...Mike, Mihoo i Falcon powiedzieli już wszystko, co było do powiedzenia, ale ponieważ ten post był adresowany bezpośrednio do mnie, wypada mi się do niego ustosunkować.
No to jedziemy:
Nie wiem o co chodzi z tą dyskryminacja, widzę że sami obroncy się znalezli, a ja chce kolesiowi tylko pomoc.
O ile się nie mylę, rzeczony szturmowiec nie jest userem tego forum, wręcz przeciwnie. Jest Amerykaninem, który o Bastionie pewnie nigdy nie słyszał. Tym bardziej ten wątek mu raczej nie pomoże, bo po prostu nie będzie świadom, że Polacy poruszają tutaj problem jego wagi. Celowość tej dyskusji jest w związku z tym mocno wątpliwa (chyba, że cały wątek ma służyć innemu celowi, ale to nie mnie decydować, o co tu chodzi, nie ja go zakładałem).
Powiedzieć że wygląda KOSZMARNIE i robi z siebie idiote, oczywiście niech każdy chodzi jak chce, nawet w samych stringach w zimę, ryba mi to, to jesgo zdrowie
Proszę państwa, mamy przed sobą klasyczny przykład zdania, w którym prezentowane są dwie skrajnie odmienne opinie. Takiego irenizmu nawet Kochanowski nie reprezentował. Skoro przeszkadza Ci, że robi z siebie idiotę, to czemu piszesz, że Ci to ryba? A jeśli nie przeszkadza, to po co ten wątek?
ale jak na to patrze z innego punktu widzenia np. normalności to stwierdzam że jest szurnięty
Z punktu widzenia czyjej normalności? Normalność jest jak dupa, każdy ma własną. Oczywiście można wykrystalizować jakąś wypadkową norm, która teoretycznie powinna dotyczyć ogółu, ale to śliski grunt i to, co dla Ciebie może być całkiem poprawne, dla kogoś innego będzie rażącym przejawem nienormalności.
Ciekaw jestem co byście powiedzieli jak bym się ubrał w stój Gammoreanina, każdy by sie pukał w czoło i śmiał po kątach, lub nawet kwiczał tarzając się po podłodze.
Ale nie dlatego, że kostium by na Tobie nie leżał, tylko dlatego, że przebrałeś się za świnię. Zresztą gdyby kostium byłby profesjonalny, to nie wiem, czy tak wielu ludzi by się śmiało.
Rozumiem że w piaskownicy można siedzieć do póznej starości, ale nie należy się dziwić że wychodzi się na idiotę.
Nie przypominam sobie, żeby nasz kolega XXL w zbroi szturmowca dziwił się, że wychodzi na idiotę. Śmiem wątpić, że w ogóle wychodzi na idiotę.
Nie powiedział bym nawet słowa gdyby kolesie, kolesiówny przebrali się za wszystko, nawet za Jawę, już by to lepiej wyglądało, ale nie za szturmowca.
Acha, czyli szturmowcy są tą specyficzną grupą postaci, których gabaryty są wprost proporcjonalne do stopnia zidiocenia. Wybacz, ale do tego to się sprowadza, a sam przyznasz, że to czysty absurd.
już jesteśmy takimi fana i Starwarsowcami to przestrzegajmy jakieś zasady, bo inaczej dojdzie że jakiś nie dogolony facet będzie "latał" w stroju Leii z barki Jabby.
A kto ma ustalać te zasady? Ty? Ja? Lucas? Żyjemy w epoce, w której zasady i konwencje tworzy się po to, by je łamać. Zresztą na czym miałyby polegać te zasady? Na wiernym odwzorowaniu postaci z filmu? Tu kłania się przykład człowieka na wózku i jego stroju, który Mike podał wyżej...
Zadajcie sobie pytanie czy jest to normalne ?
Ja mam inne pytanie: co W OGÓLE jest normalne? Bo już sam fakt ubierania zbroi szturmowca wybija się ponad przeciętność...
Kolejną sprawą jest to, że nazwa L501 kojarzy się z oddziałem szturmowców i na dodatek jest to elitarna jednostka Imperialna (na filmie), wiec mam pytanie, jak już jest nazwa kojarzona z Imperium, to czemu znajdują się tam Bounty Huntersi i inne osoby/bohaterowie filmów, bądzmy konsekwentni, jaka nazwa takie stroje, gdzie jest spełniany warunek posiadania "oryginalnej" zbroi.
Nie do końca rozumiem, do czego pijesz. Legion 501 był i istniał ZANIM Lucas wstawił go do filmu i ZANIM Zahn zaczął o nim pisać. I już wtedy zrzeszał Bobów Fettów, Vaderów, Klonów i Sithów. Dopiero potem zaczął kojarzyć się z filmem (a i to tylko fanom EU, którzy przeczytali Słownik Obrazkowy i z reguły wiedzą, że 501 istnieje naprawdę). Mieli zrobić czystki po EIII? A może skoro na filmie byli tylko Clone Trooperzy, to już iść na całość i pozostawić w Legione tylko fanów posiadających zbroje klonów? Nie przesadzajmy...
Jak patrze na to, to zalatuje to wszystko lekką paranoją
Mi również. Paranoja w najczystszej postaci.
ja rozumiem że ktoś tam marzy o tym że chciałby być szturmowce, ale na litość boską, nie kosztem innych.
Rozumiem, że człowiek ważący 130kg w zbroi szturmowca pozostawia ogromne dziury w Twojej psychice, tak, że konieczna byłaby wizyta u psychoterapeuty i neurologa (abstrahując od tego, czy rzeczywiście byłaby konieczna). Nadal nie mogę dojść do tego, co z nim jest nie tak. Jest gruby, zgoda. Ale przecież nie tusza świadczy o poziomie fana. Na wspomnianą już litość boską, nie wariujmy.
Pisaliście że jeżeli facet lub facetka pomieścili się w nie to jest OK i można robić za szturmowca, przecież tu chodzi o kasę i nic więcej, jak by ważył 200 i miał wzrostu 150 też by się znalazła taka zbroja, płaci wiec ma.
Cóż, Mike może potwierdzić, że zbroja szturmowca nie jest zakupem łatwym dla portfela. Do tego trzeba pewnego przeświadczenia, że warto sobie taki rynsztunek sprawić. I jak komuś nie przeszkadzają jego gabaryty, to sobie go sprawia. I chodzi w nim, bo w końcu po coś go ma.
Dobra, niech każdy robi co che, niech leia będzie facetem, Luke wielkim murzyne, niech yoda ma wzrostu 180, niech chewbaccą będzie ludek mający 150, niech Han ma wymiary 90/60/90 i niech będzie słodką blondynka. Tylko proszę wytłumaczcie mi dlaczego ja mam na tym cierpiec
Nie wiem doprawdy, co w tym takiego bolesnego, że jacyś fani, których nigdy w życiu na oczy nie widziałeś, są wysocy i ubierają stroje Jawów. Zresztą sam napisałeś parę linijek wyżej, że Ci to ryba, więc tym bardziej nie wiem, w czym rzecz.
jak ktoś dowiaduje się że np. fanuję SW i widzi takie fotki, to zaczyna na mnie patrze dziwnie i rozumiem go doskonale, ja też tak by patrzył nie będąc fanem SW, ale wiedzącym o co biega w tym wszystkim i mający jakieś wuobrażenie o tych co chodzą w białych pancerzach, jak wyglądał Han czy tez leia, która na pewno nie była face, a yoda był niziutkim stworkiem i nie przypominał tego upasionego ślimaka.
Mike stwierdził, że ludzi o tak wytyczonych preferencjach kostiumowych jest niewielu, a on wie chyba lepiej, niz Ty czy ja. Zresztą to, że ktoś się śmieje z Ciebie dlatego, że innych fan jest gruby i włożył pancerz szturmowca, jest kompletnie pozbawione logiki, ergo absurdalne. To tak, jakby ktoś śmiał się ze mnie dlatego, że na spotkania fanów SW we Wrocku przychodzą okularnicy. Dedukcja zupełnie oderwana od czegokolwiek...
Proszę tylko nie wciskać kitu o braku tolerancji, dyskryminacji z mojej strony, jeżeli już to możecie posądzić mnie o realne spoglądanie na Świat.
Dobrze, posądzam Cię o realne spoglądanie na świat. Problem polega na tym, że nie widzimy świata takim, jaki jest, tylko takim, jakim wydaje nam się, że jest. Jeśli sądzisz, że grubas w zbroi szturmowca Cię obraża, to jakkolwiek pokręcona była Twoja logika, masz do tego prawo. Ale uszanuj również jego prawo do zakładania tej zbroi. Żadna krzywda Ci się przez to nie dzieje.