No właśnie, spodziewam, się że będzie to kontrowersyjny temat ale co dalej z Jar-Jarem ? Myślę, że ta postać na 100% pojawi się w Epizodzie III tylko jak myślicie co się z nim stanie a co byście chcieli ?
Co się stanie ?
Myślę, że Jar-Jar będzie wiódł swój żywot spokojnego senatora (reprezentanta Gungan) i nie zginie. Poprostu będzie i kiedyś tam w jakimś EU zginie śmiercią naturalną.
Co bym chciał ?
Napewno chciałbym zobaczyć Jar-Jara odmienionego, lepiej nich nic już nie mówi bo tego dziwnego błazeńskiego dialektu nic już nie zmieni. Najlepiej nich stanie się ponurą postacią- ze stresu nich postarzy się o kilkadziesiąt lat (patrzeć: Gollum z TT). Niech pojawi się w sali senatu na chwilę a później może zostać ukazane jego samobójstwo. [i ja wcale nie żartuje]
Taki zabiego sprawiłby, że nie tylko ścierpiałbym go w Epizodzie III ale nawet zaczął uważać jego postać za sensowną w NT.
I nie jestem przeciwnikiem ukazywania go po raz kolejny, było nie było jeden z głównych bohaterów TPM nie może nagle wyparować.