Czy C3PO jest tym droidem co w epizodzie pierwszym zrobił go Anakin.
Jak R2D2 znalazł się na pokładzie statku Lei, skoro R2D2 był droidem Obi-Wana.
Czy C3PO jest tym droidem co w epizodzie pierwszym zrobił go Anakin.
Jak R2D2 znalazł się na pokładzie statku Lei, skoro R2D2 był droidem Obi-Wana.
C-3PO z epizodu I jest tym samym z klasycznej trylogi.
Droidem Obi-wana był R4 a R2D2 należał do Anakina. Potem droidy wedrowały po właścicielach, żeby ich nikt nie znalazł i potem znowu trafiły do Alderaańskiego generała z EIII (zapomniałem nazwiska).
R2 "myslał" że Anakin zginął (moja wersja) stąd uznał za swojego nowego prawdziwego właściciela Obi-wana. Obi-wan go nie pamiętał bo zawsze miał R4 który i tak zginął.
Cóż, jeżeli coś pomieszałem to proszę mnie poprawić.
Co prawda było pełno takich droidów jak C3PO, ale mi się wydaje jednak że to inny bo Anakin wrócił po kilku latach na Tattoine, no ale matka mogła zawsze go sprzedać. Istnieje możliwośc że służył on do tłumaczenia Boccy (język w star wars), i się poprostu popsuł i w czwartej czesci luke kupił C3PO. Nie jetsem pewien, ale chodziło tobie chyba o nazwisko Organa
W E1 mamy anakina, który stwarza C3PO - brak pancerza.
W E1 mamy też R2D2, który ratuj statek królowej Naboo, a więc jest jej - Amidali.
Nastepnie Anakin opuszcza Tatooine i zostawia C3PO.
Za uratowanie z opresji R2 pozostaje w służbie królowej - senator.
W E2 C3PO jest już w nowej rodzinie z matką swego stwórcy Shmi.
Pancerz juz jest.
A R2D2 przylatuje z Amdalą i Anakinem na Tatooine.
Natomiast OWK leci na Kamino z R4.
Śmierć Shmi powoduje, że zabierają C3PO aby ratować OWK.
Dlaczego Larsowie oddali robota, nie wiem.
Może sentyment, rekompensata, zbieg okoliczności.
Pod koniec E2 oba roboty biorą udział w tajemnym slubie Amidali i Anakina.
Nadchodzą Wojny klonów.
R2 i C3PO są z Amidalą, a z Anakinem podróżuje R4.
R4 ginie na Yavin podczs pojedynku Skywalkera z Asajj.
Potem mamy wymianę zbroi u C3 na złotą - nadal jest z Amidalą.
R2 leci z Anakinem i OWK na Nalvaan.
I po przejściu prób, na statku kosmicznym dostają info od Mace, że Palpi jest porwany ilecą na ratunek.
E3, mamy R2 biorącego udział w ratowanieu Kanclerza.
Potem mamy szereg zawirowań, po których C3PO i R2D2 znowu są razem.
Lecz tak: Anakin nie żyje, a Amidala umiera.
Oba roboty znają prawie całą prawdę i jako takie są zagrożeniem dla losów galaktyki.
Kasują im pamieć, obu!
To nie R2 jako tako szuka swojego dawnego właściciela, tylko C3 mówi o tym, niby tłumaczy piski R2.
Astrorobot miał przez Leię zakodowane, że jego celem jest OWK.
I do niego dążył.
Oznaczenia: R2 - takich było tysiące, jak np fiat.
A C3PO ma wymieniona jedną z blach ze złotej na jakąs nieokreśloną.
Oba roboty służyły u Antillesa, przybranego ojca Lei.
A Antill walczył w Wojnach klonów u boku OWK.
Proste?
"Oba roboty służyły u Antillesa, przybranego ojca Lei."
Organa Bail - ojciec Lei.
Antilles, to generał u którego słuzyły roboty tuż przed E4.
że Antilles był KAPITANEM a nie generałem
`..."
Sorry.
Rzeczywiście, pomyliło mi się z Generał Kenobi.
nie była przybranym ojcem Lei!!!! To Bail Organa był jej przybranym ojcem, natomiast Antilles był kapitanem na statku Tantive IV (dobra pisownia??) którym leciała Leia jak stwierdziła "W misji dyplomatycznej"
-R4 ginie na Yavin podczs pojedynku Skywalkera z Asajj.
No to mamy kolejną niezgodność z filmami, bo
w "Zemście" R4 zostaje zniszczony zniszczony przez buzz droidy.
nie przypominam sobie, by to był R4 (wymieniony z nazwy) ale mogę sie mylić więc jak co to oświec mnie
Już się wyjaśniło, że to nie ten R4, ale żeby doprowadzic sprawę do końca, to właśnie sprawdziłem: Obi wymienia go z nazwy
był R4, ale inny, Anakina. Obi-Wan swojego R4 miał najpierw w E2, a potem przez cały okres Wojen Klonów (chyba, że w którymś komiksie został zniszczony i ten R4 z E3 to był jakiś inny). Natomiast Anakin najpierw miał swojego "Lazurowego Anioła" (zmodyfikowaną Deltę), w której używał droida R4 - zniszczonego wraz z myśliwcem na Yavinie - a potem "Lazurowego Anioła II", zniszczonego z kolei w "Próbie Jedi". Potem przesiadł się już do Eta-2, w której latał z R2.
Chyba muszę sie porządnie zabrać do "PRóby" Nie nadążam z czytaniem
Dzięki za poprawkę
bo się lekki chaos zrobił:
1. Bail Antilles - w czasach E1 był senatorem z Alderaan, startował na stanowisko Kanclerza, ale przegrał. Niedługo później ustąpił ze stanowiska na rzecz Baila Organy.
2. Bail Organa - zastąpił Anitllesa na stanowisku senatora, był też wicekrólem Alderaanu. Senator w czasach od E2 i E3. Niedługo przed E4 na tym stanowisku zastąpiła go Leia Organa, której był przybranym ojcem. Zginął na Alderaan od strzału Gwiazdy Śmierci.
3. Kapitan Antilles - dowódca statku "Tantive IV" należącego do Baila Organy i służącego mu za prywatny środek transportu. Dowodził nim aż do czasów E4, gdy zginął z ręki Dartha Vadera. Właściciel C-3PO i R2-D2 od E3 do E4.
4. Wedge Antilles - koreliański pilot, nie spokrewniony z poprzednimi.
I teraz:
C-3PO został przez Anakina zbudowany na Tatooine w czasach E1. Po jego odjeździe stał się własnością najpierw Shmi Skywalker, a po jej śmierci rodziny Larsów. Zabrany od nich przez Anakina został przekazany Padme jako droid protokolarny. Po jej śmierci przeszedł na własność kapitana Antillesa - wtedy wymazano mu pamięć. Potem stał się własnością najpierw Luke`a, a potem Leii.
R2-D2 został zakupiony i przekazany na służbę na królewskim statku Naboo, przez co od początku był własnością królowej Amidali (czyli Padme). Służył jej aż do czasów po E2, gdy to został przekazany przez Padme na własność Anakinowi. W E3 wraz z C-3PO przekazano go kapitanowi Antillesowi, ale jego pamięć NIE ZOSTAŁA WYKASOWANA. Dzięki temu, w przeciwieństwie do 3PO, pamiętał wszystko, w tym Obi-Wana. Potem został własnością Luke`a.
Wszystko jasne?
W. Antilles napisał:
ale jego pamięć NIE ZOSTAŁA WYKASOWANA. Dzięki temu, w przeciwieństwie do 3PO, pamiętał wszystko, w tym Obi-Wana. Potem został własnością Luke`a.
-----------
Nie została wykasowana. Należał do Anakina. Anakin nie mógł się nim zająć więc uznał, że oboweiązki Anakina przejmie Obi-wan. Obi-wan z kolei nie pamiętał, żeby miał robota gdyż jego R4 zginął dawno temu.
Inna sprawa, że nie wiem dlaczego nie pamiętął R2. Może węszył podstęp a może to kolejna "prawdomówność Jedi"
Domator napisał:
Anakin nie mógł się nim zająć więc uznał, że oboweiązki Anakina przejmie Obi-wan. Obi-wan z kolei nie pamiętał, żeby miał robota gdyż jego R4 zginął dawno temu.
Inna sprawa, że nie wiem dlaczego nie pamiętął R2. Może węszył podstęp a może to kolejna "prawdomówność Jedi"
-----------
To nie tak - Anakin nie przekazał robota Obi-Wanowi. Przyleciał wraz z nim na Mustafar, skąd Obi-Wan w zasadzie "ukradł" robota (a właściwie R2 sam zmył się z planety w trosce o Padme). Anakin, zostawszy Vaderem, miał potem inne sprawy na głowie niż zastanawianie się, gdzie się podział jego robot.
Obi-Wan nie był więc nigdy właścicielem R2. Dwa droidy znalazły się na "Tantive IV" w zasadzie przypadkiem i już tam pozostały. Więc może i Obi-Wan pamiętał R2, ale na pewno nie jako swoją własność.
napisałem, że R2 tak uznał a nie Anakin. Dla R2 Anakin przestał istnieć więc oczywistym jest, że "poddał się" rozkazom Obiego jako jego mistrza.
I Obi-wan mógł uznac, że to nie ten robot (R2) i go nie poznał. Potem oczywiście swoją prawdomównośdcią sie popisał pewnie
-Dla R2 Anakin przestał istnieć więc oczywistym jest, że "poddał się" rozkazom Obiego
watpie zeby po wydarzeniach na mustafar obiwan myslal co zrobic z robotem, albo zeby wydawal mu jakie kolwiek rozkazy. polecieli na polis massa (czy jak to sie pisze) i r2 trafil do baila. a tak w ogole to dlaczego po smierci anakina r2 mialby uznac za swego wlasciciela obiego?? predzej padloby na padme bo ona juz kiedys byla w jego posiadaniu. A obiwan nie powiedzial ze nie poznaje tego robota. Raczej ze nie byl jego wlascicielem. A tak wogole za starych czasow kiedy anh lecialo w kinach ogladajac ten film mialem jakies takie dziowne wrazenie ze ben wlasnie `poznaje` tego robota.
Wszystko co mówi R2, to tak naprawdę wiemy od C3.
Jego tłumacza.
"Misja" itp wyrazy są może nadinterpretowane przez Złocistego.
Na Tatooine, w E4 spotkanie BK, LS i roboty jest w ten sposób, że to Luke mówi do Bena:" jesteśmy tu z powodu tego robota (r2), niezwykłe przywiązanie, szuka swego dawnego pana, OWK..."
Nastepnie ujecie na K i on siada (z wrażenie?), bo który to niby robot szuka GO na takiej pustynnej planecie?
Musiał go znać, lub przynajmniej wiedzieć o kims takim jak OWK.
Potem w chatce gdy pokazywany jest przekaz, kolejne ujecie na BK.
I ten przekaz jest cholernie ważny, bo odżywa przeszłośc OWK.
Czyli 2x jakby coś wiedział - nota bene to zaciekawia tak bardzo, ze chce sie wiedziec co dalej.
Teraz, dlaczego nie poznaje C3?
Nie wiem, może takich złociszy było wiele w E3.
Sir Mavins napisał:
Wszystko co mówi R2, to tak naprawdę wiemy od C3.
Jego tłumacza.
"Misja" itp wyrazy są może nadinterpretowane przez Złocistego.
-----------
R2: Threepio, mam do wykonania zadanie. Ja...
3PO: Kierują się w naszą stronę!
R2: Dobrze, dobrze, ale posłuchaj.
3PO: Co zrobimy? Ześlą nas do kopalń przyprawy na Kessel.
R2: Miłej podróży! Ja muszę się stąd wynosić. Adios!
Czyli potraktował to jako zadanie zlecone przez prawowitą właścicielkę - Leię (do której jako senatora należał "Tantive", w tym i pokładowe roboty, choć formalnie ich właścielem był Antilles).
W. Antilles napisał:
Czyli potraktował to jako zadanie zlecone przez prawowitą właścicielkę - Leię (do której jako senatora należał "Tantive", w tym i pokładowe roboty, choć formalnie ich właścielem był Antilles).
-----------
Antiles nie musiał być formalnym włascicielem. Te roboty długi czas wędrowały po właścicielach a w filme C-3PO mógł tylko zacząć historę swojego "życia" od poczatku czyli od Antilesa. Mówi "służyliśmy u Kap. Antilesa" - czas przeszły.
A skoro statek leciał "z misją dyplomatyczną" to komu bardziej by się przydał robot-scyzoryk i robot tłumacz jak nie Lei?
...R2 w okresie ANH osiągnął już taki stopień niezależności, że w zasadzie sam wybierał sobie pana. A ponieważ pamiętał wszystko, włącznie z najważniejszymi momentami z historii rodziny Skywalkerów, więc pewne akcje podejmował sam, zapewne będąc świadomym rangi wydarzeń, jakich był świadkiem i w których uczestniczył.
"..."
Jeśli chodzi o zdanie pod dialogiem, to sie zgadzam.
Ale nie ma tam w filmie takiej dyskusji między R2 a C3.
Chyba że mamy różne wersje filmu.
mamy taki dialog, tyle że R2 świergocze. A w słowniczku Ben Burt, twórca języka binarnego droidów podał nam tłumaczenie. I jest ono kanonicznie obowiązujące - bo nie wymyślił go jakiś tam fan, tylko sam Maker języka binarnego. I to on najlepiej wie, co powiedział R2
"..."
Oglądam film i bzykanie, chrapanie, siorbanie, mlaskanie, srakanie, prykanie, gwizdanie, nie należą do współczesnej mowy i jako takie są "poza".
Dla mnie to co mówi R2 jest tłumaczone przez C3, a wiadomo jak z tłumaczeniem jest, można zastosować dosłowność lub pozmieniać wyrazy, aby zdanie miało ręce i nogi.
Nadinterpretacja dokonana przez PO jest jak najbardziej możliwa, co nie neguje słów Twoich i moich.
-Nadinterpretacja dokonana przez PO jest jak najbardziej możliwa, co nie neguje słów Twoich i moich.
piszac PO masz na mysli Platforme obywatelska, czy teletubisia ?? ;p
bardzo śmieszne...
PO, to skrótowe C-3PO, tak jak C3 (nie myl z citroenem).
ForceUser-Master napisał:
A obiwan nie powiedzial ze nie poznaje tego robota.
-----------
Ben mówi coś w stylu: "nie przypominam sobie (nie pamiętam) bym miał jakiegoś robota."
ale wtedy to by bylo jeszcze dziwniejsze bo w koncu obi mial droida!!! R4... o nim chyba niemoglby zapomniec... no chyba ze to byl po prostu taki `wypozyczany robot`. bierzesz z ladowiska statek to masz r4 gratis ;];];];]
"..."
Wymazanie pamięci.
Tak, masz rację " A droidowi protokolarnemu wymaż pamięć".
Tak, tylko jemu.
Pomyliłem się z rozpędu i dlatego napisałem, że obu.
Natomiast BK "nie pamiętał robota", bo wiedział iz czasy to niepewne i przyznanie się do TAKIEJ ZNAJOMOŚCI może napytać mu biedy.
Cóż, nie znał Luke`a na tyle żeby mu zaufać w takiej sprawie.
Sir Mavins napisał:
Natomiast BK "nie pamiętał robota", bo wiedział iz czasy to niepewne i przyznanie się do TAKIEJ ZNAJOMOŚCI może napytać mu biedy.
Cóż, nie znał Luke`a na tyle żeby mu zaufać w takiej sprawie.
-----------
Pierwsz część postu - zgadza się.
Co do drugiej - nie do końca, ale nie o tym chciałem.
Barsdziej mi chodzi o to, że Obi-wan nie był zwolennikiem więzi ludzie-maszyny. Gdzieś pare razy czytałem jak np. mówi Anakinowi, że zbyt zżył sie z R2. Ot, Jedi nie zna przywiązania.
"..."
Zapewne słowa " nie znał Luke`a" nie przypadały Ci do gustu.
Jeśli tak, to wiem o co chodzi.
To oczywiste, że kiedys tam musiał LS spotkać, ot choćby gdy go przywiózł.
A i potem pewnie widział młodego, z czego niezadowolony był Owen.
Tak poza tym, to AS czyli juz DV był deko starszy od swojego syna, gdy dokonał tego niewłaściwego wyboru i to mogło w pewien sposób "umniejszyc wartośc" Luke`a.
Natomaist potem chce go zabrac na Alderaan do rodziny siostry...
znał Luke`a gdyż był tam gdzie Padme go rodziła . No i miedzy innymi dlatego udał sie na Tatooine. Musiał miec oko na wujostwo i na "ostatnią" nadzieję Jedi. Nie wiem co wtedy myslał, może sądził, że gdy Imperium przyjdzie on odbije Luke`a? Może myslał, że bedzie żył w zgodzie z Larsami? Larsowie go potępili a Luke`a skazali na rolę farmera. Cóż, Moc chciała inaczej i gdy już Luke był u Bena to on mu wywalił wszystko z mostu. Nie miał wyjścia bo Luke był ostatni. IMO Leia była na prawdę nie gotowa. Luke wiedział, że nie ma ojca etc. a Leia nie. Ale to już nie na temat było
.
temacie mowiłam że astromechom kasowano pamięc raz na jakiś czas więc, dopiero jak R2 trafił do Luke`a, Skywalker zakazł kasowania mu pamięci przez co droid pomagał mu w walce w przestrzeni lepiej niż inne astromechy (źródło: "Dziedzic Imperium")
R2 uniknął formatu pamięci przez cały czas służby na "Tantive" (jak to zrobił, nie wiemy, może tak jak Gwizdek - robił kopie na innych dyskach a po kasacji je wgrywał). Dowodem na to jest to, co się będzie działo bodajże w Dark Nest - czyli w pamięci R2 zostaną odnalezione jakieś nagrania Padme (chyba, nie czytałem, więc nie jestem pewien). Czyli nie mogło być kasacji
Ale co do tego, że inne astromechy mu podlegały, to jak najbardziej masz rację.
1. Bail Antilles - w czasach E1 był senatorem z Alderaan, startował na stanowisko Kanclerza, ale przegrał. Niedługo później ustąpił ze stanowiska na rzecz Baila Organy, który był jego szwagrem dzięki małżeństwu z Brehą Antilles-Organą.
2. Bail Organa - zastąpił Anitllesa na stanowisku senatora, był też wicekrólem Alderaanu. Senator w czasach od E2 i E3. Niedługo przed E4 na tym stanowisku zastąpiła go Leia Organa, której był przybranym ojcem. Zginął na Alderaan od strzału Gwiazdy Śmierci.
3. Raymus Antilles - drugi z braci Brehy Antilles-Organy, dowódca statku "Tantive IV" należącego do Baila Organy i służącego mu za prywatny środek transportu w czasach E3. Właściciel C-3PO i R2-D2 od E3. Niedługo przed E4 na stanowisku zastąpił go jego syn, który przejął też własność robotów.
4. Colton Antilles - syn kapitana Raymusa, dowódca "Tantive IV" w czasach E4, zginął z ręki Dartha Vadera na pokładzie swojego statku.
4. Wedge Antilles - koreliański pilot, nie spokrewniony z poprzednimi.
Teraz jest poprawnie
W. Antilles napisał:
[cytat]
3. Kapitan Antilles - dowódca statku "Tantive IV" należącego do Baila Organy i służącego mu za prywatny środek transportu. Dowodził nim aż do czasów E4, gdy zginął z ręki Dartha Vadera. Właściciel C-3PO i R2-D2 od E3 do E4.
4. Wedge Antilles - koreliański pilot, nie spokrewniony z poprzednimi.
-----------
Kapitan Antilles i Wedge Antilles to jedna osoba jest
to żeś Jax strzelił jak kulą w płot Patrz na mój post zatytułowany "Poprawa" - tam masz wypisanych Antillesów, a w poprzedniej wersji było napisane per capitan bo myślałem, że Colton i Raymus to ta sama osoba - a okazuje się, że to ojciec i syn.
Poza tym polecam naukę czytania ze zrozumieniem
...zwracam honor! pokręcilo mi się troszkę zapomniałem, że wedge, nie był kapitanem
sprawdziłem i Wedge był kapitanem (chyba słyszałem, że był także generałem, ale nie wiem, bo dokładnienie pamiętam), czyli to twój błąd był :] Zacząłem to pisać widocznie wcześniej niż twoja poprawiona wersja i to dlatego.
pamięci u R2 na pewno nie bylo bo pod koniec zemsty sithów tam ktoś rozkazał żeby zresetować pamięc tylko 3PO... tak więc R2 został nie naruszony
Ten ktoś kto kazał wykasować pamięć C-3PO to był senator Bail Organa
Może poprostu Obi-Wan oddał Organom wraz z Leią, R2D2, a poniewaz Obi-Wan go nie pamietał, to zapomniał o nim, a miał pełno innych R4 i R2
OWK nie oddawał Lei Organom. To Bail z żoną adoptowali Leię. Obi-wan nie miał ani jednego swojego R2, a R4 miał tylko jednego lub dwa. A R2-D2 z 3PO wg mnie zostali oddani Antillesowi żeby gdy Leia dorośnie. Leia wraz z Lukiem byli jedynymi którzy mogli dostać roboty gdyż były to pozostałości po ich rodzicach. A że wiadomo było że roboty będą w lepszych rękach na Aldeeranie niż na Tatooin toteż oddano je w opiekę Antillesowi a nie Larsom.
i pięknie sie układa.
Lecz Wasz spokój burzy zdanie C3PO z E6 "gdybys wiedział, to co ja na temat Jabby, to inaczej byś mówił..."
A PO to chyba jednak więcej mógł powiedzieć na ten temat, bo sie tam urodził.
No wiesz, 3PO "narodził" się 130 lat przed Nową Nadzieją Anakin go jedynie odbudował ze znalezionych części. A co do jego wiedzy na temat Jabby to stawiam na to że Luke po prostu przed wysłaniem go do jego pałacu wgrał mu jakieś dane na jego temat.
ep1. Anakin buduje (labo naprawia nei wiem dokladnie) C3po... nie uzbaraja go z "zboroje" bo leci na Corusant
e2. Anakin przylatuje z popwrtem na Tatooin pyta watta (to tego ziomka, niebieskiego co lata) gdzie jest jego matka, on mowi ze ja sptrzdal, daje "adres" i leci na sciagczu, tam spotyka robota ktory mowi, ze to jego stworca czyli C3PO
cdn...
wojny klonow, C3Po sluzy u Amidali, dostaje nowa zbroje, jako znak ze jest robotem Senatora (senator Amidala Padme)
ep3. C3Po zaczyna qmac latanie (w ep 1 zapewnil r2 ze nigdy nie bedzie latal :/), leci z Padme na Mustafar, tam widzi troche walki OWN vs Anakin (w tedy juz Vader), beirze padme na poklad, jest przy narodzinach Luka i Lei, Yoda gada z OBW i senatorem Organa, senator bierze droidy i kaze skasowac protukalnemy (tlumaczowi czyli 3PO) pamiec.