Ja byłam we Wrocławiu w Koronie-Cinema City byłam ubrana w koszulke z Gwiezdnych Wojen na rękach miałam startuaże z chio a na policzkach napisane Star Wars. Wszyscy sie na mnie gapili i o to chodzi! A jak wy wyglądaliście?
Ja byłam we Wrocławiu w Koronie-Cinema City byłam ubrana w koszulke z Gwiezdnych Wojen na rękach miałam startuaże z chio a na policzkach napisane Star Wars. Wszyscy sie na mnie gapili i o to chodzi! A jak wy wyglądaliście?
miałam mieć na sobie koszulkę z admiralskimi dystynkcjami, ale poczta polska się spuźniła i jeszcze nie przyszła, aaaallleee
załorzyłam brązową koszulkę na której naszyłam na ramieniu imperialne logo oraz na to treningową czarną koszulką. Wyglądało ciekawie i doczekałam się nawet komentarzy w tylu:
-O Imperialna!
normalnie, nie dopatrzyło się u mnie żadnego SWsowego akcentu
Oczywiście jeśli przyjmiemy że sw akcenten nie jest twarz poznaczona bliznami i zamiast reki szpon jakiejs bestii to wyglądałes na pewno normalnie
we Wrocławiu w Heliosie - ubrany całkowicie na czarno, w bluzce z długim rękawem i do tego w czarnym płaszczu z kapturem . Chyba, że akurat Darth Maul (Alum) akurat potrzebował płaszcza do walki
Natalia - jakby Ci się udało, spróbuj jutro wbić się do korony, ja się wybieram na seans o 20:00 ale będę koczował juz od 12:30 . Strój opisany wyżej.
bylem w pelnej tunice jedi i plaszczu, wszystko wzorowane na Obi Wanie z e I. do tego mialem miecz swietlny Obi Wana z wysunietym niebiestkim ostrzem.
mialem byc tez ostrzyzony na Padawana ale niestety nie zdazylem
dzisiaj i jutro w koronie tez tak bede
w super hiper elitarnej koszulce, o której wspominał Strider i których jest zaledwie 9 na kuli ziemskiej!
Anor napisał:
i których jest zaledwie 9 na kuli ziemskiej
ta ale jakby się znależli chętni na zakup to zawsze można dodrukować z jakieś kolejne 900 sztuk i tak po 50 dych puścić w końcu to hiper limit no nie?
Anor napisał:
ja byłem w super hiper elitarnej koszulce
-----------
Anor.. jestem juz od początku ciekawa waszego pomysłu koszulkowego
weź no wyslij fote na mejla proszę
Wysłałem...wiec oceń, może ci się spodoba
ubranko od spodu:
- Bialy tiszirt
- koszulka Polo (blue Sky)
- Czarny tiszirt z logiem Star Wars : Revenge of the Sith
- majty bokserki w misie
- skarpety biale polo sport
- mokasyny (skora) szare
- Jeasnsy blue Big Star
- kurtka czarna skorzana a`la Panzer.
Garnitur Jedi zostal pozyczony.
Czarna kurtka- ramoneska, założona na czarną dżinsową kurtkę, czarne spodnie (też dżiny), podwinięte 3 razy obnażając lśniąco białe sznurówki czarnych (a jakże!) glanów... Oraz zwieńczenie obrazu patosu i wszechmocy- koszulka Autobotów (Transformers 4Ever!)... To chyba tyle, więcej sobie nie przypominam :>
ja nosiłam koszulkę od Frankiego (na plecach mój nick, pod nickiem logo rebielii a z przodu napis Star Wars:Revange of the Sith)
ja i przyjaciel bylismy tacy jedyni... w calym multi bylo kilku gosci przebranych... nawet fajnie, reszta albo z jakimis elementami albo w ogole w strojach niemal roboczych, a ja z wyzej wspomnianym przyjacielem ubralismy garnitury, buty od garniturka, krawaty i ja mialem do tego jeszcze warkoczyk padawanski ale sie na nas ludzie gapili
Czarna ramoneska na czarnej dżinsowej kurtce okalały koszulkę z emblematem Autobotów (TF 4Ever \m/ ), czarne spodnie (też dżiny), podwinięte nad glany piętnastki z białbymi sznurówkami, włosy związane (biało- czarną gumką), czarny plecak...
Do tego zło w spojrzeniu... Ponieważ nie mam żadnych Star Warsowych komponentów stroju, a jestem jedynym reprezentantem fandomu Transformers musiałem dobitnie kontestować aktywność mniejszościową za pomocą t- shirta :>
miałem maskę Vadera i kupiony na miejscu t-shirt Revenge of the Sith. Ale zginąłem w tłumie: na premierze w duesseldorfskim Ufa-Palast było z 5 szturmowców z German Garrison, Boba Fett, 2 czy 3 Darthów Maulów, 2 Vaderów, królowa Amidala ze świtą, oficerowie Imperium, niezliczona ilość Jedi, a nawet zdalnie sterowany R2-D2. Wszystko profesjonalne stroje, a nie jakaś amatorka. Chyba było nawet lepiej niż w Kinepolis, a przecież główna premiera z Lucasem, Portman, Christiansenem i Lee była w Berlinie. Szkoda że w Polsce nie mamy takich możliwości
...że właśnie za takie tematy kocham Gwiezdne Wojny.
Co do ubioru: czarna skóra, czarna koszulka, czarne spodnie do czarnych butów i równie czarnych skarpetek. Do tego trzydniowy zarost, standardowy artyzm na głowie i czarna torba, w której były rekwizyty niezbędne do prezentacji podczas premiery w Heliosie.
A tak w ogóle moim ulubionym kolorem jest zielony
Podobnie jak Strider, Zax i Anor także byłem w elitarnej Koszulce. JEst nas tylko dziewięciu Swoją drogą dobrze, że STRIDER zazanczył, że był na premierze - osobiście go nie widziałem)))) (dowcip zrozumiały dla posiadaczy elitarnych koszulek z Lucasem))
Ok, koniec z tym chwaleniem się, bo ktoś mi zarzuci bycie narcyzem, snobem i frajerem
BTW: Jeśli ktoś widział dwójkę idiotów na karuzeli z kucykami to widział Brencza i mnie
primo:
czarna bluzka
secundo:
spódnica do ziemi (musiały być buty na wysokim obcasie, bo zamiotłabym ten chodnik co go remontują przed kosmosem)
tertio:
fryzura a`la Padme (sznurki z włosów robione bite 2h i cała masa padmepodobnych spinek)
quattro:
naszyjnik. też może trącić SW.
w nocy z 18 na 19 maja musialam nieco zmodyfikować mój ubiór - zasadniczo skladal się z czarnej oryginalnej koszulki z Epizodu I z Anakinem, do tego pod kolor ciemnozielone spodnie, takaż kurtka (gdyby bylo cieplo to kurtki mialo nie być) i coś na szyję w postaci też zielonej gawroszki - z wlosami nie robilam eksperymentów bo bym nie zdążyla do kina więc zostaly po prostu rozpuszczone
Ja włąściwie to poszedłem normalnie ubrany. Jedynym "udziwnieniem" była plakietka którą sobie przyczepiłem do piersi z napisem "Star Wars Episode III: Revenge of the Sith"
Rodzice chcąc sie upewnić, że po moim występie sami nie będą zmuszeni włożyć hełmu Vadera osobiście zawieźli mnie pod kinom dając ochronę w postaci dwójki "młodziaszków" z rodziny. Do tego musiałam wziąść polar bo nawet latem w naszym kinie zimno jest jak diabli.
...Byłem w stroju Anakina/Vadera ze Świątyni Jedi i Mustafar
-Bluza,brązowa
-Ciemne Spodnie
-Buty Skórzane
-Płaszcz robiony na zamówienie u zaprzyjażnionej krawcowej
-Miecz własnej roboty
-Kamizelka
-Pasek
P.S. Mam 12 lat...
... jeśli nie liczyć logo Imperium i napis Chewie na plecach, a ściślej rzecz biorąc - z tyłu koszulki . ale brak specjalnego ubrania na tę jakże specjalną okazję nadrabiałam rykami i pomrukami, robiąc przy tym troszkę hałasu, jak to Wookiee mają w zwyczaju
zrobiłam sobię na tę okazję specjalny strój Anakina Skywalkera. Wzięłam miecz swietlny i w kinie biłam się z dorosłymi facetami (jeden był, przebrany za Maula i miał świetlówkę) -wygrałam wszystkie pojedynki!
ach, bo ja jestem malutka- chyba najmłodsza w bastionie! =)
Dlatego wygrana z dorosłymi w walce na miecze świetlne była dla mnie taka niesamowita!
2 razy, z różnym zestawem ludzkim i przeróżnym ubraniem.
Raz była to chyba biała sukienka, a drugi... Ha, jakiś zielony zestaw, aczkolwiek nie pamiętam szczegółów. Szczerze mówiąc, bardziej myślałam o tym, żeby wyglądać po prostu ładnie, a nie żeby wczuć się w klimat SW.
...byłem ubrany normalnie, ale jak zobaczyłem stoisko z gadżetami to miałem już koszulkę z Vaderem
mam cały wykonany własnoręcznie strój Sitha. Byłam ubrana na czarno, w czarnym płaszczu z kapturem, a twarz miałam pomalowana na biało i srebrno. Jakiś dzieciak jak mnie zobaczył to od razu zaczął krzyczeć do rodziców: Patrzcie, Sith!
nie tylko dzieciak zwrócił na to uwagę
Ta druga historia to już legenda, przynajmniej na poznańskich spotkaniach
4 razy na tym filmie i za każdym razem inaczej:
1) na premierze czarne spodnie i koszulka z wydrukowanym oficjalnym plakatem filmu na niej
2) dwa dni później to nie pamiętam
3) z koleżanką w ceglanej koszulce i jasnych długich spodniach
4) z siostrą (blee) to cały na iebiesko (góra ciemniejsza od dołu)
a jak w domu oglądam to nawet nie próbuję zapamiętać, bo oglądam ten film namiętnie i tak często, że nawet nie policze ile razy go obejrzałem, a co dopiero w co byłem ubrany
Nie mam żadnych fiksacji z ubieraniem się w specjalne stroje z okazji pójścia na jakiś film Kino jak kino, nie ma co przesadzać, no chyba że idzie się jako jakaś pokazowa grupa, no ale ja byłem tylko zwykłym widzem Normalnie ubrany byłem - jeansy, proca i skórzana kurtka
Choć na sali obok mnie siedziało paru Jedi, koleś wypaćkany na Maula, a nawet - o zgrozo! - wielka maskotka Yody :| No to jest chore troche żeby kupowac miejsce dla wielkiego pluszaka, no ale kto wie, może to jakiś karzeł był przebrany poprostu