za chwil kilka nastąpi wielka chwila.Premiera RotS, ostatniej czesci WIELKIEJ SAGI GWIEZDNYCH WOJEN.Ja osobiście staje na głowie żeby zabić czas.Co Czujecie?
za chwil kilka nastąpi wielka chwila.Premiera RotS, ostatniej czesci WIELKIEJ SAGI GWIEZDNYCH WOJEN.Ja osobiście staje na głowie żeby zabić czas.Co Czujecie?
mi sie trzęsą jestem podekscytowana i dla zabicia czasu i nudy prze premierą sięgam po Trylogie Thrawna czytając ulubione momenty.
...spać się chce. A muszę jeszcze napisać wypracowanie na polak, zrobić plakat na biolę i... [vulg.]! jutro sprawdzian z matmy!
...geez, ludzie, dajcie spokój.. "ręce się trzęsą". "zabijam czas". Bez przesady, kurna. Mi ostatnio ręce się trzęsły na egzaminie gimnazjalnym, bo miało to jakiś wpływ na dalszy ciąg mojego życia, a następną "nerwicę rąk" planuję na maturę...
Nie czekam, nie nudzi mi się, nie czuje podekscytowania. Ot, dzień jak każdy inny.
A może ja nie jestem.. "prawdziwym fanem sw" ?
HAHAHA.
a George Lucas chciałby, żeby każdy z was kupił koszulkę z napisem "Sprzedałem się [ksz, ksz; cenzura]"*.
*z pozdrowieniami dla zaprzyjaźnionego serwisu[-stolicy] GwiezdnoWojennego.
chociaż... własnie mi przypomniałeś, że jutro poprawiam sprawdzian z angla czas iść się uczyć
prostakiem, to że Ty sie tak czujesz jak czujesz to nie znaczy że musisz sie wyśmiewać z tego co czują inni, troche ogłady...
Ja osobiście mam mature z WOSu w dniu premiery a mimo to znalazłem czas żeby być nieco podekscytowanym filmem na który czekałem już odo dośc długa i mam nadzieje że sie nie zawiode
Bwahahahha.... "Cal, nie bądź prostakiem..." genialne, Bubi, genialne lol
powiedziane dość dosadnie ale mnie tym wkurzył, pozatym musiałem sie wyładować ze jutro mam mature z wosu i dlatego nie ma mnie teraz w poznaniu i że Zemste obejrze dopiero w weekend jak tu już sie bedziecie bić czy była cudowna czy dobijała sie do dna żeby pozwoliło jej sie na sobie zatrzymać :]
pozwoliłem sobie użyc Twojej wypowiedzi w mojej sygnaturce, żadnych tantiem nie bede płacil więc i tak nie masz po co sie zgłaszać
poza skromnym 2zł+ VAT/h nic nie płacisz
2005-05-18 22:02:00
-...za chwil kilka nastąpi wielka chwila.
Zatrzymajmy się na chwilę. "Chwila" sama w sobie jest doskonałym symbolem czasu. Jest tak względna jak nic innego na świecie. A czas, jak wiemy wszyscy dzięki pewnemu genialnemu nieukowi, to pojęcie bardzo względne. Pomimo tego, czasy są bezwzględne...
Zatem zadanie matematyczne - ile czasu trwa jedna chwila, skoro do RotS pozostało ich tylko kilka. W sam raz na nową maturę z matematyki!
Ja osobiście staje na głowie żeby zabić czas.
A co zrobił Ci ten Bogu ducha winny czas? Przypominam również, ze zabójstwo jest czynem moralnie złym ściganym z urzędu.
Co Czujecie?
Można się łatwo domyśleć, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż nie jadłem kolacji.
A tak całkiem poważnie - myślę, że topik pojawił się nieco późno - zdecydowana większość opuściła już swe domostwa i udała się w kierunku jednego z licznych przybtyków kultury określanych mianem kin.
A co robię? Każdy kto to czyta może się domyśleć
Dopiero 25. Siedzę właśnie w domu i czuję drżenie Mocy - cały świat siedzi właśnie w kinach i czyta żółte napisy początkowe...
It`s not fair
Premiera dobiegła końca. Wróciłem do domu o godzinie 3:16, poszedłem spać i nadal jestem przymulony.
Z początku byłem brdzio zawiedziony, ale po dłuższym zastanowieniu ilm był najlepszy z `nowej` trylogii.
Sorry, ale jestem tak podekscytowany, że więcej nie dam rady na razie powiedzieć... Idę spać.
Wspomnień czar . Rok i parę godzin temu oglądałem raz jeszcze wszystkie spoty Zemsty i bardzo niecierpliwie czekałem
.
Fajnie się czyta takie wątki po latach.
... to już rok, na pewno wiele fanów jakoś to %uczci% Eh teraz jedynie na jakiś serial telewizyjny idzie nam czekać, to już nie to... bo cholera wie co z tego tak naprawdę wyjdzie... choć ja trzymam kciuki
... tylko serial, a co z ST 3D...? na to też warto czekać
tak... szkoda tylko że w Polsce są trzy kina na krzyż... ale mniejsza z tym. Więc serial TV z aktorami, serial 3D i OT 3D... no w sumie nie tak źle Ale... jeśli OT będzie w 3D ale będzie wymagała jeszcze nowszej technologii niż IMAXy to pewnie do Berlina trza będzie jechać i ze szwabskim dubbingiem oglądać
Nie wiem, nigdy w kinie 3D nie byłem i nie znam się na tych technologiach, co gdzie jest itd.
wiesz loty do Londynu za 29 PLN - takie reklamy widziałem. Zresztą Yuri chciał robić nawet Imperiadę w Lodynie . Więc nie jesteśmy zdani na stolicę*.
* - mowa o Berlinie. We Wrocławiu na rynku są wystawione perspektywy rozwoju miasta, współfinansowane przez rząd Niemiec, bo polski wiadomo . No i na jednym z tych planów jest informacja o planowanym uruchomieniu połącznia ze stołecznym miastem Berlinem oraz innymi miastami - jak Warszawa
.
Fajnie było, ale się skończyło . Jak zwykle
. Powiedziałbym, że super by było cofnąć się wstecz o ten rok, gdyby był w tym jakiś sens, tylko że go nie ma, więc tak nie powiem
. Trudno. Może jeszcze trafi się kiedyś taka premiera, takie oczekiwanie, no i później dopełnienie. Trzeba czekać, kto wie...
to oczekiwanie, to odliczanie było najlepsze. W rok po ROTS jest równie ciekawie - własnie zobaczyliśmy na Eurowizji zespół znany jako Lordi, który przypomina z wyglądu bandę rozśpiewanych Yuuzhan Vong
miałem takie skojarzenie Yuuzhanie albo ewentualnie orkowie. Sto razy bardziej wolałbym żeby tacy Vongowie nas reprezentowali (choć nie lubię zbytnio takich klimatów i takiej muzyki) niż ten zielonowłosy debil
Kto go wogóle wybrał, bo się aż tak Eurowizją nie interesuje, żeby wiedzieć?
zobaczyłem wokalistę Lordi to od razu pomyślałem, że to ożył Yuzek z okładki Legacy #1
Po prostu byli wypasieni, Vongowie jak się patrzy
Całe szczęście, że w sobotę obejrzę ich sobie jeszcze raz
A Michała Świniewskiego wybrał nasz naród w głosowaniu powszechnym, a jakże by inaczej :| Ale może trzeci raz go nie wybiorą
... jaki nasz naród dziwny. Wybrali Kaczyńskiego, potem wybrali Wiśniewskiego, a nie znam ani jednej osoby, która by się do tego przyznawała Jak Boga kocham, wszyscy: PIS to kupa, Wiśniewski to oszołom... a jak dochodzi co do czego to... gdzie się tacy chowają?
coś takiego jak podział na wartości deklarowane i wartości rzeczywiste No i potem mamy XIX-wiecznego ministra edukacji z rodziny Adamsów i zminiaturyzowanego prezydenta bonzai
Szkoda, że nie umiemy się bawić tak, jak Finowie Ale do tematu, bo nam Kasis albo Misiek wytną tego offtopa
włączę i obejrzę RotS. Trzeba ten rok od premiery jakoś uczcić, nie?
(Zaleta mieszkania w Górskim Grajdole)
W wielki dzień chorowałam, a wieczorem wywleczono mnie do kina- i cała historia.
Bardziej uroczyście obeszłam swego czasu seans Powrotu Króla- całe popołódnie zmywałm i pastowałam podłogę. Gdybym wiedziała co mnie czeka na RORS- może nawet okna bym umyła
Komandor Eire napisał:
... całe popołódnie zmywałm
-----------
Eeee....z czego była ta olimpiada?
zmywania i pastowania podłogi. Czytać nie potrafisz?
albo z pici polo za stodołą
Poza tym wygrałam zawody w chodzeniu na szczudłach.
Z polskiego odpadłam za uwaga- DRUKOWANE LITERY. Specjalnie pisałam pismem technicznym, żeby odczytali. Miałam pomoć prawie 100% pkt. Szkoda...
Komandor Eire napisał:
Miałam pomoć prawie 100% pkt. Szkoda...
-----------
A to mówili pewnie zainteresowani, żeby cię nie zasmucić
niestety po czasie, a odwołanie odrzucono. Nie ma zaufania do egzaminatorów, odkąd prz "Losach żołnierza" po prostu ominęli mi zadanie.
Komandor Eire napisał:
niestety po czasie, a odwołanie odrzucono. Nie ma zaufania do egzaminatorów, odkąd prz "Losach żołnierza" po prostu ominęli mi zadanie.
-----------
Zrobili to dla twojego dobra.
żebym przez przypadek nie uczyła sie kolejne dwa miesiące( a tak właściwie to odwołanie przyjęli trzy tygodnie przed konkursem) i żebym, broń Boże, nie musiała wstać o 3 żeby dojechać na czas.
planuję dzisiaj seans RotS. Najlepiej późnym wieczorem, by było bardziej klimatycznie.
mimo, że późno ze szkoły wracam i jutro też do szkoły od rana. ale seansu z okzji rocznicy nie przepuszcze ]:->
U na też chcieli, ale nauczyciele do tego nie dopuścili. Gałe gimnazjum odrabianie po prostu bojkotuje.
Tamtej nocy strasznie lało wpłynęło to może na to, że widownia była zaledwie w połowie pełna. Dodatkowo część ludzi wybrała Helios, którego przy poprzednich premierach SW w Rzeszowie jeszcze nie było.
My poszliśmy do starej Zorzy. Dla mnie i wielu znajomych fanów to kino kojarzy się właśnie z Gwiezdnymi Wojnami. To tam byłam w 97 na SE, później na TPM. W 2002 zaś na AOTC byliśmy już tam jako Rzeszowska Akademia Mocy uświetniająca() premierę i zajmowaliśmy cały rząd.
Tym razem też przygotowaliśmy jakieś tam "atrakcje".
Przed samą premierą zaś chodziłam trochę jak zakręcona Odliczanie, oglądanie spotów, szykowaliśmy kostiumy. Taaa radosne podniecenie. Niewiele rzeczy wywołało u mnie taki stan, za to też uwielbiam Gwiezdne Wojny.
A że po samym filmie byłam trochę rozczarowana to tu pisać nie będę bo po pierwsze zrobiłam to już w wątku o słabych scenach ROTS, a po drugie to skupmy się na pozytywach i fajnych wspomnieniach
A czy jakoś to uczczę? Coś wymyślę
Pamietam co sie działo twedy. Kupa roboty i odprezenie, choć film widziałem już 17 maja Coś niesamowitego!
Zresztą wszystko opisałem na blogu CC:
www.blog.coruscon.com
Moze zrobie z tych wspomnien prelekcję
Ale tak serio serio - ktoś powinien to spisać - nasze przeżycia podczas ostatniego "odcinka" sagi!
ja też pamiętam... :]
Wielką kiłę
.
No, może średnio wielką :]
.
Do tej pory, jak ktoś mówi "bój się Boga" to widzę Obi-Wana na Bodze i naprawdę się boję :]
.
i jeszcze widzę Felucię i Smerfy mi się przypominają :]
faultfett napisał:
Do tej pory, jak ktoś mówi "bój się Boga" to widzę Obi-Wana na Bodze i naprawdę się boję :]
-----------
Ale mnie ubawiłaś
Taa, zapomniałam wypisując najgorsze sceny z ROTSa o tej przerośniętej jaszczurce. Jak dla mnie żenujące. I te dźwięki...
Jak mam być szczery to 19 maja jakoś bardziej mi się z 7 rocznicą TPM kojarzy, niż z 1 TPM.
7 lat temu to jakoś tak, cały dzień ogladałem CNN, byle tylko jakieś urywki z oczekiwanego filmu zobaczyć.
No a rok temu - cóż ROTSA widziałem 16 maja już na prasówce (w 3 rocznicę premiery AOTC ). potem rozbijanie się samochodem Yako po Warszawie, potem jazda pociągiem i przeczytanie w tym czasie Stovera - nocne pisanie recki - pod wpływem Stovera... wyjście do pracy... a dwa dni później od dwudziestej koczowanie w Heliosie i realizowanie programu. Do dziś nie zapomnę Miśka, który przez mikrofon zareklamował konkurencyjne kino...
No a potem weekend premierowy i mega przegięcie - dwie konkurenycyjen imprezy okołofilmowe... Och, to były czasy .