Tak niedawno sobie rozmyslalem co ja bym tak naprawde wolal. Dooku czy klon Maula (tak spilerowano na dlugo przed AOTC).
Jesli rozpatrywac ich pod wzgledem charakterologicznym to napewno wolalbym Dooku, Maul przy nim to wedlug mnie postac smieszna. Nie wiem czemu ale to dla mnie tak jakby porownywac Mistrza Kendo z wymoczkiem wymiatajacym na lewo i prawo baseballem.
Z drugiej strony do historii AOTC bardziej pasowalby mi Maul chociaz splycalby intryge (choc Lucas zawsze by cos zagmatwal).