Dlaczego gdy się jest zranionym od miecza świetlnego z rany nie wylewa się krew?
Dlaczego gdy się jest zranionym od miecza świetlnego z rany nie wylewa się krew?
Wg jednej z książek (bodajże ANH) z rany nie wylewa się krew, ponieważ kiedy miecz tnie ciało, tkanki roztapiają się, a następnie gdy miecz się oddali, stygną zasklepiając ranę (zauważ, że gdy Dooku odcina Anakinowi rękę, to miejsce, w którym ręka została odcięta lekko "świeci" (dobrze to widać na karcie do TCG - "Destruction of Hope"))
Wszystkie tkanki zanikają i się roztapiają jak to powiedział Karrde. W AoTc Obi Wan został zraniony. Nie stracił całej ręki czy nogi, tylko zostały uszkodzone tylko niektóre tkanki. Anakin stracił całą ręke co odrazu było widać, że nie leciała żadna krew. Tak jak w przypadku Luke`a w ESB. Nie dociągnięciem była scena w kantynie w ANH gdzie delikwent stracił ręke dzięki Benowi. Tam się krew polała...
Zastanawia mnie pewna rzecz, a mianowicie, czy ostrze miecza od razu leczy rany? W pojedynku Darth Maul vs Obi wan Kenobi
nie było chociaż jednej kropli krwi, kiedy obi wan przeciął Maula na pół. Podobnie było w mieście w Chmurach (Bespin), kiedy Darth Vader
ucina rękę Lukowi, lub kiedy Dooku ucina rękę Anakinowi. Więc jak to jest?
Otoz to - promien miecza przy cieciu automatycznie przypala(zatapia) rane (zyly, tetnie), co powoduje wiekszy bol (prawie 2 krotny - ciecie + palenie tkanek-a tym samym ich oddzielenie).
Katia - czy mozesz podac gg albo maila ? Pozdrawiam.
że miecz zasklepia rany ale jest jeszcze taki jeden niuansik związany z krwią prócz tego w Kantynie
-[nacisnął mi się przypadkiem TAB i wysłało posta...więc sorki] a mianowicie w TPM gdy Obiwan przecina wpół Maula to widać jakby tryskała krew, ale nie są to kropelki lecz tak jakby ktoś czerwonym sprayem psiknął- według mnie to też jest błąd Lucasa. Przypatrzcie się.
z ran zadanych mieczem tak jak w scenie w Kantynie moze być spowodowana tym że Obi podczas cięcia natrafił na tętnice czy coś w tym stylu a że cięcie było szybkie to taka tetnica nie zdążyła się pożądnie "przypalić".
W wersji DVD mają to poprawić, nie będzie żadnej krwi
Bo tylko on uzyskał i to conajmniej dwukrotnie efekt krwawiącej rany po cięciu zadanym mieczem świetlnym -Innym jedi się to nie przytrafaia więc wytłumaczenie może być jedno z trzech:
PIERWSZE -Obi Wan Kenobi jest niedouczonym partaczem, łamagą, tudzież obrazą oraz plamą na honorze i opinii zakonu Jedi, bo pomimo niewątpliwych sukcesów w dziedzinie szermierki (Maul, setki battle droidów i barowe rozróby) i osiagnięcia wysokiego stanowiska w hierarchii Jedi, nie nauczył się zadawać humanitarnych i powszechnie stosowanych przez innych (wydawało by sie niższych stopniem czy osiagnięciami) członków zakonu, cięć przypalajaco-tamujących krwawienie, bo po prostu jakoś tak akurat to mu ciągle kurde nie wychodzi .
DRUGIE -Obi wan jest mistrzem nad mistrzami i jako jedyny opanował tę rzadką i zapomnianą sztukę zadawania mieczem świetlnym cięć które nie tylko odcinaja koniczynu lub fragmęty ciała, ale również w przypadku niespiesznej interwencji medyka załatwiaja przeciwnika (który najzwyczajniej się wykrwawia) na dobre.
TRZECIE- Wszyscy posostali Jedi włączają tuż przed każda walką W panelu znajdujacym sie na mieczu przycisk"NO BLOOD MODE" -Obi wan tego nie robi -I tu znowu kilka możliwości:
1-zapomina,
2-nie chce mu się,
3-lubi widok tryskajacej posoki-więc że cos się chłopakowi jednak od życia należy, to se czasem (w tym życiu rycerza Jedi które jest przeciez ciagym pasmem trosk i wyrzeczeń) poużywa.
4-konstruując swój miecz zapomniał ciapek przycisk zamontować.
))))))))
DDDDD
gariel napisał(a):
.
TRZECIE- Wszyscy posostali Jedi włączają tuż przed każda walką W panelu znajdujacym sie na mieczu przycisk"NO BLOOD MODE" -Obi wan tego nie robi -I tu znowu kilka możliwości:
1-zapomina,
2-nie chce mu się,
3-lubi widok tryskajacej posoki-więc że cos się chłopakowi jednak od życia należy, to se czasem (w tym życiu rycerza Jedi które jest przeciez ciagym pasmem trosk i wyrzeczeń) poużywa.
4-konstruując swój miecz zapomniał ciapek przycisk zamontować.
))))))))
DDDDD
________
DObre poczucie humoru Zgodze się też z tym że to TATUAŻ mół sie spalic i wytrysnąc
pzdr
To czerwone coś, co wy niby uważacie za krew Maula nie jest krwią. Jak dobrze wiadomo Maul był cały wytatuowany, a miecz świetlny, a dokładniej plazma wokół niego jest gorąca i to nawet bardzo. A teraz idźcie sprawdzić co się dzieje z Tatuażem przy temperatuże 120 stopniC.Tak tak rozwala się na kawałki wielkości około 32x41
Plazma wokół miecza musi mieć temperaturę około 5000 stopniC. aby ranę zadaną mieczem wypalić w ułamek sekundy. Bo nawet ogień (2500stopniC). musi być conajmnie 5 seknud przy ranie aby ona się wypaliła. Więc to nie jest krew a Tatuaż z części pleców Maula
Sandro napisał:
Bo nawet ogień (2500stopniC). musi być conajmnie 5 seknud przy ranie aby ona się wypaliła.
O jedno zero za dużo Ci się napisało Żelazo topi się w temp. 1535 C a w 2750 C już wrze! Jakbyś chciał tym opalać ranę przez 5 sekund to byś ludzi na wylot dziurawił
lecznicze działanie więc powinien nie zabijać QGJ w E1.
co z tego, że zrobił mu dziurę, skora miała ona w miarę gładkie ściany.
Podobnie ma się uszkodzenie OWK, też powinien był móc się poruszać i walczyć z Dooku.
tylko jeśli potrzymasz klingę trochę dłużej wewnątrz organizmu to coś ci się może zagotować
nie będę sie bawił w nanosekundy, ale Maul włożył i wyjął miecz, za długo go nie trzymał.
więc powinno się zasklepić i nie powinien przebity umrzeć.
co innego DM, na pół przecięty nie miał zans.
A przebij se serduszko lub płucko? Zobaczymy ile wytrzymasz
ale moim zdaniem nawet takie krótkie przetrzymanie klingi wewnątrz klatki piersiowej może spowodować szok termiczny i jak mówił Fett przebicie jakichś ważnych organów wewnętrznych jak serce, płuca, może duża tętnica lub uszkodzenie kręgosłupa? To może doprowadzić jak najbardziej do śmierci.
ran znane jest już od dawna, powoduje zatamowanie lub zmniejszenie krwawienia. Rana zadana mieczem świetlnym jest czysta więc jest to rana dość "bezpieczna", ponieważ odpada nam tamowanie krwawienia czy oczyszczanie.
Dlaczego ręka w kantynie krwawi? Może niedopatrzenie? Można to też wytłumaczyć inną krzepliwością krwi u obciętego
być usunięta, więc nie bedzie krwawic, tzn będzie obcięta ale bez krwi.
Potem juz w kolejnych epizodach nie ma tego błędu.
szyćko jasne – odcięta ręka z krwią miła robić większe wrażenie na widzu, a o wysokiej temperaturze zapomniano.
Ponda Baby był odporny na wysokie temp. w końcu był innej rasy
przeczytaj Łowcę z Mroku, o ile dobrze pamiętam, to tam to chyba było trochę wytłumaczone, nie do końca, ale coś o tym było.
PS: A książka jest super i nie pożałujesz
To są przekłamanaia z tym mieczem świetlnym. Owszem laser (ostrze miecza) zasklepia rany ale przy takim szybkim cięciu jakie stosują jedi i sithowie ciało nie ma szans sie zasklepić. Ale trzeba przyznać, że fajnie to wygląda gdy dymek z np. ucietej reki sie unosi i krew sie nie leje. Pozdro
Nieprawda.
W IV czesci, kiedy Lucke i Obi-wan, są w barze (przed tym jak Zamówili transport u Hana Solo) jeden z tubylców chciał zabic Obi-wana ale Obi-wan zanim tamten zaatakował, uciął mu ręke i wtedy wyrażnie było widać krew leżącą obok ręki... to wreszcie jak to jest?
Matth`raw`nunuodo napisał(a):
jeden z tubylców chciał zabic Obi-wana
________
NIE Ob-Wana, tylko Luke`a!!!
A wcale ze nie Ob-Wana, tylko nie Obi-Wana !!! ; D
(sprawdzaj uwaznie, czy jak kogos poprawiasz, to sam bledu nie robisz przy okazji, bo to wyglada conajmniej smiesznie. <sam tak pare razy mialem, ciezko byc branym na powaznie poprawiajac kogos samemu robiac blad. ; D>
Pozdro!
następuje zniszczenie (wypalenie/rozerwanie) komórki przez "laser" to jednocześnie następuje koagulacja krwi w niej zawartej. Tak więc jeśli energia ostrza lightsabera jest tak duża, że potrafi zniszczyć wszelkie komórki na swojej drodze w przypadku błyskawicznego cięcia to równocześnie ma na tyle dużą energię aby od razu nastąpiła koagulacja krwi w obrębie rany.
mówiąc prostszym językiem:
Miecz jest tak gorący, że krew od razu krzepnie/zasycha(coś w tym stylu ) i nie ma różnicy, czy tętnica, czy żyła
.
sorry za to ze popełniłam taki banalny blad...
a tak poza tym moim banalnym błedem to wreszcie jak to było...
Wiecie zapewne, że w SW jest wiele rzeczy niewytłumaczonych np. dźwięk w przestrzeni kosmicznej, co jest fizycznie niemożliwe. Dlaczego tak jest? A wyobrażacie sobie bitwę kosmiczną bez odgłosów baterii laserowych? Nie Tak też jest z tym Maulem - ten "efekt" krwi, tatuażu lub zwykłego rozprysku (jak chcecie) jest tylko po to by było fajnie
To tak jakbyście się przysrali, czemu większość rozumnych ras jest humanoidalna. Dajcie spokój
Z tym dźwiękiem to pół biedy, ale we wszystkich częściach (no, prawie ) były w kosmosie wybuchy i ogień, a przecież w kosmosie nie ma tlenu, który jest potrzebny, aby ogień był
.
Choć może w SW jest inn próżnia niż w "realu" .
SW jest pełne niedociągnięć i błędów, ale i tak wszyscy kochamy SW.
W SW dźwięki podczas bitwy są dodane tylko na potrzeby filmów i seriali, w książkach są opisy "bezgłośnych bitew". Co do wybuchów i ognia w kosmosie to można to podciągnąć pod teorię, że w statkach przecież był tlen. I to właśnie on się spalał.
Nawet bardziej niż można xD. A co do dźwięku, to przyznajmy sobie jasno i otwarcie, że Lucas też chce zarobić, nie tylko na fanach, ale zwykłych ludziach. A publice nie spodobał by się prawie niemy film, i do tego mniej spektakularny (bo realistyczny). Poza tym to może jednak fizyka po prostu jest inna w sw i w naszym świecie.
Siamno mam pytanie i proźbe jak ktos zna dobra poslka strone tzw sklep eby mogł zamowić miecz w skali 1;2 bede wdzięczny
Miecz świetlny emituje promień laserowy o ogromnej enegrii, a co za tym idzies temperaturze, nicy czem Qui Gon przebił sie przez wrota w centrum dowodzenia droidów?? Gdy Kenobi przciął Maula na pół nie trysnęłą ani kropla krwi, bo od temperatury rana odrazu zakrzepła.
Ale z jednej strony Qui-Gon przebija się bez problemu przez wielkie wrota, a z drugiej Luke wali ostrzem Vadera w ramie w E5 i tylko trochę iskier leci.
Lord Mandus napisał(a):
tylko trochę iskier leci.
________
A co miało lecieć? Przecież nie ciął stalowego walca.
Abe napisał(a):
A co miało lecieć?
________
Biorąc pod uwagę to, że w nowych epizodach mieczem bez większego nakładu siły można ciąć w zasadzie wszystko to nie wiem... ramie może.
Abe napisał(a):
Przecież nie ciął stalowego walca.
________
A co ma piernik do wiatraka. Właśnie gdy ciął stalowy walec to by iskry leciały
Możliwe, że było o tym już mówione, ale tego nie znalazłem, więc piszę. W żadnym epizodzie nie pojawia się krew. Tną się, przecinają, ranią - ale krwi nie ma. Pomysł może fajny, tylko jednarzecz mnie.... jak to powiedzieć... może zniesmaczyła mnie... otóż w komiksach włąsnie pojawia się ta krew. Czasem w mniejszych ilościach, czasem w większych, ale tu chodzi o samo to, że się pojawia, a nie o ilość. Co o tym myślicie?
... o tym, że wynika to jednoznacznie z definicji kategorii PG, w myśl której w filmie nie mogą być pokazane płyny ustrojowe.
Ot i prozaiczne wyjaśnienie.
bawiąc się bardziej po "starwarsowemu" -miotacz nie powoduje obrażeń jak znana nam broń pneumatyczna tylko ścina/spala tkanke, a miecz przecina ciało też w sumie zasklepiając rany- o tym gdzieś już było na forum i w Darth Maul Łowca z mroku.
"pytajmy się na wzajem". Swoja droga to logiczne- jak ma coś ciec przy takiej temperaturze?
... Komandor Eire jak zawsze ma racje ktora musze jej przyznac.
A co do tej krwi to jakos niewidzi mi sie w RotS mlodych Jedi lezacych w kaluzach krwi, to byloby poprostu mniej przyjazne dla oczu. (ja sie krwi nie brzydze ale takie mam odczucie co do tego pytania)
Wiesz jestem fanem przede wszystkim oryginalnej trylogii (bez wersji specjalnych i DVD, które może i są ładne, ale nie moje). Więc za to, co zostało wycięte z DVD nie odpowiadam, a sprawdzę dopiero w weekend, jeśli już. Ale w ANH przynajmniej starym, to krew była. Obi-Wan odciał rękę Pondie Babie i opadła w kałuży krwi. Jeśli tego nie ma na DVD, to tym bardziej mam nadzieję, że "Han będzie strzelał pierwszy" kiedyś. A może chociaż na Dniach Fantastyki. .
rana Obi-Wana sprawiona mu na ramieniu przez miecz świetlny hrabiego Dooku w AOTC? Mi to wyglądało na krew...
...ale przecież w Epizodzie I, gdy Obi-Wan pokonuje Darth Maula i rozcina go potężnym ciosem - widać coś w rodzaju czerwonej "mgiełki" - poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale byłoby to możliwe iż to krew właśnie? (odkładając na chwilę na bok wszelkie spekulacje dotyczące kauteryzowania ran przez klingę miecza świetlnego).
mgiełkę to widać na filmach z emule(ale tam prawie wszystko wygląda jak przez mgłę). TPM obejrzałam ostatnio 3 razy pod rząd, jeszcze dodatkowo wybrane sceny i żadnej mgiełki nie było.
i więcej, jest dalej. Jest też krew z ręki Pondy. Ale krew nie jest konieczna do tego, żeby oglądać film - widz i tak wie, że taka rana powinna tryskać jak fontanna, ale nie musi tego dosłownie widzieć => przykład Kill Bill, gdzie motyw krwi z ran został doprowadzony do takiego realizmu, że aż stał się prześmiewczy. SW mają w sobie wiele, ale szeroko pojętego "realizmu" nie ma tu aż tak wiele
na plecach Padme
nie lała się strumieniami... tylko draśnięcia takie były
od ran ciętych raczej dużo krwi się nie leje, oczywiście zakładając, że szerokosc rany jest mala, a w tym przypadku byla taka.
Gorzej, kiedy mialaby rany np. szarpane.
Siema
dlaczego nigdy(np.anakin,dooku,luke) nigdy się nie wykrwawiali po utracie dłoni lub głowy?
bo zostaly im odcięte przez miecz świetlny który `wypala` miejsce przecięcia.
aż reżyserowi zechce się to pokazać inaczej. Wtedy na wookiee w kanonie dołożą pewnie takie zdanko jak blasterom
Some blaster hits could cause bleeding instead of burning, or could do both, with the explosive force causing other damage around the wound.
Serio?