Mam ogromne pytanie dotyczące wystroju Pewnego pomieszczenia w ROTS. Chodzi mi mianowicie o złotą płaskorzeźbę na tle której odbywa się rozmowa Anakina z Palpatinem. Wydaje mi się że przedstawia jakiś fragment z historii starożytnych Sithów, ale to tylko moje przypuszczenie.
Za wszelkie informacje w tej kwestii dziękuję. Jednocześnie jeśli taki post już się wcześniej ukazał na forum to przepraszam 
Ale swego czasu było dość głośno o tę płaskorzeźbę. Generalnie zamysłem Lucasa było to by miała przedstawiać właśnie walki pomiędzy Jedi vs. Sith z starożytnych czasów. Jednak oczywiście fani dopatrzyli sie w jednej z postaci, w sumie centralnej na płaskorzeźbnie wyjątkowego podobieństwa do Aury Sing
Faktycznie potwierdzam, ze da się to zauważyć. Po ustawicznych pytaniach podobno zdementowano jakoby miała to być ona, ale tak naprawdę, to nie wiadomo co owa płaskorzeźba pokazuje.
Ciekawostką jest fakt, iż Lucasy poszły chyba na łatwiznę, bo po obu stronach tego korytarza wydaje się iż płaskorzeźby są identyczne....
za naświetlenie sprawy dla, świerzego, jescze nie opierzonego bastionowicza .gif)
Krótko i na temat
It depicts an ancient battle between Jedi and dark side-corrupted creatures and aliens.
http://www.starwars.com/episode-iii/bts/production/f20050526/indexp2.html
Chciałbym powrócić do problemu płaskorzeźby ponownie. Ostatnio po kolejnym obejżeniu Zemsty Sithów i Ataku Klonów zwróciłem uwagę na pewną istotną rzecz. Mianowicie chodzi mi o wizyty Rady Jedi i jej członków w apartamencie Kanclerza. Musieli oni przechodzić i nie raz widzieć ową płaskorzeźbę, która przedstawia scenę walk między Jedi a Sith. Czemu nikt z nich nie zainteresował się dogłębniej fascynacjami Palpiego? Rozumiem że Kanclerz jako śwaitły człowiek interesował się przeszłością Republiki i stosował dość często ten argument. Innym istotnym składnikiem jest wprowadzenie osobistych Gwardzistów, którzy jak przypuszczam musieli wiedzieć lub przypuszczać kim jest ten kogo ochraniają. A jeśli tak, to ich stany emocjonalne musiały być doskonałym źrodłem polaryzacji ewenualnych antypatii do Rycerzy Jedi, które przez członków Rady napewno były dostrzegalne poprzez Moc. Swoją drogą w komiksie Więzy Krwi powód powołania indywidulanej Gwardii dla Palpa został uzasadniony.
Tak więc mam pytanko. Czy kwestia tej płaskorzeźby była już gdzieś głębiej poruszona (książki, komiksy)? Czy było jakieś wyjaśnienie dlaczego Jedi nie zainteresowali się wystrojem pomieszczeń biura Kanclerza? A może takie ewentualne wyjaśnienie padło? Jeżeli tak to prosiłbym o odesłanie mojej osoby do odpowiednich źródeł.
jest w posiadaniu płaskorzeźby pokazującej bohaterskie czyny Jedi przeszłości? ).gif)
Toć to piękny kawał historii Republiki.
Co innego gdyby to dzieło w stylu "Naga Sadow odbiera hołd swoich poddanych" albo "Exar Kun zabiera Ulica z Senatu Republiki"
czy powolny wzrost zainteresowaniem sprawami Jedi, nie było aż nazbyt widoczny? Jak dla mnie może ta scena nie jest do końca przejawem słabości Sidiousa - wpadką ujawniającą alter ego Kanclerza, ale inne aspekty powinny dać do myślenia Mistrzom Jedi. Dla tego też poruszyłem kwestię Gwardzistów, jako przykład, który moim zdaniem powinien zwrócić uwagę takiego Yody. Albowiem z jednej strony, musieli się interesować, kto chroni najważniejszą osobę w Republice, co wymagało wysondowania sprawy, a może Rada Jedi była tak uprzejma nie ingerować w sprawy ochrony Palpa. Sytułacja która przytrafiła się w komiksie Więzy Krwi, powinna dać do myślenia w tej sprawie Jedi. Przecież nigdzie nie jest napisane że nowi byli godni większego zaufania. A tak mi się przynajmiej zdaje
