Nie wiedziałem tak dokładnie, do którego forum miałęm dać ten wątek.
To pytanie jest do fanów zarówno Gwiezdnej Sagi jak i świata Forgotten Realms:
Jak myślicie, czy gdyby Drizzta Do`Urdena umieścić w świecie SW to wygrałby pojedynek na miecze (świetlne) z jakimś Jedi??? No bo Drizzt-mroczny elf, pochodzący z innego świata nie ma kontaktu z Mocą takiego jak Jedi, ale poziom jego szermierki jest przecież doskonały lub niemal doskonały! Przeciwko komu byście go wystawili??? Myślę, że mógłby walczyć przeciwko Grievousowi, bo ten też nie miał kontaktu z Mocą... No ale jak z Rycerzami Jedi i Sithami...? Poradziłby sobie?
(a tak poza tym patrz na przypadek z "Ostatniego Bohatera"), a w ogóle pomogłaby mu Angua, po tym jakby się rozprawiła z Tygryskiem
w wersji anglojęzycznej, i jedyne co z niego pamiętam to ten osławiony, skancerowany hełm.
Ja tam się nie pytam co by zrobił koles z mojego avatara w walce z Punisherem albo Garfieldem. To inne swiaty i inne zasady. Co innego gdybyśmy wysuneli np. gdyby ktoś o umiejętnosciach naszego Mrocznego Elfa był np. w zakonie. Wtedy losy Anakina przesądzone