Ja bym najchętniej mówił "Kaminończycy", ale pewnie wersja Seby jest poprawniejsza.
A co do losów Kamino: początkowo myślałem, że ta planeta zostanie zniszczona w czasie Wojen Klonów, ewentualnie podczas powstawania Imperium. Ale Lucas, jak to on, do nowych filmów wymyślił nowe planety, o starych zupełnie zapominając
. Historia młodego Imperium tworzy się na naszych oczach - przecież ten okres dopiero będzie teraz opisywany, więc być może autorzy przypomną sobie wkrótce, o tej mokrej planecie Kloniarzy. Moim zdaniem ta planeta powinna być zniszczona, w wyniku jakiegoś niegodziwego działania Imperium tak, żeby żaden z bohaterów Rebelii nie mógł tam nigdy dotrzeć
. A jak będzie? Mam nadzieję, że się przekonamy.