Właśnie skończyłem czytać J.Jedi i jest tam poruszony ciekawa sprawa, a mianowicie dowiedzieć się można o domysłach że Luke był przynetą dla samego Vadera, na którego czekał Kenobi. Zobaczcie sami, Luke Skywalker, nazwisko nie zostało zmienione, a przeciez wywiad Imp. doskonale wiedział by o tym fakcie, na pewno Imperator nakazał by zgładzenie lub porwanie Luka i szkolenie na Sitha pod okiem ojca. Wszystko się zgadza, wiec dziwie się dośc mocno dlaczego to zostawione tak samopas.
Aczkolwiek wyraźnie w ROTSie jest zaznaczone, że Obi udaje się na wygnanie, w miejsce ustronne gdzie nikt go nie będzie mógł znalesć a dodatkowo będzie miał on okazję przyglądać się rozwojowi Luke`a. Dodatkowo wydaje mi sie, ze nazwisko Skywalker nie było kojarzone tak mocno z Lukiem, jak nazwisko Lars, w końcu wychowywał się w ich rodzienie i nie każdy wiedział kim jest naprawdę. Przy realiach życia na Tatooine, gdzie miało się znikomy kontakt z cywilizacją prawda mogła sie łatwo zacierać i niedochodzić nawet do najbliższej farmy wilgoci, no a jak wiadomo Owenowi pewnie nie zależało na chwaleinie siuę "Skywalkerem"
jak Vader by się pojawił z kilkoma batalionami sztormowców przed domem Larsów to co Obi-Wan miał zrobić? Trochę to dla mnie naciągana teza...
Anakin jest opisany bardzo ładnym epitetem:
"a sam Anakin jest wart tyle co batalion szturmowców klonów"
A jak wiemy, Anakina/Vadera pokonał Obi-Wan. Tak więc możemy z tego wnioskować, że te bataliony nie na wiele by się zdały Vaderowi, gdyby przyleciał on na Tatooine i spotkałby się z Obi-Wanem
Rzecz jasna żartuję).gif)
Po pierwsze, gdyby nie ten skok Anakina, to nie wiemy jak potoczyłaby się walka... Po drugie, Obi by z całą armią Imprerium nie wygrał... Po trzecie, pułapka, pułapką, ale w ten sposób ryzykował , że Luke zostanie zabrany bąsź zabity przez Imperium. Poza tym, raczej w to wątpię, no ale teoretycznie to na Tatooine w tak ważnej sprawie móggł pojawić się nie tylko Vader , ale i np. Sidious, a wtedy to Obi byłby w naprawdę poważnych tarapatach...
DV załatwiał by te sprawy osobiście, a sam OBK na pewno by nie ujawnil sie gdyby pojawiła się kompania STr. Jezeli chodzi o Sidiousa to nie wiem czy wiesz, ale on nie wiedzial o istnieniu blizniakow.
Gwiezdny Muzyk napisał:
A jak wiemy, Anakina/Vadera pokonał Obi-Wan.
-----------
Jak równierz wiemy w żałosny sposób uciekając po całych bunkrach docierając do naszego żwirku
Podejrzewam że Vader by nie popełnił drugi raz błędu i by się nie bawił w walkę "pod publikę" tylko skuteczną i śmiercionośną. Vaderem potrafił więcej od Obiego, i w kwestii władania nad Mocą i w kwestii walki na miecze. Jednak Obi miał przewage nad
Vaderem-doświadczenie. Jednak gdyby Vader pojawił sie 6 lat po RotSie przed szałasem Obiego myśle że Obi nie miał by wielkich szans...
marijuana connoiseur 
Blood&Honor&Legia&Żyleta
(L)-Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce.
jak widać nie rozumiesz dlaczego Obi się cofał .... moze nie wiesz.. albo nie chcesz tego przyjać ale Obi stosował styl "defensywny" walki na miecze ... poza tym był rozsądny i bardziej opanowany niz Anakin (zwłaszcza gdy mu odbiło) ... obrona przed agresywnie nacierającym przeciwnikiem (który notabene świetnie walczy) jest praktycznie związana z cofaniem się. Vader nie walczył "pod publikę" tylko właśnie "śmiercionośnie"!! ... kożystając w pełni z CSM (głównie z agresji i gniewu) .. jak widac... nawet wtedy nie potrafił pokonać opanowanego Obi-Wana .gif)
że C.H. był detektywem.. i tak jak w Ja Jedi tak i winnych pozycjach czesto szukał "spisków" i ukrytych znaczeń tam gdzie ich naprawdę niebyło
Skywalkerów pewnie w galaktyce było kilka milionów ... i choć ciagle zagadką jest dlaczego akurat Luke został na Tatooine i nie miał zmienionego nazwiska (bo jednak nie było to zbyt bezpieczne - choć podobno pod latarnią najciemniej to by tam nie szukano) .. to jednak wydaje mi się że "pułapka" nie wchodzi w grę. Po pierwsze Obi był "wyciszony" w Mocy aby go nie wykrył Imperator.. a po drugie ..to przecież nie obserwował ciągle Luka... tak wiec spokojnie Vader mógłby przyleciećna farmę Larsów i go zabrać a Obi by się pewnie o tym nie dowiedział.
DV miał awersje do Tatooine, wychowanie w niewoli i utrata matki.
Wcale nie chciał tam wracać, zresztą nie wrócił tam już nigdy.
OWK jednocząc się z Mocą spowodował, że mógł uratawać w danym momencie "przyszłość" rebelii oraz wskazać miejsce pobytu swojego mistrza
A Impi wiedział o ciąży Amidali, sceny z dvd2 RotS.
O jakiej przynęcie piszecie?
Kto i kogo miał kusić?
Toć to DV i Impi kusili Luke`a.
