No właśnie, długo czekałem, aż ktoś utworzy ten wątek, ale jak widać, wszyscy chyba są zajęci czytaniem EU .
Dan Brown, czyli fenomen literacki ostatnich kilku miesięcy, głównie za sprawą powieści "Kod Leonarda Da Vinci". Ja jeszcze poza kodem przeczytałem "Anioły i Demony" .
Dwie kolejne pewnie w wolnym czasie przeczytam .
Generalnie tak, trzeba mu przyznać, że jeśli chodzi o akcję i sposób pisania (choć pewnie Otas stwierdzi, że te krótkie rozdzialiki mają taki blogowy charatker ) to idzie mu całkiem sprawnie. Ale jest właśnie jedno ale, patrząc na jego książki wiem, dlaczego wolę się grafomanić w fantastyce, a nie brać za opisywanie rzeczywistości. Po pierwsze Brown wykorzystał chodliwe teorie, o których prawdę mówiac mało kto wie i w tym momencie nie musiał specjalnie bawić się w szczegółowe dochodzenie, zakładając , że czytelnik tego nie sprawdzi. Gorzej, gdy np. profesorowie w CERNie mylą WWW (i HTMLa) z Internetem, fakt większość osób tego nie zauważy, ale ktoś po informatyce to się zazwyczaj załamie. Niesety takich kwiatków jest tam całe mnóstwo - tak jak twardy coś kiedyś mówił o tym jak CERN tam wygląda na prawdę
. Zresztą sam opis konklawe również nie zgadza się z tym, co mieliśmy okazję zobaczyć wiosną tego roku, a niby autor przeprowadzał dochodzenie.
Cóż lubie takie spiskowe zabawy, przyjemnie się to czyta, ale jestem ciekaw, czy odważłby się coś takiego napisać o muzułmanach.
I teraz pytanie do osób, które czytały, jak wy ocenianici te ksiażki, zainspirowały Was do poszukiwań, czy potraktowaliście je jak zwykła rozrywkę?