zlituj się nade mną, co ja ci zrobiłem??!! Byle co napiszę to ty tylko mnie atakujesz. Jeśli nie rozumiesz mojej wypowiedzi to twoja wina. Gdybyś się przyjżał wcześniejszym postom to byś się kapnął o co chodzi. Ktoś uważał, że skoro nazwa np. Venator nie pada w filmie to ta nazwa jest częścią EU i stawia przy tym znak równości między owym przykładowym Venatorem, a np. całkowitym wytworem EU... Nie, nie, lepiej się pokłócić i obrażać ludzi. A jeśli ty traktujesz okręty z filmów i książek równorzędnie to należysz do fanatyków , którym się wydaje że wiedzą wszystko lepiej i niech się jakiś Lucas ze swoimi filmidłami schowa bo jego wizja nie odpowiada mojej. Nie jestem wrogiem EU, wręcz przeciwnie ale nie można bronić każdego, nawet nieudanego pomysłu jak niepodległości. Myślę żę Lucas też chce coś zarobić na tych książkach i nie będzie ich blokować z powodu małych, wręcz durnych szczegółów jak nazwa jakiegoś niszczyciela!! Wyluzuj się, człowieku!! Czy nie możemy normalnie podyskutować, przedstawić swoje racje, dojść ewentualnie do jakiegoś kompromisu, bo przecież "only a Sith deals with absolutes"
P.S.: Czytałem pewne żródła z których wynika że ISD na początku był klasy Imperator i dopiero Zahn użył w trylogii Thrawna określenia Imperial class. Zapewne żródłem popularności tego określenia jest to że od zawsze mówiono imperial star destroyer tak samo jak np. rebel blockade runner tylko że imperial w sensie "imperialny" czyli chodzi o przynależność, a nie klasę. Nie kryje że imperator class by mi bardziej odpowiadało bo "imperial (przynależność) imperator-class star destroyer" brzmi lepiej od "imperial imperial-class star destroyer"