kim chcialbys byc dzielnym wojownikiem Republikanskiej Armii takim jak klon? czy moze Bohaterem jedi bo ja osobiscie jedi nie dlatego bo jest silniejszy ale mam po prostu sentyment do jedi
kim chcialbys byc dzielnym wojownikiem Republikanskiej Armii takim jak klon? czy moze Bohaterem jedi bo ja osobiscie jedi nie dlatego bo jest silniejszy ale mam po prostu sentyment do jedi
Ubranko dowódcy ARC i nawalanie z dwóch pistoletów albo wielkiego miniguna blasterowgo jest fajne, tak jak wymachiwanie zmodyfikowaną latarką i bieganie po ścianach...
chybabym skisła, gdybym miała zakodowane posłuszeństwo. Męczyłabym się jak Aayla w "Twilight"- niby jestem posłuszna, ale gdzieś siedzi robal, którego pozbyć sie nie można. A zakon Jedi mimo wszystko pozwalał na elementarną, wręcz higieniczną swobodę.
Jedi!!! Byc takim klonem to dla mnie przerypane... no bo Jedi jest jeden nie powtarzalny a klon no hehe nazwa mowi sama za siebie
Zdecydowanie Jedi klony słuchają Jedi i wykonują ich rozkazy pozatym Jedi są srytniejsi mocniejsi i no są super
nie zawsze słuchają - Rozkaz 66. Klony słuchają Palpa, Jedi w drugiej kolejności.
Klony, a w szczególności ARC mają fajne pancerze, świetne bronie, ale mimo wszystko chyba lepiej być Jedi. Klony są zbyt posłuszne
jak byłem mniejszy to chciałem by jedi ale teraz to na pewno szturmowcem klonem(nieważne czy wersja 2 czy 3 epizod).
Doskonali żołnierze,wyszkoleni i wspaniałe zbroje.
Chociaż teraz to i tak szukam czasu na zrobienie munduru oficera floty Imperium.A że oficerowie nosili takie same munduru w wojnach klonów (2 wersja oprócz tej z "RotS") to mamy chyba kolejną opcję na Wojny Klonów.
Tego posłuszeństwa,prawda potworny minus.Ale ubranie ARCów (kołnierz i spódniczka) jest bardzo fajne tak jak ich broń.(chodźby ta którą mam w avatarku ale nie widać końca(orginał:http://www.starwars.com/clonewars/microseries/chapter/img/21_image.jpg))
Jedi jednak lepsi...
...Jedi. jak już większość z Was to napisała klony mają zbyt ograniczoną swobodę Jedi wolno więcej. no i Jedi mają Moc
Bo klonem to raczej nikt by nie chcial być ale np. służyć Republice/Imperium i być pilotem X-Winga/TIE Fightera + plus do tego być obdarzony Mocą i mieć ls-a przy pasie, to powiem jedno.....miodzio
.... to bylo by miodzio. Klony sa poprostu inne i tyle. Porownywanie ich do Jedi nie ma najmniejszego sensu.
Ale takiego klona to mogla bym miec (oczywiscie klona Jango
)
taki podwładny, nie dość że człowiek to jeszcze nie papla jak droid no i można robić z nim wszystko
A moze by tak klon samego Mcgregora? Nie no, dobra nie przyzwoite mysli na bok No wiesz jak powiesz takiemu klonowi skocz z 10 pietra to zrobil by to jeszcze z usmiechem na twarzy
jak to mówi Chewi z WI "Są dwie grupy ludzi; demoralizatorzy i ci którzy sa demoralizowani przez tych pierwszych"
co do klona Ewana...to jest możliwe obejrzeć polecam film "Wyspa"
Wiesz ja bym tam swojemu klonowi co innego rozkazała
A co do filmu "Wyspa" to obejrzalam go siedem razy i dostalam nawet na dvd. Jak patrze nawet na sama okladke to dostaje gesiej skorki
Klon ktoremu mozna rozkazywac. Hmmm to nie trzeba juz miec meza wystarczy do szczescia klon
czyżby żenśka forma Jedi Master Zalewa?
... gdyby to co? Cos w tym zlego?
(Cos tak czulam ze za chwile zjawi sie autor slynnej powiesci FW)
powtarzaj się kilka postów wyżej napisałam to samo ^^...masz co raz gorszy refleks
wiesz zawsze mozesz do mnie zagadać na gadoo albo do Hala,
bo mieszkala juz w warszawie, ja poprostu mam juz dosc przeprowadzek (przeprowadzki sa bleeee i mam na ich punkcie uraz)
A Szczecin moze i nie ma fanow, ale jest w pozadku
A co do mojego pesymizmu to jest to uraz z przeszloscii nic wiecej.
na 100%. Paradoksalnie to Jedi trzymani są na krótkiej smyczy zakonu. Klon ma możliwość decydowania o wszystkim, byleby było to zgodne z rozkazami. Zresztą w przypadku Null ARC i RC rozkazy też potrafią być... niedosłyszane. Klony nie są ograniczone żadnymi filozofiami. Jednocześnie mają cel w życiu: "- Why do we fight? - To win the war. - Meh, works for me." Mają braci, z którymi tworzą pewną więź, w końcu są podobni. Ale każdy z nich tak na prawdę jest inny ze względu na swoje doświadczenia. Grupa klonów tworzy zespół który wzajemnie się wspiera i uzupełnia. A Jedi zawsze będzie sam, bo tak musi być.
W przeciwieństwie do Jedi zachowują zawsze wewnętrzny spokój, nie zmagają się z pasjami, lękami, rządzami. Wiedzą skąd przyszli i dokąd idą. Mają swoją przeszłość w postaci kultury Mandalorian, a przyszłość na polach bitew całej galaktyki. Są najlepsi w tym co robią.
Już nie wspomnę o świetnym wyszkoleniu, ciekawej pracy i super sprzęcie.