O ile mi się dobrze wydaje to mały szczegół z AOTC przeszedł bez szmeru przez trzy lata oczekiwania na ROTS. Dooku mówiący o DS jako "naszej tajnej broni" jakoś szczególnie przykuł moją uwagę, ale zarówno Georgie jak i nieoficjalne źródła przemilczały ten epizod. Co zatem okaże się w ROTS? Kto zaprojektował wsławioną stację bojową i czy odegra ona jakąś rolę w ROTS, czy wogółe o tym szczegółe zapomniano? Panie i panowie otwieram spekulacje.gif)
Kilka spoilerów mówiło o tym, że Vader i Palpatine pod koniec ROTS mają przyglądać się budowie Gwiazdy Śmierci. Ale nie jestem na świeżo z ostatnimi spoilerami... Myślę, że to byłaby fajna scena. W końcu DS. to symbol potęgi i technologicznego terroru Imperium więc pojawienie się jej budowy było by trafnym zamknięciem E3.
Acha przyszła mi na myśl, że budowa DS. mogłaby być rozpoczęta przez Separatystów. Coś jak Wunderwaffe, dzięki, której (podobnie jak Naziści) łudzą się, iż wygrają oni wojnę w ostatniej chwili
Jak wiadomo wiele planów "cudownych broni" po upadku III Rzeszy trafia w łapy Sowietów - czyli innego (być może jeszcze większego) Imperium Zła. Np. dokumentacje na temat rakiet V1 i V2 na których bazie Sowieci zaczynają konstruować własną broń rakietową.
Także przejęcie planów DS. przez Republikę/Imperium jawi mi się jako ciekawa analogia do naszej historii. Co o tym sądzicie?
Kyle Katarn napisał:
[cytat]Kilka spoilerów mówiło o tym, że Vader i Palpatine pod koniec ROTS mają przyglądać się budowie Gwiazdy Śmierci. Ale nie jestem na świeżo z ostatnimi spoilerami...[/quote]
Gwiazda Śmierci na 100% będzie pokazana w ROTS w trakcie budowy. Czytłem to przy okazji rezenzji ROTSa na jakiejś tam wiarygodnej stronce dot. filmów
Także przejęcie planów DS. przez Republikę/Imperium jawi mi się jako ciekawa analogia do naszej historii. Co o tym sądzicie?
Ciekawe spostrzeżenie i może być to analogia do II WŚ ale myśle, że to raczej zbieg okoliczności niż celowy zabieg ze strony Lucasa. Gwiazdę śmierci raczej porównałbym do wyścigu nuklearnego podczas Zimnej Wojny. I tu można dopatrzeć się sprzeciwu Lucasa wobec wykorzystywania głowic nuklearnych jako środka terroru. Bardziej pokusiłbym się o zbieżność między Hiroszimą a Aldeeranem.
-----------
toz to prawi 19 lat, a mamy juz ukonczona DS?
Patrzcie ostatnia scena w E3.
Myslalem, ze w AOTC sie wyglupili pokazujac plany, a tu takie cos!!!
no co ty, dopiero zkielet mają.
owszem nie jest cala, ale zaczatki i to znaczne sa.
nie dysponuje zdjeciem, ale gdzies w necie jest.
Tak, nie cala.
A co reszte budowali prze 18 lat?!
a potem w 4 walneli wieksza?
niby sie nauczyli?
nie, nie dam sie przekonac,
Moim zdaniem to nic innego jak prototyp znany z EU a nie juz sama DS.
To nie moze byc oryginalna DS. No chyba ze budowe DS2 rozpoczeto na kilkanascie lat przez ROTJ
w e2, czyli 3-4 lata przed e3.
o znaczy ze zbudowali dosc znaczna czesc w tym okresie i to jak niespokojnym, a potem dobudowywali z 18lat?
moze sam GL sie walna?\cos chcial , ale mu nie wyszlo....
Z budową DS1 nikomu się nie spieszyło, bo Imperium nie miało realnych przeciwników, a z DS2 było już zupełnie inaczej, wszystkie siły szły na budowę DS2, w tym czasie wstrzymano budowy innych statków itp czego nie można powiedziec o okresie przed ANH gdzie budowano dosłownie całą flotę, wiec DS był na drugim planie i był traktowany pradopowdobnie dość eksperymentalnie. To mniej więcej coś jak z kostką Rubika... można ją układać w kilkanaście sekund i w kilkanaście dni... oczywiscie zalezy to od doświadczenia i determinacja a w przypadku DS2 Imperium posiadało obie cechy
Mi nie chodzi, że DS była zbudowana.
Mi chodzi, że najlepsiej byloby pokazac sam szkielet, dosłownie pare "ramek", tylko zaznaczyc przyszla konstrukcje.
niektórzy mogliby nie załapać co to takiego ).gif)
Poza tym ta scena ma chyba bardziej wymiar symboliczny a nie ma za zadanie określać stan zaawansowania budowy DS na dzień narodzin Vadera.
to moglo wygladac tak: DV i i staja i patrza na ten szkielecik, pare rameczek, a na maonitorze jest hologram DS.
i wszystko jasne, kazdy ie pokapuje.
ale jakoś mało baśniowo i bez rozmachu taki wariant mi się wydaje.. nie LuKasowo
jak to teraz wyglada.... weź np. Eurofightera czy F-22 ... prace studyjne nad tymi samolotami rozpoczęły sie 15-20 lat temu!!.. przez ten okres przygotowuje sie projekty, rozwija nowe technologie, testuje rozwiazania, tworzy sie prototypi itd ... a po wejsciu do produkcji seryjnej wytworzenie jednego trwa już miesiąc ... zawsze stworzenie pierwszego egz. jest baaaaaaaardzo czasochłonne .. zwłaszcza gdy, jak pisze Anor, nie jest to priorytetowa sprawa.
BTW... a wogóle czy wiadomo kiedy końcowa scena ma miejsce?? (moze jest to w noowelizacji ale jeszcze tam nie doczytałem) bo z filmu nie wiadomo czy to jest np. tydzień po "stworzeniu" Vadera czy np. 2 lata? ... wszyscy oficerowie na mostku są juzprzecież poubierani w typowe imperialne mundury.... a nie sadze żeby Palpi kazał je szyc przed proklamowaniem Imperium......
Otas ma racje, zę nikt nie moze być pewny kiedy naprawdę ta scena się odbywa. Mimo wszystko Lucas sugeruje nam że dzieje się ona w bepośreniej ciągłości po stworzeniu Vadera gdyż zaraz potem ammy motyw rozwiezienia bliźniąt, ale to oczywiscie nie przekreśla retrospekcji
wszystkiemu winien jest flash.
Mamy fragmenty wydarzen i to nasuwa odpoweidnia kolejnosc.
Rzeczywiscie, DV musial najpierw nauczyc się chodzic, zaakceptowac smierc, itp, a potem stanal u boku Imperatora.
Tu macie racje...
Jeśli chodzi o czas poszczególnych scen, to rzeczywiście, E3 trochę mota. Ba, nieziemsko mota, zwłaszcza, jeśli chodzi o równoległe wydarzenia na Coruscant i Mustafar... w pewnym miejscu Padme mówi, Obiemu, że Anakin odwiedził ją wczoraj, podczas gdy on już zrobił sieczkę z kilku osób. To ja ciekaw jestem, ile on na tę Mustafar leciał. Godzinę? Miałem zamiar to sobie wytłumaczyć pozorną symultaneicznością, czyli tym, że Lucas poprzeplatał sceny z Mustafar i Coruscant, żeby nie było w filmie monotonii, podczas, gdy faktycznie wygląda to inaczej. Ale potem Stover napisał, że ta podróż rzeczywiście trwała krótko!
No bo jeśli założyć, że galaktykę można przelecieć w kilka godzin, to całe EU, w którym trwa to nieraz kilka dni, szlag trafia.
Wczoraj będąc na ROTS znowu zwróciłem na to uwagę. Jest jeden moment w którym Sidious wyczuwa ze Vader jest w opałach i zaraz leci na Mustafar. Musi tio być zaiste przejażdżka do sąsiedniej dzielnicy, skoro w tym czasie na Mustafar mija zaledwie kilkadziesiąt minut od końca pojedynku do momentu kiedy przylatuje Palpatine..szczególnie, ze w nowelizacji wyraźnie zaznaczone jest ze Obi praktycznie mija się z promem Sidiousa... Jednym słwoem Lucas abstrahuje od czasu podróży miedzyplanetarnych. A szkoda, bo dla mnie w tym zawsze tkwiła ogromna magia... ahh te kilka dni przez nadprzestrzeń Zresztą Lucas w sumie tylko w prequelach olewa czas tych podróży, bo w ANH czy też w TESB widać ze jednak coś one trwały, choćby sam tekst o przelocie z Kessel hana
Zawsze mnie zastanawiało, co Solo miał na myśli mówiąc, że przebył trasę na Kessel w 12 parseków... Przecież parsek to miara odległości, a nie czasu...
Już nie pamiętam tych wcześniejszych spekulacji, bądź ustaleń nt. Gwiazdy Śmierci, ale czy tę drugą nie budowano czasem mniej więcej równolegle do pierwszej, tylko w jeszcze większej tajemnicy? Jakaś książka to wyklucza? Bo filmy na pewnie nie.
Sebastiannie napisał:
czy tę drugą nie budowano czasem mniej więcej równolegle do pierwszej, tylko w jeszcze większej tajemnicy?
-----------
To bardzo możliwe, szczególnie że najpotęzniejsza broń w Galaktyce swoich czasów musiała być też niezwykle kosztowna i pochłaniała ogromne nakłady finansowe. Swój wniosek o budowaniu równoległym obu DS opieram na analogicznej sytuacji z filmu "Kontakt" w którym budowano machinę do kontaktu bodajże z innym wymiarem. Po wypadku podczas jej pierwszego użycia i praktycznie doszczętnego zniszcenia okazuje się iżw tajemnicy budowano jej replikę i tu pojawia się zdanie że nie "inwestowano by w coś milardów gdyby nie miało się jakiegoś zabezpieczania na wypadek gdyby coś nie wypaliło"
Moim zdaniem tak samo właśnie było z Gwiazdami Śmierci. Była by to zbyt kosztowna inwestycja gdyby miało się coś nie powieśc z jej pierwszą odsłoną, do tego pierwsza DS była bazą na to aby wprowadzać równolegle ewenetualne poprawki i ulepszenia które powstawały podczas konstrukcji i budowy stacji do jej bliźniaczej siostry.(a moze brata
)
No właśnie, logiczne to i w ogóle... Wiele rzeczy można racjonalnie wyjaśnić jeśli trochę się człowiek przyłoży. Z drugiej strony można też przerzucać się postami, które idą w odwrotnym kierunku . Czasem zastanawiam się czy problemy są po to, żeby je rozwiązywać, czy żeby je dodatkowo piętrzyć... Swój wniosek mam, ale chyba lepiej abym się nim nie dzielił .
