Sebastianne - dobre bo Polskie! teoria bardzo fajna, chociaz ja jestem przywiązany do swojej własnej, którą wymyśliłem jeszcze zanim GL zaczął majstrować przy Nowej Trylogii. Zawsze wydawało mi się, że Palpi przede wszystkim będzie chciał zepsuć wizerunek Jedi w społeczeństwi i zniszczyć ich jako najgroźniejszych oponentów. Może te dwie rzeczy połączyć - mając kontrolę nad obiema astronami konfliktu doprowadzi do totalnego kryzysu militarnego Republiki - jej los zawiśnie na włosku, zaś Jedi zostaną oskarżeni o bierność w wojnie. Zmuszeni przez opinię publiczną wystawią korpus, który weźmie udział w decydującej bitwie - wygrają, lecz będzie to pyrrusowe zwycięstwo ( juz Palpi sie postara, żeby to Jedi ponieśli największe straty ) Wówczas triumfujący Palpi, zwycięski wódź w wojnie ogłosi się Imperatorem i nie będzie nikogo ( poza garstką polityków typu Bail Organa, Padme ) którzy mu sie przeciwstawią. A ludzie go poprą - bo zakończy wojnę, da pracę w stoczniach itp. itd. A niedobitki Jedi - jak to oni - nie zrobią nic poza biernym oporem. Tylko Anakin wkurzony i oszukany uda sie do Imperatora, aby porozmawiać z nim w "cztery oczy". tam natknie sie na Dooku i wściekły stoczy z nim pojedynek ( walka Vader vs. Luke jest zbyt ważna aby Lucas nie miał jej "powtórzyć" - przecież GL wielokrotnie powtarzał że SW to historia Anakina i Luke`a - dwóch dobrych ludzi, którzy poszli w tych samych okolicznościach w przeciwne strony ) zabije Dooku i przejdzie na CSM. Wówczas stanie na czeli Armii Imperium ( z tego co wiadomo o szturmowcach byli wiernie oddani właśnie Vaderowi, który był ich wodzem ) i zacznie wycinac niedobitki Jedi ( i stoczy słynny pojedynek z Obim ). Wszelki opór zostanie zgnieciony ( Rebelia zaczęła się przecież kilka najwyżej lat przed Nową Nadzieją! ), Jedi wybici a Imperium nareszcie zatriumfuje!
Oczywiście jak znam GL, jego historia będzie całkowicie odmienna od naszych przypuszczeń - ważne jednak, aby była DOBRA.