabijając nawet największego łotra robić dobry uczyenk?? nie ważne kogo zabijasz, robisz zły uczynek. to nie twoją sprawą jest decydowanie o śmierci kogoś innego, tylko najwyższego

    LINK
  • było

    Lord Bart 2006-04-11 20:33:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    już o tym dość obszernie w http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=120269

    LINK
  • Hmm...

    ulien 2006-04-11 20:35:00

    ulien

    avek

    Rejestracja: 2005-09-14

    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

    Skąd: Warszawa

    Jak dla mnie sam podział na używanie umiejętności związanych bardziej z JSM czy CSM. Mindtrick jest lepszy niż lighting? Naprawdę sądzicie, że zawładnięcie czyimś umysłem jest wyrządzeniem mu mniejszej krzywdy niż fizyczny atak?! Bo cos mi się nie wydaje... Poza tym, równie dobrze mozna go użyć , by skłonic kogoś do wpakowania się pos ścigacz. Force push lepszy niż choking? Dlaczego? przecież wystarczy odpowiednio kimś rzucić żeby głową trafił w mur czy gwóźć i już go mamy z głowy. Albo można lekko odepchnąć. Tak samo z chokingiem, można kogoś udusić, ale można go też poddusić przez moment, żeby go umieruchomić. Wię cnie bardzo rozumiem podział na "dobre" i `złe" umiejętności...

    LINK
  • Jasne, że jasna

    Burzol 2006-04-11 22:17:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2025-09-12

    Skąd: Poznań

    Jasna oczywiście. Strona `tych dobrych`, strona ‘fajna’ i strona niełatwa - w końcu życie Jedi to ..a hard life. One without reward. Without remorse. Without regret. A path will be placed before you. The choice is yours alone. Do what you think you cannot do. It will be hard life...but you will find out who you are." - jak to ładnie powiedział, dawno temu, Qui-Gon. Jasna Strona Mocy, a więc defensywa, obrona siebie i przede wszystkim innych; a więc raczej miecz świetlny, niż agresywne błyskawice, gripy, itd...i przede wszystkim: raczej wsłuchanie się w wolę Mocy, a nie bezwzględne wykorzystywanie jej możliwości - jak to czynili Sithowie.

    jeśli (...) uratujemy komus życie, posługując się ciemną stroną to stawiamy kroki po Jasnej, czy po Ciemnej Stronie Mocy?
    Po Ciemnej. Ten ktoś będzie żył, ale Ty wejdziesz głębiej w cienie. Coraz głębiej... Niestety, ale tak właśnie działa CSM. Jak pokazał przykład Anakina S, czasem dobre chęci i tak prowadzą na Mustafar, a CSM zawsze prowadzi do strachu, cierpienia i nienawiści.

    LINK
    • Re: Jasne, że jasna

      Nimvar 2006-04-12 15:04:00

      Nimvar

      avek

      Rejestracja: 2006-04-09

      Ostatnia wizyta: 2008-01-21

      Skąd: Warszawa

      Burzol napisał:
      a CSM zawsze prowadzi do strachu, cierpienia i nienawiści.
      To zależy moim zdaniem tylko i wyłącznie od konkretnego `użytkownika` CSM.
      Jeśli będzie słaby to Mrok go pochłonie, jeśli nie, to będzie mógł się opierać skutkom CSM.

      LINK
      • MROK...

        Lord Jax 2006-04-12 15:34:00

        Lord Jax

        avek

        Rejestracja: 2006-01-28

        Ostatnia wizyta: 2010-09-11

        Skąd:

        ... jest nawet od wielkiego Jedi potężniejszy

        LINK
      • Cóż..

        Burzol 2006-04-12 15:52:00

        Burzol

        avek

        Rejestracja: 2003-10-14

        Ostatnia wizyta: 2025-09-12

        Skąd: Poznań

        Jasne. Tylko kłopot w tym, że mało który Jedi jest wystarczająco silny. Na przykład Yoda (przynajmniej według książkowej adaptacji AOTC) nieco próbował sondować Ciemną Stronę, ale robił to bardzo powoli, ostrożnie i w izolacji od zewnętrznego świata. Nie wiem czy kiedykolwiek był ktoś silniejszy od Yody. Ciemna Strona jest jak narkotyk – owszem, początkowo nic niby się nie dzieje, ale potem zaczyna uzależniać.

        LINK
      • Re: Re: Jasne, że jasna

        Incaru 2006-04-12 16:04:00

        Incaru

        avek

        Rejestracja: 2006-04-03

        Ostatnia wizyta: 2012-08-26

        Skąd:

        Nimvar napisał:
        To zależy moim zdaniem tylko i wyłącznie od konkretnego `użytkownika` CSM.
        Jeśli będzie słaby to Mrok go pochłonie, jeśli nie, to będzie mógł się opierać skutkom CSM.
        [/cytat]
        -----------
        Czyli twoim zdaniem wybraniec taki jak Anakin był słaby?? więc kto jest silny?

        LINK
        • Re: Re: Re: Jasne, że jasna

          Burzol 2006-04-12 16:11:00

          Burzol

          avek

          Rejestracja: 2003-10-14

          Ostatnia wizyta: 2025-09-12

          Skąd: Poznań

          Incaru napisał:
          Czyli twoim zdaniem wybraniec taki jak Anakin był słaby?? więc kto jest silny?
          -----------
          Anakin jest słaby, bo niewyszkolony. Miał wielki potencjał i w ROTS jest już Jedi, ale to nadal młokos w porównaniu z takim Kenobim, a co dopiero Yodą. To właśnie Yoda jest najsilniejszy, bo najbardziej doświadczony - krótko mówiąc: najlepiej potrafi wykorzystywać swoje zdolności .

          LINK
          • Słabość Anakina

            Strid 2006-04-12 16:51:00

            Strid

            avek

            Rejestracja: 2003-06-28

            Ostatnia wizyta: 2025-09-13

            Skąd: Poznań

            Moim zdaniem to nie słabość w wyszkoleniu lecz raczej słabośc charakteru. Anakin od zawsze miał ciągoty do gniewu więc nic dziwnego że nie dał rady Ciemnej Stronie. Ponad to uważam że tak naprawde nikt nie jest w stanie w pełni zapanować nad CSM, nawet Quinlan Vos potrzebował pomocy w powrocie z Ciemnej Strony.

            LINK
            • Anakin, Vos..

              Burzol 2006-04-12 17:53:00

              Burzol

              avek

              Rejestracja: 2003-10-14

              Ostatnia wizyta: 2025-09-12

              Skąd: Poznań

              Tylko, że prawidłowo przeprowadzone szkolenie Jedi (zwane przez złośliwców indoktrynacją ) kształtuje również charakter. Inaczej mówiąc - te ciągoty to efekt późnego startu Anakina i słabo przeprowadzonego nauczania.

              Ponad to uważam że tak naprawde nikt nie jest w stanie w pełni zapanować nad CSM, nawet Quinlan Vos potrzebował pomocy w powrocie z Ciemnej Strony.
              Zgadzam się. Chociaż mnie aż tak to nie dziwi – przy całej swojej wielkości i ‘herosowatości’, Vos był tylko niezłym Jedi. Przynajmniej moim zdaniem.

              LINK
              • Vos

                Strid 2006-04-12 18:03:00

                Strid

                avek

                Rejestracja: 2003-06-28

                Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                Skąd: Poznań

                Ale Quinlan wiedział mniej-więcej z czym igra, zdołał lepiej poznac CSM no i walczył z nią świadomie a i tak potrzebował pomocy aby powrócić z CSM.

                LINK
              • Re: Anakin, Vos..

                Nimvar 2006-04-12 18:28:00

                Nimvar

                avek

                Rejestracja: 2006-04-09

                Ostatnia wizyta: 2008-01-21

                Skąd: Warszawa

                Burzol napisał:
                zwane przez złośliwców indoktrynacją
                Bo to jest indoktrynacja. Robią wodę z mózgu tym małym, biednym adeptom

                LINK
                • Argument cie nie zabije...

                  Strid 2006-04-12 19:40:00

                  Strid

                  avek

                  Rejestracja: 2003-06-28

                  Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                  Skąd: Poznań

                  A jakies argumenty? Twoja wypowiedź w tym momencie nie ma żadnego znaczenia w dyskusji więc warto by było podać przykłądy, argumenty, rozwinąć wypowiedź.

                  LINK
                  • ...

                    Nimvar 2006-04-12 20:03:00

                    Nimvar

                    avek

                    Rejestracja: 2006-04-09

                    Ostatnia wizyta: 2008-01-21

                    Skąd: Warszawa

                    Za dużo ode mnie wymagasz
                    hmm, argumenty. No dobrze.
                    Jak myślisz, czemu brali tylko małe dzieci do Akademii?
                    Dlatego, że łatwo można im było wpajać te teorie o "stronach" Mocy. Wcale nie dlatego, że łatwiej je wtedy wyszkolić.

                    LINK
                  • First argument

                    Strid 2006-04-12 20:17:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                    Skąd: Poznań

                    Nikt nie twierdzi że adepci Jedi byli wybierani za młodu ze względu na to że łatwiej wtedy ich się szkoli. Powszechnie wiadomo jest iż są wtedy wybierani ze względu na nie "skażenie" gniewem, nienawiścią i innymi podobnymi emocjami. No i chyba nie powiesz mi że chęć wychowania dziecka na osobe której obca jest nienawiśc czy gniew jest czymś złym.

                    LINK
                  • hmm

                    Nimvar 2006-04-12 20:23:00

                    Nimvar

                    avek

                    Rejestracja: 2006-04-09

                    Ostatnia wizyta: 2008-01-21

                    Skąd: Warszawa

                    Ale gniew i nienawiść są czymś ludzkim. Jeżeli Jedi zakazują uczuć robią z innych "półludzi". Człowiek bez uczuć i emocji nie jest człowiekiem.
                    A "skażenie" gniewem to pretekst i wymówka. Ale to tylko moje poglądy, z którymi nie musisz się zgadzać

                    LINK
                  • Człowiek bez uczuć

                    Strid 2006-04-12 21:04:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                    Skąd: Poznań

                    Masz racje, gniew czy nienawiśc to uczucia ludzkie ale chyba nie powiedz że są to uczucia dobre, prawda? Jedi ma być kimś ponad człowiekiem, kimś kto jest w stanie pochamowac emocje i w ten sposób dzięki logice i opanowaniu jest w stanie czynić dobro, ratowac ludzkie życia, rozwiązywac konflikty.
                    A to że "skażenie gniewem to pretekst i wymówka" to faktycznie tylko twoje poglądy i to nie mające żadnego sensu gdyż powiedz mi do czego jest ta "wymówka"?

                    LINK
                  • A ja się

                    Jedi Master Zakole 2006-04-12 21:22:00

                    Jedi Master Zakole

                    avek

                    Rejestracja: 2005-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2008-06-15

                    Skąd: Nowy Sącz

                    zapytam (zaczerpnę tutaj trochę z "Szlaku przeznaczenia") Po co przyroda wyposarzała Jedi w takie cechy jak gniew i nienawiść gdyby nie byly im potrzebne??? hmm???

                    LINK
                  • Przyroda a potrzebne cechy

                    Strid 2006-04-12 21:26:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                    Skąd: Poznań

                    Pozwole sobie odpowiedziec pytaniem na pytanie:
                    Po co przroda wyposarzyła człowieka w mały palec u nogi skoro i tak nie jest do niczego potrzebny? hmm?

                    LINK
                  • P.S.

                    Strid 2006-04-12 21:30:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                    Skąd: Poznań

                    (byłbym wdzięczny modom za połączenie tego posta z poprzednim. Z góry dziękuje i sorki za te dwa posty pod sobą)

                    No i powiedz mi czy gniew i nienawiśc to uczucia wrodzone czy nabyte? hmmmm?

                    LINK
                  • No dobra

                    Jedi Master Zakole 2006-04-12 21:38:00

                    Jedi Master Zakole

                    avek

                    Rejestracja: 2005-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2008-06-15

                    Skąd: Nowy Sącz

                    ale naturalny gniew nie musi prowadzić na ciemna strone mocy... jeśli uzywasz gniewu po to aby zadać bol albo sie zemścic może on faktycznie prowadzić na ciemna stronę jednak gdy kontrolujesz swój gniew i panujesz aby niezawładną on twoim umyslem może on okazac sie pozyteczny...

                    LINK
                  • Pytanie za 100pkt.

                    Strid 2006-04-12 22:04:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                    Skąd: Poznań

                    Że tak się zapytam:
                    Do czego pozytywnego gniew może być użyteczny? Jakoś niezbyt sobie to wyobrażam.

                    LINK
                  • odpowiem na to pytanie Strid

                    Halcyon 2006-04-12 22:08:00

                    Halcyon

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-07

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-12

                    Skąd: Police

                    jak sie wkurzysz i rozwalisz....np. telewizor - pożytek dla twoich oczu

                    LINK
                  • Good side of anger

                    Strid 2006-04-12 22:11:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                    Skąd: Poznań

                    No cóż ale za to straty materialne No i brak dostępu do TV TRWAM spowoduje poważny uszczerbek duchowy

                    LINK
                  • No ja

                    Jedi Master Zakole 2006-04-12 22:17:00

                    Jedi Master Zakole

                    avek

                    Rejestracja: 2005-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2008-06-15

                    Skąd: Nowy Sącz

                    tez wcześniej sobie tego nie wyobrazalem ale opierajac sie o lekture "Szlak przeznaczenia" przytoczę sytuację w ktorej to Luke skywalker przesłuchiwal Vergere no i wtedy gdy Vergere wyjawila mu ze torturowala Jacena Luke wpadl w gniew i gdyby wtedy uderzyl Vergere to mógłby to byc krok w strone ciemnosci... jednak opaniowal swój gniew który następnie sklonił go do prowadzenia dalszej rozmowy i zadawania pytań jaki cel w torturowaniu Jacena miala Vergere. Tak właśnie Vergere tlumaczy przydatność gniewu

                    LINK
                  • no to

                    Halcyon 2006-04-12 22:17:00

                    Halcyon

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-07

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-12

                    Skąd: Police

                    w gniewie utopisz swoją komórke (autentyk) - mniejsze rachunki <materialny punkt widzenia>, mniejsze odziaływanie fal na Ciebie <zdrowotny> oraz uniezaleznienie od komunikacji <duchowy>

                    LINK
                  • Zbiorowa odp.

                    Strid 2006-04-12 22:26:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                    Skąd: Poznań

                    Halcyon napisał:
                    w gniewie utopisz swoją komórke (autentyk) - mniejsze rachunki <materialny punkt widzenia>, mniejsze odziaływanie fal na Ciebie <zdrowotny> oraz uniezaleznienie od komunikacji <duchowy>
                    -----------
                    Ale już do Rydzyka nie zadzwonisz co znowu przynosi straty duchowe


                    Jedi Master Zakole napisał:
                    tez wcześniej sobie tego nie wyobrazalem ale opierajac sie o lekture "Szlak przeznaczenia" przytoczę sytuację w ktorej to Luke skywalker przesłuchiwal Vergere no i wtedy gdy Vergere wyjawila mu ze torturowala Jacena Luke wpadl w gniew i gdyby wtedy uderzyl Vergere to mógłby to byc krok w strone ciemnosci... jednak opaniowal swój gniew który następnie sklonił go do prowadzenia dalszej rozmowy i zadawania pytań jaki cel w torturowaniu Jacena miala Vergere. Tak właśnie Vergere tlumaczy przydatność gniewu
                    -----------
                    Szczerze? Bezsens kompletny... "Gniew przydatny do tego aby zadawać pytania"... Tak jakby bez gniewu nie dało się dalej rozmawiać...

                    LINK
                  • co Ty

                    Halcyon 2006-04-12 22:30:00

                    Halcyon

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-07

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-12

                    Skąd: Police

                    z tym Rydzykiem? Poza tym do Rydzyla wciaz mozesz dzwonic z domowego

                    LINK
                  • Rydzykant ze mnie

                    Strid 2006-04-12 22:31:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                    Skąd: Poznań

                    A to te emocje związane z tym że Rydzyk przeprosił ofizjalnie za wszystko a następnie znowu sobie troche pobluzgał Choć to pewnie same kłamstwa bo w końcu słyszałem to na TVN

                    LINK
                  • tak.....

                    Halcyon 2006-04-12 22:34:00

                    Halcyon

                    avek

                    Rejestracja: 2004-09-07

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-12

                    Skąd: Police

                    TVN to masoneria....to CSM => Przecież TVN prowadzi do przemocy i gniewu a potem do CSM

                    LINK
                  • A mi się

                    Jedi Master Zakole 2006-04-12 22:36:00

                    Jedi Master Zakole

                    avek

                    Rejestracja: 2005-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2008-06-15

                    Skąd: Nowy Sącz

                    wydaje, że to normalne że Luke odczul gniew no bo wkońcu Veregere torturowala jego ucznia, którego nawet można powiedzieć traktował jak własnego syna... Ta sytuacja z deka wydaje mi się zagmatwana no bo gdyby np. Luke nie powstrzymal swojego gniewu no to rozmowa by sie "zakończyła" a przeszlo by do rękoczynów...jednak powstrzymal swój gniew i rozmowe kontynuowano jednak z tego by wychodzilo ze to przez opanowanie rozmowa była kontynuowana a nie przez gniew więc nie wiem czy do końca wierzyc słowom Vergere...

                    LINK
                  • Ciag dalszy...

                    Strid 2006-04-12 22:38:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                    Skąd: Poznań

                    Po pierwsze Luke nie powinien odczuć tego gniewu.
                    Po drugie Luke nie ukończył pełnego szkolenia.
                    Po trzecie to że opanował gniew nie ma tu wielkiego znaczenia bo gdyby ten gniew się nie pojawił wogóle to i tak pytałby dalej.

                    LINK
                  • No ale

                    Jedi Master Zakole 2006-04-12 22:43:00

                    Jedi Master Zakole

                    avek

                    Rejestracja: 2005-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2008-06-15

                    Skąd: Nowy Sącz

                    dlaczego nie powinein odczuwac tego gniewu??? Przeciez każda żywa i myśląca istota czy to Jedi czy szary obywatel jet wyposażona w taką ceche jak gniew... Wydaje mi się że to byl poprostu taki gniew naturalny... w ktorym nie kryla sie ciemność...

                    LINK
                  • hmm...

                    ulien 2006-04-12 23:30:00

                    ulien

                    avek

                    Rejestracja: 2005-09-14

                    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

                    Skąd: Warszawa

                    załatwienie sprawy w urzędzie...
                    Osoby, które to robiły grzecznie i na spokojnie- 5 godzin czekania, prezpraszanie za to, że żyją, żeby poprawic coś tam w formularzu muszą wrócić na koniec kolejki, kobieta w okienku zajęta jedzeniem i rozmową przez telefon.
                    Moja rozmowa ( no chyba trochę na gniewie...) - czekanie - 10 minut, później rozłączyam jej rozmowę, mówiąc , ze jest teraz w pracy, sprawa załatwiona w ciągu kolejnych 10 minut, przeprosiny na piśmei od szefa za nieskierowanie sprawy do sądu ( pani się trochę wkurzyła i kilka ciepłych słów mi powiedziała, a ja tak zupełnie przypadkiem miałam właćzony dyktafon w telefonie...), zapowiedź, że kobieta zostanie zwolniona z roboty( a i dobrze, niehc wezmą kogos kto pracuje a nie siedzi i gada). I jak tu gniw nie był użyteczny???

                    LINK
                  • Re: No ale

                    Strid 2006-04-13 09:30:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                    Skąd: Poznań

                    Jedi Master Zakole napisał:
                    dlaczego nie powinein odczuwac tego gniewu??? Przeciez każda żywa i myśląca istota czy to Jedi czy szary obywatel jet wyposażona w taką ceche jak gniew... Wydaje mi się że to byl poprostu taki gniew naturalny... w ktorym nie kryla sie ciemność...
                    -----------
                    Pytam ponownie: Gniew jest wrodzony czy nabyty?

                    LINK
                  • hmm

                    Nimvar 2006-04-13 12:05:00

                    Nimvar

                    avek

                    Rejestracja: 2006-04-09

                    Ostatnia wizyta: 2008-01-21

                    Skąd: Warszawa

                    Każdy ma w sobie gniew. Potem w ciągu życia, może go miec w sobie więcej.
                    Więc i wrodzony i nabyty.

                    LINK
                  • Gniew

                    Komandor Eire 2006-04-13 12:20:00

                    Komandor Eire

                    avek

                    Rejestracja: 2005-08-08

                    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

                    Skąd: Ze wsi

                    nawet jeśli nie prowadzi do CSM odbiera jasność myślenia, pod wpływem gniewu robimy żeczy których nie raz żałujemy. Jedi nie żyli dla siebie- mieli za zadanie chronić galaktykę i choćby wokolo waliło sie i paliło powinni zachowac spokój. Wtedy oprócz gniewu do głosu nie powinien też dochodzić strach i chęć zemsty. Młodych padawanów trenowano tak, aby umeli powściągnąc swoje emocje pod każdym względem nie tylko gniew.

                    LINK
                  • Zgadzam sie

                    Jedi Master Zakole 2006-04-13 17:56:00

                    Jedi Master Zakole

                    avek

                    Rejestracja: 2005-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2008-06-15

                    Skąd: Nowy Sącz

                    z Nimvarem co do tego że gniew jest cecha wrodzona bo tak jak juz wyżej pisalem każda zywa i mysląca osoba jest "wyposażona" w gniew.

                    LINK
                  • Gniew wrodzony

                    Strid 2006-04-13 21:51:00

                    Strid

                    avek

                    Rejestracja: 2003-06-28

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                    Skąd: Poznań

                    Czyli uważasz że kazde z nas rodzi się z gniewem, że tak powiem w genach? Polemizowałbym... aczkolwiek ani ja nie jestem w stanie swojej teorii udowodnić ani wy swojej choć twierdzenie ze noworodek ma juz w sobie gniew i nienawiść jest dla mnie absurdalne.

                    LINK
                  • jak dla mnie

                    ulien 2006-04-13 22:17:00

                    ulien

                    avek

                    Rejestracja: 2005-09-14

                    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

                    Skąd: Warszawa

                    to małe dzieci mają w sobie nieprawdopodny gniew, nad którym w żaden jeszcze sposób nie panują. Spróbuj coś zabrać dwulatkowi i masz albo histerię albo atak szału na podłodze. To chyba właśnie z czasem jedni uczą się swój gniew zniwelować, inni opanować , a jeszcze inni używać do własnych celów. Ale wszyscy mamy jakiś gen decudujący o zdolnosci do odczuwania gniewu.

                    LINK
                  • A ja się...

                    Misiek 2006-04-13 23:16:00

                    Misiek

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-12

                    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                    Skąd: Wrocław

                    ...zgodzę ze Stridem; gniew nie jest wrodzoną cechą każdej żyjącej istoty. Chociaż po mojemu każda istota jest zdolna do gniewu, ściślej: skłonna. Paradoks? Niekoniecznie. Rozpatrujecie sprawę na płaszczyźnie genetycznej, tymczasem gniew czy agresja w ogóle są domeną psychologii, stanami emocjonalnymi. Niby to cały czas kwestia adrenaliny, endorfin i takich tam, ale pierwotne bodźce do wydzielania tych hormonów wypływają z mózgu, z płaszczyzny psyche. A w tych sprawach genetyka nie jest najlepszym doradcą.
                    Do czego zmierzam; jeśli wierzyć Freudowi, agresja jest z jednej strony najpełniejszą, z drugiej najbardziej patologiczną skłonnością ludzkiego umysłu. Wynika bowiem z zaprzęgnięcia kreatywnej energii libido do celów destrudo. Czy to leży w naturze człowieka? Ależ oczywiście, tak samo, jak skłonności do innych patologii, których superego w porę nie zidentyfikuje. Teraz tak: szkolenie Jedi miało wyrugować patologiczne skłonności kandydatów, z przyczyn skądinąd oczywistych; oczywiście nigdy tak całkiem się ich pozbyć nie da, dlatego wprowadzało się kilka uwarunkowań, które miały uniemożliwić ewentualny rozwój tych skłonności. Agresja z psychoanalitycznego punktu widzenia jest patologią, więc nie powinno być dla niej miejsca. Jedi stawali się w ten sposób mniej ludzcy? Być może. Ale Strider znowu ma rację, że powinni być oni bardziej `nadludzcy`, niż ludzcy, a ściślej: pozbawienie ich skłonności patologicznych zapewniało lepsze i skuteczniejsze funkcjonowanie. Agresja i jej pochodne (gniew, strach itp.) w oczywisty sposób zaburza zdolność do logicznego myślenia. Niby jest to domena instynktu, prawo dżungli, ale Jedi zamiast instynktu mieli Moc. A z wielką Mocą wiąże się wielka odpowiedzialność, że zacytuję pewnego pająka. Jedi nie mogli sobie pozwolić na folgowanie ludzkim słabościom, bo wiązało się to z ogromnym ryzykiem nadużycia Mocy. A skłonność do gniewu jest ludzką słabością.

                    LINK
                  • hmm

                    Nimvar 2006-04-14 09:08:00

                    Nimvar

                    avek

                    Rejestracja: 2006-04-09

                    Ostatnia wizyta: 2008-01-21

                    Skąd: Warszawa

                    W pełni popieram Uliena. Człowiek rodzi się z emocjami, uśmiecha się, płacze itd. Skoro rodzi się z emocjami to znaczy, że rodzi się równiesz z gniewem.
                    Jak napisał Ulien, niektórzy potem go niwelują lub nad nim zapanowują, a inni używają do własnych celów, jednak każdy zawsze i od zawsze, troche go w sobie ma.

                    LINK
                  • dobra znalazłam odpowiedź

                    X-tla 2006-07-25 12:02:00

                    X-tla

                    avek

                    Rejestracja: 2006-06-30

                    Ostatnia wizyta: 2012-05-02

                    Skąd: Poznań

                    Jeśli wnerwisz się sam na siebie ,że czegoś nie potrafisz się nauczyć(np.: szybkiego czytania, pływania, jazdy na rowerze, itd..) ,zaweźmiesz się, zmusisz się do wysiłku, i nauczysz się tego czego nie umiesz .

                    LINK
                  • Ciesże się

                    ulien 2006-07-25 23:30:00

                    ulien

                    avek

                    Rejestracja: 2005-09-14

                    Ostatnia wizyta: 2014-04-14

                    Skąd: Warszawa

                    że mnie popierasz. a tak przy okazji - jestem kobietą

                    LINK
                  • ...

                    X-Yuri 2006-07-25 23:41:00

                    X-Yuri

                    avek

                    Rejestracja: 2004-12-22

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                    Skąd:

                    kurde, wstyd sie przyznac ale bym sie mogl zalozyc ze jestes facetem, nie wiem czemu...

                    LINK
  • hehe

    Lord Jax 2006-04-11 22:52:00

    Lord Jax

    avek

    Rejestracja: 2006-01-28

    Ostatnia wizyta: 2010-09-11

    Skąd:

    bardzo popularnytemat się zrobił
    80 postów w dwa dni.... 500 oglądań
    ale najwięcej dyskutowali nimvar i strider (ach ta zażarta kłótnia.... -to dobre, -nie to dobre, -nieee, to dobre, - nieeeee,to dobre )

    LINK
  • chyba....

    Lord Jax 2006-04-12 19:51:00

    Lord Jax

    avek

    Rejestracja: 2006-01-28

    Ostatnia wizyta: 2010-09-11

    Skąd:

    ...nie wiedziałeś co napisać, więc napisałeś to
    zawsze można wrzucić fotke na ftp i linka dać
    dobra, nie kłóćmy się bo to temat zaśmieca....

    LINK
  • JSM czy CSM.

    X-tla 2007-06-04 00:40:00

    X-tla

    avek

    Rejestracja: 2006-06-30

    Ostatnia wizyta: 2012-05-02

    Skąd: Poznań

    JSM czy CSM.
    Proste pytanie. Którą drogę i dlaczego wy byście wybrali?? Proszę tylko o logiczne (w miarę argumenty )
    PS: sorki jeśli taki temat już był ale ja chce wiedzieć.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..