11 lutego o godzinie 13:00 w "Na Strychu" odbędzie się XXVIII Spotkanie fanów Gwiezdnych Wojen we Wrocławiu.
W programie gra zespołowa - planety/miasta
Ponadto oczywiście będzie to ostatnia szansa by się dogadać w sprawie wyjazdu do Kotulina (tydzień później) no i CoolKonu.
A z tematów SW - na pewno poruszymy ten najnowszy - komiksową serię Legacy.
sie pojawie ale na chwile..... wkoncu w niedziele wyjezdzam
że dokładnie jak rok temu, właściwie wpadniesz na chwilę się z nami pożegnać. Ciekawe, czy i za rok będzie tak samo 
.
a ja 13 mam ostatni egzamin dopiero 
W związku z tym znowu nie dotrę... Ale Alex pewnie będzie, to poproszę ją, żeby wzięła dla mnie przewodnik od Ciebie, Lordzie
o Alex Verse Naberrie? Czy kimś innym, żebym przypadkiem nie pomylił?
chyba że mnie dopadną jakieś zarazki, bo w domu przeziębienie panuje .gif)
i oddam com winien.
I zaciągnę nowe długi - Coolkon.
polegnę w turnieju i w rozmowie o "Legcy".
Przyczyna: brk pomocy nukowych...
...nie uświadczycie na tym spotkaniu 
znowu zdjęć nie będzie, ale trudno, coś się wymyśli
... jak niektórzy już wiedzą, tym razem wyjątkowo przygotowałem wieczór filmowy w sobotę po naszym spotkaniu. Zapraszam zainteresowanych na 19 do siebie na filmy geniusza japońskiej animacji, Hayao Miyazakiego: "Spirited Away - w krainie bogów" i "Księżniczka Mononoke"
spotkaniu. No i dziś było widać, kto na prawdę żądzi w konkursach. Wielkie brawa dla Chewie i Ulva i ich drużyny . No i bez Miamiego i bez Fizyka odbyło się bez dziwnych telefonów do Vengara czy innych userów z forum.
Generalnie dziekuję wszystkim za spotkanie, a grupie osób mniej zainterewsowanych omawianiem programu dziękuję, że zebrała sie w jednym miejscu i można było spokojnie o Legacy jednym i drugim, Droidach, Ewokach, Karen Traviss, języku Mandalorian pogadać. Pod tym względem dawno nie było tak udanego spotkania. Mam nadzieję, że i na następnych spotkaniach uda się w ten sposób podzielić (samoistnie) grupę. Choć na XXX będzie problem ze względu na podsumowanie NEJ.
Póki co zapraszam na CoolKon.
-No i bez Miamiego i bez Fizyka odbyło się bez dziwnych telefonów do Vengara czy innych userów z forum.
No, Lordzie, Ty już nie wmawiaj nam, że oni są jedyni
Wiesz, mam nadzieję, że sie pojawisz (jak na prawdziwego mężczyznę przystało) w Kotulinie, w końcu nie masz daleko i sobie wyjaśnimy pewne kwestie, bo widzę, że ogarnął Cię stek kłamstw, który Jedi rozciągnęli wokół Ciebie.
...że nie... po prostu Sidious postanowił grać świętego, skoro nas nie było, teraz może zwalić na nas, a gdy się pojawimy, dzwonienie znowu się zacznie
nie do mnie?
Lord Sidious napisał:
spotkaniu. No i dziś było widać, kto na prawdę żądzi w konkursach. Wielkie brawa dla Chewie i Ulva i ich drużyny
-----------
Nie wiem czemu-> jak zawsze wśród zwycięzców Muszę coś zrobić ze swoją debeściakowością
Btw. Lordzie- pierwszy raz złapałem Cię na błędzie ort. Pisze się "rządzi". He he he, wreszcie znalazłem skazę na monolicie
No chyba, że celowo popełniłeś błąd i dałeś nam, niegodnym, szansę wykazania się ).gif)
WWW.TRANSFORMERY.PL
Najbardziej Hardkorowy Fandom S-F. Forum też mamy .
Złapać mnie na błędzie ortograficznym, to wcale nie jest takie trudne . Dokładnie wiem jak się pisze Rząd, rządzi itp. Ale nie zawsze zdarza mi się zauważyć, co dokładnie napisałem. Taka głupia dysfunkcja w mózgu, z którą walczyłem szereg lat i jak widać, pewne wpadki będą się od czasu do czasu zdarzały.
O moich ortach (i nie tylko moich) był nawet temat na forum
http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=514
ej ej. Telefony były tyle ,że na linii Vengar-> Leonidas. Hm.. ciekawe o czym rozmawialiśmy
wiesz, Leonidas był dość krótko na spotkaniu, więc mogłem jego rozmowy z tobą nie zauważyć. Ale to widać, że Leo podtrzymuje tradycje Miamiego i wydzwania do ciebie .
Można było śmiało pograć, porozmawiać, czekać 40 minut na obiad, pośmiać się i zająć zaszczytne 2 miejsce w planetach-miastach. Lord pobił wszystkich o jakieś 150 punktów (nie wiadomo ile miał dokładnie ) lub więcej. Dalszy ciąg u BSolara, choć krótszy niż się spodziewano, był także bardzo przyjemny
ooryl napisał:
Lord pobił wszystkich o jakieś 150 punktów (nie wiadomo ile miał dokładnie )
-----------
O ile sobie przypominam, to drużyna składała się nie tylko Lorda, ale także mnie (Ulva, zwanego także boskim) i Chewie...
Więc to nie Lord wszystkich poprzebijał, tylko my. Bez nas... no cóż, też pewnie by wygrał, ale nie tak zdecydowanie
WWW.TRANSFORMERY.PL
Najbardziej Hardkorowy Fandom S-F. Forum też mamy .
dziękuję wszystkim za bardzo miłą atmosferę.
Miałem nie przychodzić, ale jednak- jakoś nie mogłem się powstrzymać przed odwiedzeniem Was choćby na moment. Cóż... Mam nadzieję, że do Kotulina wybierze się jakaś znaczniejsza grupka z naszych szeregów, dzięki czemu uda nam się zrobić stosowne poprawiny.
To uważajcie na siebie do piątku i pozdrawiam!
WWW.TRANSFORMERY.PL
Najbardziej Hardkorowy Fandom S-F. Forum też mamy .
