Ciało leżącego na wulkanicznym piasku Anakina zaczyna się palić - (można się dziwić, że dopiero tak późno, ale tę kwestię zostawmy), natomiast kiedy znajduje go Sidious płomieni już nie ma. Czy ktoś ma pomysł dlaczeo Anakin przestał płonąć - z tego, comi się wydaje, ciało ludzkie, jak już złapie ogień, to pali się aż do końca, ta zasada chyba też jednak obowiązuje w świecie SW, bo ciała Beru i Larsa były przecież całkowicie spalone. Natomiast Anakin nie. Nie wydaje mi się, że zgasił płomienie używając mocy ( a.jak?, b. czemu w takim razie nie zrobił tego natychmaist, uniknąłby niemal letalnych poparzeń), a bez ręki i nóg nie za bardzo mógł się tarzać - poza tym Palpi znajduje go w podobnej pozycji, w jakiej widzieliśmy go w poprzedniej scenie. Nie wydaje mi się też, żeby na ugaszenie ognia wpłynęło w jakikolwiek sposób oddalenie się od lawy