Dla mnie głos QGJ w AOTC to był nprawdę miły smaczek i był zapowiedzią czegoś większego a mianowicie tego, że w EIII [tak jak zapowiadały to spoilery] pojawi się jego duch co było by po pierwsze: wprowadzeniem dla ludzi w starą trylogię i to, że nistąd nizowąd pojawia się duch Kenobiego z TESB, a po drugie: wyjaśnienie znikania ciał i wogóle całej sytuacji jednoczenia się z Mocą. Bo trochę to dziwne że Kenobi, Yoda zniknęli, tudzież połączyli się z Mocą a np Jedi na Genosis nie.
Co otrzymaliśmy? Jedno, może dwa zdania u Qui Gonnie i nadl masę pytań i zagadek co dla mniej wtjemniczonych w świat SW może się dalej wydawać dziwne. Lucas niby to wytłumaczył ale jak dla mnie poszedł na łatwizne, miał być duch, miało być wiele rzeczy ostatecznie wyjaśnionych a tak się nie stało! :/