TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Prequele

Wrażenia po E III

Darth Phabious 2005-05-19 10:10:00

Darth Phabious

avek

Rejestracja: 2004-12-11

Ostatnia wizyta: 2018-05-06

Skąd: Katowice

No to już po wszystkim...Czekaliśmy, zobaczyliśmy, ale co dalej?? Puska.
Chciałbym, żebyście tu pisali, jakie wrażenie wywarł na was film.

Doskonały był humor Obi-Wana. Coś niesamowitego, połowa kina rechotała(z tych, co rozumieli)
Wzruszyłem się, kiedy Obi-Wan mówił "You were the chosen one!" i przy końcowych scenach.
Musze powiedzieć, ze rozczarował mnie pojedynek Yoda vs. Sidious...
Był troche za krótki, a połowa tego czasu to akrobacje, błyskawiace itd.
Walka z Windu była chyba na drugim miejscu po Anakin vs. Obi Wan.

Na końcu filmu wszyscy już autentycznie szlochali.... A jak u was??

LINK
  • Byłem W Arkadii...

    grzegokon 2005-05-19 10:32:00

    grzegokon

    avek

    Rejestracja: 2005-04-01

    Ostatnia wizyta: 2024-07-22

    Skąd: Warszawa

    Opóźnili seans o 25 min. (sala 7...), potem cały pakiet reklam do przełknięcia i wreszcie o 00.40 "Dawno, dawno temu w odległej galaktyce..."-wstrzymaliśmy oddech...
    Uogólniając film wywarł na mnie piorunujące wrażenie, acz kolwiek... także wydał mi się nieco "poprzycinany". Wiele ze scen można było rozbudować jak chociaż by wątek samego "procesu" konwersji Anakina na CSM, sceny z z planety Wookich, sceny z masakry w świątyni, pojedynki... Wogóle odniosłem wrażenie, żer GL na siłę chciał zmieścić się w 140min., a niepotrzebnie .. Muszę przyznać jednak, że i tak oglądałem z zapartym tchem i pod koniec filmu również coś ścisnęło mnie w środku.. Nie mogę się już doczekać, kiedy "ruszą" torrenty, na razie znalazłem 4 i nie chcą "iść"- lecz będę cierpliwy, może wieczorem...

    LINK
  • nie było zle

    Radas 2005-05-19 10:33:00

    Radas

    avek

    Rejestracja: 2003-03-20

    Ostatnia wizyta: 2007-10-11

    Skąd:

    spodziewalem sie czegos gorszego a tu prosze. calkiem sympatyczny filmik.

    snajlepsza postacia ep3 jest chyba obi. ewan mcgregor genialnie odegral ta postac. no poprostu swietnie. jest doskonalym polaczeniem ep3 i nowej nadziei.

    oczywiscie pominalbym kilka motywow (zwlaszcza z r2-d2). w niektorych scenach brakowalo podkladu muzycznego ale itak jest lepiej niz myslalem.

    wielkie podziekowania dla lucasa ze w koncu pomyslal tez o fanach. gdyby myslal o nas od poczatku moze ep1 i ep2 nie bylyby takie dretwe.

    podsumowujac:
    walki kosmiczne - bajer, pojedynki na miecze - orgazm, uzywanie mocy - brak slow (co chwile lightningi, gripy i zajebiste starcie 2 force push`ow anakin vs obi), ale to co naprawde zasluguje na owacje na stojaco (a czego niestety zabraklo w poprzednich 2 ep) - KLIMAT - GENIALNY!!!

    ten odglos zamykanego helmu vadera (jak z tesb)...
    i tekst "you were the chosen one!"

    moze klasyczna to nadal nie jest, ale patrzac przez pryzmat poprzednich 2 czesci - KAWAL DOBREJ ROBOTY

    LINK
  • Na początku

    Otas 2005-05-19 11:03:00

    Otas

    avek

    Rejestracja: 2003-11-05

    Ostatnia wizyta: 2020-05-01

    Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

    filmu, podczas akcji na okręcie Grievousa trochesieprzeraziłem że Lucas znowu próbuje zrobić komedie, tm razem stawiajac w roli idiotów roboty ... na szczęście później akcja wcisnęła mnie w fotel i dopiero obsługa na końcu musiała mnie łomem z niego wyciagnać.

    Że film jest za którtki, że wątki są pociete. .zgadzam sie..ale gdyby GL chciał rozwinać wszystkie wątki to by musiałzrobić trylogie E3 .... pewnie kolejne 30 minut poprawiło by nieco niektóre wątki.. ale i tak większośćby wtedy mówiła że film jest za krótki a wątki nie rozwinięte ... dla mnie jest dobrzetak jak jest.

    Trzeba przyznać że E3 świetnie łączy NT z OT ... dajac wiele nawiazań i różnego rodzaju smaczków, również powiazanie z EU (ksiazki, komiksy, CW) jest spore za co serdecznie Lucasowi dziękuję.

    Ogólnie film miażdży.. i oprawą wizualną i grą aktorską i choreografia pojedynków, które są o wiele dłuższe i dynamiczniejsze niz pocięty pojedynek z AOTC.

    Mr Lucas.... RESPECT for you!!!!!!!!!!!!!!!

    PS. ten film trzeba kilka razy ogladnac w kinie, bo napewno za pierwszym czy drugim razem wielu rzeczy sie nie wyłapie)

    LINK
  • falcon

    Radas 2005-05-19 11:20:00

    Radas

    avek

    Rejestracja: 2003-03-20

    Ostatnia wizyta: 2007-10-11

    Skąd:

    wydawalo mi sie nawet ze przez moment mignal mi millenium falcon

    zaraz po awaryjnym londowaniu obi i anakin leca na spotkanie z politykami.
    kiedy podchodza do ladowania w prawym dolnym rogu ekranu jest cos co moze byc mf

    LINK
  • Bylem w Relax`ie

    sebulba 2005-05-19 11:44:00

    sebulba

    avek

    Rejestracja: 2004-07-23

    Ostatnia wizyta: 2005-06-19

    Skąd: Bogatynia

    Jeszcze do teraz nie moge ochlonac ... ufff to byla prawdziwa uczta dla oka i ducha
    Nie moge tylko zrozumiec kto zaprosil ten band przed seansem - zenada !

    LINK
  • Heh niedosyt pozostaje

    BOLO 2005-05-19 12:01:00

    BOLO

    avek

    Rejestracja: 2003-07-15

    Ostatnia wizyta: 2011-11-27

    Skąd: Zabrze

    coz u mnie mieszne uczucia pocatek byl troche stresujacy kupilismy bilety na wersje z napisami a tu napisy poczatkowe po polskiemu i jakies taksty w rodzimym dialekcie wiec od razu mysl gdzie ta baba co bilety sprzedala (aka szykuj kase na dentyste) jednak po chwili w sali slychac oglosy ulgi pojawiaja sie napisy.
    Poczatek filmu to wg mnie katastrofa komedia a w roli glowniej roboty ehhh nie moj klimat(smieszne ale nie pasuje do tej czesci)
    r2 zalatwia 2 super battle droidy blehhhh na mostku ten odglos umierajacych robotow tez smieszny ale nie na miejscu
    walka z dooku straznie krotka albo dooku byl dretwy albo anakin stal sie wymiataczem
    pozniej bylo lepiej znacznie lepiej chociaz nie the best
    za malo scen na kashyyku
    ale coz od momentu ujawnienia sekretu pleagiusa film zaczal mi sie podobac walka sidiousa z ekipa jedi byla cool sidious pieknie przekabacil anakina i pospawane pozniej juz tylko lepiej obi wan na utapau cos pieknego no i ROZKAZ 66 to to co tygryski lubia najbardziej rzez niewiniatek rozpoczeta chociaz chcialbym zobaczyc wiecej akcja w swiatyni cudowna az mnie troche przydusilo (bylo mi ich zal) choc to nie przystaje darksiderowi no walka yoda vs sidious cool FORCE POWERS wszedzie no i finalowa walka zajefajna zwlaszcza jak obi skrocil anakina o nogi no i jak lawa zrobila swoje to juz byl raj
    koncowka tez the best zwlaszcza gniew Vadera tu bylo widac potege ciemnej strony
    ogolnie film fajny lecz nie idealny pare niedociagniec bylo ale o tym pogada sie w sobote na spotkaniu

    LINK
  • ....

    Sałata 2005-05-19 12:29:00

    Sałata

    avek

    Rejestracja: 2004-12-07

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd:

    Jak dla mnie film był wspaniały... Wszystko było takie wciągające, że te kilka godzin minęły jak sekunda. Aż płakać się chce... "ostatnia część Sagi"....
    Wszystko po prostu wcisnęło mnie w fotel... Całe kino szlochało, śmiało się z humoru Obi-Wana..... Po prostu rewelacja....

    LINK
  • A wszystko przez te sny właśnie....

    Ozymandias 2005-05-19 12:48:00

    Ozymandias

    avek

    Rejestracja: 2002-10-29

    Ostatnia wizyta: 2006-06-04

    Skąd: Kraków

    kiedy w finałowej części filmu Amidala zapytała Kenobiego "Czy Anakin jest cały"? Sala wybuchneła smiechem. Ja się nie smiałem, właściwie to siedziałem osłupiały, monolog rzeczywiście wypadł dosyć smiesznie, co prawda nie tak jak monolog Trinity przebitej rura od odkurzacza w MIII, ale równie nie na miejscu. Chyba się starzeje, albo może nadmiar spoilerów zaszkodził?
    Dwie bitwy, jedna o Coruscant, druga o Kashyyk, obie jakby w tle, nijak mające się nawet do tej z AotC, że bitwach z OT nie wspomnę. Po pierwszej z nich film wytraca tempo, żeby pod koniec przyspieszyć. Grevious to kolejny mechaniczny stwór, którego można teraz powielic i w zmniejszonej formie , jako odlaną z plastiku figurkę sprzedawac w ogromnych ilościach - dodatkowo urósł na postac komiczną, ale nie na długo, bo za dużo sobie nie pograł
    Motywacja Anakina do przejścia na CSM przynajmniej w filmie mętna ( nie czytałem LoE) i mało przekonywująca - jedna z najlepszych scen to moim zdaniem ta, kiedy samotnie siedzi w sali rady, bijąc się z myslami niemniej wewnetrzne rozterki i dylematy prowadzące go do CSM, mało wyraziste. Może to gra Haydena? Nie wiem, nie jestem specjalista od aktorstwa, powinienem nie zwrócic na to uwagi a jednak to jątrzace uczucie, ze coś jest nie tak nie daje spokoju. Z filmu wynika, że bohater dał się omamic bajeczką o przywracaniu zycia bo miał złe sny, w sumie do końca się łamał - jakby nie było wydał Palpiego ( zapewne, jak zwykle zgodnie z planem tego drugiego) aż tu nagle trach, pada na kolana"jestem twoim uczniem" i cześć, dylematy do piachu, pozostaje do obejrzenia jedynie efektowny pojedynek.
    Nie jestem rozczarowany, ide dzis na film jeszcze raz, mam nadzieje, że odnajde to, co wczoraj (własciwie to było juz dziś) straciłem) - i nie był to bynajmniej parasol ani portfel...

    LINK
  • Zemsta Sithów

    dooku 2005-05-19 13:15:00

    dooku

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2023-04-10

    Skąd: Łodygowice

    to najlepszy film.Początek był trochę śmiezny(R2-D2) lecz pozniej akcja rozkrecila sie.Byl tez smutne sceny kiedy windu ginie kiedywszyscy jedi gina a yoda trzyma sie za serce-prowie plakalem.Wydawalo mi sie ze pojedynek akanina i obi-wana nie yl 12 minut tylko 5-7.Fajnie walczyl grievous na utapau.

    LINK
  • najbardziej klimatyczny moment

    Radas 2005-05-19 13:59:00

    Radas

    avek

    Rejestracja: 2003-03-20

    Ostatnia wizyta: 2007-10-11

    Skąd:

    "you were the chosen one"

    LINK
  • czyzby dvd wersja rezyserska ?

    thunderbolt2 2005-05-19 14:02:00

    thunderbolt2

    avek

    Rejestracja: 2004-05-23

    Ostatnia wizyta: 2005-06-29

    Skąd: Wroclaw

    czesc scen ktore byly w trajlerach w filmie nie pojawila sie lub bya w innej formie np:
    gaszenie statku kosmicznego (w trajlerach jest dosc czesto ta scena)
    ukazanie sie Vadera w masce (w trajlechach ma on rece do gory a w filmie w dul)
    te i inne sceny daja nadzieje ze film na dvd bedzie dluszy od tego w kinach.

    LINK
  • Pierwsze wrażenie?

    Bendu 2005-05-19 14:33:00

    Bendu

    avek

    Rejestracja: 2003-09-21

    Ostatnia wizyta: 2020-03-20

    Skąd: POZNAŃ

    Wielki, epicki rozmach, jednak dla mnie zbyt intensywny, aby po pierwszym obejrzeniu napisać obiektywną - względem samego siebie - recenzję. Spróbuję.

    Sam początek filmu mnie jest bardzo klimatyczny, czuć toczącą się wojnę. Piruety artoo mi nie przeszkadzały, trochę humoru zawsze musi być, nawet w `takim` wykonaniu. Sceny walk na miecze równie miłe oku jak sceny batalistyczne. Kawałek porządnej roboty.

    Na razie jeden zgrzyt - Lucas rozgraniczając film na wiele akcji w wielu miejscach chyba zdał sobie sprawę, że "każdemu po równo to będzie gówno". Tym samym ograniczył wiele scen - na Kashyyyk, czy podczas pojedynku Mace`a z Palpatinem (za szybko!) na rzecz ukazania ogromnej rozterki Anakina. I to właśnie ten zgrzyt - jego przejście na CS można było pokazać szybciej i może trochę `intensywniej`, tzn bez scen 5 minutowego patrzenia Anakina w nocne niebo Coruscant.

    Ale ogólnie rzecz biorąc film naprawdę mi się podobał. Lucas wypełnił sagę, ukazując to co wszyscy i tak wiedzieli, w sposób jednak trzymający w napięciu, klimatyczny, baśniowy i przede wszystkim - ambitny. To nie lada wyczyn. Dzięki, George

    LINK
  • Ehhh

    Boris tBD 2005-05-19 14:55:00

    Boris tBD

    avek

    Rejestracja: 2001-09-17

    Ostatnia wizyta: 2020-04-14

    Skąd: Piaseczno

    Co tu dużo pisać, gdy Obi-Wan krzyczy: "Byłeś wybrańcem..." to łezka się w oku zakręciła...

    Pełny respekt.

    Film złorzony każda scena coś wnosi - w zasadzie to wnosi smutek, cierpienie i śmierć.

    LINK
  • Zemsta

    Dash_Rendar_90 2005-05-19 15:29:00

    Dash_Rendar_90

    avek

    Rejestracja: 2005-03-12

    Ostatnia wizyta: 2011-08-28

    Skąd: Łódź

    wyszla lepiej niz myslalem , świetny klimat , od momentu próby aresztowania palpatine`a przez Windu akcja zaczyna trzymac w najwyzszym napieciu , Rozkaz 66 świetny , chociaż szkoda mi bylo Jedi wreszcie finalowa walka Obiego i Anakina , "You were the choosen one" - najlepszy moment filmu. Pokazano w jakich tragicznych okolicznościach powstawalo Imperium i niszczono Zakon Jedi.
    Walka Anakin vs Dooku troche przypominala tę z ROTJ , kiedy to Palpatine siedzial na tronie i obserwował.
    napoczatku niepedobal mi sie ten numer z R2 ale póżniej było o wiele lepiej. Ale wydawalo mi sie z eGwiazde smierci zaczeto budowac póżniej.
    co tu duzo mówic Wspaniałe zakończenie Sagi...

    LINK
  • moja ocena - najpierw organizacji

    padme skywalker 2005-05-19 15:43:00

    padme skywalker

    avek

    Rejestracja: 2005-02-25

    Ostatnia wizyta: 2005-09-10

    Skąd:

    po mojej wizycie w arkadii obiecalam sobie ze nigdy więcej tam nie pójdę... po 1. gdy zaczeli wpuszczac do sal, podchodzimy a tu babka wyskakuje z tekstem ze sala 7 jeszcze nie wchodzi : dopiero za jakies 15 min. no i duzo ludzi sie wk****ło w tym ja... po 10 min zaczeli nas wpuszczac i wchodzimy do tej "szczęśliwej" sali... przez pol godziny leciala reklama FIFA 2005 i jakas beznadziejna piosenka. W koncu zaczeli puszczac reklamy i trwaly kolejne 20 min. .... wszyscy byli na maksa wk*****ni w tym ja . no i w koncu o 00.45 rozpoczął się seans

    muszę przyznać ze bardzo sie uprzedzilam do tego kina i mysle ze nie tylko ja...

    LINK
  • Re: Wrażenia po E III

    Hox Reek 2005-05-19 15:49:00

    Hox Reek

    avek

    Rejestracja: 2005-02-28

    Ostatnia wizyta: 2005-09-10

    Skąd: Warszawa (Naboo)

    Ponieważ jestem leniwy to skopiowałem swoją wypowiedź z XONa

    Hox Reek napisał:
    Moim zdaniem film był Extra! Bardzo mi się podobał. Nie wiem co ci recenzenci (nie wiem czy dobrze napisałem) chcą do ROTSa... Ten wątek miłosny był śwetnie "wpasowany" do reszty fabuły. Ładna była scena gdy Yoda upadł gdy wyczuł zaburzenie w Mocy... Może trochę za dużo komputerowej grafiki dodali, ale w ogóle był całkiem niezły. Na pewno był lepszy od tych nowych części.

    Ładnie zrobili Tarkina i... tu jest błąd! Tarkin rozkazał budowę Gwiazdy Śmierci jakieś dwa lata przed BY. W ROTSie ma brązowe włosy, a już w Nowej Nadziei całkiem siwe...

    Na wzmiankę zasługuje (u mnie) Tantive IV i tu mam pytanie: Tantivem dowodził kapitan Antilles, czy był krewnym Wedga?

    Podobały mi się sceny z myśliwcami. Drugie pytanie: Sam początek. Gdy krążownik Grievousa zaczął lecieć w dół w próżni to Anakin i Palpie chodzili po ścianach, przecież to jest nie możliwe w próżni...

    Ładne wyszła scena na Tatooine. Fajny był tekst Padme:

    There is still good in him...

    Nie mam żadnych zastrzeżeń do filmu...


    -----------

    LINK
  • a teraz ocena filmu

    padme skywalker 2005-05-19 15:51:00

    padme skywalker

    avek

    Rejestracja: 2005-02-25

    Ostatnia wizyta: 2005-09-10

    Skąd:

    film bardzo mi sie podobal, ale odnioslam wrazenie ze wszystko za szybko sie dzieje...smierc wszystkich jedi, w tym mace windu, walka yody i sidious`a...ogolnie za szybko.
    1 czesc filmu byla troche nudnawa, ale za to przejscie anakina na CSM ( film od zabicia mace windu) byl bardzo ekscytujący, najbardziej wzruszyl mnie moment kiedy ader w czarnej zbroi pyta sie sidiousa gdzie jest Padme oraz moment konca walki anakin vs. obi wan

    ogolnie film mi sie bardzo podobal, znacznie lepszy jest od I i II
    co nie o0znacza ze nie mogl byc jeszcze lepszy...

    LINK
  • Jestem w szkoku.

    Burzol 2005-05-19 16:04:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Poznań

    Film był świetny. Nie doskonały, ale świetny. Ocenić go na razie nie mogę - muszę to jeszcze dobrze przemyśleć.. Pomimo kilku błędów, Lucas mnie jednak przekonał. Błędów było kilka : Postacią niepotrzebną i największym minusem filmu jest Grievous (ekchu, ekchu). Źle wykorzystany pomysł, gorzej niż Maul.. Poza tym Lucas skopał narracyjnie scenę gdy Anakin staje się Vaderem. Nie chodzi o to, że Skywalker "ściemnił" za szybko (bo zadecydował już wcześniej - w Świątyni), tylko, że widz jednak jest tym zaskoczony.
    Ale film mi się podobał. Ciekawe jestem jak będę go oceniać po kolejnych obejrzeniach..

    LINK
  • wrażenia

    Lord Bart 2005-05-19 16:17:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    kiepskie ale po co dwa tematy.... ten skoro wcześniej był ROTS - Nasze recenzje by Anvil??

    LINK
  • Genialny!!!!!

    Admirał Raiana Sivron 2005-05-19 16:20:00

    Admirał Raiana Sivron

    avek

    Rejestracja: 2004-05-01

    Ostatnia wizyta: 2008-12-22

    Skąd: Puławy

    Muszę przyznać że pan Lucas się popisał
    Rozkaz 66 zrobił chyba na mnie najwiękrze wrażenie nie licząc już sceny walki Anakina z Obi-Wanem oraz słynnej sceny: -Lord Vader.. -Yes Master.. -Rise przy której pewien osobnik siedzący za moimi plecami zaczął głośno dyszeć nad moim uchem co wywołało u mnie wręcz histetyczny atak śmiechu.
    Generał Grievous też mi się spodobał i jedyną rzeczą która mnie nieco rozczarowała to brak ważniejszej sceny z Tarkinem nie licząc tej w której stoi obok Vadera i Imperatora...
    Ogółem rzecz biorąc Zemsta stała się chyba moim ulubionym epizodem.

    LINK
  • Wrażenia...?

    Ricky Skywalker 2005-05-19 16:50:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    Tak w skrócie... mroczny, brutalny i smutny film, który klasą dorównuje filmom starej trylogii. Oczywiście najlepsza część NT. Wspaniałe efekty specjalne, kilkanaście tekstów, które wryło się w pamięć ("You were the chosen one!") genialna gra Iana McDiarmida. Ewan na swoim, wysokim poziomie, nieoczekiwanmie dorównuje mu Hayden Christensen (wyrobił się ). Fabuła też niezła, choć brak mi było sceny z Qui-Gonem (o której wiele się mówiło) - bo Yoda ni stąd, ni zowąd mówi na koniec Obiemu o rozmowach z duchem jego dawnego mistrza.

    A minusy?
    1 - za szybko ginie postać o ogromnym potencjale - Dooku - zresztą aktora tej klasy co Christopher Lee kilkuminutowy epizod to chyba za mało...
    2 - zdemonizowanie Obiego (mógł odsunąć Anakina od tej rzeki lawy, skoro był dla niego jak brat...)

    Mordestwo dzieci Jedi zmroziło mi na chwilę krew w żyłach. Nie wiem, czy traktować to jako minus, bo ta pokazywała okrucieństwo nowego Lorda Sithów, ale...

    Ogólnie rzecz biorąc, ROTS jest bardzo dobrym filmem i z chęcią wybiorę się na niego jeszcze raz... tylko nie za kilka dni. Jakiś czas musi mi ten film "przeleżeć" w głowie.

    LINK
    • Pierwsze wrażenie było takie...

      Jaya 2005-05-19 17:46:00

      Jaya

      avek

      Rejestracja: 2004-08-11

      Ostatnia wizyta: 2021-04-13

      Skąd: Bielsko-Biała

      że musiałam szczękę z podłogi zbierać. Po prostu cudowny. Przy RotS TPM nie istnieje, a AotC ledwo gdzieś majaczy we mgle. Zdecydowanie najlepszy film z NT. Dopiero kiedy pierwsze emocje opadły zaczęłam się zastanawiać. Większość punktów załatwił za mnie Ricky, ale pewnie dlatego, że przez następne parę godzin o niczym innym nie rozmawialiśmy.
      Morderstwo dzieci Jedi - sama sugestja wystarczająco ścina krew w żyłach, nie wiem, po co komuś więcej scen jatek w Świątyni.
      Zaprzeczenie wszystkiemu, co wiedziałam i sądziłam o Jedi: Obi-Wan stojący na płonacym Anakinem/Vaderem a potem odwracający się i odchodzący. A przecież "cnotą Jedi jest współczucie". Nawet najgorszemu wrogowi nie życzyłabym śmierci w płomieniach i jeżeli nie mogłabym już nic dla niego zrobić, to choć skróciłabym jego cierpienia. a przecież nie zmienia się uczuć do kogoś tak bliskiego, jak Anakin dla Obi-Wana tak od razu. Nie można (chyba) kochać kogoś jak brata, a w następnej sekundzie go znienawidzić. Cały czas miałam nadzieję, że choć będzie próbował jakoś mu pomóc i będzie zmuszony odejść z powodu np. przybycia ekipy Palpiego czy coś...
      Jednego jestem pewna. Będę chciała obejrzeć ten film jeszcze nie raz i nie dwa, ale też nie w najbliższych dniach. To nie jest coś, co lekko wchodzi do głowy i równie lekko z niej wychodzi. To trzeba przemyśleć, najlepiej czytając nowelizację.
      Jeszcze dodam na koniec, ze jaki by nie był ten film, to i tak nie wróciłabym rozczarowana. Spędziłam wspaniałe kilka godzin z przyjaciółmi oczekując na premierę, a potem dzieląc się wrażeniami. A w moim przypadku głównie o to cały czas chodziło. Cieszę się, że mogłam tam być z wami...

      LINK
      • Zdemonizowanie Obi-Wana

        Kyle Katarn 2005-05-20 01:39:00

        Kyle Katarn

        avek

        Rejestracja: 2002-06-13

        Ostatnia wizyta: 2018-11-17

        Skąd: Pilchowice

        To mi się właśnie bardzo podobało - nawet najpotężniejsi Jedi zostali skarżeni Ciemną Stroną - (zdemonizowanie to dla mnie za mocne określenie). Mace, który jest jak egzekutor muszący wykonać wyrok na Palpatinie. I Obi - tutaj jego wybór wydaje mi się mocno uzasadniony - przecież widział jakim potworem stał się jego uczeń biorąc udział w mordzie na dzieciach.. może właśnie dlatego Yoda nie chce by Kenobi oglądał te nagrania. Nie chce by to rozpacz i żal zdusiła w nim miłość do swego ucznia...
        Bardzo podobało mi się też, że Obi-Wan przestał obarczać tylko Anakina – mówi "Zawiodłem Cię" To była również dla niego klęska jako mistrza. Nie potrafi wybaczyć Anakinowi ale również sobie - sam w jakiejś części został skażony nienawiścią Anakina, nienawiścią wojen...

        Dopiero Luke w Powrocie Jedi zrozumie, że zatryumfować może tylko przebaczając. Przekaz sagi IMO jest taki, że zwyciężyć prawdziwie może tylko "filozofia Miłości" tylko przez nią można odnieść prawdziwe zwycięstwo. W E3 miłości zabrakło w kluczowych momentach, dlatego bohaterowie muszą ponieść klęskę.

        LINK
      • Jestem po drugim seansie

        Jaya 2005-06-13 20:47:00

        Jaya

        avek

        Rejestracja: 2004-08-11

        Ostatnia wizyta: 2021-04-13

        Skąd: Bielsko-Biała

        i muszę zdecydowanie przeprosić Obi-Wana. Po dokładniejszym przyjrzeniu się wyraźnie dostrzegłam ból na jego twarzy. Ból kogoś, kto utracił najblizszego przyjaciela, brata. I poczucie winy, od którego już do końca się nie uwolni.
        a dlaczego nie zakończył jego cierpień? To z kolei wyjaśnia nowelizacja. "Wciąż przecież był Obi-Wanem Kenobim, wciąż był Jedi, a Jedi nie mordują bezbronnych ludzi." Choć jest tam też takie zdanie: "Tylko że nie czuł teraz w sercu litości", więc właściwie wciąż do końca nie wiem, co myśleć. Jedno jest pewne. Odwrócenie się i odejście, aby służyć tym, których można jeszcze ocalić (Padme i dziecku Anakina) kosztowało go bardzo wiele.

        LINK
        • Ja też...

          Ricky Skywalker 2005-06-14 09:08:00

          Ricky Skywalker

          avek

          Rejestracja: 2002-07-12

          Ostatnia wizyta: 2024-01-10

          Skąd: Bydgoszcz

          jestem po drugiem seansie I zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Poza tym zauważyłem pewną tragiczność tych wydarzeń: każdy z nich to, co robił, robił nie do końca z pełnym przekonaniem. Anakin nie chciał zabijać Jedi - te łzy na balkonie na Mustafar mówią wszystko. Robił to, bo zdawało mu się, że tak uratuje Padme, a tymczasem w ten sposób właśnie doprowadził do jej śmierci. Podobnie Obi-Wan - walczył, bo musiał pokonać Sitha, ale nie chciał zabijać Anakina.

          Tak swoją drogą, to wiemy już, czemu Anakin był niższy, niż Darth Vader. Vader dostał długie protezy...

          LINK
  • Super!!!!

    Master MS 2005-05-19 17:59:00

    Master MS

    avek

    Rejestracja: 2005-04-07

    Ostatnia wizyta: 2006-07-29

    Skąd:

    film naprawdę świetny. zresztą, jakby Lucas zepsuł ROTS, to chyba straciłbym wiarę w magię Gwiezdnych Wojen. świetny scenariusz, efekty (szczególnie walka nad Coruscant), chociaż z początku miałem wrażenie, że początek jest jakby urwany. ale prawdzxiwy fan pewnie przeczytał "Labirynt Zła". nie podobały mi się brak Mon Mothmy i pierwsze pytanie Vadera po założeniu mu hełmu. takie trochę nie pasujące do tej postaci.

    LINK
  • Wrażenia ?

    Joylinda_Hawks 2005-05-19 18:04:00

    Joylinda_Hawks

    avek

    Rejestracja: 2004-10-07

    Ostatnia wizyta: 2024-09-20

    Skąd: Mysłowice

    Ogólnie rzecz biorąc film byl jak mawiają Anglicy niezly. Oczywiscie dokonując oceny na tle wszystkich sześciu epizodów. Natomiast na tle pierwszych trzech wybija się zdecydowanie na czolówkę. Byly w nim momenty powalające (sceny bitew i walk) jak i momenty slabsze (sceny pogawędek malżenskich). Jednakże jestem w miarę zadowolona, a nawet niektórymi rzeczami mile zaskoczona. Z pewnością obejrzę Zemstę jeszcze kilka razy w kinie.

    LINK
  • Film jest genialny!

    lukaszzz 2005-05-19 18:25:00

    lukaszzz

    avek

    Rejestracja: 2003-06-26

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd:

    Mimo kilku niedociagniec jak postać Grievousa, Dooku, niescislosci z Leią itd... film jest swietny! Walka w biurze Palpatine`a, rozkaz 66, swiatynia jedi... kontrast pomiedzy pogodnym poczatkiem i mrocznym zakonczeniem, samo zakonczenie... cala potega militarna imperium, zestawiona z ostatnim promieniem nadziei... malym dzieckiem przy pierwszym w jego zyciu zachodzie binarnych slonc nad pustynia tatooine... to wszystko nie pozwala ani na chwile oderwac oczu od tego co dzieje sie na ekranie!

    Gra aktorska rowniez stoi na wysokim poziomie... SZOK! Hayden potrafi grac!

    Zemsta Sithow jest zdecydowanie jednym z najlepszych epizodow... u mnie osobiscie stoi ona teraz na 1 miejscu.

    PS. "Droidy bzykacze" mnie powalily...

    LINK
  • Film jak najbardzie pozytywny

    Dark Lord Revan 2005-05-19 20:00:00

    Dark Lord Revan

    avek

    Rejestracja: 2004-11-09

    Ostatnia wizyta: 2011-07-21

    Skąd: Szczecin

    moim zdaniem najlepszy z calej nowej trylogii.... dużo walki - to lubie, ciemna strona.... zdecydowanie najlepsza pod tymi wzgledami ze wsztstkich czesci. Fabuła - nic specjanego - nie bylo zadnych przewrotow.... choc zaintrygowala mnie wypowiedz Palpiego w swoim biurze - ta kiedy ujawnia Aniemu swoją tożsamość. Swoją drogą - te dwie postacie - Anakin i Sidious wypadły zdecydowanie najlepiej.... Nieco zawiodłem się na Grievie... nie zobaczylismy tego co zostalo z jego twarzy - jedynie zblizenie na oczy.... Swietna walka Yody i Sida.... zwłaszcza ich dialog przed walką.... Nop i szczyt geniuszu to walka Aniego z Obim - zdecywanie najlepsza walka z całej sagi!!! I ten koszmarny moment w którym Obi ucina Skywalkerowi nogi i rękę.... coś wspaniałego ... chodzi o realizację... został niedosyt rowniez po "tworzeniu" Vadera - chciałbym zobaczyc jak "dobudowują" mu nogi i rękę... Bardzo ciekawa była również walka Jedi z Dooku .... wspaniale przygotowana pod względem "artystycznym" - Tyranus genialnie odpierał idealnie zgrane i się uzupełniające ataki Kenobiego i Skywalkera. Również nieco za szybko jak dla mnie, Ani zgodził się na zostanie uczniem Palpiego .... i zrobił to nieco bez uczucia.... dopiero pozniej zaczął wierzyć w to co robi...
    Podsumówując - film jest wspaniały. Jedynie Imperium Kontraatukje było lepsze

    LINK
  • Grievous

    Darth Phabious 2005-05-19 20:09:00

    Darth Phabious

    avek

    Rejestracja: 2004-12-11

    Ostatnia wizyta: 2018-05-06

    Skąd: Katowice

    Heh, wie ktoś może, czemu Grievous tak kaszlał przez cały film?? wyglądał na chorego na gruźlicę pojawiło się wyjaśnienie kiedyś w spoilerach??
    Jedna z ciekawszych postaci. Dobrze wyglądało, jak pędził z Obim po Utapau w tym pojeździe

    LINK
  • Palpatine

    Darth Phabious 2005-05-19 20:12:00

    Darth Phabious

    avek

    Rejestracja: 2004-12-11

    Ostatnia wizyta: 2018-05-06

    Skąd: Katowice

    A tzw "Gumi Palpi"?? Jak oceniacie charakteryzację?? Było wiele narzekań, a tymczasem wypadł bardzo dobrze. Tak "postarzenie" jego twarzy, jak i końcowy efekt. Przez cały film wyglądał dobrze moim zdaniem, jednak pod koniec było już tak jak w Powrocie Jedi.

    LINK
  • eh

    Tomeq83 2005-05-19 21:15:00

    Tomeq83

    avek

    Rejestracja: 2003-11-16

    Ostatnia wizyta: 2017-01-11

    Skąd: Wilkowice

    j się nie mogę doczekać drugiego seansu bo za pierwszym razem człowiek nie jest w stanie wychwycić wszystkich smaczków Film jest cudowny, dużo nawiązań do ST, przeszywająca krew w żyłach scena mordu Jedi, duża doza humoru na początku, piękne efekty, najlepsze w sadze [najbardziej efektowne] walki na miecze, film który zostawia piętno w psychice. Wkońcu wiemy jak Anakin "wpadł do lawy", jak Palpi utowrzył Imperium- właśnie kiedyś mnie zastanawiało jak to zostanie przedstawione, teraz już wiemy. Wyśmienite efekty specjalne, chociaż czasami nadal kiczowate i plastkowe ale owiele lepsze niż w AOTC. Troche jest rzeczywiście przeładowania scen i film ma gorsze i lepsze momenty ale tych na plus jest o wiele wiele wiele... więcej.

    Jak dla mnie ten film to połączenie tego co najlpesze z TPM i AOTC plus mroczny klimat TESB.

    LINK
  • Lucas...

    Darth Phabious 2005-05-20 12:22:00

    Darth Phabious

    avek

    Rejestracja: 2004-12-11

    Ostatnia wizyta: 2018-05-06

    Skąd: Katowice

    Zauważyliście Lucasa w filmie w scenire w operze?? Ja widziałem. W chwili jak Anakin biegł korytarzem na spotkanie z Palpatine`m GL stał z boku ekranu i rozmawiał z kimś.

    LINK
  • Ja się szerzej

    Gothmog 2005-05-20 14:45:00

    Gothmog

    avek

    Rejestracja: 2004-09-08

    Ostatnia wizyta: 2022-10-23

    Skąd: Wrocław

    wypowiem w temacie z recenzjami! Tutaj moge tylko napisać, że film mi się podobał - jest najlepszy z NT, momentami nawet dorównuje OT, ale jest parę rtzeczy, które mi się nie podobały.

    LINK
  • Film był

    spooN 2005-05-20 23:14:00

    spooN

    avek

    Rejestracja: 2005-05-20

    Ostatnia wizyta: 2005-05-20

    Skąd:

    bardzo bardzo fajny :> Najlepsze walki lightsaberami :>

    Przy okazji pragnę się przedstawić :> bo się dopiero co zarejestrowałem :>

    Oczywiście mój Mace Windu spisał się :> i mimo końcowej porażki pokazał że Anakin nie dorasta mu do pięt :>

    Przy okazji chyba znalazłem błąd ;] ale of course mogę się mylić bo nie jestem takim wyjadaczem jak Wy

    W momencie kiedy Yoda oraz Obi-Wan Kenobi chcieli przeprogramować komunikat w Zniszczonej Świątyni Jedi..., a dokładniej po obejrzeniu obrazu z kamer ochrony czyli masakry dokonanej przez Darth Vadera... skąd Yoda wiedział jak Anakin a raczej właśnie Darth Vader się nazywa ?:> Czy Jedi mają możliwość poznania imion, na odległość coś na podobieństwo przeczucia ? Nie wiem :> Może Wy mi to wyjaśnicie


    Pozdrawiam

    LINK
  • Tętno 550!!!

    Dash Onderon 2005-05-21 13:02:00

    Dash Onderon

    avek

    Rejestracja: 2002-02-14

    Ostatnia wizyta: 2007-02-12

    Skąd: Kielce

    A ja to przez cały film tak wytrzeszczałem gały w ekran, że po wyjściu z kina miałem czerwone oczy Pamiętam jak się wnerwiłem kiedy pojawiły się spolszczone żółte napisy, bo się bałem, że cały film będzie z dubbingiem, ale na szczęście okazało się, iż nie, ufff.

    Jak się tam prali na początku w kosmosie to nie wiedziałem po prostu gdzie mam patrzeć!!! Tutaj jakieś torpedy, tam coś leci, coś wybucha, jest krążownik, nie ma krążownika!!! Ja cież piernicze!!! I cały czas mam w głowie ujęcie, w którym widać Anakina w kokpicie myśliwca na tle tej całej sieki!!!
    A tam, na pokładzie tego krążownika Grievousa, co w tej windzie odstawiali to byłem taki nabuzowany od tej bitwy w kosmosie, że się śmiałem, wiecie? Nie wiem czemu, ale przypomniała mi się "Zabójcza Broń" Ale tylko tak przez chwilę, bo już zaraz potem Anakin URĄBAŁ DOOKU OBIE RĘCE!!!
    I jak to oglądałem to tak mniej więcej co dwadzieścia sekund się odwracałem do kolegi który siedział kilka miejsc dalej z taką samą wytrzeszczoną i osłupiałą zarazem miną i żem mówił: "Jarek, Jarek...!!!" - "Tak, tak, wiem"

    A jak się Palpatine prał z Windu to myślałem, że zemdleje i kiedy się walka skończyła to do tego samego kolegi: "Jarek, widziałeś jak Samuela zabili??" - "Tak, tak, wiem"

    A jak się Obi-Wan prał z Anakinem na Mustafarze to już wogóle przestałem odbierać jakiekolwiek bodźce ze świata zewnętrznego i chłonąłem wszystko co tam się dzieje, tak że myślałem, iż będzie mi się to sniło po nocach ( niestety nie)

    Jeeeeeeezzzzuuuuu!!!

    Ej czy wy też macie takie coś jak wyjdziecie z kina po SW, że wam się wydaje, iż zaraz gdzieś ktoś wyskoczy z mieczem świetlnym i komuś odrąbie rękę?? Bo ja tak To ten pojedynek Windu z kanclerzem tak na mnie podziałał.

    No i na koniec chciałem jeszcze powiedzieć, że współczuję wszystkim ludziom, którzy po opuszczeniu kina siadają do kompa i zaczynają pisać takie farmazony w stylu: "A tu bym rozbudował, tam bym poprawił, tu bym wyciął, to bym skrócił" Jak mnie to wnerwia. Wogóle sie nie umiecie niczym cieszyć, nic nie jest w stanie was poruszyć, jesteście sztywni. Jak wam SW nie odpowiada to se weźcie "Odyseje kosmiczną" na DVD, a jak aktorstwo nie podchodzi to idźta na "Trzy kolory" i wara o moich kochanych Gwiezdnych Wojen!!!
    Wogóle nie rozumiem jak można w taki sposób poprawiać Lucasa??? Jesteśta fany, czy nie ??? Jakbyście naprawdę kochali SW to byście akceptowali te filmy w całości przez DUŻE "C", razem ze wszystkimi wadami i niedociągnięciami! Ale "Nie! My się chcemy bawić w kryttków!" Szczere wyrazy współczucia, dla was i dla ludzi takich jak większość z nas, którzy muszą to znosić.

    .............

    Kurde, ale bym se poszedł jeszcze raz no!!!

    LINK
  • teraz na spokojnie

    Dash_Rendar_90 2005-05-21 15:25:00

    Dash_Rendar_90

    avek

    Rejestracja: 2005-03-12

    Ostatnia wizyta: 2011-08-28

    Skąd: Łódź

    moge stwierdzić ze ROTS jest dla mnie na równi z TESB najlepszą cześcia. Zarąbiście było w końcu zobaczyc jak to wszystko ( powstanie imperium , mordowanie Jedi i wiele innych ) sie odbywało.
    Widze ze nie tylko ja przestraszyłem sie jak zobaczyłem początkowe napisy po Polsku.

    LINK
  • genialne

    Jaro 2005-05-22 18:50:00

    Jaro

    avek

    Rejestracja: 2004-03-31

    Ostatnia wizyta: 2018-09-27

    Skąd:

    Lucas zrobił wprost świetny film - prawie, prawie dorównuje ROTJ (najgorszej części OT). wg. mnie aktorstwo świetne, wszyscy się postarali. jedynie Matthew Wood zupełnie skopał intrygującą postać Grievousa - zachciało się temu jakiemus tam facetowi od dźwięku małpować Vadera! ale ten jego kaszel to dobry pomysł. efekty specjalne - nigdy nie widzaiłem lepszych - brak zbędnych, popisowych dodatków, które psuły mi oglądanie HP i KF. humor świetny, dużo nawiązań do filmów i EU (pomijając chybioną budowę Gwiazdy śmierci). wprawdzie wady też są: brak Mon Mothmy, wyuzdane dialogi etc. ale to i tak niewiele znaczy. musze sie jednak przyczepić do absolutnie zbędnego "technicznego" przekładu początkowych napisów - oby nie było tego w dvd. tłumaczenie jest ok, ale droidy-bzykacze, R-2, czy 3-PO mozna byłoby se darować. podczas seansu przeszkodził mi tylko jeden fakt, a mianowicie obecność rząd za mną jakiegoś idioty, który wyśmiewał się z najmroczniejszych scen (np. "śmierć" Anakina), a pod koniec zaczął strzępić komentarze pod adresem filmu. cóż - głupich nie sieją

    POLECAM, POLECAM I JESZCZE RAZ... itd.

    LINK
  • Horror (od strony gatunku filmowego ;) )

    sp_bas 2005-05-26 01:18:00

    sp_bas

    avek

    Rejestracja: 2005-05-26

    Ostatnia wizyta: 2005-05-26

    Skąd: Bielsko-Biała

    Jak patrzę na ten film z perspektywy „poprzednich” pięciu jest po prostu straszny. Oglądając go można faktycznie się przestraszyć Aniego/Vadera, jego przemiana (sam moment, mimo że dla mnie trochę zbyt szybki, bez głębszych emocji Anakina) jest po prostu straszna. Zakończenie (przemiany) fantastyczne, nic dodać nic ująć. Niesamowite jest to przedstawienie Vadera jako robocika (manufakturowo) stworzonego przez Imperatora. Kwestia Grievousa, nie kupuję tego „gościa” już od samego początku mnie denerwuje „kaszlący robot” <= co to ma na celu? Padme, spoko – ale myślałem ze bardziej się wzruszę jej wątkiem. Obi i Yoda, bardzo mi się podobali (oni, poza końcowym Vaderem, byli najbardziej klimatem związani z OT). Dooku, tak znacząca postać w E2, znika w mgnieniu oka, to jakoś mi nie pasuje. Bardzo podoba mi się połączenie wszystkich wątków (ale wydaje mi się jednak ze ta końcówka to zabieg który przy oglądaniu wszystkich części będzie widoczny od strony merytorycznej – jakoś bardziej ta końcówka stara się połączyć „siebie” z kolejną częścią) Film mogę zaliczyć na duży +, najlepszy z NT – ale jednak (nie wiem czy z sentymentu, bo wychowałem się na tym filmie) nie może się dla mnie równać z E IV-VI.

    LINK
    • Re: Horror (od strony gatunku filmowego ;) )

      Tomeq83 2005-05-27 09:27:00

      Tomeq83

      avek

      Rejestracja: 2003-11-16

      Ostatnia wizyta: 2017-01-11

      Skąd: Wilkowice

      sp_bas napisał:
      Kwestia Grievousa, nie kupuję tego „gościa” już od samego początku mnie denerwuje „kaszlący robot” <= co to ma na celu?


      Właściwie nie na celu a jest to wynikiem zmiażdźenia przez Mace Windu w ostatnim odcinku Clone Warsów, który dzieje się na ostatnie kilkadziesiąt minut przed ROTSem. Pozatym Grievous to nie robot tylko cyborg.

      No właśnie Grievous też mi nie siadł, ale może dlatego że jeszcze mało o nim wiem. Poprostu w filmie pojawił się jakby z nikąd i równie szybko zginął a nawet nie było wspomniane, że to genialny strateg, ba nawet to nie było ani na moment pokazane. Ot został przedstawiony jako kolejny dowódca armii droidów-wkońcu Nemoidianie i reszta ekipy to handlowcy a nie stratedzy wojskowi, dlatego musiano wprowadzić tą postać.

      LINK
  • Moje skromne zdanie

    HEKATE 2005-05-26 22:44:00

    HEKATE

    avek

    Rejestracja: 2004-10-15

    Ostatnia wizyta: 2005-05-29

    Skąd: Trzebownisko

    No i po latach oczekiwań nareszcie SAGA została zakończona. „Zemsta Sithów” to dobry film, ale wiele rzeczy naprawdę mnie w nim drażniło. Pominę tu fakt, że na seans z napisami przyszli rodzice z 5 letnimi dziećmi! No cóż może najmłodsze pokolenie w XXI wieku rozwija się znacznie szybciej. Przejdę do rzeczy. Po pierwsze skoro Anakin był taki wszechpotężny to dlaczego Obi –Wan odcina mu nogi?? Jednak to nie to dało mi najbardziej w kość. Najgorsze były pseudo śmieszne scenki (mam tu na myśli „dowcipne” dialogi) i skąd do cholery R2 jest wyposażony w tak niebezpieczną broń? Nasuwa mi się jeszcze wiele pytań-obiekcji: Dlaczego Ani stając się złym lordem nie włada czerwonym mieczem? Dlaczego Obi-Wan nazywa Aniego bratem skoro we wcześniejszch epizodach ich relacje układały się raczej na linii ojciec-syn?? No cóż „Atak klonów” bardziej mi się podobał. Ale „Zemsta Sithów” ma niewątpliwie i niepodważalnie dwie zalety:
    1. Jar Jar występuje tylko w jednej scenie i nawet się nie odzywa (dzięki Bogu).
    2. To może banalne, ale film podoba mi się przede wszystkim przez kreację Anakina. Chodzi mi o to, że Christensen to mój ideał urody męskiej, a poza tym lubię „zbuntowanych” chłopców, a Anakin z „Z.S.” łączy cechy ślicznego i demonicznego w jedną całość (miami).
    No cóż wszystko już nakręcone. Teraz już tylko czytanie książek i komiksów zostało.

    LINK
    • Re: Moje skromne zdanie

      Tomeq83 2005-05-26 23:56:00

      Tomeq83

      avek

      Rejestracja: 2003-11-16

      Ostatnia wizyta: 2017-01-11

      Skąd: Wilkowice

      HEKATE napisał:
      Po pierwsze skoro Anakin był taki wszechpotężny to dlaczego Obi –Wan odcina mu nogi??

      Bo Anakina zgubiła wiara w swoje siły i umiejętności. Przez całą walkę prowadził z Obiwanem ale wkońcu losowo znalazł sie w gorszej sytuacji i zgubiła go pycha, niestety częsta u userów CSM.


      i skąd do cholery R2 jest wyposażony w tak niebezpieczną broń?

      A kto powiedział, że R2 nie jest wyposażony w niebezpieczną broń? Wkońcu odganiał się prodem od Ewoków Zresztą trwała wojna i znając zamiłowanie Anakina do majsterkowania to pewnie stuningował on biednego R2-D2 na potrzeby wojny żeby biedaczek mógł się bronić. później w zależności od właściciela R2 mógł ulegać różnym modyfikacją i pewnie usunięto mu silniczki odrzutowe.

      Dlaczego Ani stając się złym lordem nie włada czerwonym mieczem?

      Dlatego, żeby Obiwan pozbawiając nóg Anakina na Mustafar mógł wziąść dokładnie ten sam miecz który 20 lat później daje Lukowi na Tatooine wciskając mu przy tym kit o jego ojcu z pewnego punktu widzenia Pozatym może Palpi nie miał jeszcze przygotowanego miecza dla Anakina, albo Anakin chciał sobie zrobić sam nowy.

      Dlaczego Obi-Wan nazywa Aniego bratem skoro we wcześniejszch epizodach ich relacje układały się raczej na linii ojciec-syn??
      Bo Anakin nie był już młodzieniaszkiem tylko dorosłą osobą a w dodatku był Rycerzem Jedi jak Obiwan więc dlatego ich relacje były partnerskie i traktowali się jak bracia. Niewiem czemu Cię to tak dziwi.




      niewątpliwie i niepodważalnie dwie zalety:

      1. Jar Jar występuje tylko w jednej scenie i nawet się nie odzywa (dzięki Bogu).
      Mi się wydaje, ze był w 2 dwóch scenach przynajmniej i w jednej chyba zdeptał jakiegoś senatora mówiąc przepraszam ale moge się mylić bo ROTS widziałem tylko 2 razy i jakoś szczególnie nie wypatrywałem Jar-Jaara

      2. To może banalne, ale film podoba mi się przede wszystkim przez kreację Anakina. Chodzi mi o to, że Christensen to mój ideał urody męskiej, a poza tym lubię „zbuntowanych” chłopców, a Anakin z „Z.S.” łączy cechy ślicznego i demonicznego w jedną całość (miami).

      Typowe podejście dziewczyny Wkońcu po to aktorzy sa przystojni żeby sie podobać damskiej części widowni i na odwrót. Ale prawda Hayden robi zabójcze minki.

      Mnie tylko dziwi, że zauważyłaś tylko te dwa plusy filmu. I co tylko te dwie zalety filmu zauważyłas? mało Jar Jara i przystojny Hayden? Wiesz bez urazy bo to trochę płytkie wrażenia i w dodatku czepiasz sie pierdół.

      LINK
    • Re: Moje skromne zdanie

      Miami 2005-05-29 11:41:00

      Miami

      avek

      Rejestracja: 2004-04-25

      Ostatnia wizyta: 2012-10-31

      Skąd: Wrocław

      HEKATE napisał:


      2. ... w jedną całość (miami).


      -----------
      przepraszam ale nie rozumiem Pewnie chodziło ci o Miriami..wiem wiem wiele osób mnie z nim/nią myli i to całkiem niesłusznie (za to taki jeden co to wymyślił ma wpiernicz) dla podpowiedzi dodam że zostawił wielki burdel w swojej byłej szkole

      LINK
  • Zdaniem Zabraka :)

    Hego Damask 2005-05-28 18:58:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    Na początku (jak pewnie większość) przestraszyłem się, że premiera będzie dubbingowana. Nie wiem, ile osób by to przeżyło
    Ogólnie film znakomity, zwłaszcza końcówka na Tatooine, zazębiająca się świetnie ze starą trylogią. Muzyka była dobra, aczkolwiek nie wychwyciłem tak wpadającego w ucho motywu jak "Duel of the Fates" z ep. 1
    Ogólne wrażenia jak najbardziej pozytywne.

    LINK
  • Zdaniem Zabraka 2

    Hego Damask 2005-05-29 09:17:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    Oczywiście w ocenie muzyki nie chodzi mi o wychwytywanie tematów ze starej trylogii, tylko czegoś nowego. No może poza "Battle of Heroes".

    LINK
  • Po prostu!!!

    Sir Mavins 2005-06-04 20:23:00

    Sir Mavins

    avek

    Rejestracja: 2004-07-24

    Ostatnia wizyta: 2007-10-10

    Skąd:

    Chciałem napisac coś wiecej, ale widzę że wszystko zostało powiedziane.
    Dlatego moja wypowiedź będzie dość krótka.
    Warto, do jasnej cholery, warto było wydac kasę na ten film!
    Początkowo myślałem, że się pomyliłem, ale potem to do mnie dotarlo.
    To piękny film, naprawdę piekny i jak ktos tego nie widzi, to mi go żal.
    Nie chodzi o to, że nie ma błedów, czy jest niezrozumiały, itp.
    Bo w wielu miejscach jest właśnie taki.
    Główna bolączką jest jego zbyt krótki czas trwania, zbyt duża ilość treści i użytych skrótów oraz odniesienia do EU.
    To przykre, ze GL nie pomyslał o zwykłych ogladaczach filmu.
    Oni inaczej go widzą i jeśli nie wierzycie, t oporozmawiajcie z nimi. Lecz nie traktujcie ich z góry, bądźcie wyrozumiali...
    Mówi się jednak trudno.
    Oczywiście, że jak każdy film ma błędy, niejasności itp, itd.
    Ale, który nie ma?
    I oczywiscie, że będę te bzdety, pierdoły piętnował.
    A od czego jest się fanem?
    Film mnie nie wgniótł w fotel.
    Ale jest super.
    Nienawidzę w E6 ostatnich minut, gdy wszystko się kończy.
    Ale tak było, gdy oglądałem trylogię.
    A co teraz, gdy w środku sagi moment ten trwa z 20 minut?
    Jest to moment smutku, może nawet łez...
    I nie dziwię się, ze wiele osób, co wrażliwszych, plakało.
    Jest z czego się smucić i nad czym płakać, oj jest!
    Teraz też tytuł “Nowa Nadzieja” ma sens i jest w pełni zrozumiały.
    Bo kiedyś tylko wydawało mi się, że go rozumiem, a teraz jest inaczej.
    Ja wiem, że rozumiem w pełni ten tytuł i ma on dla mnie sens.

    Aha, film ma jeszcze małą wadę.
    Mianowicie wymaga parokrotnego zobaczenia.
    Jeśli idziesz tylko raz, to lepiej nie idź!
    Po co marnujesz czas i pieniądze!
    A po seansie najlepiej zobaczyć: ST, E1, E2, WK...
    ...i pójść na E3.
    I tak od początku, aż nie wydadzą dvd.

    LINK
  • Refleksje...

    Kaelder_Dherven 2005-12-24 13:16:00

    Kaelder_Dherven

    avek

    Rejestracja: 2005-01-16

    Ostatnia wizyta: 2006-10-06

    Skąd: Zgierz

    Hmm.. moje refleksje dotyczące filmu.... godny uwagi, piękny i pod pewnymi względami perfekcyjny, ale.... no właśnie, zawsze jest to ale, zabrakło mi czegoś w tym obrazie... Po pierwsze nie wiadomo co do losów Quinlana, tyle, że w jednej scenie był pokazany na 3sec. Po drugie klony, więcej klonów.... mogli lepiej pokazać przywiązanie Kenobiego do Cody`ego, przecież w wielu misjach walczyli ramię w ramię, i tak po prostu go chciał zabić (no wiem wielu mi powie, że miał to zakodowane w genach), no ale jednak.....
    Co mnie jeszcze dręczy.... scena przejścia Anakina na CSM to ostateczne trochę takie krótkie, zdaje sobie sprawę z tego, że jego osobowość ewoluowała przez wiele faz począwszy od śmierci matki, zabójstwa Qui-gona i dalej, ale jednak mógł trochę się temu oprzeć...

    No, powiedziałem troszkę tej krytyki, a teraz coś na osłodę, czyli to co było dobre. Otóż świetna była scena walki na Utapau, bardzo, ale to bardzo mi się podobało urzekła mnie mowa Kenobiego, w tej ostatniej scenie, po prostu majstersztyk godny adnotacji. Kolejna sprawa to rozkaz 66, który był kluczem do zamknięcia tej sagi, był pokazany z niezwykłym rozmachem i emm... ogólnie dosyć interesująco, śmierć największych mistrzów Jedi, ten jeden ułamek sekundy zadecydował o wszystkim Rewelka...

    Film polecam, jest bardzo dobrym zwieńczeniem całej sagi piękno połączone z urzekającym krajobrazem i dobrą grą aktorską :]

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..