to omówić na najbliższym spotkaniu. Nie widzę przeszkód, aczkolwiek nie chciałbym, aby był to twór na kształt PAJ...

oczywiście wszystko fajnie ale kto pójdzie do urzędu i załatwi to???

Ale po co? Nigdy nikt nie zdobędzie takiej sławy jak klub Wuhera i nigdy nikt nie"wkręci" się aż tak, by np. na Pyrconie obchodzić urodziny czy brać pod skrzydła całą sekcję takiego konwentu. A być takim gównem jak PAJ nie chcę.

Mówiąc szczerze nie wiem czy nasz Fandom się do tego nadaje. Moim zdaniem nie dojżeliśmy do tego zeby robić z naszych spotkań Fanclub. Nasze spotkania są organizowane nieregularnie, pod wpływem impulsu co jest efektem tego że jestesmy słabo zorganizowani. No i jest jeszcze pytanie: po co? Jaki byłby cel istnienia takiego fanclubu?

czas dojrzeć do zrobienia czegoś takiego,i zorganizowania się wszystko zależy od was.trzeba to omówić na spotkaniu przemyślcie to.

Myślenie teraz o rejestrowaniu fankulubu nie ma sensu. Ja sądzę, że na razie trzeba przeżyć jeszcze kilka spotkań, starać sie, żeby kolejne spotkania były coraz lepsze i ciekawsze, przyciągnąć jak najwięcej nowych fanów (a po premierze może być ich dużo). I za jakiś czas, ewentualnie, wrócić do tej sprawy. A Gorzów ma oficjalny fanklub, bo ma wielu fanów, regularne spotkania i "misję" - dla nas jeszcze daleka droga...


PS. Hm.. Temat nadal w "Ogólnie o SW"? Dziwne...

że pomysł jest zupełnie chybiony. A może od razu prartię założymy? A ja będę kandydatem na króla-elekta. Ej - po co się bawić w takie pierdoły? Spotykamy się raz na jakiś czas, zupełnie nieformalnie i jest ok. Nie widzę zupełnie potrzeby, ani sensu by rejestrować się w urzędzie (wógóle jak to brzmi??!!)

trzeba omówić całą sprawę. Do urzędu mogę iść ja, bo w końcu studjuję administrację ZAX proponował coś podobnego w Minodze, na popijatce po Zemście, chodziło o składki i takie tam... Pomysł dobry, a my powinniśmy wykazać się dojrzałościa i spróbować stworzyć coś nowego, a nie na wzór Wuhera, czyli hermetyka-paralityka etc.

Skoro Zax jest za tym, to popieram go! Nie dlatego, że brak mi asertywności i pomysłów, lecz dlatego, że po prostu pomysł jest dobry.
Faktycznie, problemem jest to, że spotykamy się rzadko - zaledwie raz w miesiącu. Można to zmienić - 2 razy w miesiącu na początek powinno wystarczyć. Nie ma co jednak omawiać kwestii tutaj, trzeba się spotkać i pogadać. Składki są ciekawym pomysłem, tylko trzeba ustalić jakiś sensowny poziom owych sum - nie każdy z nas pracuje, rozpiętość wieku jest dość spora. Osobiście muszę jeszcze opłacać studia, ale nie mam nic przeciwko pieniężnym składkom.
Fajnie byłoby też zorganizować własny klan w JK3 lub JK2)
BTW: Kiedy kolejne spotkanie? Może w najbliższą sobotę, 11 czerwca?

Ej - mówicie o tym, że zarejestrowanie się w urzędzie to dobry pomysł itp. Więc pytam się dlaczego niby? Jakie z tego płyną profity? To że nikt nam nie zakosi nazwy?? Moim zdaniem przy obecnej aktywizacji poznańskiego (a nie wielkopolskiego jak mamy w nazwie) fandomu jest to niemożliwe, ponieważ jak wskazują wszystkie znaki (czyt. prognozy) na niebie i ziemi będą słabnąć. Wiadomo, że GL się postara, żeby tak nie było... ale dobra - sami zresztą zobaczymy.
Druga sprawa to składki. Pomysł super .... uuu... idealnie - popłace sobie składki, ale zaraz? Na co one będą przeznaczone? Jaka będzie ich wysokość? Dajmy na to 5-10 zeta na miesiąc. Dla mnie - niezarabiającego i stale ubogiego studenta ta z pozoru niewielka suma jest jednak duża - można już kupić sobie fajną książkę, albo wypić 2 piwa w barze (ale nie o tym miałem pisać) odżałowałbym taką kwotę. No ale na co? Przy bardzo optymistycznym założeniu nasz miesięczny budżet wyniesie ok. 100 złotych. I na co wg Was przeznaczymy te pieniądze? Na finansowanie jakiś następnych spotkań, żeby były bardziej kolorowe? i tak każdy przychodzi na spotkania z własną kasą i kupuje/bądź nie to na co ma ochotę. Mnie ten system pasuje.
Kolejna sprawa to sam problem zbierania takich składek - bardzo wątpie, żeby wpływały one regularnie.

Moim zdaniem lepiej realizować kolejne inicjatywy związane z kasą tak jak to zrobiliśmy np. w przypadku koszulek na premierą - ten co chcę ten wpłaca.

Mam jeszcze kilka "ale" ale zostawię je dla siebie Fakt - jestem konserwatystą (czasem, a nawet często) nastawionym na reformy. Ale lepiej żeby takie reformy (może to troche za duże słowo jeśli omawiamy spotkania grupki fanów) były przmyślane, bo szkoda wnosić projekt, który, moim zdaniem, upada zanim nawet wszedł na obrady

Czekam na uzasadnioną krytykę mojego wywodu i pozdrawiam Poznaniaków i Okoliczan ( w żadnym wypadku nie Wielkopolan - bo trzeba powiedzieć, że jeśli na 2 spotkania wpadali Gorzowianie, to teraz nasza ekipa jest w 100% poznańska /ew. z okolic)

Kolarz, co do samej rejestracji to pomysł nie jest zły - raz, że rośnie ego, a dwa - sam zauważyłeś, będziemy mieć swoją oficjalną nazwę, nikt jej nie odbierze itd. A tak serio: jeśli będziemy istnieć w sposób także czysto formalny i prawny, to może pozwoli nam to na funkcjonowanie w jakiś szerszy sposób. Nie przejmiemy wprawdzie "pałeczki" po rozwiązującym się klubie Poznańskich Fanów, aczkolwiek można by chociaż w jakiś sposób uzupełnić lukę, która niewątpliwie po nich pozostanie. Fajnie byłoby zorganizowac cały maraton SW w Kinepolis, tak jak robią to w Warszawie - kolesie z tej "rasy panów" (jak to ładnie określił Brencz Poznański Fanklub) nie będą organizować imprez SW na tak, jak czynili to dotychczas. Oficjalne funkcjonowanie, nazwa etc. ułatwiłaby nam organizację ew. maratonu. Wiem, że póki ogranczamy się do spotkań i rozmowy o SW, ale od czegoś trzeba zacząć. Co nie?
Co do składek: rozumiem cię, choć te 5zł to nie jest chyba aż tak dużo. Zresztą musimy najpierw ustalić na co będziemy mieli ew. składać się)
Nie wydaje mi się, żeby tak szybko miało osłabnąć zainteresowanie SW. Skoro po prawie 30 latach od premiery tylu ludzi ma na ich punkcie zajoba, to nie powinno to tak szybko ulec zmianie.
W sumie to i tak póki co są puste dywagacje, trza nam się zebrać w kupie i przedyskutować całą sprawę.