Obi-Wan spotyka Dartha Vadera, nie wiedząc że w czarnej zbroi jest jego uczen i pyta się go debilnie -"Kim ty jesteś ?" A Vader odpowiada mu "Twoim uczniem jestem" Anakin Skywalker?!!! - woła Obi-Wan i zaraz dodaje - Jesteś prawie maszyną !
Obi-Wan spotyka Dartha Vadera, nie wiedząc że w czarnej zbroi jest jego uczen i pyta się go debilnie -"Kim ty jesteś ?" A Vader odpowiada mu "Twoim uczniem jestem" Anakin Skywalker?!!! - woła Obi-Wan i zaraz dodaje - Jesteś prawie maszyną !
...skąd takie wiadomości?
to miała być chyba ironia albo żart jakiś...
...to nie w Ewokach? Jeśli żart, to średnio śmieszny...
pozdrówmy Vadera i Kenobiego
Pozdrawiamy !!!
bym chciał jeszcze do tego pozdrowić Crocketta i Tubbsa i ich obrzyna
Niech moderator włączy swoją świetlną kosiarkę i wykastruje ten temat
(a Miami to leszcz z przetłuszczonymi włosami )
... w kantynie na Tatooine. Patrz: "The Last of the Jedi #1"
...jakieś dodatkowe informacje, bo owo źródło na mojej półce nie gości .
tak samo jak niegości ono w moich skanach... Ratuj Droidzie!
I tak źródło to większość uzna za "niegodne" bo to Scholastic dla "maluchów". Faktem jest, że Obi, gdy już się "urządził" na Tatooine to raz w miesiącu rączym kłusem galopował na eopie do pobliskiej osady, czy też miasteczka (ciekawe którego?), po zapasy. Tam także w kantynie "dziwak" Ben od pilotów zbierał informacje o tym co się dzieje w galaktyce. Stąd o wszystkim się dowiedział... I o Vaderze, i o represjach, i o celu swej pierwszej misji po EIII... Wszystko. Krótko i na temat.
sobie uzupełnić Twoją wypowiedź.
Mistaeczko do którego się udawał Obi-Wan to było Mos Eisley, a kantyna najprawdopodobniej ta sama co w starej trylogii.
Odnośnie dowiedzenia się o tym, że Anakin to Vader to był w książce fragment, mówiący, że przez parę miesięcy Obi myślał, że Anakin nie żyje. Później znalazł w kantynie datapad z zawartością jakiegoś raportu z Holonetu. W tym raporcie zobaczył osobę Vadera. Jak było napisane w książce, od pierwszej chwili gdy go zobaczył był pewien, że Anakin to Vader i że Imperator doprowadził do jego przynajmniej częściowego wyleczenia. To by było na tyle jeśli chodzi o uzupełnienie
Logika, logika, uczmy się z niej korzystać))
O ile pamiętam, w E3 Obi wan ogląda zapis wydarzeń z masakry w Świątyni. Na tym samym nagraniu, Palpatine zwraca się do Anakina:
A teraz, Lordzie Vader wstań i nieś pokój galaktyce (czy coś w tym rodzaju).
Nietrduno było później skojarzyć jednego Vadera z drugim. Prawda? Besides od czego jest Moc? Telepatia to jest to
Możliwe też, że Vader napisał później dzieło pt. "Jedi. Tam i z powrotem. Tragedia w trzech aktach")
W ogóle po kiego grzyba powstają tego typu tematy?
1. Dla Obi-Wana Vader umarł na Mustafar.
2. Na Tatooine żył odcięty od Holonetu i wiadomości. Stąd owe wizyty w "miasteczku" i pogadanki z pilotami. Tu dowiedział się, że Vader jednak żyje.
Romulus napisał słuszną uwagę, że Vader był dosyć "popularny" w galaktyce.
A co do wypowiedzi Lorenjo to widzę tu jedną niezgodność. Dla Obi-Wama na Mustafar umarł nie Vader lecz Anakin.
Obi nie poczuł że Anakin odszedł z tego świata, a napewno by to zrobił bo był jego mistrzem więc pewne jest, że wiedział że Ani czy już raczej Vader przeżył, kwestią czasu było tylko kiedy stanie się o nim głośno...
sobie nie zgodzić się z tym. Kolejne odwołanie do Last of the Jedi. Pozwolę sobie na cytat mówiący o tym, że Obi sądził iż Anakin zginął. Na poczatku nie miał pojęcia o tym, że Anakin/Vader przeżyl. Last of the Jedi, tom 1, rozdział 1, str 4: "At first, Obi-Wan had thought that Anakin had died in the flames of a volcano on Mustafar. It was months later that he`d realized what had happened, that Emperor had kept him alive, or, at least, the part he wanted to remain - the hate and the power."
Jasno i wyraźnie, nie wiedział o tym, że Anakin przeżył.
Odnośnie tego, że nie poczuł śmierci Anakina. Obi-Wanem targały sprzeczne emocje, stracił właśnie byłego Padawana, przyjaciela. Wydawało mu się, że go zamordował. Mógł sobie nawet nie zdawać sprawy, że nie wyczuł samej śmierci. Szczególnie, że w Mocy pewnie było wyczuwalne echo agonii, jak Anakin dogorywał na Mustafarze.
nie obraż sie ale mam złe przeczucia co do tej pani i jej wizji wydażeń po EIII. Bardziej prawdopodobny wydaje mi się fakt że Obi czuł że Anakin żyje ale to tylko moja wyobraźnia btw niewiem czemu ale jakoś nie mam przkonania do większości książek SW (poza paroma słynnymi wyjątkami ) które odnoszą się bezpośrednio do bohaterów sagi. Dlatego np. podoba mi się że lwia cześć komiksów DH tylko zachacza o znane postacie czy wątki ze świata SW tak samo jak seria gier JK ale chyba offtopic robie lekki...
Lith Kaith napisał:
nie obraż sie ale mam złe przeczucia co do tej pani i jej wizji wydażeń po EIII.
-----------
Ja tam się nie obrażam Ale chwilowo ta ksiązka posiada licencję a jak na razie nie wyszło nic co by temu zaprzeczalo, do tego czasu będę to brał za fakt
Później jeśli wyjdzie coś przedstawiające sytuację inaczej to zobaczę jakby tu ładnie połączyć to w całość
Jak tylko nauczył się zginać palce dorawał najbliższy komputer i wystukał maila
od: vader-sith@palpatine-empire.em
do: obiwankenobi-master@jedi-temple.re
SŁUCHAJ STARY PIERNIKU ZRZĘDO PRZEBRZYDŁY JA ŻYJĘ, CHOĆ DLA CIEBIE LEPIEJ BY BYŁO ŻEBYM NIE ŻYŁ!!!