Cześć. Według was która wesja klasycznej trylogi powinna być tą właściwą?
1. wesja Oryginalna (1977, 1980, 1983)
2. Edycja Specjalna (1997)
3. wersja DVD (2004)
Co o tym sądzicie?
Cześć. Według was która wesja klasycznej trylogi powinna być tą właściwą?
1. wesja Oryginalna (1977, 1980, 1983)
2. Edycja Specjalna (1997)
3. wersja DVD (2004)
Co o tym sądzicie?
Dobre pytanie. Muszę się przyznać, że jakoś nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałam. Wydaje mi się, że traktuje te wersje na równi. Ale pomyślmy...
Uważam, że "zabiegi kosmetyczne" mające na celu poprawę jakości obrazu czy dzwięku oraz efektów są jak najbardziej wskazane. I dlatego nie przeszkadza mi powstanie SE i wersji DVD. Napradę przyjemnie ogląda się starą trylogię na DVD.
Nie przeszkadzają mi też "zabiegi w tle" jak zaludnienie Mos Eisley czy dodane okien(i widoków) w Mieście w Chmurach.
Również dodanie sceny z Jabbą jest jak w porządku bo w końcu ta scena miała być od początku.
Natomiast zmainy kłócące się z resztą lub logiką są już moim zdaniem nie na miejscu. Do nich zaliczam zmianę zakończenia Powrotu, a dokładniej ukazanie świętowania "upadku" Imperium w jego stolicy. Przecież wiadomo, że tak nie mogło być.
No i nie widzi mi się duch Anakina w Powrocie, nie bardzo jest jak to wyjaśnić.
Tak więc, jakby się uprzeć, włąściwa bo pierwsza chyba powinna być orginalna, ale kolejne poprawione to w końcu te same filmy. Przynajmnie ja nie uważam którejś za włąściwą tylko po prostu: orginalną, specjalną edycję i wydanie DVD
Zresztą to pewnie nie wszystkie wersje jakie powstaną. Podobno w 2007 ujrzymy NN w 3D
Raczej trzymam się wersji że jednak nie czytałaś "Żelaznej Pięści" , prawda? Tam kwestia świętowania śmierci Imperatora na Coruscant przedstawiona w SE była świetnie wyjaśniona! Historia była taka:
Ludzie wyszli na plac (nie wiem jaki, ale pewnie im. Imperatora, albo Nowego Ładu) świętować wielką przegraną Imperium. Przewrócili pomnik Imperatora, co widzimy na filmie. Tylko że niestety ale może i na szczęście nie widzimy tego co się działo tam dalej. Otóż tuż po przewruceniu pomnika, plac okrążyli szturmowcy z rozkazem strzelania do wszystkiego co się rusza... I niestety rozkaz ten wykonali (bo co niby innego mieli zrobić?!) , jak to zwykle się działo w ich przypadku...
To tak w ramach wytłumaczenia tej zmiany
Opowiadal ja pilot-haker-rasista Castin Donn .
A co do tematu. Za najlepsza uznaja klasyczna wersje, posiadam jakiegos tam starego pirata na vhs z lat 80 i poczatku 90. I moja milosc do SW wlasnie wbudzily piraty o watpliwej jakosci ogladane na porzyczonym magnetowidzie. Posiadam wersje poprawiona cyfrowo na vhs wydana w 95 roku ktora rozni sie tylko lepszym obrazem i to jest moja ulubiona wersja.
Zwykle SE wydane na VHS trawie :U i wersje DVD tez bym przetrawil ale ze wzgledu na zastapienie aktora grajacego ducha Anakina i dodanie Gunganow na koncu wole wracac do wersji na klasycznej ;c.
z 1977, 1980 i 1983, taka w której Han strzelał pierwszy itp. To są filmy w których się zakochałem, a nie jakieś poprawiane niewiadomo, co. Fakt w wersji DVD jakość obrazu i głębia koloru jest niesamowicie poprawiona i to jest jej plus, bo już dźwięk mógłby być lepszy. Najchętniej widziałbym odrestaurowaną porządnie wersję oryginalnych filmów i tyle. One się doskonale bronią i nie potrzebują, żadnych poprawek.
-Najchętniej widziałbym odrestaurowaną porządnie wersję oryginalnych filmów i tyle. One się doskonale bronią i nie potrzebują, żadnych poprawek.
Niestety nie obronił sie przed zębem czasu. Ciekawa jestem jak wyglądały kolory na pierwszych seansach? Bo ja juz pamietam mocno wyblakłe.
Co do wersji uważam że kosmetyczne zmiany poprawiające niedociągnięcia techniczne mają swój sens. Lecz ewentualny, niepochamowany pęd do zmian, może spowodować że co jakiś czas, z okazji kolejnej rocznicy, będziemy dostawać filmy, które swoim klimatem nie wiele będą miały wspólnego z pierwowzorami.
Co do odmłodzenia ducha Anakina początkowo również miałem mało przychylne zdanie, podobnie jak Kasis. Jednak po zastanowieniu wydaje mi się to całkiem logiczne. Anakin ginie po przemianie jaka w nim zachodzi, czyli już w Zemście Sithów. Darth Vader pochłonął ucznia Obi-Wana. Tym samym w finałowej scenie to duch młodego Anakina jest widoczny, a nie starego, oszpeconego Skywalker`a który dopiero w ostatnich sekundach życia staje się wolny. Ewentualnie tłumaczę to sobie tak że Moc była łaskawa dla wybrańca i przywraca mu stare oblicze, nie naznaczone bólem i cierpieniem, które sam na siebie ściągnął. To moja własna opinia
Jedno jest dla mnie nielogiczne... Anakin stracił ramię na długo przed zamianą w Vadera, więc teoretycznie powinien pojawić się bez niego. A jeśli Moc byłą łaskawa dla Wybrańca, to powinien tam stać cały i zdrowy Sebastian Shaw, bo inaczej całę nawrócenie Anakina pod koniec ROTJ nie ma sensu.
A poaz tym... Lubię niektóre zmiany, ale w ostatniej edycji było ich już dla mnie za dużo. Więc chyba uznałąbym wersję z 1995r.
Tak tyle że można powiedzieć że wtedy sie objawiał Vader. Objawiał sie u Anakina na Zonamie, Ansionie, Tatooine oraz właśnie w tym nieszczesnym hangarze. Anakin miał klapki na oczach, ogarnięty ślepą furią stawał sie Vaderem i popełniał pierwsze kroczki ku CSM. Osobowość Anakina i Vadera sie znacznie różniły i to było widać w tych miejscach. Anakin walczył hangarze w furri co było podkreślone: Gniew niósł go naprzód, tak jak wtedy, gdy rozprawiał sie z Jeźdźcami Tusken.Dlatego to stracił tę ramię Vader a nie Anakin. Przynajmniej ja tak to widzę.
Ale uważam, że pełna transformacja nastąpiła dopiero w ROTSie. Oczywiście, były momebty, kiedy Anakin zbliżał się do stania się Vaderem, ale nie nazywałabym jego każdego kroku ku CSM objawieniem się Vadera. To moim zdaniem raczej objawienie tego, kim Anakin może się stać, ale jeszcze nie kogoś, kim Anakin jest. Chociaż oczywiście jest to bardzo dyskusyjna sprawa....
Czyli kiedy Anakin wpadał we wściekłość nie był sobą tylko Vaderem? Pierwszy raz coś takiego słyszę! No ale w ten sposób, dajesz niezłą wymówkę Anakinowi: "To nie byłem ja, tylko moje alter ego- Vader"
Troche dziwnie to brzmi.
to nie widziałem tej z 2k4, więc o niej się nie wypowiadam, ale wydaje mnię się, żę to by było to. Ale jako że nie widział, to stawia na wersję `97 za te poprawki właśnie - jestem chyba jednym z niewielu jak nie jedynym fanem, uważającym, że te poprawki wychodzą filmom na dobre, i o ile Anakin w końcówce RotJ to absurd, o tyle reszta działa na plus.
wielu z nas powie że ta pierwotna, czyli ST. Jednak po coś chyba GL robił te wszystkie poprawki (oczywiscie dla kasy) i chyba nie po to by nazwyać wersje poprzednie tymi właściwymi. Ja zresztą patrzyłbym na wszystkie te wersje przez pryzmat jednego filmu, bo mam jakoś wrażenie, że niektórzy tak je rozgraniczają iż traktują je prawie jak inne filmy
Zawsze oglądałem albo wresje pierwszą albo drugą, bo na DVD nie mialem! Kiedyś jednak kumpel mi pozyczyl i szczena mi opadła jak zobaczyłem `młodszego` zdeka aniego `ducha` pod koniec IV epizodu!
myślę, że to zrobili dla jaj