TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Prequele

Czemu Dooku nie zdradził tożsamości Sidiousa?

ulien 2005-12-05 15:03:00

ulien

avek

Rejestracja: 2005-09-14

Ostatnia wizyta: 2014-04-14

Skąd: Warszawa

chodzi mi o tę chwilę, kiedy Anakin uciął mu ręce a Plapatine mówi "zabij go!". Przecież najlepszym i zarazem jedynym sposobem, który go teoretycznie mógł uratować od śmierci było powiedzenie Anakinowi, że Palpatine to Sidious. A Dooku milczał i z niedowierzaniem wpatrywał się w Sidiousa! Wiem, że był oszołomiony bólem i zaskoczony zdradą, ale w takich sytuacjach działą po prostu instynkt samozachowawczy!

LINK
  • Po części

    Kasis 2005-12-05 16:49:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Rzeszów

    sama sobie odpowiedziałaś. Myślę, że to szok spowodował to, że się nie odezwał. Ale kto wie, gdyby Anakin wahał się dłużej może zdążyłby zareagować.

    LINK
  • Tjaa...

    Freed 2005-12-05 16:57:00

    Freed

    avek

    Rejestracja: 2003-04-06

    Ostatnia wizyta: 2019-12-09

    Skąd: Warszawa

    No ale zastanów się nad tym, czy ktokolwiek uwierzyłby Dooku? W końcu jak porwany Kanclerz, może być jednocześnie największym z Sithów?

    LINK
    • Ale z drugiej

      ulien 2005-12-05 17:06:00

      ulien

      avek

      Rejestracja: 2005-09-14

      Ostatnia wizyta: 2014-04-14

      Skąd: Warszawa

      strony, anakin by się trochę zawachał I dooku miałby większe sznse przeżycia. Poza tym, instynt przetrwania jest silniejszy niż szok spowodowany bólem.

      LINK
      • Nie sądzę...

        Freed 2005-12-05 17:16:00

        Freed

        avek

        Rejestracja: 2003-04-06

        Ostatnia wizyta: 2019-12-09

        Skąd: Warszawa

        Anakin przez ostatnie lata na tyle związał się z Palpatinem, że słysząc taką obelgę o swoim przyjacielu jeszcze szybciej pozbył by się niewygodnego przeciwnika, jakim był Dooku. Obi by go nie zatrzymał, bo był nieprzytomny... no już w ogóle nie wspominam o radach Yody, który mówił Skywalkerowi i Kenobiemu, że Dooku będąc Sithem staje się równocześnie siewcą kłamstw. Myślę więc, że zbyt wielka propoaganda skierowana była przeciwko hrabiemu, by Anakin miał mu uwierzyć (patrząc w tym samym momencie na uwięzionego Kanclerza, który - nawet jeśli Dooku by się wydał - zapewne gorąco by zaprzeczył).

        No i trzeba wziąć poprawkę również na nienawiść Anakina do Dooku. Po tym jak hrabia odciął mu rękę i chciał zabić żonę w AotC, Skywalker zapewne pomyślałby, iż Dooku chce w tym momencie zepsuć dobre imię jego przyjaciela - jakim był Kanclerz.

        Pozostaje oczywiście kwestia poszukiwań w "pięćsetce Republiki" z Labiryntu Zła, o których Anakin nie wiedział, by był z Obim po drugiej stronie galaktyki. Tak więc wykluczam jego zawachanie w każdej z wersji.

        LINK
  • Hmm...

    Darth Phabious 2005-12-05 17:16:00

    Darth Phabious

    avek

    Rejestracja: 2004-12-11

    Ostatnia wizyta: 2018-05-06

    Skąd: Katowice

    Cała scena śmierci Dooku jest wspaniała, ale to, że Hrabia tylko klęczał i nie odzywał się wydaje mi się z leksza naciągane. Choć ogólnie robi dobre wrażenie.

    Nie wiem, może zastanawiał się: "Rusz się Sid i pomóż mi", albo: "Co on wygaduje?",
    Ale nie doczekał się wybawienia.

    BTW gdyby na mnie Dooku patrzył takimi oczkami, to pewnie bym mu darował życie

    LINK
    • Re: Hmm...

      Freed 2005-12-05 17:20:00

      Freed

      avek

      Rejestracja: 2003-04-06

      Ostatnia wizyta: 2019-12-09

      Skąd: Warszawa

      Darth Phabious napisał:
      Nie wiem, może zastanawiał się: "Rusz się Sid i pomóż mi", albo: "Co on wygaduje?",
      Ale nie doczekał się wybawienia.

      -----------
      Cóż, Dooku od początku do końca był tylko pionkiem Sidiousa - podobnie jak Grievous, czy przedstawiciele Separatystów. Od początku było wiadomo, że Palpi chce znaleźć sobie nowego, młodszego ucznia, a że do zdobycia Anakina było mu już tak niedaleko, to nie dziwie się, że poświęcił hrabiego, by obudzić w Skywalkerze kolejną iskrę Ciemnej Strony.

      LINK
      • Myślę...

        Darth Phabious 2005-12-05 17:28:00

        Darth Phabious

        avek

        Rejestracja: 2004-12-11

        Ostatnia wizyta: 2018-05-06

        Skąd: Katowice

        ...że można też przyjąć, iż Dooku po prostu zrozumiał, że dla niego to już koniec*. Nie próbował żadnych forteli, bo znał Sidiousa i wiedział, że zawsze dopina swego. Wolał umrzeć tutaj i bezboleśnie, niż miałby potem się ukrywać i być ściganym.

        *Podobnie, jak Shaak Ti nie uciekała przed Grievousem w wyciętej scenie. To samo myślenie

        LINK
  • A może

    Komandor Eire 2005-12-05 18:18:00

    Komandor Eire

    avek

    Rejestracja: 2005-08-08

    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

    Skąd: Ze wsi

    Dooku nie wiedział, ze Palpatine to Sidosus? Skoro oszukał on całą galaktykę i zrobil w trąbkę cała radę Jedi, to dlaczego tu miałby mówic prawdę? Moze Sidous kazał porwać Palpatina, tak by zawczasu ubezsensownić wszelkie podejrzenia?

    LINK
  • Mało tego

    Hialv Rabos 2005-12-05 20:43:00

    Hialv Rabos

    avek

    Rejestracja: 2005-10-30

    Ostatnia wizyta: 2025-01-13

    Skąd:

    Dooku jako jeden z nelicznych wiedział kim jest Sidious. Do tego Count nie był idiotą. To był naprawdę wyjątkowy człowiek, dobrze wiedział w co się pakuje wiążąc się z Sithem. Sidious mógł podejrzewać zdradę z strony nowego potężnego ucznia, zapewne o wiele bardziej pojętnego niż poprzedni. W Obsesji w ostatnim numerze dosadnie wypowiedział się o swojej roli w całym konflikcie, stwierdzając że jest zaledwie jednym z trybików, a nie motorem napędowym. Zapewne Thyranus był dla Sidiousa "uczniem przejściowym". Zresztą kim był Dooku? Czy aby napewno tak wiernym i fanatycznym Sithem jak Maul? Mam co do tego wątpliwości. Jestem pewien że toczył na własną rękę oddzielną grę ze swoim mistrzem. Przykładem tej gry jest rozmowa między Dooku a Kenobim w AOTC, kiedy to wyjawia Obiemu część prawdy. Oboje sobie nie ufali, no i dotego Sidious zdawał sobie sprawę że Anakina będzie mu łatwiej kontrolować niż Thyranusa. Oczywiście Skywalker miał większy potencjał, a oddanie jakie przejawiał gwarantowało że emocjonalnie będzie związany na wieczność. Najlepszym uczniem był zawsze ten wychowany od małego. Dlatego w nowelizacji TFM Sidious mocno przeżywa utratę ucznia, którego oddanie było fanatyczne aż do granic możliwości. Nie było go stać na nowego wychowanka, więc siłą rzeczy musiał od zaraz znaleść sobie nowego ucznia, padło na Dooku, którego kontrolować było znacznie trudniej, był to człowiek który jeszcze do niedawna stał po przeciwnej stronie barykady. Tak więc decyzja o likwidacji podstarzałego ucznia była jedyną możliwą. A że został oszukany, no cóż taka jest droga Sitha... Nie zdradził Palpiego gdyż okazanie wierości i ufności słowu mistrza było ostatnią szansą na ocalenie życia. Myślę że gdyby Dooku powiedział prawdę, to Palpi sam by mu zamknął usta. Raz i na zawsze.

    LINK
    • :)

      Darth Phabious 2005-12-05 21:41:00

      Darth Phabious

      avek

      Rejestracja: 2004-12-11

      Ostatnia wizyta: 2018-05-06

      Skąd: Katowice

      -Zapewne Thyranus był dla Sidiousa "uczniem przejściowym"
      Oczywiście, że był. Tak samo Maul, który został wychowany po to, zeby zginąć na samym początku wprowadzania w życie planu. Maul miał od początku iść na pierwszy ogień. I tak samo, jak Vader(choć na dłuższy okres czasu). Palpatine miał zasadę, że uczniowie się zmieniają, a Palpi rządzi wiecznie. Zauważ, że kiedy wpadł mu w oko Luke, Sidious zaaranżował pojedynek i zakończył go słowami: "Zastąp swego ojca przy moim boku".
      I gdyby Luke został jego uczniem, to za jakis czas Imperator szukałby następnego ucznia, który przyjdzie w miejsce Luke`a.
      Widzimy tu odejście od tradycji Sithów. Mistrz miał być jeden, a pomocnicy mieli się zmieniać

      Dlatego w nowelizacji TFM Sidious mocno przeżywa utratę ucznia, którego oddanie było fanatyczne aż do granic możliwości.
      Z tym się raczej nie zgodzę. Ta scena w książce nie powinna się znaleźć, bo zamiary i psychika Sidiousa w czasie TPM były niejasne i dopiero były rozwijane z filmami. A Palpatine wziął na ucznia człowieka starszego, nie dlatego, że nie miał możliwości, lub był znużony, ale dlatego, że Anakin szybko dorastał. Więc poprostu nie było sensu brać na "pół etatu" kogoś młodego.

      LINK
      • Zapewne tym uczniem

        Kyp Durron 2005-12-05 21:53:00

        Kyp Durron

        avek

        Rejestracja: 2004-04-22

        Ostatnia wizyta: 2005-12-25

        Skąd:

        byłby młody Kyp

        LINK
      • Hmmmm

        Hialv Rabos 2005-12-06 19:48:00

        Hialv Rabos

        avek

        Rejestracja: 2005-10-30

        Ostatnia wizyta: 2025-01-13

        Skąd:

        Dzięki za wyprowadzenie z błędu. Ale myślałem że można śmiało się podeprzeć literaturą i to do tego wychodzącą z źródła oficjalnego. A tu masz ci babo placek . Co za czasy!

        No i szkolenie młodego ucznia wiązało się z większym nakładem środków i poświęceń. Dooku natomiast należał do elity Jedi, nie trzeba było go uczyć podstaw itd. Był po prostu idealny do nowej roli. Do tego Count miał wpływy i był znany w szerokich kręgach.

        Ogólnie przychylam się co do teorii jeden mistrz wielu pomagierów

        LINK
  • Moim zdaniem

    Harpoon 2005-12-06 19:31:00

    Harpoon

    avek

    Rejestracja: 2003-05-24

    Ostatnia wizyta: 2013-09-22

    Skąd: Poznań

    Dooku mógł być zbyt wierny Sidiousowi. Dotego doszedł ten szok, kiedy jego mistrz kazał go zabić. Po prostu zamurowało go. Był raczej bardziej zszokowany, niż przestraszony. Inaczej, napewno by wydał Sidiousa. A z drugiej strony Sidious mógł użyć Mocy, żeby "zawiązac mu język".

    LINK
    • Rzeczywiście

      ulien 2005-12-08 16:58:00

      ulien

      avek

      Rejestracja: 2005-09-14

      Ostatnia wizyta: 2014-04-14

      Skąd: Warszawa

      Harpoon napisał:
      . A z drugiej strony Sidious mógł użyć Mocy, żeby "zawiązac mu język".

      -----------

      A o tym rzeczywiście nie pomyslałam!

      LINK
  • nowelizacja

    Gwiezdny Muzyk 2005-12-07 16:33:00

    Gwiezdny Muzyk

    avek

    Rejestracja: 2004-09-05

    Ostatnia wizyta: 2013-07-07

    Skąd: Warszawa

    Z tego co pamiętam z nowelizacji, Dooku w chwili kiedy Palpatine wypowiedział słowa:
    "A teraz zabij go Anakinia" (mówię z pamięci)
    wszystko zrozumiał. Że był tylko i wyłącznie pionkiem w tej grze. Znał (jak mógł nie znać?!) zasadę Sithów- Mistrz i uczeń, ale być może myślał, że skoro Sithowie znów mają rządzić galaktyką, to uznał że bdzie ich potrzeba więcej niż dwóch. Dlatego myślał, że Palpatine chce pozyskać Anakina, bez poświęcania Dooku.

    LINK
  • Taki cytat

    Lord Satham 2005-12-08 12:21:00

    Lord Satham

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-04-10

    Skąd:

    "jest jednym z wielu instrumentów do wyniszczenia Jedi" z Wojen Klonów.
    I wszystko jasne?
    Ponadto jak HD był związany z LS od kilku - nastu lat, to wytworzyła się więź.
    Szkoda, że nie ze strony Palpiego.
    Odowiedź na pytanie dotyczące samej śmierci dostajemy też w słowach "mam nowego silniejszego nastepcę"
    Zauważmy: Maul, Dooku, Assajj, Grevious i szereg innyhc osłów szło na żeź.
    Tak byli głupi, że dawali się zabijać w imię...nie widomo czego.
    No, miłości do swego pana.

    Gdy Dooku patrzy na swego mistrza, to przeciez nie wie, że tamten chce się go pozbyć.
    Dlatego ta scena jest śmieszna.
    A sam Ani wyjaśnia hrabiemu, że swoje siły ma x2!!!
    Kto mądry informuje, że jest silniejszy niż w rzeczywistości?
    Tylko porywczy, zadufany itp, itd.
    I dlatego rzeczywiście, wszyscy związani z CSM maja jakis ukryty cel, którego nie realizują.
    Choc może Ani tak: chciał być najlepszym pilotem, zwiedzać światy w galaktyce...
    To mu się jednak udało, choć nie dokładnie tak jak chciał.

    A poza tym na szczycie może być jeden.
    To co, palpi miał dac się zabć, żeby tradycji stał osię zadość i był mistrz i uczeń?
    Po cholerę?
    Mistrz - ZAWSZE ON, a uczniowie się zmieniali.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..