TWÓJ KOKPIT
0
FORUM RPG

Przyjemne wspominki

Lord Bart 2005-10-16 20:26:00

Lord Bart

avek

Rejestracja: 2004-01-20

Ostatnia wizyta: 2021-09-13

Skąd: Warszawa

Przeglądając dziś z sentymentem moje cenne numery śp. MiMa wpadłem na pomysł wspominek. Wspominek poprzez zestaw 14 pytań jakie zostały kiedyś zadane rednaczom, redaktorom i stale współpracującym w dziale MiM(ochodem).
Sporo forumowiczów grało kiedyś (jak i nie gra obecnie) w różne systemy, nie tylko z wątkami SW. Z chęcią powymieniałbym wrażenia i doswiaczenia z owych odległych (jak dla mnie) dni.

A oto owa seria pytań:
1)Ulubiony system RPG. Jeśli to SW to podajcie jakiś inny, drugi ze zrozumiałych względów.

2)Najsmieszniejsza sytuacja podczas sesji. Wiem, że jest podobny temat http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=72396 ale chodzi mi o taką jedną jedyną.

3)Jak najbardziej zaskoczyłem mojego MG? <dla graczy>

4)Jak najbardziej zaskoczyłem graczy? <dla MG>

5)Największa wpadka jako gracz.

6)Największa wpadka jako MG.

7)Manczkin. Jak przepakowany i własciwie dlaczego? <manczkin - postać (choc właściwie to gracz ale...), której jedynym celem są punkty doświadczenia, moce, ka$a>

8)Co nosiłem w plecaku? Po prostu raj dla fanów Diablo.

9)Najciekawszy rekwizyt na sesji. Zrobiony własnoręcznie, kupiony lub darowany graczom <wliczamy w to LARPy>

10)Najciekawszy BN w przygodzie. Czyli Bohater Niezależny, czyli wymysły MG.

11)Najciekawszy BG w przygodzie. Czyli Bohater Gracz, czyli ja sam o sobie.

12)Najciekawszy potwór w przygodzie.

13)Najciekawszy magiczny bądź specjalny przedmiot.

14)Najwieksze RPGowe marzenie.

Mam nadzieję, że rozrusza to trochę ten dział.

LINK
  • Oł maj fors...

    Xeloss 2005-12-11 19:22:00

    Xeloss

    avek

    Rejestracja: 2005-12-11

    Ostatnia wizyta: 2005-12-11

    Skąd:

    Tyle uzewnętrzniania się naraz... Ale pomyślmy(piszę tylko o SW rpg)...

    1. Warhammer, pierwszy i najważniejszy w moim rpg`owym życiu.(SW jest dla mnie naj ogólnie, nie ze względu na rpg)

    2. Jak gracz chciał popisać się ekstra startem przed obsługa naziemną i wyrzucił dwie 1... W rezultacie zerwał podwozie i sunąc po płycie lądowiska przy*ebał w ścianę...

    3. Nie dotyczy...

    4. Pakując ich na planetę, gdzie nie można pić wody, bo się umrze z odwodnienia... Buahahaha...

    5. Nie dotyczy...

    6. Próba rysowania SSD na tablicy... Szkoda gadać...

    7. A co ciekawe, takiej nie miałem... Było kilka które chciały potęgi i władzy w świecie gry, ale Manczików jakoś nie miałem...

    8. Normalny ekwipunek dla danej klasy + to co się załapało po drodze... Not much to say, really...

    9. Dyskietki z danymi na sesję Star Wars... Coś się skopało(nie było to zamierzone) i częściowo nie chciały działać... Ile gracze się biedzili żeby uzyskać informacje(Notatnik! Word! Notatnik! Podmuchaj, moze jest brudna! Notatnik!). Fajny klimacik dzięki temu powstał...

    10. Porucznik ISB, który manipulował graczami tak, żeby wykonywali za niego mokrą robotę... Pomagał im co prawda od czasu do czasu, ale i tak go nie znosili...

    11. Łowca Czarownic w Warhammerze... Przez pewien czas był pod wpływem klątwy która zrobiła z niego piromana...

    12. Ja wiem? Po spotkaniu Rancorna gracze byli "troszkę" rozstrzęsieni... Może on?

    13. Magiczny pierścień z Warhammer`a, który mógł strzelić promieniem energii... Dość banalny, ale przydatny gadżet...

    14. Star Wars rpg po polsku... Znaczy się Gwezdne Wojny rpg... Pod moją redakcją...

    LINK
  • Re: Przyjemne wspominki

    NLoriel 2005-12-12 15:25:00

    NLoriel

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2024-03-24

    Skąd: Sluis Van

    1) SW RPG d6, WFRP (Pierwszy RPG, w którego grałem. Taki... niepłaski.)

    2) Pewnego razu grupka najemników postanowiła porwać nasz statek i wykorzystać go jako środek transportu podczas misji - z naszymi postaciami za sterami. Zaczaili się na nas, kiedy wracaliśmy z kantyny... więc zaczęliśmy udawać, że jesteśmy pijani w sztok. Zabawa przednia, zwłaszcza, jak celem wzbudzenia u najemników wątpliwości moja postać `po pijaku` pilotowała statek.

    3) Nie przypominam sobie w tej chwili nic szczególnego. Kiedyś grając w `Isis Coordinates` zmusiliśmy MG do potężnej porcji improwizacji przez zaplanowanie i przeprowadzenie ataku na ISD oraz Interdictora.

    4) Zaskakiwanie graczy to podstawa. Sesja bez przynajmniej jednego porządnego zwrotu akcji to sesja stracona Chociaż nie, czasem zdarzało się zaskakiwać brakiem zwrotu akcji, którego gracze się spodziewali

    5) Trzecia sesja pod rząd, godzina chyba 3 z groszami nad ranem, dodatkowo 38,5 ° gorączki... Od 10 minut szukam okularów... w końcu znajduję je na własnym nosie. OK, może nie o to chodziło w pytaniu, ale było zabawnie.

    6) Wszystkie udawało się mniej lub bardziej zatuszować

    7) Nie stwierdzono.

    8) Buławę

    9) Sonet, w którym zakodowany był opis drogi do ukrytego skarbu. Pomijając już samo wykonanie na odpowiednio opalonym papierze (miał ledwo ocaleć z pożaru), sztuka polegała na tym, żeby po pierwsze się rymował, po drugie, miał sens, po trzecie - miało sens ukryte w nim przesłanie, a po czwarte, żeby tak go nadpalić, żeby równocześnie wyglądało to naturalnie, utrudniało odczytanie całości i nie uniemożliwiało go.

    10) Nie mogę opisać, bo jeszcze gracze tu zajrzą...

    11) Moja pierwsza postać do WFRP, elf-czarodziej (tak to nazwijmy). W miarę rozwoju coraz lepiej poznawał swoją przeszłość i historię swojej rodziny i coraz ciekawiej to wyglądało... Ale to opowieść na inny raz.

    12) Nie przypominam sobie.

    13) Patrz p. 10.

    14) 1. Polskie wydanie SW RPG d6, z tłumaczeniem zgodnym z kanonami i zasadami sztuki. 2. Skompletowanie wszystkich podręczników do d6 oraz figurek do SWMB.

    LINK
  • wypadałoby

    Lord Bart 2006-01-03 13:10:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    samemu odpowiedzieć...

    1)Earthdawn jednak najbardziej wciągnął. I dostarczył niezapomnianych przeżyć.

    2)W Warhammerze daaawno temu. Przypieprzyłem krasnalem innemu graczowi za obrażanie Starszej Rasy... pięścią... a bylismy dopakowani... kostka wskazała 5 przerzutów... gołą pięścią przebiłem się przez pancerz i wgniotłem mu klatkę... nie wiem dlaczego, ale ryczeliśmy tak ze smiechu,że sesja skończyła się na dany dzień

    W ED - już magiczna mgła miała wywabic z obozu druzynę. Niestety jeden uparty troll został. No to rzuciłem dwie jehutry do ataku (takie przerosnięte pajęczaki) - kolo był za slaby na walke więc myślałem że ucieknie i po problemie. On jednak podjął walke mimo, że nawet inny gracz - mag mentalnie mówił mu żeby zwiewał. Cóż - w takich sytuacjach nawet nie walczyłem tylko wystawiałem świadectwo zgonu z datą i godziną. Ale druzyna namówiła mnie żebym rozegrał to uczciwie, zgodnie z zasadami. Rozsiedli się wygodnie jak w kinie heheh finał był taki, że chłopak jednak pokonał jakims cudem te robale (kości kości) ale stracił rękę i nogę oraz druga ręka była niesprawna a noga ledwo się trzymałą... Mag kiedy wrócił do obozu był tak zły na tego trolla, że zamiast go leczyć powiesił na drzewie za tą nogę, która sie urwała... a potem zaczął go okładac tą nogą...
    Ryczelismy jeszcze pół roku po tej sesji na wspomnienia

    3)Dzikie Pola. Zastrzeliłem z krocicy naszego drużynowego Szkota bo nie chciał do mnie podejść ponownie po tym jak go zezwałem i się odwrócił. Kurcze - trafiłem w głowę chyba po raz drugi podczas tych sesji. MG patrzył się na mnie jak na aliena, zresztą podobnie jak reszta teamu... Na szczęście potem przybył brat bliźniak tego Szkota i problem sie rozwiązał.

    4)Wprowadzając w Earthdawnie szpiega do drużyny poprzez znajomą (nadobną podkreślmy) koleżankę jako BNa. Wszyscy sie do nie slinili a ona ich prowadziłą jak na smyczy do pułapki. Potem było zdziwko i określenie mnie świnią. Ale i tak było miło

    5)Początki Wampira. Wygrzew trwał troche za długo i głupio mi było przed resztą, zresztą starszego teamu.

    6)Prowadzenie SWRPG w innej grupie niz zazwyczaj grałem. Tamci byli przyzwyczajeni do zmian w systemie itp. Nowa grupa patrzyła na mnie jak na dziwaka, że przecież prowadzę niezgodnie z zasadami oficjalnymi... uważam to za wpadkę bo jak się wejdzie między ptaszyska... A tak to chyba bezproblemowo. Chyba.

    7)Miałem parę przepaków. Najwięksi to w WH krasnal-ostateczny zabójca był w stanie sam pokonać smoka; w ED obsydiański mistrz żywiołów rozgramiający sam therańską flotę powietrzną.
    Dlaczego?? Frajda i takie dziwne uczucie bycia "bogiem". A potem przyszło SW i Force. I tam już nie trzeba było pakować

    8)Wszystko. I zarazem nic. Niekiedy zapominało się o zabraniu tobołow z oberży, ktorą później się spaliło. Innym razem upierało się nad składaną katapultą czy przenosnym bombardem... koszmar - nie cierpię nadmiaru dobrych rzeczy.

    9)Niestety brak. Prowadziłem raczej na wyobraźnie niż na macanie

    10)Podstępny Lord Sithów męczący drużyne przeeeez długi czas. Naprawdę wspaniale klimatyczny i pomysłowy.
    Kainita - jeden z oprawców Chrystusa. Przerażający.
    Samuraj klanu Smoka i dowódca kompani Białych Wilków - obaj wyruszający ze straceńczą misją... niektórym graczom łza sie zakręciła w oku...

    11)Chyba Bart - Sith Lord... ze zmianą nastawienia do świata i całą resztą... kto z was by pomyślał, że kiedyś wierzyłem w zasady jedi??

    12)Potwory to zawsze było u mnie mięso, więc nic specjalnego sobie nie przypominam.

    13)Hmmm mam nadzieję, że mody tego nie wytną. Topór Straszliwy Rozpierdalator - zarówno w WH jak i ED. Runiczne dzieło sztuki. Ze Straszliwą legendą.

    14)Zawsze SWRPG na język polski. Nowy WH wolny od błędów (spełniło się - obecna 2 ed. ale po ilu latach ). MiM na wieki....

    I tyle.

    LINK
  • tak

    stormtrooper21 2006-05-08 19:02:00

    stormtrooper21

    avek

    Rejestracja: 2006-04-23

    Ostatnia wizyta: 2006-08-01

    Skąd:

    1)z sw d6 a z innych chyba D&D

    2)hhmmm chyba jak żle zinterpretowałem zasadę "dzikiej kości"

    3)raczej niczym bo ja zawsze byłem MG

    4)gwiezdną bitwą przedstawioną za pomocą 1 groszówek

    5)jak w punkcie 3

    6)powiedziałem że ewoki to takie mniejsze wersje chewbacci
    P.S. ale to wina tego co piłem przed grą

    7)hmh za bardzo to nie pamiętam

    8)pffff dużo wymieniać napewno 3 rodzaje blasterów i kilka thermal detonator`ów. a reszty nie pamiętam

    9)własnoręcznie wykonana maska bounty hunter`a którą gracz musiał założyć by nie być zauważonym w bazie

    10)hehe stworzyłem takiego chissa który umiał władać mocą i zamieszkał na tatooine (jak obi-wan) po pięciu "latach" nie pamiętał kim jest, a potem ubzdurał sobie że jest Exar-kun`em no i zrobił rozpierduche na tatooine

    11)jak w punkcie 3 i 5 ale mój kolega zrobił fajną postać wookie`ego

    12)chyba skrzyżowanie Wampy z Rancorem ale to mój gracz wymyślił jak grał postacią szalonego naukowca

    13)hehe kryształ Mocy który dawał mistrzostwo w posługiwaniu się Jasną Stroną Mocy oraz całkowitą odporność na Ciemną

    14)żeby więcej osób grało w tą wspaniałą gre :>

    LINK
  • Magia i Miecz powraca?!?

    Lord Bart 2014-07-16 20:07:22

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    Odkopię swojego, ale w słusznym celu, poza tym chciałem w dziale RP. Przy okazji SS zobaczyłem, że... Magia i Miecz, wspomniana na samej górze - WRACA!!!

    O M F G!
    http://magiaimiecz.net/

    O ja nie mogę. Po prostu nie mogę.


    O ile Sikret to była rozgrywka video, ważna, z czasem ważniejsza niż RP (ale tylko z powodu braku ekipy grającej) i wtedy SS był pewnym przewodnikiem to... MiM to religia, święta księga, papierowe guru.

    Wszystkie numery od 10 chyba, pierwszy podpatrzony u kumpla a potem nawet w kiosku na wakacjach załatwiałem sobie jeden jedyny numer w promieniu iluś kilometrów


    MiM wraca, SS wraca... dziwnie się czuję. I drugi raz, w niewielkim odstępie czasu, żałuję że nie mogę tego zalajkować.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..