lecąc z Luke`iem na Tatooine po drodze miał podrzucić Yodę na Dagobah ale zrezygnowano z tego. A szkoda bo wtedy wszystko trzymałoby się kupy

Wg mnie kiedy Luke to mówił, chodziło mu o obecność Yody. No w każdym razie taka jest moja wersja.

Luke powiedział ze cuł jakby tam był wczesniej. Zwróć uwagę na fakt iż Luke nie potrafił okreslić co czuje a czuł Moc. Wymieniał po koleji swoje myśli a ty wyłapałeś jedynie tą że "czuje jakby tam wczesniej był".

Też mam takie smutne wrażenie, że jest to kolejna rzecz, o której Lucas zapomniał, tworząc prequele. Chociaż być może rzeczywiście chciał to wepchnąć do ROTS, ale w ten sposób myślał chyba o bardzo wielu wątkach, przez co Zemsta stała się strasznie przepełniona. A mógłby sobie, chociaż raz na miesiąc obejrzeć ST i mniej powstałoby takich zagadek...

Ale fan wszystko umi , można to chyba jakoś wyjaśnić, nie? Może Luke w ten sposób odczuwał disturbing in the Force, albo choćby obecność Yody?

Wiem jedno: kiedy oglądam tą scenę na Dagobah, czuje tajemnicę – czuje, że jeszcze tyle nie wiem… ale szlag człowieka trafia, jak okazuje się, że reżyser też nie bardzo wie co nam chciał opowiedzieć :/.

(uwaga kolejne fanowskie wyjaśnienie wygibasów papcia GLa)

Luke czuł się podobnie jak w obecności Bena, po prostu obecność wielkiego mistrza jakoś wpływała na adepta iż ten wyczuwał podobną aurę

Ale i tak wszystkiemu jest Lucas...również temu, że tu jestesmy i piszemy

odpowiada chyba najbardziej opcja Stridera wydaje się najMocniejsza

To prawda być może Luke czuł jakby tam był ponieważ czuł obecność Yody obecność którą już raz czuł przy narodzinach na Polis Massa

jest to że OT zostało tak naprawdę nakręcone przez 3 różnych reżyserów. Swoją drogą słyszałem że TESB nakręcone przez I.K. (reżyser TESB ), nieuwzględniło opcji GL i stąd miały się brać wszelkie nieścisłości .

dlaczego Obi Wan nie miał podrzucić Yody na Dagobah?
Przecież w nowelizacji "Zemsty..." nic się o tym nie wspomina, a przecież kapsuła Yody nie mogła skakać w nadprzestrzeń więc czemu nie?