TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Prequele

Przeznaczeniem Sitha jest zdrada?

Lord Sidious 2005-06-02 16:48:00

Lord Sidious

avek

Rejestracja: 2001-09-05

Ostatnia wizyta: 2025-01-19

Skąd: Wrocław

Znów bardziej mnie naszło na koncepcję, niż dyskusję . Ale do rzeczy.
Nie wiem czy zauważyliście, jak Palpatine mówi o swoim uczniu Yodzie - "Lord Vader będzie potężniejszy niż którykolwiek z nas". Jeśli zdawał sobie sprawę z tego, że tak będzie, to musiał też zdawać sobie sprawę z tego, że wcześniej czy później Vader przeciw niemu wystąpi.
Dziwi mnie, że przyjmował to z takim stoickim spokojem.
Chyba, że zdrada swojego mistrza jest próbą by Lord Sithów został mistrzem. Może to w pewien sposób naturalna kolej rzeczy, a Ci uczniowie którzy do tego nie dorastają, odpadają w przedbiegach. Jak Dooku. Jak Maul.
Od razu mi się przypomniał komiks "The Apprentice" wydany w Talesach. Tam była historia dwóch Sithów - przed Plageuisem a już po Banie, mistrza i ucznia. Oraz pewnej dziewczyny, która miała pewne zdolności operowania Mocą.
Uczeń uratował dziewczynę, a ona w praktyce zdradziłą go i zajęła jego miejsce. Mistrz praktycznie nie zareagował w żaden sposób. Znów zdrada. Może to jest finalna próba Sithów i powód dlaczego zawsze musi być ich dwóch. By jeden mógł przetrwać. Mistrz, niezależnie czy stary czy nowy.

LINK
  • hmmm

    Dash Onderon 2005-06-02 17:43:00

    Dash Onderon

    avek

    Rejestracja: 2002-02-14

    Ostatnia wizyta: 2007-02-12

    Skąd: Kielce


    Wydaję mi się, że mimo, iż to przewidywał, to tak na prawdę nie chciał dopuścić do zdrady Anakina. On był po prostu kolejnym jego uczniem, a ciemna strona mocy ma to do siebie, że nie stroni od chciwości. Palpatine pozbył się Dooku, bo wiedział, że może mieć lepszego ucznia, czyli Skywalkera, a kiedy ten stał się Vaderem, to sytuacja ta powtórzyła się z Lukiem (tyle, że się już nie udało).
    Myslę, że celem mistrza Sith (jak wynika z przemyśleń opartych o film) było zdobywanie coraz to nowszych, lepszych i potężniejszych uczniów. Następnego kosztem pozbycia się poprzedniego. Mistrz i tak nie chciał nigdy umierać, zależało mu tylko i wyłącznie na władzy.
    Natomiast z punktu widzenia ucznia, to napewno nie mógł dać się zabić, a z czasem stawał się już tak potężny, że chciwością i rządzą władzy dorównywał mistrzowi. Wtedy właśnie postanawiał mistrza zgładzić, by samemu zająć jego miejsce.

    Pojawia się pytanie - po co w takim razie mistrzowi uczeń ?

    Możliwe, żę w jakiś sposób mistrzowie czerpali siłę ze swoich uczniów, lub coś w tym rodzaju. Nie wiem. To wszystko zaczyna tworzyć błędne koło.

    Tak czy siak nie wierzę, aby Palpatine dał się zabić i zrezygnował z władzy. A co do tekstu: "Lord Vader będzie potężniejszy niż którykolwiek z nas", to warto pamiętać, iż Sidious czuł wtedy, że może nie przeżyć pojedynku z Yodą i możliwe, iż to stwierdzenie było czymś w rodzaju groźby, np: "Jeżeli mnie zabijesz, to Vader się zemści i zabije was". Rzeczą charakterystyczną dla Sithów było właśnie to, że wciskali przeciwnikom takie teksty, więc mogło to też mieć takie znaczenie. Ale top jest tylko moje wolne stwierdzenie, nie upieram się przy tym, bo mogę się mylić.

    LINK
  • Przeznaczenie

    Strid 2005-06-02 17:59:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd: Poznań

    Oczywiście że tak. Jak pokazuje historia Sith prędzej czy później zabija swego mistrza i jest to już częścią ich systemu nauczania. Żeby zostać mistrzem Sith musi zabić swojego mistrza i taka jest ich natura.
    A co do Palpatine`a i tego jak to przyjmował to wydaje mi się że nie planował swojej śmierci. Wydaje mi się że chciał się Vadera pozbyć zanim ten zdradzi ale trzymał go przy sobie tak długo jak ten był użyteczny.

    LINK
  • jest

    Lord Bart 2005-06-02 18:46:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    to pewna prawidłowość, ale niekoniecznie obowiązująca zasada. Do zabójstwa pcha ich najczęściej chęć zdobycia jeszcze wiekszej władzy i zajęcie miejsca swojego Mistrza, ale gdyby nie to nic nie stoi na przeszkodzie by go po prostu odziedziczyć jak juz bywało w dziejach.

    LINK
  • Gra do pierwszego trupa

    Sebastiannie 2005-06-02 22:18:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Relacje pomiędzy dwoma Sithami to jest nieustanna gra, tak odrażająca, że aż ciężko o niej myśleć. Przypomina ona świat zwierząt, choć jest dużo bardziej pozbawiona zasad. Przede wszystkim jest chęć przetrwania i przekazania wiedzy - dlatego mistrz musi mieć ucznia. Trudno jednak nazwać to prawdziwą chęcią, jest to raczej przymus. Uczeń jest instrumentem w rękach mistrza - liczy się jego użyteczność, nie ma przywiązania. Instrument można w każdej chwili wymienić na inny - najlepiej na taki, którym będzie można nadal manipulować. Kiedy następuje wymiana? Gdy uczeń staje się groźny - siłą, bądź intelektem - a na horyzoncie widać nowego kandydata. Jeżeli mistrz prześpi ten moment (tak jak Plagueis ), wtedy kończy swój żywot. Ten mechanizm działa jak dobór naturalny. Sukces odnoszą najsilniejsi - tacy, którzy osiągną wystarczające umiejętności, wyzbędą się skrupułów i zaatakują jako pierwsi. Rzeczywiście jest to test Ciemnej Strony - bez niego do szeregów Sithów mogłyby się wkraść pozytywne uczucia: szacunek, przywiązanie, litość. Na dłuższą metę to rozwaliłoby całe Bractwo. Dlatego droga do władzy musi być drogą po trupach - żeby tym samym zabijać wszelkie oznaki sumienia. Palpatine wiedział jak to jest, bo sam przeszedł identyczną drogą. Nie obawiał się potęgi Anakina, ponieważ potrafił nim sterować. W momencie, gdy pojawiły się wątpliwości co do intencji Vadera i gdy znalazł się nowy kandydat, czyli Luke, Palpatine postanowił zadziałać wg starego schematu.
    Już kiedyś twierdziłem, że tego nie można nazywać zdradą. Jeżeli mamy zdradę, to musielibyśmy mieć oczekiwanie wierności. Wierności wśród prawdziwych Sithów nie ma, a więc nie mogą siebie nawzajem zdradzać. Jedynym przypadkiem, w którym moglibyśmy mówić o jakiegoś rodzaju "zdradzie", jest przejście na Jasną Stronę. Wtedy byłaby to faktycznie zdrada Sithów. W przeciwnym wypadku zabicie mistrza i zastąpienie go jest tylko i wyłącznie etapem w grze prowadzonej przez Sithów. Jeśli ktoś ma w sobie za dużo "niepożądanych" uczuć i nie rozumie istoty tej gry, to kończy martwy. Dooku jest tego najlepszym przykładem - on miał w sobie za dużo honoru, szacunku i lojalności, a na to wśród Sithów nie ma miejsca.
    Przeznaczeniem Sithów jest obrócenie się przeciwko sobie. Jeżeli jest się Sithem nie można nie przyjmować tego ze stoickim spokojem, szczególnie jeśli mówimy o dalszej perspektywie. Podejrzewam, że mniej miło robi się, kiedy jakiś Sith przeczuwa, iż coś już wisi w powietrzu. Z reguły jednak oni działają z zaskoczenia, kiedy druga osoba straci czujność. Właśnie dlatego na zaufanie nie można sobie pozwolić, bo to jest praktycznie wyrok.

    LINK
    • Zasady dla Sithów?

      Kyle Katarn 2005-06-13 12:27:00

      Kyle Katarn

      avek

      Rejestracja: 2002-06-13

      Ostatnia wizyta: 2018-11-17

      Skąd: Pilchowice

      Mnie właśnie motyw z Dooku trochę nie pasi. Dlaczego on był taki łatwowierny pod tym względem? Sam brał sobie uczniów - choć raczej szkolił ich na Dark Jedi niż prawdziwych Sithów, pewno w jakieś arkana wiedzy tajemnej ich nie wprowadzał. Ale dlaczego mówi Sidiousowi "czy będziemy mieli nowego ucznia?" (chyba w "Labiryncie") gdy ten wspomina o Anakinie... To tak jakby w ogóle zasady "dwóch" nie brał na poważnie. Hm może tak jak mówisz był zbyt honorowy i nie wierzył, że Sidous go wysiuda...

      W ogóle fakt, że ktoś taki jak Sith podporządkowuje się całkowicie jakiejś "zasadzie" jest dla mnie trochę niedorzeczny.

      Taka myśl mnie nachodzi, co w przypadku gdy pojedynek mistrz-uczeń nie zakończy się śmiercią jednego z nich? (Np. jeden wpada do szybu i jakoś udaje mu się przeżyć ) No i powiedzmy uczeń (lub mistrz) bierze sobie nowego ucznia by zyskać przewagę nad przeciwnikiem (a może jest w błędzie i sądzi, że rywal zginął?). Powiedzmy, że druga strona, dowiaduje się o tym i też znajduje sobie ucznia, by zmniejszyć przewagę tamtego?

      Można by też wyobrazić sobie sytuację, że Anakin mówi "nie" Sidiousowi i nie chce zbić Tyranusa. Tyranus ucieka zdradzony przez swego mistrza. No i co? Mamy dwóch Mistrzów.

      LINK
      • Zasada - dobra rada od przodka

        Sebastiannie 2005-06-13 20:35:00

        Sebastiannie

        avek

        Rejestracja: 2002-12-28

        Ostatnia wizyta: 2008-09-20

        Skąd: Pabianice

        Zasada dwóch była po prostu takim przykazaniem wykombinowanym dawno temu przez łebskiego faceta, który doszedł do wniosku, że tylko w ten sposób Sithowie mogą zwyciężyć. Oczywiście nie ma obowiązku tego przestrzegać, można wpaść samemu na lepszy pomysł . Tyranus widocznie też uważał, że to jest bez znaczenia, czy Sithów jest dwóch, czy może trzech... Bardziej chodziło mu o przesłanie stojące za zasadą, w którym chodziło o to, że więcej Sithów, to większe prawdopodobieństwo walki między sobą. On sam nie chciał zwracać się przeciwko mistrzowi, więc nie było problemu. Sidious widocznie był bardziej konserwatywny, ale i pragmatyczny, bo wiedział, że można oglądać się tylko przez jedno ramię na raz .
        Gdybyśmy mieli dwóch mistrzów z dwoma uczniami, to nawzajem chcieliby się wykończyć . Może gdyby zajęli się sobą, to przynajmniej nie mieliby czasu, by spiskować przeciwko galaktyce .

        LINK
  • no...

    Jaro 2005-06-12 16:56:00

    Jaro

    avek

    Rejestracja: 2004-03-31

    Ostatnia wizyta: 2018-09-27

    Skąd:

    nie do końca. kto czytał łowcę z mroku, ten wie, że Maul nawet zabiłby się, gdyby tego wymagał jego mistrz. czyli nie wszyscy sithowie mysleli tylko o zdradzie.

    LINK
    • tylko

      Lord Sidious 2005-06-12 17:38:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Wrocław

      że pojawia się pytanie, czy Maul faktycznie miał w ogóle zostać następcą Sidiousa, czy raczej był jego kolejnym sługą, który wcześniej czy później przestałby być użyteczny. W którejś książce z CW, właśnie tak Maul jest opisany. Jako sługa, nic więcej. Nie partner, nie następca, a sługa.

      LINK
      • Każdy ma swoją szansę

        Sebastiannie 2005-06-12 20:35:00

        Sebastiannie

        avek

        Rejestracja: 2002-12-28

        Ostatnia wizyta: 2008-09-20

        Skąd: Pabianice

        Każdy Sith jest formą przejściową chyba, że okaże się czymś więcej. Gdyby Maul w pewnym momencie wyrobił w sobie wystarczajacą siłę do pokonania Sidiousa, a także do tego by w ogóle przeciw niemu wystąpić, to sam mógłby stać się mistrzem. Gdyby zaś ciągle był słaby i lojalny, to zostałby prędzej czy później zastąpiony. Ostatecznym testem jest zabicie mistrza i jeśli tego dokonasz, to wejdziesz na wyższy szczebelek niezależnie od tego czy teoretycznie byłeś przeznaczony do bycia partnerem, następcą, a może zaledwie sługą.

        LINK
  • Po

    Valorum 2005-06-12 17:39:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    prostu naczelnym zadaniem było przetrwanie Zakonu Sithów. Tak jak w USA - jak ktoś kropnie prezydenta, zostaje jeszcze wiceprezydent

    LINK
  • Maul- Dooku- Mara

    Kyp Durron 2005-06-13 23:09:00

    Kyp Durron

    avek

    Rejestracja: 2004-04-22

    Ostatnia wizyta: 2005-12-25

    Skąd:

    Palpatine miał wybitny dar jeśli chodzi o rekrutowanie wiernych podwładnych których osobiście szkolił i inspirował w nich fanatyczną lojalność (Maul przejawiał te same fanatyczne przywiązanie godne półmózga co Mara) i którzy byli gotowi do największych dla niego poświęceń a których on sam traktował jak pionki i mięsko armatnie.
    Jestem pewien że zlecenie zabójstwa Luke Marze była tylko sprawdzeniem młodego Skywalkera - 20 lat wcześniej Sidious zlecił Asajj Ventress zabić Anakina... chodziło zaś o przekonanie się czy delikwent jest godny być potencjalnym uczniem poprzez pokonanie nasłanego zabójcy....

    LINK
  • Zaufanie

    Gwiezdny Muzyk 2005-06-13 23:25:00

    Gwiezdny Muzyk

    avek

    Rejestracja: 2004-09-05

    Ostatnia wizyta: 2013-07-07

    Skąd: Warszawa

    Jeżeli oczywiście można mówić o czymś takim u Sithów. Chodzi mi o Palpatine`a. W czasie walki z Mace`em Windu, Palpatine wiedział ze nie może przerwać, bo był pewien, że Anakin mu pomoże. Vader był zbyt omotany przez Imperatora, żeby się wyłamać. Tę/tą sytuację zmienił fakt iż pojawił sie na scenie galaktycznej Luke Skywalker. W Imperium Kontratakuje widzieliśmy, że Vader proponował Luke`owi wspólne rządzenie galaktyką (tak jak wcześniej Padme ). Ale Luke się nie zgodził, no więc Vader zrezygnował z pomysłu.
    Wa czasie ostatecznej walki z Imperatorem, kiedy Luke jest traktowany przez Palpatine`a błyskawicami w Vaderze odzywa się jednak Anakin Skywalker, który każe za wszelką cenę ratować syna i zabić największe zło galaktyki. Imperator zupełnie się czegoś takiego nie spodziewał. On był tak samo pewien jak w czasie walki z Mace`em Windu, że Anakin/Vader mu pomoże/nie przeszkodzi. Imperator myślał,był pewien, że już nie ma ani śladu Anakina Skywalkera w ciele Dartha Vadera i dlatego zupełnie się nie spodziewał takiego obrotu sytuacji.
    To była odpowiedź na zagadnienie Sidiousa "Jeśli zdawał sobie sprawę z tego, że tak będzie, to musiał też zdawać sobie sprawę z tego, że wcześniej czy później Vader przeciw niemu wystąpi. "

    LINK
  • Zdrada- ostatni krąg piekła

    Gwiezdny Muzyk 2005-06-13 23:32:00

    Gwiezdny Muzyk

    avek

    Rejestracja: 2004-09-05

    Ostatnia wizyta: 2013-07-07

    Skąd: Warszawa

    A jeśli chodzi o zdradę swojego mistrza jako ostatni test to... Wszyscy Lordowie Sith (z tego co wiem) charakteryzowali się tym, zę byli przebiegli, kłamliwi, obłudni. Myślę, że poradziliby sobie w świecie bez tej konkretnej zdrady, bo w ich życiu było i będzie ich na pęczki!

    LINK
  • Sithowe plany ;)

    Sapphire Dragon 2005-07-12 15:45:00

    Sapphire Dragon

    avek

    Rejestracja: 2004-10-06

    Ostatnia wizyta: 2005-07-19

    Skąd:

    Sidious wiedział, że pewnego dnia Vader go zabije, ale nie przeszkadzało mu to, bo Wybraniec miał być ukoronowaniem tysiącletnich knowań, spisków i rozwoju Sithów. Miał być taką malinką na sithowym cieście... Zapoczątkować nową erę panowania Sithów. Sidious znalazł sobie godnego następcę i... ‘już był w ogródku, już witał się z gąską’ ...ale Vader miał pewien drobny wypadek na Mustafarze i stracił sporą cześć swojej potęgi. Zamiast być dwa razy potężniejszym niż Sidious, miał jakieś 80% jego mocy, czyli mieścił się w skali Maul-Tyrannus.
    Wiec wredny dziadek przyczaił się i czekał na następnego ucznia...
    Nie było najmniejszego powodu, dla którego cesarz miałby uratować życie Vadera – za wyjątkiem ‘woli Mocy’. Nie pamiętam dokładnego cytatu z Iana McDiarmida, ale było to coś takiego ‘the only kindness that Palpatine ever did.”

    LINK
    • ?????

      Mel 2005-07-12 15:51:00

      Mel

      avek

      Rejestracja: 2005-03-21

      Ostatnia wizyta: 2012-12-21

      Skąd: Warszawa

      jak powiedział Lord Bart fala poRotsowych fanów

      LINK
    • Re: Sithowe plany ;)

      Mel 2005-07-12 15:52:00

      Mel

      avek

      Rejestracja: 2005-03-21

      Ostatnia wizyta: 2012-12-21

      Skąd: Warszawa

      Sapphire Dragon napisał:
      cesarz miałby uratować życie Vadera
      jaki cesarz ratuje Vadera

      LINK
    • Plapatine a Sith

      Strid 2005-07-12 16:26:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2025-01-15

      Skąd: Poznań

      Szczerze w taką teorie watpie. Palpatine wiedział o tym ze prędzej czy później Vader będzie chciał go zabić, ba wiedział o planach vadera względem Luke`a. Jest tylko jedno ale: W życiu Palpatine nie dopuściłby do tej sytuacji! Palpatine`owi "przeszkadzały" takie wizje i to niezmiernie i właśnie stąd wziął się pomysł aby zastąpić Luke`m, Vadera.

      LINK
      • Re: Plapatine a Sith

        Sapphire Dragon 2005-07-12 16:32:00

        Sapphire Dragon

        avek

        Rejestracja: 2004-10-06

        Ostatnia wizyta: 2005-07-19

        Skąd:

        Strider napisał:
        Szczerze w taką teorie watpie.
        [sigh] Ja tylko przekazuję wersję oficjalną... z cytatów Lucasa.

        LINK
        • Re: Re: Plapatine a Sith

          Mel 2005-07-12 16:33:00

          Mel

          avek

          Rejestracja: 2005-03-21

          Ostatnia wizyta: 2012-12-21

          Skąd: Warszawa

          Sapphire Dragon napisał:
          Ja tylko przekazuję wersję oficjalną... z cytatów Lucasa.
          -----------
          gdzie to powiedzial Luca$???

          LINK
          • Re: Re: Re: Plapatine a Sith

            Sapphire Dragon 2005-07-12 16:40:00

            Sapphire Dragon

            avek

            Rejestracja: 2004-10-06

            Ostatnia wizyta: 2005-07-19

            Skąd:

            Darthjulek napisał:
            gdzie to powiedzial Luca$???
            Google twoim przyjacielem!
            Na TheForce.net mają ten fajny zwyczaj podawania szczegółowych cytatów włącznie ze źródłem, ale koniami mnie nie zaciągną do szukania tego teraz :/

            LINK
            • Re: Re: Re: Re: Plapatine a Sith

              Mel 2005-07-12 16:47:00

              Mel

              avek

              Rejestracja: 2005-03-21

              Ostatnia wizyta: 2012-12-21

              Skąd: Warszawa

              Sapphire Dragon napisał:
              Google twoim przyjacielem!



              niezle nie dość że ty jesteś moją nową przyjaciółką
              przyjacielu...
              to Google jest moim nowym przyjacielem....no proszę...a tak naa serio Lucas jestt znany z tego że raz mowi to a drugiego dnia coś iinnego

              LINK
              • Re: Plapatine a Sith

                Sapphire Dragon 2005-07-12 16:56:00

                Sapphire Dragon

                avek

                Rejestracja: 2004-10-06

                Ostatnia wizyta: 2005-07-19

                Skąd:

                Darthjulek napisał:
                ...Google jest moim nowym przyjacielem
                Google jest przyjacielem każdego!
                Lucas jestt znany z tego że raz mowi to a drugiego dnia coś iinnego
                Bajdurzenia typu `Titanic w kosmosie` i inne bzdury wkładam między inne bajki, gdzie ich miejsce. Ale wyjaśnienia motywacji działań postaci oraz opisów charakterów traktuję raczej serio, bo tutaj Lucas wydaje się być konsekwentny.

                LINK
                • Bodajrze Kyp Durron

                  Mel 2005-07-12 17:00:00

                  Mel

                  avek

                  Rejestracja: 2005-03-21

                  Ostatnia wizyta: 2012-12-21

                  Skąd: Warszawa

                  napisał kilka przykladów min. Lucas kilkka lat temu moówił że Sw too opowiesc Luke`a Skywalkera , jednak poznniejj(po kilku latach) stwierdzil że Anakina...

                  LINK
                  • Re: Bodajrze Kyp Durron

                    Sapphire Dragon 2005-07-12 17:12:00

                    Sapphire Dragon

                    avek

                    Rejestracja: 2004-10-06

                    Ostatnia wizyta: 2005-07-19

                    Skąd:

                    Darthjulek napisał:
                    napisał kilka przykladów min. Lucas kilkka lat temu moówił że Sw too opowiesc Luke`a Skywalkera , jednak poznniejj(po kilku latach) stwierdzil że Anakina...
                    `Luke is the main hero, Anakin is the main character`. Taki był sens, bo cytat widziałam niedawno, ale dokładnie nie pamiętam...
                    Zresztą to nie jest wypowiedź odnośnie ich cech charakteru, prawda? Raczej kategoria pierwsza, moim zdaniem.

                    LINK
                  • nie to nie bylo to

                    Mel 2005-07-12 17:20:00

                    Mel

                    avek

                    Rejestracja: 2005-03-21

                    Ostatnia wizyta: 2012-12-21

                    Skąd: Warszawa

                    bo to nie bylła jedna wypowiedz

                    LINK
                  • Re: nie to nie bylo to

                    Sapphire Dragon 2005-07-12 17:49:00

                    Sapphire Dragon

                    avek

                    Rejestracja: 2004-10-06

                    Ostatnia wizyta: 2005-07-19

                    Skąd:

                    Darthjulek napisał:
                    bo to nie bylła jedna wypowiedz
                    Hmmm... jak powiedział mały zielony stworek z kosmosu...
                    Jeśli nie wiem o którą wypowiedź ci chodzi, to raczej nie mogę się do niej ustosunkować, ne c`est pas?

                    LINK
        • Lucas

          Strid 2005-07-12 18:26:00

          Strid

          avek

          Rejestracja: 2003-06-28

          Ostatnia wizyta: 2025-01-15

          Skąd: Poznań

          Hmm prosiłbym o link gdyż niezbyt dowierzam w to zeby Lucas aż tak słabo znał własne uniwersum... W wielu ksiązkach mamy doczynienia z tym że Palpatine zastanawia się nad tym kiedy Vader zdradzi i kiedy go zstąpić kimś nowym.

          LINK
          • Re: Lucas

            Sapphire Dragon 2005-07-12 23:18:00

            Sapphire Dragon

            avek

            Rejestracja: 2004-10-06

            Ostatnia wizyta: 2005-07-19

            Skąd:

            Strider napisał:
            Hmm prosiłbym o link gdyż niezbyt dowierzam w to zeby Lucas aż tak słabo znał własne uniwersum...
            OK. Poszukam, ale już niestety nie dzisiaj...

            W wielu ksiązkach mamy doczynienia z tym że Palpatine zastanawia się nad tym kiedy Vader zdradzi i kiedy go zstąpić kimś nowym.
            Książek nie pisał Lucas... i tylko filmy stanowią kanon. Ale przypuszczam, że nawet w tych książkach Palpatine myślał o tym już po tym jak Vader nabawił się astmy... co nadal nie zaprzecza tej teorii

            LINK
            • Re: Re: Lucas

              Strid 2005-07-13 11:48:00

              Strid

              avek

              Rejestracja: 2003-06-28

              Ostatnia wizyta: 2025-01-15

              Skąd: Poznań

              Sapphire Dragon napisał:
              i tylko filmy stanowią kanon
              -----------
              Lucas twierdzi co innego...
              Wszystko co jest uznane przez firmu LucasCośtam stanowi kanon, od komiksów przez gry po ksiązki.
              A teorii ksiązki zaprzeczają gdyż mówią wyraźnie o tym ze Palpatine nie miał najmniejszego zamiaru dobrowolnie oddawac władzy. A twoja teoria głosi ze nic przeciw śmierci z rąk Vadera nie miał...

              LINK
              • Re: Lucas

                Sapphire Dragon 2005-07-13 13:34:00

                Sapphire Dragon

                avek

                Rejestracja: 2004-10-06

                Ostatnia wizyta: 2005-07-19

                Skąd:

                Strider napisał:
                Wszystko co jest uznane przez firmu LucasCośtam stanowi kanon, od komiksów przez gry po ksiązki.
                A skąd! Lucas uważa _tylko_ swoje filmy za kanon. Było o tym w jednym z wywiadów, ale już nie pamiętam czy z Lucasem czy z McCallumem...

                A twoja teoria głosi ze nic przeciw śmierci z rąk Vadera nie miał...
                Nie miał nic przeciwko, żeby Vader w pełni swej mocy (ROTS) przejął po nim władzę - uważał go za godnego następcę na Sithowym tronie. Dopiero _po_ włożeniu w czarny frak Palpatine szukał kogoś silniejszego na ucznia - a Luke dorównywał chyba mocą cesarzowi, więc wymiana wydaje się być logiczna...

                LINK
                • Darth Vader

                  Romulus 2005-07-14 23:19:00

                  Romulus

                  avek

                  Rejestracja: 2005-06-06

                  Ostatnia wizyta: 2006-10-08

                  Skąd:

                  imponował Imperatorowi potencjałem, młodzieńczą energią, kreatywnością, zdolnościami bojowym. Rozwijając się w dotychczasowym tempie mógł w przyszłości dorównać samemu Sidiousowi i stać się jeszcze bardziej potężnym Sithem niż on. Tak się jednak nie stało. Postęp Dartha Vadera przez lata dzielące E3 i E6 zdecydowanie nie zadowala Sidiousa. Nie wziął on bowiem pod uwagę, że wydarzenia które doprowadziły do przemiany Anakina w Sitha złamały jego ducha. Anakin stracił swój życiowy napęd - umarli jego przyjaciele, zdradził swoje ideały. Uwielbienie którym otaczał niegdyś Kanclerza, rozwiało się jeszcze w E3 - pozostał szacunek, lęk, posłuszeństwo, żądza wiedzy, ale już nie przyjaźń. Anakin do momentu przejścia na Ciemną Stronę wnosi się stale jakby miał cztery silniki - a zostaje mu tylko jeden.
                  Oczywiście cały czas pozostaje Darthem Vaderem - czyli adeptem wielkiej mocy, wojownikiem i wodzem - dopiero pojawienie się Luka nasuwa Imperatorowi myśl o zastąpieniu dotychczasowego ucznia obiecującym młodzieńcem o kolosalnym potencjale - tak jak kiedyś Anakin zastapił Dooku.

                  LINK
                  • ????????

                    Mel 2005-07-15 10:49:00

                    Mel

                    avek

                    Rejestracja: 2005-03-21

                    Ostatnia wizyta: 2012-12-21

                    Skąd: Warszawa

                    eeeeeeee....co?. Nie zaddowala???Wiesz podejrzewamże ten postęp byl przez Sidiousa chamowany żeby nie było zdrady...QA poza tym ...na Mustafar go osłabili

                    LINK
                  • W E3 perspektywa zostania prześcigniętym

                    Romulus 2005-07-15 13:10:00

                    Romulus

                    avek

                    Rejestracja: 2005-06-06

                    Ostatnia wizyta: 2006-10-08

                    Skąd:

                    przez swojego ucznia najwyraźniej nie przeraża Sidiousa. Gdyby liczyło się głównie bezpieczeństwo to powinien chuchać i dmuchać na lojalnego Maula, albo w ogóle nie mieć ucznia. Sidious jednak najwyraźniej potrzebuje ucznia perspektywicznego. Jak inaczej wytłumaczyć zastąpienie w pełni ukształtowanego, mądrego, charyzmatycznego stratega Dooku surowym młodzianem o wielkim talencie? Dooku był już za stary i zbyt jednak ograniczony, żeby dotrzeć na wyżyny, na których znajdował się Sidious. Jeśli chodzi o okaleczenia na Mustafar, to mimo wszystko te duchowe były dla Vadera bardziej niszczące. W jednej chwili z obiecującego młodzieńca został wypalonym weteranem.

                    LINK
                  • Re: Darth Vader

                    Sapphire Dragon 2005-07-15 23:27:00

                    Sapphire Dragon

                    avek

                    Rejestracja: 2004-10-06

                    Ostatnia wizyta: 2005-07-19

                    Skąd:

                    "It is naturual for him to want to destroy me. It is not crude, mundane ambition as it would be in an ordinary man. It is part of his growth. And of course, it does not offend me - it is why I chose him. But he needs to grow still further." - Emperor Palpatine on his apprentice, Darth Vader

                    http://www.starwars.com/community/fanclub/mag/news20050711.html
                    Podpis pod środkowym obrazkiem.

                    LINK
                • Re: Re: Lucas

                  Strid 2005-07-15 23:36:00

                  Strid

                  avek

                  Rejestracja: 2003-06-28

                  Ostatnia wizyta: 2025-01-15

                  Skąd: Poznań

                  Sapphire Dragon napisał:
                  A skąd! Lucas uważa _tylko_ swoje filmy za kanon. Było o tym w jednym z wywiadów, ale już nie pamiętam czy z Lucasem czy z McCallumem...
                  -----------
                  Aha czyli te 100 pare ksiązek, komiksów itp. nie należy do kanonu SW? Nie rozśmieszaj mnie... To dlaczego na oficjalnej SW (na którą się poniżej nawiasme mówiac powołujesz) są z nich informacje, opisy postaci itp? Poza tym w życi nie słyszałem aby Lucas twierdził ze wszystko poza filmami nie nalezy do kanonu więc prosiłbym o dowód. W ksiazkach i komiksach które są kanoniczne mamy dziesiątki dowodów na to że Palpatine nie zamierzał wogóle pozbywać się władzy. Dla przykładu fakt że stworzył dla siebie klony aby przenosić do nich swojego ducha i stac się w ten sposób niesmiertlenym władcą.

                  LINK
                  • re re

                    Komandor Eire 2006-01-01 10:50:00

                    Komandor Eire

                    avek

                    Rejestracja: 2005-08-08

                    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

                    Skąd: Ze wsi

                    -Dla przykładu fakt że stworzył dla siebie klony aby przenosić do nich swojego ducha i stac się w ten sposób niesmiertlenym władcą.
                    ---
                    To dlaczego nie zrobił tego wcześniej, znaczy sie w Sadze? Tak bardzo mu sie podobał image żywego trupa?

                    LINK
                  • Ogólnie...

                    Misiek 2006-01-01 21:05:00

                    Misiek

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-12

                    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                    Skąd: Wrocław

                    ...rzecz biorąc było mu wsio ryba, chociaż w książce sam mówi, że ta twarz może się przydać. I rzeczywiście, dzięki swojemu wyglądowi (między innymi) przekonuje Senat do proklamowania Imperium. A dopiero potem rozpoczyna budowę klonowni na Byss.
                    Zresztą według jednego z zagranicznych fanficów (zdaje się "A New Enemy") Palpi już raz się przed ANH sklonował, ale trzymał to w tajemnicy.

                    LINK
                  • Swoją drogą naszła mnie myśl...

                    Hialv Rabos 2006-01-01 21:48:00

                    Hialv Rabos

                    avek

                    Rejestracja: 2005-10-30

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-13

                    Skąd:

                    ...czy Palpi nie posiadał klona znacznie wcześniej tzn.: przed RotS? Okres ostatecznej rozprawy z Jedi i Starą Republiką był czasem konfrontacji, która wiązała się z pewnym ryzykiem, co prawda zminimalizowanym, ale zawsze realnym. Może coś wiecie czy miało takie zdarzenie miejsce?

                    LINK
                  • Teoretycznie...

                    Misiek 2006-01-01 22:21:00

                    Misiek

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-12

                    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                    Skąd: Wrocław

                    ...jest to możliwe, wszak Dooku miał swojego klona, a w czasach poendorowych klonów dorobili się także Isard i Pestage. W praktyce jednak jest to wielce mało prawdopodobne ze względu na kilka kwestii:
                    1) Klonownia. Kamino odpadało; zbyt duże ryzyko. Gdyby wyszło na jaw, że wśród klonów, o których Republika nic nie wie, zrobiono także klona jej Najwyższego Kanclerza, ktoś mógłby coś skojarzyć. Cartao czy Khomm również odpadało. Separatyści także nie wchodzili w rachubę z tego prostego względu, że technikę klonującą posiedli stosunkowo późno, w każdym razie już po rozpoczęciu działań wojennych. A klonownię na Byss Imperator zaczął budować już po RotS. Zresztą technikę klonującą podprowadził on Ithorianom, gdyż byli oni jednymi z nielicznych ras, które mogły z niej korzystać po wydanym zakazie klonowania w galaktyce.
                    Także szczerze wątpię, aby istniały jakieś klony Palpatine`a w tym okresie. Trzeba też pamiętać o klonim szaleństwie; żeby go uniknąć, klony Imperatora wzrastały bardzo wolno, i w najlepszych możliwych warunkach. Mało prawdopodobne, aby był je w stanie stworzyć ukrywający się Zakon Sithów, a tym bardziej utrzymać je w tajemnicy.
                    Poza tym LS mówił, że Palpatine zaczyna myśleć o przenoszeniu swojej świadomości dopiero w "Dark Lordzie".

                    LINK
    • Moim zdaniem

      Lord Sidious 2005-07-15 14:34:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Wrocław

      powód był. Zbyt wielu Jedi jeszcze żyło, jak Yoda czy Obi-Wan. Wiedzieli oni, że z jednym Sithem może sobie dadzą radę, ale z dwoma na pewno nie. A znaleźć na prędce innego ucznia, w takiej a nie innej sytuajci, było ciężka, dlatego Vader dostał kolejną rolę - straszaka w galaktyce, straszaka który sam nigdy nie stanie przeciw Imperatorowi . Co nie znaczyło, że nie chciał.

      LINK
  • no i to mowiłem

    Mel 2005-07-12 16:28:00

    Mel

    avek

    Rejestracja: 2005-03-21

    Ostatnia wizyta: 2012-12-21

    Skąd: Warszawa

    -wiesz że Palpatine wymieniał se uczniow jak mu się "znudzili

    mnie nie doceniili tylko Mandalorianina

    LINK
  • Zasada Bane`a

    Lord Sidious 2006-01-01 09:30:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    W powieści "Dark Lord" znalazła się opisana zasada Bane`a, która bardzo wiele tłumaczy. Bo mówi ona, ze będzie dwóch wyznawców Ciemnej Strony, Jeden ją posiądzie, a Drugi będzie jej pragnął.
    Tam Palpatine właściwie zastanawia się, kiedy Vader przeciwstawi się mu i przejmie po nim schedę. W jakiś sposób to akceptuje, a w jakiś inny nawet zastanawia się nad wymianą ucznia, na takiego, któremu mogłoby sie udać to przejęcie, bo Vadera łatwo zabić ze względu na części elektroniczne. No a Vader doskonale zaczyna rozmyślać o wzięciu własnego ucznia i dopiero zdradzeniu Imperatora.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..