Na Uniwesytecie Wrocławskim, w ramach corocznego Festiwalu Nauki odbył się IV Wielki Nieustający Maraton Matematyczny (krócej WNMM). http://www.festiwal.wroc.pl/2005/pl/index.php?page=program&action=detail&id=157
Wrocławski fandom reprezentowali, w kategorii licea - Mroczna Elfka oraz gimnazja - ooryl. Oprócz tego prawdopodobnie przewinęli się przez WNMM: Kim Bo, siostrzeniec Obi-Wana i Celediv (tego ostatniego widziano na kwalifikacjach). Identyfikacja w/w nie jest potwierdzona w stu procentach, więc prosimy o uwierzytelnienie obecności i kategorii.
Rundy odbywały się co godzinę (40 min pisania i 20 min sprawdzania), sukcesywnie eliminując najsłabsze ogniwa. (Zaczynając o 10.00 CET, a kończąc ok. północy)
Z danych Wywiadu Nowej Republiki wynika, że Mroczna Elfka, pomimo, iż przetrwała Rozkaz 66, poległa w VII rundzie maratonu, a gandyjczyka zestrzelono w IX etapie (pozostawiając 10 gimnazjalistów na placu boju - zaczynało 179). Siostrzeniec Obi-Wana (nie pamiętam ksywki - wybacz) zapewne jeszcze walczy.
Około 15.30 została rozegrana partia TCG, wzbudzająca wśród publiczności głosy zróżnicowane emocjonalnie "O, karcianka gwiezdnowojenna!" "Weź Yodę i mu to rozwal (podczas bitwy w Space Arenie )" i "`Co? Mariusz! To już jest maniactwo". Niemniej, prezentację można zaliczyć do udanych.
Za rok kolejna edycja, mam nadzieję, że będąc w III klasie, uda mi się powtórzyć sukces z podstawówki i wygrać.