ostatnio jest moda na zakłądanie tego typu ciekawych tematów .. .wiec i ja postanowiłem jeden założyć .gif)
Ostatnio nie mogę po prostu spać po nocach myśląc o tym czy T-1000 pokonałby Sidiousa?? ... był szybki, zmiennokształtny, miał extra bronie ... ale Sidek miał miecz świetlny i lightingi .... cholera....
a wogóle z kim T-1000 miałby szanse wygrać ? ?czy pokonałby rodzinke Fett?? lub Mace`a albo Anakina i Obiego?? ..... cholerka ..trudne te pytania.
...proste... taki T-1000... był może na poziomie MagnaGuardów Grievousa ).gif)
Więc to mało piwko by było dla każdego z bohaterów naszej sagi
Może T-1000 miałby szanse wygrać z nerfem... 
ja jednak sądze że poziom Magna Guard reprezentował T-800 ... T-1000 był o wiele lepszy ... zwłaszcza ta umiejetność "płynnego ciała". NIe mówiąc ju zo modetu T-X .... rany .. on to Yode i Sidiousa by na raz pokonał
...źle sądzisz... może powiedzmy, był to poziom Biodroidów z Cestusa, a te... zagrożeniem dla użytkownika mocy nie były
że Sidious przegrzmociłby T-1000 w każdy możliwy (i niemożliwy) sposób - lighsaber daje wystarczającą przewagę.
Wg mnie, T-1000 dostałby baty od każdego "przeciętnego" Jedi/Sitha.
Force speed, cięcie w klatę z sabera i po kolesiu - metal to w końcu metal, a "latarka" przecinała prawie wszystko Nawet możliwość "zlewania się do kupy" (jakkolwiek głupio to brzmi ) u T-1000 nic by nie pomogła
Pozdro dla fanów Camerona i 2 pierwszych TERMINATORÓW
wątek jest głupawą odpowiedziana zalew tego typu głupawych tematów ... ale jak juzzeszliśmy na Terminatory .... to ja osobiście lubie wszystkie 3 po równo
...to się drogi Otasie odpierwiastkuj
bardziej prawidłowe i ciekwasze byłoby starcie Grievousa (koncept zerżnięty przez GL z Robocopa moim zdaniem) z trójką terminatorów.
Palpi ruszał się 500 razy szybciej niż normalny Jedi (webdoc 18) cóż więc zdziałałby terminator?
Kto by wygrał? Kto jest mądrzejszy, szybszy, sprytniejszy, inteligentniejszy, kto sie rozwija a kto cofa w rozwoju? Kto zna odpowiedzi na te nurtujące ostatnio cały Bastion pytania? No kto...?
PS Może się w tym topie już nie będę wypowiadał bo znowu mnie posądzą o pastwienie się nad nowymi topami
ale teoretycznie, gdyby walczono na Tatooine to T-1000 mógłby stać się niczym rozpuszczona czekolada, do której jak wiemy Sidious ma słabość. Pojedynek wyglądał by zaskakujacy, gdyż po wejściu w Hoth Sidious miałbym T-1000 w sobie. Poprostu w niego wszedł!
Odjechany temat...
że Terminatrix wygrałaby z Obi-Wanem. Miałaby szansę, bo on nie potrafił być tak brutalny i bezwględny jak ta kobieta .
bo wziął go z lightingów (awaria układów itp. patrz śmierć Vadera)
Ja rozpocząłęm temat o walce Drizzta z kimś z Gwiezdnych WOjen, a inni od razu (prawie) podchwycili wątek i się starali mnie wyśmiać... Tylko, że ja sobie jajc nie robiłem... Tamci pewnie po prostu nie znaja Drizzta i świata Forgotten Realms... Przykre...
A będąc przy Terminatorach to najbardziej lubię dwójkę!!! Jedynka jest trochę straszna, a trójka śmieszna
Właśnie widzę tu zastraszającą robotę dla moda... i już współczuję Pawłowi....
Marvelowskie pojedynki to jedno lae zapychanie tym działu o SW to..... żenada?? tragedia?? szczyty głupoty??
And find my Sith lightsaber. It`s the one that says Bad Motherfucker on it.
THE LEGEND 2004-2021
Lover
miecz świtlny Palpiego może mógłby odebrać T-1000 zdolność "rozlewania się" (tak jak krew krzepnie) tzn. odcina mu łapę- ta leży i tak dalej aż zostanie kilkanaście miotających się kawałków na podłodze- myślicie że ten płynny metal mógłby zakrzepnąć od miecza?
Raczej niedałby rady,przecież Sidious by go poddusił,lightingiem trochę.
A pociski można mieczem odbijać.
