Yo ludzie. Pewna sprawa narzucila mi sie juz dosc dawno. Nie wiem czy ten temat byl juz poruszany. Chodzi mi o `postrzeganie` swiata przez postaci z uniwersum SW. Wydaje mi sie ze jest to podstawowe kryterium rozroznienia `Sith - Jedi` w filmach.
Sadze ze `Sith` prezentuja scisle deterministyczne podejscie do rzeczywistosci. Wyraznie widac to w zachowaniu zarowno Palpatine`a, jak i pozniejszego ( stara trylogia ) Vadera. Obaj czesto mowia o `przeznaczeniu` , `planie` , `przewidzeniu biegu spraw`. Nie istnieje dla nich przyszlosc. Oni ja znaja - jest zaplanowana z gory (przez samych Sith ? a moze `czynniki zewnetrzne`) i na pewno sie wydarzy. Nie ma od niej odwrotu. Sith nie sa wolni. Sa niewolnikami wlasnego losu ( sa we wladzy zla ? ). Ich przyszlosc jest w 100% zdeterminowana - jak mowi sam Vader: " Mozesz zniszczyc Imperatora, on to przewidzial! ". Sith widza swoj los, lecz nie sa w stanie go zmienic.
Przed tym wlasnie przestrzega mlodego Skywalkera ( Luke ) stary Yoda. Mowi, ze ze sciezki ciemnej strony nie ma odwrotu. Wstepujac na nia raz [cit] " ... you will become an agent of evil. ". Pomijajac trudnosc w przetlumaczeniu sensownie tego zdania na polski, sadze ze chodzi o stanie sie narzedziem. Kroczacy ciemna droga widza swoj los, lecz sa pozbawieni woli. Wlasciwie nie zyja. Czy to przypadek ze dwoch swietnie przedstawionych w filmach Sith, Vader i Palpatine ( Dooku nie licze bo to leszcz ) wlasciwie sa trupami ( symbolika ? ) ??
Z drugiej strony, Yoda mowi ze przyszlosc dostrzec jest trudno [cit] ` ... always in motion the future is. ", a moze jest to nawet niemozliwe. Yoda godzi sie, pomimo swojej potegi, na nieznajomosc przyszlosci. Jedi mowia o powinnosci, obowiazku ( Ben Kenobi mowiacy Luke`owi o tym, ze powinien poznac Moc ), o swiecie, ktory jest w Ruchu. Jedi nie probuja go przewidziec ( nie pragna Wladzy ), a jedynie zrozumiec ( Yoda mowi, do czego Jedi uzywa Mocy ).
Podsumowujac : Sith odrzucajac sztywne i rygorystyczne prawa zakonu Jedi, poszukuja wolnosci. Pozadaja wladzy nad wlasnym losem, wedlug nich droga do tego jest poznanie przyszlosci. Poznajac ja, staja sie niewolnikami. Ich ped ku wolnosci prowadzi ich do niewoli i smierci, tym straszniejszej, ze wiedza o niej.
Wydaje mi sie, ze to wlasnie jest to `drugie dno` starej trylogii, ktore sprawilo ze SW sa ponadczasowe i uniwersalne kulturalnie.
Po takim poscie chyba czas zmienic nicka
BTW Szczesliwego Nowego Roku dla forumowiczow