wszystkim, wczoraj byłem już tak zmęczony, że ledwo coś wpisałem. Dziś łatwiej mi sklecić słowa, bo fajnie jest spać na takim wyjeździe w sumie 5 godzin, pod warunkiem, że się właściwie tylko korzysta, z tego co przygotowali inni. Dlatego przede wszystkim wielkie podziękowania i respekt dla organizatorów Spotkania. Jesteście Wielcy, co tu dużo mówić, nie dziwię się, że nie chcecie tego nazywać konwentem. Choć to oczywiście wynika raczej z Waszej skromności i mniejszej skali przedsięwzięcia, ale powiem jedno. Ja też nie mam zamiaru Kotulina nazywać konwentem, bo sorry, żaden konwent na jakim byłem się do niego po prostu nie umywa. Jasne konwent może mieć lepszy program, lokalizację itp. ale nie będzie miał takiej atmosfery, a tę budują ludzie i tu było prawie idealnie. Prawie, bo zawsze może być lepiej, choć trudno mi sobie wyobrazić, by mogłobyć o wiele lepiej . Dlatego jeszcze raz wszystkim z którymi się tak wspaniale się bawiłem.
JORUUS - AT-RT jest genialny. Skończ z tą matmą jak najszybciej i zostań artystą, bo patrząc na to, co zrobiłeś to właśnie to Ci jest chyba pisane. Innaczej zmarnujesz swój talent. Dawno nic mnie tak nie zagieło, jak Twoja modelinka. I jeszcze dzięki za rezerwację materaca
ceta, JORUUS i reszta orgów i współpomocników - za to, że się Wam chciało przyjąć grupę niewdzięczników, zorganizować im wspaniałą zabawę. Oby siła i chęć do tworzenia takich Spotkań pozostała w Was jeszcze przez wiele lat.
Zax - za to, że widziałem jak dzielnie dawałeś sobie radę z %Mocą% i jak łatwo powaliły Cię Ewoki (a dokładniej to Ewoki były OK. tylko te ... Duloki).
Toda - za odkrycie swego Starwarsowego oblicza
Mefisto - za męczenie mnie, co to za zagadka była .
Leonidas - za świetną i konstruktwyną rozmowę w drodze do Opola w piątek. Teraz jestem ciekaw, czy sięgniesz po Skazę .
Otas - za łamanie pleców no i za wersję wydrukowaną z komentarzami. Tylko proszę na przyszłość zaznaczaj w jakiś mniej wooczy sposób, o co Ci w nich chodziło. A jak Ricky mi to odda (pewnie ze swoimi) to je przejrzę i pewnie naniosę swoje komenty.
Burzol, Domator, Ricky, Freedon, Switch, Kolarz, Misiek - za rozmowy na... to może zabrzmić nieco dziwnie ... temat SW
Domator - za domatorowanie pierwszej nocy... ledwo zasnąłem .
Ekipo RPGa - Ki Adi, Rael, Gunfan, Dameki, ooryl, Ganner + Malak i Yamato - za uświadomienie mi, jak wiele fajnych rzeczy można robić w RPGu mając jedynie przygotowaną kwestię "jesteście na biwaku"... Taa, teraz wiem, że nie trzeba wcale wymyślać specjalnie scenariusza .
Tremayne - za zastąpienie mnie w roli MG, było mi to już potrzebne
Ulv - za zadawanie pytań na które nie znam odpowiedzi [Jeszcze].
Datne-mk - za przedstawienie się - może na Alderaanie 2004 wyglądałem na zrytego i niedospanego, ale co jak co, ale ludzi to jeszcze w miarę pamiętam .
Otas, Freedon - za ogranie mnie w TCGa.
Falcon - za nawracanie ludzi za pomocą starego modlitewnika
Gilraen - za trucie mnie papiersami
Jaya, Gunfan, Ganner, ceta, Burzol, Kell, Tremayne, Real, Immo i nie pamiętam już kto tam był jeszcze - za możliwość podsłuchiwania Waszych rozmów o SW, Diunie, Startreku oraz możliwość dołączenia się do jednej z nich.
faultfett - za pomoc w odkryciu pomarańczoej farbki
Kyle, Banita, dpopiel i Jaqob - za niestety krótkie rozmowy, mam nadzieję, że następnym razem będzie tego więcej.
Chewie - za mega akcję ze skokiem na cetę I nie tylko .
Wszystkim pozostałym uczestnikom, wiem, że na pewno o kimś zapomniałem. A jak to ktoś od nas z naszej sypialni to dobijać się (najlepiej mejlowo lub tutaj), a nie czekać, aż się raport z listą pokazę i sie załamie, o kim to ja zapomniałem :/. Niestety wiek już robi swoje A zmęcznie
Ekipie uczestniczącej w Zielonej Wróżce. "Za kanclerza Ridera!" Zobaczymy ilu z Was teraz sięgnie po "Skazę", choćby ze wzgledu na wspomnienie tego szlachetnego zielonego trunku.
Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję i do NASTĘPNEGO.