TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Join the Empire!-czyli powiększanie grona fanów

Kasis 2005-09-16 22:48:00

Kasis

avek

Rejestracja: 2005-09-08

Ostatnia wizyta: 2025-09-13

Skąd: Rzeszów

Uświadomiliście może komuś istnienie tego niezwykłego świata, daleko stąd? Stworzyliście nowego fana?
Ja przede wszystkim to wprowadziłam w świat Gwiezdnych Wojen młodszego brata. Teraz jest z niego już fan pełną gębą.
W liceum kilka koleżanek pod moim wpływem zapoznało się z filmami. Część z nich to nawet udała się bez mojego namawiania do kina na AOTC i ROTS (pomijam fakt, że w dużej mierze by sobie poszydzić z wątku miłosnego)
I nawet anglistka po wysłuchaniu monologu na temat SW to powiedziała, że musi obejrzeć (heh i 6 mi dała).
Na studiach to na razie jedną koleżankę zapoznaję, kto wie, może zrobię z niej kolejnego fana?
A Wy? Macie jakieś osiągnięcia na tym polu? A może Was ktoś "nawrócił"?

LINK
  • :(

    Darth Phabious 2005-09-16 23:07:00

    Darth Phabious

    avek

    Rejestracja: 2004-12-11

    Ostatnia wizyta: 2018-05-06

    Skąd: Katowice

    Mnie niestety nie udało się nawrócić nikogo. Co więcej, jak w gimnazjum nauczycielka coś wspomniała o SW, to od razu pojawiały się do mnie szepty w stylu: "pff, weź ty coś powiedz"(chodziło o to, żebym zaczął dyskutować z nauczycielką i żeby klasa miała polewę z tego). No i naturalnie teksty w stylu: "luudzie, nienawidze Gwiezdnych Wojen, jakie to gupie". Im więcej się o tym wspominało, tym było gorzej. Można więc powiedzieć, ze moja klasa była "niereformowalna" (chyba tak się to nazywa) Beznadziejne przypdaki. Jeden tylko niepraktykujący, były Fan, znający się na rzeczy Paradoksalnie, to ta koleżnaka, która najbardziej nienawidzi SW nieświadomie wciągnęła mnie w to Dała mi kiedyś TAZO, które gdzieś znalazła i koniec

    W nowej klasie jest lepiej. Oprócz mnie jeden Fan i dwóch gości, którym się SW bardzo podoba. Zobaczymy, może czas przetestować na nich moje zdolności pedagogiczne

    LINK
  • Moje próby

    Jaya 2005-09-16 23:34:00

    Jaya

    avek

    Rejestracja: 2004-08-11

    Ostatnia wizyta: 2021-04-13

    Skąd: Bielsko-Biała

    przeciągnięcia młodszej siostry na stronę SW spaliły na panewce... co do jednej. W tej chwili już nie próbuję, żeby nie usłyszeć tekstów w rodzaju "a co mnie to...", "jak może ci się podobać to badziewie...". co najciekawsze, niewiele wie o SW, choć na TPM dała się do kina wyciągnąć. Ale już kiedy zapuszczałam AotC, uciekała. Jak gdzieś w TV puszczają starą trylogię, to robi wszystko, żebym się nie dowiedziała, choć z mizernym skutkiem Nie daje mi szansy się przeciągnąć. Mam wrażenie, ze jest już dla niej za późno, wyrobiła sobie opinię. Innych... cóż, próbuję jeszcze czasem, ale niezbyt często. Poza spotkaniami fanów obracam się raczej w towarzystwie, które ma wyrobione opinie n/t fantastyki ("bajeczki dla dzieci, głupoty, wolę coś bardziej życiowego") i skostniałą wyobraźnię. A szkoda...

    Szkoda, że nie w każdym z nas, dorosłych, przetrwało coś z dziecka, jak we mnie i w tu obecnych. A właściwie kiedy człowiek staje się dorosły? Teoretycznie wtedy, kiedy staje się odpowiedzialny za własne czyny. Tylko dziwne, że zazwyczaj jest to utożsamiane z rezygnacją z zainteresowań, pasji i marzeń. A więc życzę nam wszystkim, żebyśmy nigdy nie wydorośleli do końca. Niech z dziecka pozostanie w nas to, co najważniejsze: marzenia i wyobraźnia...

    LINK
    • Szkoda

      Kasis 2005-09-17 14:25:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2025-09-13

      Skąd: Rzeszów

      Jaya napisał:
      Poza spotkaniami fanów obracam się raczej w towarzystwie, które ma wyrobione opinie n/t fantastyki ("bajeczki dla dzieci, głupoty, wolę coś bardziej życiowego") i skostniałą wyobraźnię. A szkoda...

      -----------
      Oj, szkoda, szkoda. Takich ludzi to spotyka się wszędzie mnóstwo. Tacy "poważni i dojrzali", że aż ich się żal robi. Wydaje mi się, że ich życie jest takie szare, nijakie i trochę puste.
      Tak jak napisałaś nie powinno się zapomnać o marzeniach i wyobraźni. Moje życie bez nich byłoby czasami bardzo smutne...

      LINK
      • Popieram...

        Hialv Rabos 2006-12-29 16:27:00

        Hialv Rabos

        avek

        Rejestracja: 2005-10-30

        Ostatnia wizyta: 2025-07-15

        Skąd:

        tak mam w rodzinie i na około. Każdy jest pełen pogardy, ale jak się już przyjży z bliska, to ta pewność siebie jakoś u ludzi znika.

        A jak to wyglądało u mnie na przestrzeni czasu? Ogólnie, pomimo usilych prób, nikt się raczej nie dał wciągnąć. W technikum, to była totalna klęska. Poza rozmowami o sporcie, piciu, paleniu, dysput na temat polityki (jałowych jak piaski pustyni Tatooine) i czadowych imprezach z lalkami Barbie w tle (model kobiet zaintrygowanych własym pięknem zewnętrznym), nie dało się o niczym innym pogadać, a już napewno nie o Star Wars. Lepiej było trochę wcześniej, to znaczy w ZSZ . Był tam kolega, który interesował się Star Wars, zanim ja podchwyciłem bakcyla, czyli przed premierą TFM. Ten znajomy interesował się zwłaszcza konstrukcją pojazdów i okrętów. Co się stało później z jego zainteresowaniami, tego nie wiem. Kontakt po zakończeniu edukacji w ZSZ, niechybnie się urwał.

        O niebo lepiej jest obecnie, czyli na studiach . Tu grono zainteresowanych jest znacznie większe. Ludzie często pytają i proszą o wyjaśnienia, część z nich nawet dobrze siedzi w temacie. Parę osób pożyczyło nawet książki i grywa w RPG Star Wars. Niestety, nikt jescze nie dał się wkręcić na "maksa", lecz ciągle wierzę, że kogoś da się zwerbować .

        LINK
        • Re: Popieram...

          Kasis 2006-12-29 17:03:00

          Kasis

          avek

          Rejestracja: 2005-09-08

          Ostatnia wizyta: 2025-09-13

          Skąd: Rzeszów

          Hialv Rabos napisał:
          Był tam kolega, który interesował się Star Wars, zanim ja podchwyciłem bakcyla, czyli przed premierą TFM. Ten znajomy interesował się zwłaszcza konstrukcją pojazdów i okrętów.

          Hmm, można wiedzieć gdzie mieszkasz? Bo ten opis przypomina mi bardzo znajomego fana.

          Niestety, nikt jescze nie dał się wkręcić na "maksa", lecz ciągle wierzę, że kogoś da się zwerbować .

          Ale liczy się każda duszyczka, która choć przychylnie na SW spojrzy, to już coś

          LINK
          • Re: Re: Popieram...

            Hialv Rabos 2006-12-29 23:46:00

            Hialv Rabos

            avek

            Rejestracja: 2005-10-30

            Ostatnia wizyta: 2025-07-15

            Skąd:

            Kasis napisał(a):

            Hmm, można wiedzieć gdzie mieszkasz? Bo ten opis przypomina mi bardzo znajomego fana.

            ________

            Kolega nazywał się Tomasz. Z tego co wiem, do ukończenia technikum mieszkał we Wrocławiu, dalszych jego losów nie znam, więc może to i on .

            LINK
  • hmm...

    Halcyon 2005-09-16 23:41:00

    Halcyon

    avek

    Rejestracja: 2004-09-07

    Ostatnia wizyta: 2025-09-12

    Skąd: Police

    brata zaraziłem już dwano SW i na razie w tym pozostanie zaś co do szkoły to dzięki mnie kilka osób przeczytało kilka książek z SW i obejrzało filmy, ale poza tym jest to raczej temat mało interesujący dla reszty...choc trzeba umiec go sprzedac

    faktem jest jednak że większosc uważa SW za 1. nudy 2. głupte 3. coś czego nie warto czytac/oglądac bo... Taki powstaje powoli stereotyp, ze fantasy i s-f to po prostu głupoty...a szkoda.

    LINK
  • hehe

    Mefisto 2005-09-16 23:59:00

    Mefisto

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2017-01-10

    Skąd: Warszawa

    pamiętam jak po jednym z WSFSW nawróciliśmy na SW jakiegoś pijaczka na przystanku Odszedł w swoją stronę krzycząc "Niech moc będzie z wami ! "
    A tak to raczej nikogo nie nawróciłem, choć na pewno kilka osób polubiło te filmy dzięki mnie, choć bez większego zaangażowania, tudzież fanostwa. Z reguły ludzie patrzą na to neutralnie, w sensie: "SW ? A HGW"

    LINK
  • heh

    Lady Aragorn 2005-09-17 00:16:00

    Lady Aragorn

    avek

    Rejestracja: 2004-10-07

    Ostatnia wizyta: 2019-02-26

    Skąd: Poznań

    jak to rzekł Darth Phabious o swej ex-klasie "są nie reformowalni" u mnie to samo. nie lubią GW ale już na nowoczesne horrory jak Underworld to pójda do kina Jak na razie koleżace pozyczyłam KotOR
    ale z niej fan to raczej nie bedzie......

    LINK
  • hmm

    Ki Adi Mundi 2005-09-17 00:32:00

    Ki Adi Mundi

    avek

    Rejestracja: 2004-09-11

    Ostatnia wizyta: 2022-03-23

    Skąd: wroclaw

    ja mam na koncie 7 letniego kuzyna (nawrocony juz kilka lat temu, moze nawet zbyt skutecznie bo zabral mi moje Lego SW ) i obecna tu (czasem) Unonosasare
    teraz jestem w trakcie wkrecania tutaj kolegi z klasy za pomoca SW Miniatures mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie

    LINK
  • Grunt to rodzina

    Sebastiannie 2005-09-17 01:28:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Ja mam siostrę, która dobrze wie co jest grane. Przy okazji ojciec też można powiedzieć, że jest na plusie. Byliśmy we troje na nocnej premierze "Zemsty Sithów", więc w sumie jest w porządku.
    Jeśli chodzi o innych ludzi, to nie wyobrażam sobie przebywania w towarzystwie osób, które by moje zainteresowania uważały za głupoty. Jakoś nie widzę w tym za bardzo sensu, bo jeżeli ktoś traktowałby mnie w ten sposób, to mógłby liczyć na wzajemność. Kiedy zaś dwie osoby myślą o sobie w kategoriach głupot, to znajomość traci rację bytu (bądź jest farsą prawdziwej znajomości). Przynajmnaj ja tak to odbieram.

    LINK
  • Wyniki są

    Anor 2005-09-17 01:45:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Trudno mi nawet wyliczyć ile osób dzięki mojemu działaniu zachęciło się SW, bo tak naprawdę tego nie wiem. Spodziewam się, że pewnie było ich niewielu a oprócz brata to na pewno nikogo nie umiem wymienić. Za to znałem bardzo wielu którzy interesowali się SW zanim jeszcze ic poznałem i własnie dzięki mnie oni utrzymali to zainteresowanie a nawet je pogłębili, takich to było conajmniej 3 Do dziś wspólnie umawiamy się namaratony SW i dyskusje okołotematyczne...

    LINK
  • Hm

    Stylichon 2005-09-17 07:52:00

    Stylichon

    avek

    Rejestracja: 2004-10-11

    Ostatnia wizyta: 2016-08-29

    Skąd: Wrocław

    Cóż, moja klasa zachowuje raczej neutralną postawę: zwisa im to, jakby przykładowo mieli iść na SW, zamiast lekcji pewnie by poszli... Jest być może jedna sympatyczka, i jeden samozwańczy antyfan (ale wydaje mi się, że też zachowuje postawę neutralną, a to antyfanostwo jest jedynie pokazowe, jaki to on jest wredny i jak nienawidzi tej dziecinady), ale nie sądzę, by kogokolwiek dało się nawrócić... Poza tym, 83% klasy to niewiasty... Nie sadze by się zainteresowały... Ładnie o tym świadczy pewien przypadek na angielskim:
    Mamy dwie wersje podręcznika do anglika: starą (taką jak ja)i nową. W pierwszej mieliśmy na jednej ze stron czytankę o SW, w nowej o LOTR... I klasa, wybrała LOTRa, mimo, że starych było więcej L(.... Tak to jest...

    LINK
  • U mnie w klasie jest...

    Lord Darth_Vader 2005-09-17 11:14:00

    Lord Darth_Vader

    avek

    Rejestracja: 2005-09-15

    Ostatnia wizyta: 2005-10-02

    Skąd: Warszawa

    U mnie w klasie jest 2 fanów SW.Reszta się tym nie interesuje ale troche to zna.Jest też jeden debil który chciał ode mnie pożyczyć Kotora (a nazwał to Kantor) a ja na to że w Kantorze sie wymienia kase.

    LINK
  • Klasa przyjaciele a Star Wars

    Mel 2005-09-17 11:32:00

    Mel

    avek

    Rejestracja: 2005-03-21

    Ostatnia wizyta: 2012-12-21

    Skąd: Warszawa

    Mam kolegę którego znam od lat mieszka vis a vis mnie lecz niestety nieudało mi sie.Mimo ze był ze mną na premierze RotS w Relaxie()Mimo że porzyczałem mu swoje książki SW żadnej nie przeczytał :/.Najdalej zaszedł w "Wektorze Pierwszym".Klasa to już kompletna porażka.Jest dwóch którzy lubią SW .Jeden bojkotuje NT ,drugi przeczytał nawet "łowce z mroku"(oczywiscie pożyczałem ja) ale "Przygód Hana Solo" mu sie nie udało:/.Dziewczyny w klasie to większośc poziom www.pamiętniki.bravo.pl wiec pomyslcie jaki mają stosunek do SW.

    LINK
  • w gimnazjum

    Chewie z Wooczego Imperium 2005-09-21 19:09:00

    Chewie z Wooczego Imperium

    avek

    Rejestracja: 2005-08-26

    Ostatnia wizyta: 2021-01-28

    Skąd: Woocze Imperium

    byłam przez większość osób regularnie wyśmiewana za chociażby słowo o SW, ale to niestety często tak bywa, że 15-letnia osoba uważa się za szalenie poważną i nie moze sobie zaprzątać głowę takimi `bzdetami`, im przystoi jedynie dostojne kroczenie po szkolnym korytarzu jedynie z koleżanką z ławki regularnie nawijałyśmy na starwarsowe tematy, wliczając w to liczne wygłupy, ale... pewnego pięknego dzionka owa koleżanka powiedziała tak: "słuchaj, bo ja tych Gwiezdnych Wojen to nawet tak nie lubię" mój świat się zawalił ale liceum to inna sprawa. liceum to czas oryginałów i właściwie tylko totalnie sztywne elementy się czepiają o wszelkie przejawy "inności", tak przynajmniej jest u mnie z jakiegokolwiek "nawracania" już jednak jakiś czas temu zrezygnowałam, bo rzadko kiedy dobrze się to kończy... no, moze wezmę na wooczą uczennicę 4-letnią kuzynkę ku mojemu zdziwieniu widziała już SW - na widok figurek Threepio i Artoo powiedziała, że to przyjaciele, więc Moc jest w niej silna

    LINK
  • U mnie w klasie

    natalia 2005-10-03 16:45:00

    natalia

    avek

    Rejestracja: 2003-09-07

    Ostatnia wizyta: 2008-03-26

    Skąd: Wisznia Mała

    każdy wie co to sa gwiezdne wojny, a połowa oglądała chociaż jedną część. To wszystko dzieki mnie. Dwie koleżanki nawet bardzo lubia Gwiezdne Wojny, ale nie tak jak ja. jestem taką wariatką, ze gdy na Polsacie nadawali Star Wars to ja chodziłam z plakatem po szkole i namawiałam innych do oglądania. Uświadamiam moja całą rodzinę. Również babcię i dziadka. I powiedziałabym, że dzięki mnie wiedżą jak na swój wiek bardzo dużo. I szerzę dalej to co zaczęłam. Niekiedy po szkole chodze w ubraniach, plecaku i w czapce ze Star wars(czasem też przynoszę zabawki) Wtedy wszyscy wiedzą że to ta dziewczyna ma świra na punkcie star wars.

    LINK
    • babcie a SW

      Kasis 2005-10-03 16:56:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2025-09-13

      Skąd: Rzeszów

      hehe
      Ja jednej babci też kiedyś zafundowałam seans Nawet jej się spodobało, choć nie wszystko zrozumiała. A rodzice, zwłaszcza mama są jak najbardziej w temacie. Mama ostatnio nawet szyła po nocy bratu płaszcz jak organizowaliśmy premierę Zemsty.
      Chciałabym zobaczyć jak z tym plakatem zachęcałaś do oglądania SW

      LINK
  • Promowanie SW?!

    Łotr122 2006-12-28 13:58:00

    Łotr122

    avek

    Rejestracja: 2006-10-22

    Ostatnia wizyta: 2017-02-23

    Skąd: Wysokie Mazowieckie

    Jak myślicie drodzy fani jak każdy z nas może promować SW??? Czy wstydziliście się kiedyś że jesteście fanami SW??? Ja jestem z tego tak dumny jak bym ju miał syna! Kiedy słyszę że inni mówią:,,patrzcie to ten dziwak co wierzy w MOC`` Ale ja staram się wciagnąć w to innych pożyczając ludziom moje KSIĄŻKI I FILMY!!!

    LINK
    • heh...

      Ray Solar 2006-12-28 14:19:00

      Ray Solar

      avek

      Rejestracja: 2006-10-20

      Ostatnia wizyta: 2024-02-10

      Skąd: Sopot

      promowac mozna na każdy sposób, tylko zależy czy trafi się na podatny grunt... Ja zacząłem wkręcać moich kumpli w I klasie gimnazjum i udało mi się do tego stopnia, że jeden kupił sobie platynowe wydanie na urodziny... Ale nie możne robić nic na siłę... wszystko zależy od opini jaką ma się w szkole, ja na przykład mam ekipe, która cieszy się szacunkiem w szkole więc nikt mi nie powie że jestem "tym maniakiem Star Wars"

      LINK
      • heh

        ObiwanKenobi 2006-12-28 14:21:00

        ObiwanKenobi

        avek

        Rejestracja: 2006-02-10

        Ostatnia wizyta: 2007-11-17

        Skąd: Kraków

        to wiesz ilu ludzi nazywa mnie debilemn z powodu że interesuje śię SW...
        Powinniśmy zachęcać więcej osób ....niczym posłannicy głoszący Star Wars w zakątkach Swiata

        LINK
      • a co

        Łotr122 2006-12-28 14:33:00

        Łotr122

        avek

        Rejestracja: 2006-10-22

        Ostatnia wizyta: 2017-02-23

        Skąd: Wysokie Mazowieckie

        myślicie o organizacji jakiegoś marszu w Warszawie czy gdzieś tam. Pomyślcie o całych kolumnach fanów maszerujących w zwartych szeregach jak szturmowcy. to by było jak marsz równości(bez skojażeń proszę) tyle że marsz fanów SW.

        LINK
    • a ilu mnie nazywa downem

      Łotr122 2006-12-28 14:31:00

      Łotr122

      avek

      Rejestracja: 2006-10-22

      Ostatnia wizyta: 2017-02-23

      Skąd: Wysokie Mazowieckie

      Ale mimo to zgadzam się!!! Powinniśmy być głosicielami dobrej nowiny jaką jest SW!!! Jestem w pierwszej klasie LO. Moje miasteczko to straszna dziura ale mimo to już kilka osób pożyczyło ode mnie książki a teraz liczę na to że inni zaczną kupawać i też będą mi pożyczać. taka więc jest obecnie moja strategia!!!

      LINK
      • Auć....

        Ray Solar 2006-12-28 14:34:00

        Ray Solar

        avek

        Rejestracja: 2006-10-20

        Ostatnia wizyta: 2024-02-10

        Skąd: Sopot

        Powiem szczerze że mnie z powodu Star Wars tępi tylko nauczycielka od Polskiego, a co do głoszenia "dobrej nowiny" to looknijcie na topic o Panu Trąbce, tam jest podobnie (dział "Fandom")

        LINK
    • miałem

      Łotr122 2006-12-28 14:58:00

      Łotr122

      avek

      Rejestracja: 2006-10-22

      Ostatnia wizyta: 2017-02-23

      Skąd: Wysokie Mazowieckie

      kiedyś takiego wychowawcę w podstawówce co próbował mi to wybić z głowy co jak naszczęście widać mu się nie udało. Koles tylko swoje idee uważał za słuszne(The Beatles) to była jego największa pasja.

      LINK
    • dobry był ten pan?? :D

      Ray Solar 2006-12-28 15:00:00

      Ray Solar

      avek

      Rejestracja: 2006-10-20

      Ostatnia wizyta: 2024-02-10

      Skąd: Sopot

      znam ten typ moja pani od polskiego też tak ma , ale troche odbiegamy od tematu

      LINK
    • Promocja ważna sprawa

      Kasis 2006-12-28 17:11:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2025-09-13

      Skąd: Rzeszów

      Wciąganie innych do tego ciekawego świata to słuszna sprawa Zwłaszcza, że z doświadczenia wiem, że podejście ludzi do SW często wynika z niewiedzy. Sądzę, że nic nie można jednak robić namolnie i nachalnie. Trzeba pokazać o co w tym chodzi i spróbować zachęcić. Konwenty, takie jak Dagobah czy imprezy jak ten wieczorek - http://www.gwiezdne-wojny.pl/news.php?nr=8172 są świetną formą promocji.

      O zachęcaniu innych do SW przeczytasz w tym temacie, z którym połaczyłam Twój. Dodatkowo zapraszam do tych topiców:
      Wstydzicie się bycia Fanem?
      http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=54660

      czy na codzien zaznaczacie w jakis sposob swoj fantyzm?(i jak)
      http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=149754#150666

      LINK
      • wiem...

        Ray Solar 2006-12-28 17:47:00

        Ray Solar

        avek

        Rejestracja: 2006-10-20

        Ostatnia wizyta: 2024-02-10

        Skąd: Sopot

        że to ważna sprawa, ale na przykład nie każdy może dojechać do Bydgoszczy na takie pokazy, jest pewien przoblem, jeśli ktoś był na wyżej wymienionym Kamino 2006, to zapewne słyszał o debacie na temat "stanu Polskego Fandomu Star Wars" między innymi były tam poruszane tematy wyjścia na ulicę i pokazania ludziom, że istnieje coś takiego jak Fanklub Star Wars w Polsce a także, że fani często spotykają się w małych grupkach niczym jacyś kolaboranci (wiem że głupie porównanie ale kit) dlatego ja jestem za tym by takie akcje były naprawdę rozgłaśniane właśnie przez Parady, marsze i tym podobne. A co do funduszy to np. Kamino dostało dotację z Unii Europejskiej z programu "Młodzież"

        Właśnie takie jest moje zdanie na ten temat, jeśli wykonanie tego jest naprawdę nierealne to dajci mi znać

        LINK
        • Re: wiem...

          Kasis 2006-12-29 17:17:00

          Kasis

          avek

          Rejestracja: 2005-09-08

          Ostatnia wizyta: 2025-09-13

          Skąd: Rzeszów

          Ray Solar napisał:
          ja jestem za tym by takie akcje były naprawdę rozgłaśniane właśnie przez Parady, marsze i tym podobne.
          ________

          Masz jak najbardziej rację. Trzeba pokazać, że spędzanie czasu na SW może być nie tylko przyjemnością i rozrywką, ale i dużo dawać, pozwalać się rozwijać.
          Kłopot pojawia się niestety często przy samej realizacji. Albo brak chętnych albo otoczenie nieprzychylne. Pamiętam jak kilka lat temu koledzy chcieli się oficjalnie spotykać w Wojewódzkim Domu Kultury. Nie pozwolono im. My spróbowaliśmy znów i udało się. Ale przez te kilka lat daliśmy się tam poznać, współorganizowaliśmy różne imprezy, no i jesteśmy już starsi.
          Tak więc bywa ciężko i czasem potrzeba dużo zaparcia, ale sądzę, że gra jest warta świeczki

          LINK
          • Re:Re: wiem...

            Ray Solar 2006-12-29 17:22:00

            Ray Solar

            avek

            Rejestracja: 2006-10-20

            Ostatnia wizyta: 2024-02-10

            Skąd: Sopot

            i pozostaje jeszcze problem lokalizacji, bo ja na przykład jestem z Trójmiasta i bardzo chciałbym brać udział w tego typu akcjach, ale raz do roku na Kamino to zdecydowanie za mało... No ale nic poczekam aż podrosnę i będę jećdził na wszystkie możliwe konwenty (jeszcze tylko 3 lata do 18 )

            LINK
  • Mam za sobą...

    Calista 2006-12-28 17:45:00

    Calista

    avek

    Rejestracja: 2004-12-28

    Ostatnia wizyta: 2011-09-02

    Skąd:

    kilka nieudanych prób nawracania osób z mojego najblizszego otoczenia. W podstawówce chciałam przeciągnąć na naszą stronę przyjaciółkę, ale się pokłóciłyśmy i nic z tego nie wyszło. Inaczej było z moją siostrą - kiedyś dostawała wysypki na samo słowo "Gwiezdne wojny",a teraz sama prosi mnie żebym jej coś powiedziała na temat SW, bo jej chłopak się nimi interesuje i nie chce wyjść na idiotkę, ale niestety wredna młodsza siostrzyczka (w tym wypadku ja ) nie piśnie ani słówka na ten temat. Zemsta jest słodka Ale nie wszystko stracone!! Są jeszcze dwie małe istotki() ze strony mojej kuzynki, jeśli się odpowiednio zabiorę za ich gwiezdnowojenną edukację mogą być nasze!!

    LINK
  • Moi kuzyni...

    Heavy Metal SITH 2006-12-29 11:02:00

    Heavy Metal SITH

    avek

    Rejestracja: 2005-10-14

    Ostatnia wizyta: 2016-09-08

    Skąd: Poznań

    zrobiłem fanów z moich dwóch kuzynów (12 i 7 lat ).

    A w klasie wszyscy wiedzą że jam jest fan i mnie nie wyśmiewają.
    Oprócz mnie jest w klasie jest jeden, no powiedzmy ze fan ( Lubi SW po prostu) ale jest kompletnym idiotą więc staram się go unikać ale on uważa mnie za kolegę.

    LINK
    • Re: Moi kuzyni...

      Nestor 2006-12-29 21:23:00

      Nestor

      avek

      Rejestracja: 2004-10-28

      Ostatnia wizyta: 2025-09-13

      Skąd: Lasocice

      HEAVY METAL JEDI napisał(a):

      Oprócz mnie jest w klasie jest jeden, no powiedzmy ze fan ( Lubi SW po prostu) ale jest kompletnym idiotą więc staram się go unikać ale on uważa mnie za kolegę.

      ________

      Skomentuje to tak: >xD

      LINK
  • Ja

    Horus 2006-12-29 11:09:00

    Horus

    avek

    Rejestracja: 2006-04-15

    Ostatnia wizyta: 2024-08-10

    Skąd: Zabrze

    Próbuje zapoznać dwuch młodzsych kolegów

    LINK
  • He he

    masterjade 2006-12-29 20:34:00

    masterjade

    avek

    Rejestracja: 2005-09-28

    Ostatnia wizyta: 2019-10-23

    Skąd: Gdynia

    Mój tata przeczytał mniej więcej połowę książek z EU, które przynosiłam z biblioteki i kupowałam( sam na przestrzeni lat równiez przyczynił się do powiększenia mojej biblioteczki traktując książki SW jako "pewny" prezent dla mnie- przynajmniej do niedawna, bo teraz mówi, że stracił już rachubę co mam, a czego nie ).
    Brata "nawróciłam" czytając mu książki SW "do podusi"- w ten sposób poznał "Cienie Imperium" i Trylogię Thrawna, a obecnie czytam mu "Yodę. Mroczne spotkanie" . Na obecnym etapie rzuca cytatami ze SW, ma starwarsowe skojarzenia i regularnie narzeka, że telewizornia nie chce wyemitować "Ataku klonów".
    Zaraziłam też moją koleżankę jeszcze z czasów podstawówki- ciągając ją na filmy i układając dwuosobowo historie SW .
    Wszyscy znajomi znają mnie z tradycyjnych pozdrowień"Niech Moc będzie z Wami", a niektórzy żartobliwie mówią "cześc Obi-Wan"(z powodu mojego padawańskiego warkoczyka)

    Idzcie na cały świat i zarażajcie Star Wars wszystkie narody...

    Jednak za największe osiągnięcie uważam zarażenie Star Wars 13-letniej córki mojej norweskiej szefowej. Zaczęło się od tego,że zdybała mnie na rysowaniu postaci ze SW, potem zaintrygowała ją moja fryzura, a potem poszło już z górki: narysowałam portret Fridy po ciemnej stronie ( w kapturku a la palpatine), ona wypożyczyła sobie film "Zemsta Sithów", a ode mnie wydębiła płytę z epizodami I i II (mimo,że były bez norweskiego tłumaczenia ). Na koniec (akt desperacji??? )zaopatrzyła się w jedyny (oprócz "Zemsty...")produkt SW dostepny w lokalnej dziurze - książeczkę "Se opp Jar Jar!" ("Uważaj jar Jar!"), przy której to okazji musiałam ze szczegółami wyjaśnić kto zacz Jar Jar, Gunganie i w ogóle uniwersum SW.
    Ciekawe co z tego wszystkiego wyniknie. [/cytat]

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..