Masz rację. Tylko, że tego umysłowego talentu Anakina nie można tak uogólnić. On miał coś w rodzaju technicznej smykałki, czy też "złotej rączki", a to są rzeczy, których nie da się bezpośrednio porównać z problemami bardziej filozoficznymi. Fakt, nie można jednak o nim powiedzieć, że był klinicznym idiotą - ja też nie miałem podobnego zamiaru. Jeśli powstało takie wrażenie, to dlatego, że sam jestem zły, czytając o Skywalkerze i oglądając go na ekranie. On po prostu podejmuje same błędne decyzje, myśli zupełnie na opak, robi nie to, co powinien. Może gdyby to był przypadek ułomnego gościa, to można by podejść do niego na spokojnie. Ale jak sam napisałeś, Anakin jednak miał w sobie pewną bystrość. I to mnie właśnie wkurza - jak może bystry człowiek tak zupełnie się pogubić? Ja wiem, że może, lecz wtedy wina po stronie takiej osoby jest podwójna. Bo Anakin został podkopany na żałosne argumenty. Początkowo sytuacja była w pewnym stopniu zagmatwana, ale po ujawnieniu się Sidiousa wszystko się wyklarowało, a on nadal nie wiedział co się dzieje. Na dodatek Anakin miał czas, żeby przemyśleć to, co robi i w ogóle tego czasu nie spożytkował. Można odnieść wrażenie, że im więcej myślał, tym gorzej z nim było
. To już o nim świadczy fatalnie. Anakin Skywalker jest podręcznikowym przykładem bezmyślnego młodego człowieka. Niby ma w sobie rozum, jest utalentowany, ale to wszystko jest jakimś ponurym żartem losu, ponieważ w ostatecznym rozrachunku nie ma z tych darów żadnego pożytku. Ja się w ogóle nie dziwię hrabiemu Dooku, kiedy ten myśli sobie, że Skywalker jest obrazą dla Zakomu Jedi. No bo bycie Jedi jednak powinno do czegoś zobowiązywać...
Amidala rzeczywiście ratuje honor młodości...
Choć w "Zemście Sithów" jej intelekt został przytłumiony przez uczucie
. Niestety film pokazuje ją bardzo niekorzystnie - jak taką żonę, którą mąż bije, a ona płacze i nadal go kocha... W książce jest trochę lepiej, ale tylko trochę. Kobiety powinny się obrazić
. Nie dość, że jest ich w "Gwiezdnych wojnach" jak na lekarstwo, to jeszcze na koniec dostaliśmy kiepski stereotyp.