Gdzie i kiedy:
Bielsko-Biała, 23 kwiecień
aaa po pozostałe info zapraszamy tu http://gwiezdne-wojny.pl/news.php?nr=6787
ceta & JORUUS
            
                Gdzie i kiedy:
Bielsko-Biała, 23 kwiecień
aaa po pozostałe info zapraszamy tu http://gwiezdne-wojny.pl/news.php?nr=6787
ceta & JORUUS
            
                    wiem czy ludzie aż tak się podniecili tym spotkaniem że nawet nie mająsietutaj czasu wpisać?? 
 ... czy to osoba Gufa "Buhaja" Gufowskiego tak ich jakoś onieśmieliła 
 
Jako Współorganizator (proszę sie tak do mnie zwracac w przypadku spraw dotyczących spotkania 
) prosiłbym aby fani typu "kometa"  (pojawia sie co kilka spotkań i znika w międzyczasie) dali tutaj info że mają zamiar wpaść... jest to zwiazane z koniecznościa określenia szacunkowej liczby osób na spotkaniu aby móc przygotować odpowiednią liczbe upominków......... 
 
 
                
                    Klałdja Szifer spotkań Bielskich 
 podobno podaje się za współorganizatorkę i jest łysa 
Poza tym jakie komety? Przecież do Biela to same gwiazdy przyjeżdżają 
                
                    to ja o sobie powiedziałem że jestem Klałdją Sznifer bielskich spotkań?? ahahah .. 
 LOL ...o rany ... muszę jeszcze raz ten filmik obejżeć 
KKK ... no przecież wiesz że przy kazdej z gwiazd zawsze sie jakaś kometa kręci, próbując się ogżać w jej blasku 
 ....... a te największe gwiazdy to z regóły późniejszymi pociągami przyjeżdżaja.. 
 .. dla szpanu 
                
                    Otas napisał:
to ja o sobie powiedziałem że jestem Klałdją Sznifer bielskich spotkań?? ahahah .. 
 LOL 
-----------
no Otas ja bym zmieniała na twoim miejscu nicka  na Bastionie 
jakie  powodzenie  będziesz miał 

 
i to zawinięcie  językiem na filmiku 
 
                
                    zaras poproszę któregoś z Modów o wykasowanie tych kilku postów 
...  jeszcze ktoś uwierzy że na spotkaniach się takie obleśne rzeczy wyprawiają jakich opowiadace .gif)
                
                    tam, to nie było tzw. oficjalne spotkanie 
na oficjalach jestesmy grzeczni a Klaudija Szifer ma buzie na kłódke 
                
                    kajdany na nogach, łańcuchy na ciele i ogólnie ubrana jest w skóre?? 
 .... nie wydaje mi sięaby to mogło kogokolwiek zachecić do przyjścia 

  
Aha.. no racja, to była nieoficjalka 
                
                    z tymi kajdanami itp to sie chyba bawiliście jak pojechalismy juz 
hah ! ciekawe co  jeszcze ... może c.....uszki 
                
                    To nawet nie wiesz co nagrałeś? 
A tam zaraz dla szpanu, może tłoku nie lubią i reporterów 
 Ale ważne, że na dworcu profesjonalne odebranie - można uniknąć głupich pytań pismaków 
                
                    -"Ale ważne, że na dworcu profesjonalne odebranie - można uniknąć głupich pytań pismaków" ... taaaa... zwłaszcza jak sie gwieździe pomylą strony pociągu i zamiast na peron to sobie wysiądzie z drugiej strony na tory 
.. a potem dzwoni ze się zgubiła 
 ....... oczywiście nawet nie sugeruję że takie wydażenie sietobie przytrafiło 
PS. ale w tym roku przyjedź z resztą 
                
                    dlaczego tu nikt inny sie nie wpisuje??? .....  hmmmm... mozliwę zę jak ludzie chodzą i patrza na te posty to myślą że to jakaś .. specjalna strona 
..... elytarna 

  hłehłe....  
KKK schowaj ko(l)ta a ty ceta atrybuty bogini bo ludzi straszycie 
                
                    KKK to Kyle Katarn Krnąbny czy jak? bo nie mogę rozszyfrować
Myśle, że nikt się nie wpisuje bo nie czaji bazy z Klaudią Szofer i Gufem Reniferem..yyyeeeblah Łosiem
                
                    
... źle rozszyfrowałeś 
 ....
KKK jest to skrót pełnego imienia Kyla w narzeczu indian Donka Konka ... pełne imię brzmi: "Kyle Krótki Kolt" 


                
                    Zejdź z mojego kolta 
 To, że Kyle skrócił swoją Bryar blaster rifle do rozmiarów pistoletu to nie twoja rzecz, teraz jest bardziej poręczny i tak samo celny 
 
Pilnuj lepiej żeby ci kusza nie pękła przy naciąganiu 

                
                    moja 3 letnia siostrzenica ma większy blaster na wode niż ty swojego kolta 
 .... przyznaj sięże tak naprawdę to jest zwykły korkowiec 
Ty tam się już o moją kusze nie martw.. codziennie ją pieszcze i pielęgnuje a cieciwe zmieniam raz w tygodniu 
                
                    na pewno twoja siostrzenica nie ma większego blastera ode mnie.. no co, może nie jest zbyt długi ale za to masywny 
Poza tym słyszałem, że szkoda ci było kasy na nowe cięciwy i zainstalowałeś gumę ze starych kalesonów 

                
                    Chłopaki, ile od was się można dowiedzieć o... broni

 Nawet taki znawca jak ja jest pod wrażeniem!
                
                    lepiej Guf od razu rpzyznaj, ze cie zaczęła kręcić ta guma od kalesonów
                
                    Tzn. nie tyle sama guma, ale fakt, że kalesonów Otasa teraz nic nie podtrzymuje... Pomyśl, jak łatwo muszą się zsuwać
 Hmmm... Rozmarzyłem się
 A ty za nim nie tęsknisz czasami...?
Buhahahahaha!

                
                    wy się bijecie o moja gume z kaleson .. och chłopcy ile w was ukrytych uczuć do mnie
 .... a z drugiej strony.. Guf trzeba mi było w sobote powiedzieć o co ci chodzi!!!... a tak to zarobiłeś plaskacza jak mi zacząłeś pchać rączki tam gdzie nawet ja nie zagladam 
.... i zacząłeś szeptać że chcesz mi ściągnąć gumke!! .. 
... 
                
                    Odwalić mi się od mojego Łosia, ale już! Przyznajcie, że nigdy wcześniej nie widzieliście tak dorodnego łosia
 Zazdrościcie i tyle
Poza tym to nie miał być łoś, tylko moje rozwichrzone lekku, ale Tomowi się palce rozcapierzyły

                
                    bo ty jesteś stary Twi`lek i masz.....rozdwojone końcówk i
 .. wszystkie 

  .. a co do łosia.. no cóż ... ja go sobie na wygaszacz dałem 
 hłehłe.... poza tym przekazaliśmy ten filmik do TV i bedzie on pokazywany w wakacyjnej akcji ... "ZŁY DOTYK BOLI"....... 


                
                    ...to cię nawet twoja owłosiona matka na Kashyyyku nie pozna
A co do końcówek... No cóż, to rzeczywiście problem. Ale cóż, niedługo ów problem zniknie zupełnie, bo zaczynam łysieć

                
                    o co wam wszystkim chodzi... Ale nieważne. Najważniejsze, że spotkanie już za dwa dni 
 I nareszczie się doczekałam... w Bielsku!!! Hurrrraaaa!!! Szkoda, że z powodu matury nie wszyscy mogą przyjechać, taki Rael np. Mimo to mam nadzieję, że będzie nas więcej, niż w ubiegłym roku. Nas, bo ja na mur nie opuszczę, choć mogę się spóźnić. Nie szukajcie mnie, to ja znajdę was...
                
                    -"Jak ja bym chciała wiedzieć o co wam wszystkim chodzi..." ?? no przecież o propagowanie spotkań wśród nowych fanów SW ze śląska!!. .. 
 ... no przeciez to od razu widac 
Spoko... pamiętaj tylko że bedziemy siedzieć w małej salce na tyłach Nirvany!!  
                
                    zauwazył 
.... jeśli przyjdziesz ponad godzine od rozpoczęcia to zerknij dla pewności pod stoły ....  
PS. Oczywiście to jest żart, kto był na którymkolwiek z ślaskich spotkań to wie że panuje tam całkowita abstynencja a wszelkie próby ukradkowego spożycia %Mocy% sa surowo karane łaącznie z banem na kolejne spotkania 
                
                    Podobno Guf kiedyś coś przemycał i potem przez parę miesięcy musiał być zbanowany bo na spotkaniach się nie pojawiał 

                
jak się żaczą pojawiać to musiał jeżdzić pod okiem Otasa który potem zdawał relacje Tomq83`owi, a ten na podstawie relacji ocenial stopień resocjalizacji!
                    ...Otas i Tomeq wpadli w straszny stres (związany z odpowiedzialną funkcją pilnowania mnie) i z tego stresu zaczęli pić. Pić na umór. I tak jest do dzisiaj
                
                    A ty musisz im stawiać żeby ci pozwalali jeżdzić na SŚFSW 
.
                
                    to Guf ma zaległości bo niedawno wspiął się w hierarchii społecznej o szczebelek wyżej
 i nic nie postawił
 Otas to przynajmniej na ostatnim minibielskim przynajmniej chipsami nas poczęstował, ale nie wiem z jakiej to okazji było

PS acha okazało się, że wkońcu zaliczył semestr
                
                    DLA ZAINTERESOWANYCH:
spotykamy się o 12.00 w Katowicach na estakadzie  pod zegarem; ruszamy wspólnie pociągiem 12:13 do Bielska.
                
                    Jak zwykle zresztą. Spotkanie o wiele większe niż zeszłoroczne bielskie, najwyraźniej Byel`skho zaczyna się liczyć
 Okazało się też, że mamy tu, na miejscu, kilku fanów, o których jeszcze nie wiedzieliśmy. Przyszli niezapowiedziani i powiększyli grono fandomowe - i bardzo dobrze!
Było wesoło, momentami wręcz wariacko
 Pogadało się z ludźmi, zażyło %MOCY%, pooglądało stuff (ach, to "Visionaires"! Piękne!). Był konkurs, całkiem klawy, tylko w sumie nie wiem kto go wygrał - ja, Switch i Ganner, czy też Jaya i Ricky??? Nieważne... Były karcianki. Była pizza i spaghetti. Było robienie dziwnych zdjęć i kręcenie dziwnych filmików
Szkoda, że JOR i Kyle zmyli się tak szybko
 Ale byli i chwała im za to! Pozdro dla wszystkich uczestników... Macie być za rok i przyprowadzić tych, co dziś nie byli
Podziękowałbym organizatorom, ale chyba tym razem jestem jednym z nich
 (JOR, ani słowa
) No ale dobra, podziękuję i tak
 Dziękuję
                
                    mogę rzec, bardzo fajne spotkanie, ino pierońsko krótkie, ledwie JOR z Piersiówki Imperialnej nam polał, zamieniliśmy z każdym parę zdań i trzeba było się zwijać na pociąg. Jeszcze w TCG pograłem niedokończoną partię z JORem a z Otasem byliśmy najlepsi w konkursie słówkoliterowym 
 kurde, nikt tyle fajnych słów Starwarsowych nie znalazł co my 
 Tremayne nam asystował. Tylko sędziowie chyba przekupieni byli bo nie chcieli nas do drugiej tury konkursu dopuścić 
 a takie niesamowite słówka mieliśmy 
 Ceta zrobiła furorę mieczem świetlnym sprowadzonym z Gemanii 
 Switch się asił nową komórką 
 Ricky z Jayą nas znaleźli jeszcze nad stołami, nawet przybyli ambasadorzy z dalekiego ICO i ponoć będą pisać raport (JOR będzie cenzorem 
) Tom przyszedł ze świeżą krwią, czyli swoim padawanem, a z Gufem nakradliśmy znów parę bitów 
Było zawodowo pozdravy dla wszystkich uczestników, Gr8 thx dla organizatorów 
                
                    Kyle Katarn napisał:
Switch się asił nową komórką 
 
-----------
Musiałeś... Po prostu musiałeś to napisać, co?
                
                    a ile dałeś za nią, bo w pociągu taki chałas był że w końcu nie dosłyszałem ceny 
.
                
                    Jor.. Nie będziemy tu gadać o moim nowym komie
... Na kolejnym spotkaniu pogadamy, jeśli jesteś bardzo ciekaw, albo na gg:]
                
                    Spotkanie zawodowe, klimat iście Imperialny 
.
Było dużo stuff`u, fajowski konkursik przygotowany przez cetę 
, dwa szybkie doładowania 
, schpiel z Kylem w TCG.
Niestety odległość spora a komunikacja niezbyt dobra zmusiły Kyla i mnie do wcześniejszego opuszczenia 
 [Kyle w pociągu sie nie śpi bo buty kradną 
]
                
                    Oczywiście całe spotkanie było genialne dla mnie zaczęło się na dworcu PKP w kato. Spotkaliśmy się tam z Cetą, Jorem, Kylem i Gannerem który w kieszeni przyniósł białą myszkę która cały czas próbowała się wydostać i popiskiwała żałośnie. W pociągu dostałem karę za nieważną legitymację szkolną i o 50zł biedniejszy dotarłem z ekipą na dworzec w BB. Tam oczekiwał nas Tom83, Guf i Otas mający na głowie niesamowicie pomarańczowy kapelusz(
), który, jak się zarzekał "Kupił za bezcen w Sex-Shopie Anor" (
)gdyż ma tam kartę stałego klienta. Później razem udaliśmy się do pubu Nirvana, jednak po drodze musieliśmy tłumaczyć się kilku policjantom dlaczego Gunfan ciągle stara się wyskoczyć na ulicę. Niestety nie puściliśmy go gdyż te 5 groszy na skrzyżowaniu nie było tego warte. Gdy dotarliśmy wreszcie na miejsce spotkania czekał tam na nas Tremayne i Danni, których oboje zastaliśmy w dość jednoznacznej pozycji na jednej z kanap z tyłu lokalu
. Dawno nie widziałem Trema tak czerwonego 
. Gdy już się rozsiedliśmy i zaczęliśmy składać zamówienia i odciągneliśmy Otasa od kelnerki którą chciał poderwać na swój nowy kapelusz, zaczęły się MOCne dyskusje o gwiezdnej sadze i nie tylko. Niedługo potem rozpoczęła się gra w znajdywanie słów, czy coś takiego. Trzeba było znaleźć najwięcej słów kojażących się z wyglądem Huttów. Wygrał oczywiście Ricky, który pojawił się w międzyczasie z Jayą która uporczywie starała się ukryć malinkę za kołnierzem
. Drugie miejsce zajęło dwóch nowych bielskich fanów, pierwszy raz widzianych na SŚFSW, którzy jednak patrzyli przez ramie mnie i Gufowi, powinni być więc zdyskwalfikowani
Wyszukane słowa:
2x Gej, Qoopa, Sic, Les, oraz wiele innych których nie jestem w stanie spamiętać.
Po grze udaliśmy się upolować posiłek, jednak nie wpuścili nas do restauracji gdyż uznali, że prezentujemy swoimi konwersacjami zbyt niski poziom merytoryczny i podcierając sobie nim tyłek... Dokładnie jak w Zabrzu...
Po zjedzeniu smacznych kebabów na powietrzu wróciliśmy do Nirvany. Kelnerkę zawstydzoną Otasem zastąpił wysoki, gruby, łysy kelner... Co jednak nie ostudziło zapału Otasa, który potem wyszedł na jakiś czas do WC. Wrócił bardzo czerwony i zdyszany
. Bez komentarza. W miłej atmosferze, po pstryknięciu kilku zdjęć i pogryzieniu Gannera przez jego mysz udaliśmy się spokojnie do Kato. Otrzymałem kolejną karę 50zł za brak legitki ważnej ale i tak było warto. Było to jedno z najlepszych moich spotkań. 
P.S
Wszystkie emotki tutaj gdyż zapomniałem dodać w czasie pisania:






:F


<lol>
                
                    i juz wszyscy zauważają wszelkie szczegóły... nawet te nie istniejące. Gdzie ty Switch, na czarne serce Imperatora, widziałeś u mnie kołnierz? 
 Oczywiście poza tym przy kurtce, którą jednak natychmiast zdjęłam, więc na pewno nie miał właściwości kryjących. Ale nie bądź smutny. Wpadnie Karolina, to będziesz miał komu malinki robić... 
                
                    oj jak wpadnie Karlina to będą małe Switche
 Wyobrażacie sobie to rodzinkę
 Jak się urodzą bliźniaki to nazwą ich Switch ON i Switch OFF żeby rozróżnić
                
                    Ho Ho Ho! Aaaaleee jesteś śmieszny tom ^^` 
Ja przynajmniej mam dziewczynę a nie padawana :]
                
                    nikt nie usiłował niczego ukrywać, no nie? 
Oj, Switchuś, Switchuś... zwidy zaczynasz mieć 
 Czyżbyś pożyczył od Nico trochę środków halucynogennych? 
                
                    Ricky i Jaya mająracje .. 
 .... nie powinieneś był mieszać środków usakajających z alkoholem 
.. bo potem ma sietakie zwidy!!! ... Przecież każdy widział że Jaya nie miała malinki 
 ....... to Ricky miał malinke 

                
                    To trzeba zamienić gumową lalę (Zuzię chyba?) na dziewczynę z krwi i kości. Ale skoro nie chcesz... Cóż, albo rybki, albo akwarium...
                
                    zapomniałem napisać o naleśnikach, które PLS wcinała. Niestety nie były pierwszej jakości, powiem wprost trzeba było swoje wypić żeby smakowały 
. 
                
no wlasnie kanjpa super, miejsce super ale te nalesniki to bylo najgorsze co w zyciu jadłam !!! hehe
                    że miały być wegetariańskie, czyli bez mięsa, a talerz aż chodził - skąd oni mieli te pieczarki 
.
                
                    to nie mięso 
 Sugerujesz że grzyby były robaczywe? 
                
                    puszkowe świństwo !
nie znam sie na kuchni ale sama bym lepiej te nalesniki zrobiła 
                
                    JOR mi dał kawałek rzeczywiście jakieś, takieś to było dziamlate bez smaku, niedoprawione ... trzeba było z dżemem wziąć przynajmniej słodkie by było 
                
ale co by nie mówić to darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, były jakie były liczy się gest że zostaliśmy poczęstowani.
                    Ja byłem już zamocowany i potrzebowałem podkładu, bo nie jadłem od śniadania, także mi i tak bardzo smakowało 
                
                    z racji że i Kyle i ja spożywaliśmy te nirvanowe naleśniczki mamy teraz porównanie, a że jest nas dwóch to możemy z checią ocenić te które Ty zrobisz i się wypowiedzieć na ich temat, daj znać tylko na kiedy Nas zapraszasz ? 
PS Pryzniose butelecyke "jacksonowego" winka - ocyzwiđcie malinowego tj. wegetariaskiego (ala nirvana) 
.
                
                    JORUUS napisał:
z racji że i Kyle i ja spożywaliśmy te nirvanowe naleśniczki mamy teraz porównanie, a że jest nas dwóch to możemy z checią ocenić te które Ty zrobisz i się wypowiedzieć na ich temat, daj znać tylko na kiedy Nas zapraszasz ? 
PS Pryzniose butelecyke "jacksonowego" winka - ocyzwiđcie malinowego tj. wegetariaskiego (ala nirvana) 
.
-----------
ooo ooo 
no to mam problem teraz 
                
                    a myślisz że ktos sprawdza jak je do puszki ładuje czy są z robaczkami czy nie, zresztą ja wychodze z załorzenia że z musztardą da się zjeść wszystko 
.
                
                    tak nikt nie mówi 
ketczup do wszystkiego !! 
                
                    oglądałem film gdzie sprzedawali prawdziwe Hot Dog`i które robili z psów złapanych, bezpanskich.Tam jeden z klijentów po tym jak się dowiedział z czego jest to co je, powiedział że z musztardą da się zjeść wszystko, ale może to wina lektora czy tłumacza i istotnie chodziło o ketchup 
.
                
                    Wiecie co...teskno mi za wami jak was czytam
                
                    mi też tęskno, i to nie od teraz 
                
                    teraz gire mam całą
 więc nie powinno mi to w ogóle przeszkodzić w jakich wyjazdach, co wiecej Kolarz też już się stęsknił, iwęc będą większe naciski i coś się wykombinuje
                
                    shańbionym to by ci przeszczepu giry nie odrzuciło i nie musiałbyś mieć zabiegu i tej całej rechabilitacji 
 ... a wogóle to racja.. nam też za tobą tęskno.. .szkoda że specjalnie poszedłeś na zabieg wtedy gdy same fajne zloty były 
                
                    kolejnego dłuższego spotkania juz nie opuszę...jestem uż prawie w pełni sprawny wiec moge ci nawet noga po operacji nakopać
                
                    jak się położe na ziemi 
 ... ale pamiętaj ...... jesteśmy umówienie na pojedynek w kosza 1 vs 1 ... do pierwszej krwi 
..... choć teraz masz nademną przewage bo dzięki tym nowym scięgnom od żaby to napewno będziesz wysoko skakał 
                
                    Ja dotarłem bardzo późno do domu i już nie chciało mi się kompa włączać
 Oczywiści jak to na wsi u mnie w ogrodzie było ognicho, kiełbasa i żywa %Moc%
 więc jeszcze trochę posiedziałem.
Na XXI SŚFSW wybrałem się z kuzynem [potocznie zwanym przez niektórych moim padawanem
]. Chciał on poprostu zobaczyć osoby które znał ze zdjęć [wcześniej już wiedział którzy to: Ceta, JOORUS, Otas, Gunfan, Ricky+Jaya, Grzesiek
].
...
Po odebraniu Śląska z pociągu [Ceta, Joor, Kyle, Ganner, Switch], przeszliśmy do klubu "Nirvana" gdzie czekała na nas nie jedyna para na tym spotkaniu, czyli Danni i Trey. Okazało się, że na spotkanie przyszło również dwóch "nowych" [tzn starych
, ale pierwszy raz na ŚSFSW] fanów z Bielska. Wkońcu dotarł nasz bielszczanin Grzesiek, oraz Yuuzhanin Ricky z Jayą
. Na dzieńdobry, ku mojej uciesze Ceta pomachała mi mieczem Vadera z micromachines
 Wszyscy wyciągnęli swój staff [w większości książki i komiksy]. Na uwagę zasługuje album Visioners zamówiony przez Otasa prosto z USA. Oczywiście rozpoczęła się dyskusja na wszelakie tematy [filmy, gry, książki, komiksy, fandom itepe itede] i oglądanie staffu. Po ochłonięciu rozpoczęliśmy gre w której trzeba było znaleźć jak najwięcej słów związanych z SW z poryzsypywanych literek. Tu chciałbym podziękować naszemu teamowi Danni, Trey i Bartkowi]. Po skończonej grze część fanów udała się na posiłek a reszta rozpoczęła grę w TCG. Ja odprowadziłem kuzyna Bartka na autobus i powróciłem do Nirvany. Niestety Trey musiał nas opuścić i nie miałem okazję się z nim pożegnać. Kolejnie rozmawialiśmy o premierze ROTS i w między czasie opuścili nas JOOR z Kylem oraz Grzesiek. Pod koniec spotkania rozpoczęła się seria "dzikich" zdjęć made by Otas
 na które czekam z niecierpliwością. Gdy przyszła już pora poszliśmy odprowadzić cetę, Rickiego,Gannera i Switcha na dworzec, nastąpiło czułe pożegnanie
.
Tak to mniejwięcej w skrócie wyglądało z mojego punktu widzenenia. Chciałbym wszystkim podziękować za przybycie i dobrą zabawę. Do zobaczenia na XXII SŚFSW

                
                    Tomeq83 napisał:
... JOORUS ...    
-----------
Co to ma być za Herezja !!!
                
                    literówka
 ale %Moc% mnie trzyma od wczoraj

                
                    spotkanie w bielsku?? .. czy władze miasta zgodzą sie po tym co się stało w sobotę?? .. czy lokal zostanie odbudowany?? ... czy cecie zostanie udowodnione ojcostwo???... to jest kilka z wielu pytań jakie dręczą mnie po XXI SŚFŚW, które odbyło się już drugi raz w Bielsku ..... 
Jako organizatorzy (znnaczy ja i Guf) rozpoczęliśmy pracą związaną z samym spotkaniem już od wczesnych godzin w sobotni poranek.. spotkaliśmy się już o 12:30 wraz z dwoma wolontariuszami (Tom i jego kuzyn) aby obówić wszelkie kwestie bezpieczeństwa związanego z napływem ogromnej (III)Rzeszy fanów do bielska (wg TVN mogło ich być nawet 15 milionów a pociągi to już podobno pod Berlinem stały w korku)). Musieliśmy dodatkowo w skupieniu otworzyć sie na %Moc% aby sprostać trudom nadciągającego spotkania .... heh.. gdybyśmy przewidzieli jakie te trudy będą wielkie to pewnie byśmy się bardziej .... skupili 
No dobra.. ten rozbudowany początek służył jedynie tamu aby pokazać jak my się strasznie z Gufem namęczyliśmy a tu wogóle nie słyszymy słów podziękowania i uznania 
 hehe 
Kto był i dlaczego (choć dalej nie wiem po co się Ganner pojawił skoro tylko siedział w drugiej sali i obserwował bardzo ciekawy malowidło na ścianie lokalu... hmm... możliwe że kojazyło mu się z dzieciństwem i pierwszymi "spoilerami" widzianymi przez niemowlaka
) to już chyba wszyscy wiedzą ... od siebie dodam że spotkanie należało do bardzo udanych, byli fani 
, był stuff, %Moc% była w nas (a Jor to podobno miał ją skondensowaną 
) ... były gry i zabawy (Guf się bawił w chowanego z Switchem ..przynajmniej przez 2 godziny mieliśmy spokój a oni mieli radoche), Kyle udowadniał wszystkim że jego Kolt to jest .45 i
jak wystrzeli to moze nawet łeb oderwać 
 (ale żadna z kelnerek nie chciała iść z nim na zaplecze na próbę 
) ..... parki sobie gruchały na grzędzie (nie wymienię imion .. bo potem pewne osoby próbują mnie pozbawić sił witalnych 
), ceta rządziła towarzystwem 
 ... nowościa na bielskiej edycji było pojawienie się... Jora 
, który ostatnio uznał że do europy nie pojedzie (za wisłe) bo nie ma waznego paszportu, teraz przyjechał na dowód 
  No i oczywiście pojawienie sie dwójki nowych fanów .. i to z bielska (a to że byli tajnymi wysłannikami ICO wyjawiło sie od razu .. możliwe że jedno z ich zdań: "cześć wszystkim, jesteśmy tajnymi wysłannikami z ICO i zrobimy tam nasze tajne sprawozdanie" ich zdradziło 
) 
Jak na kazdym spotkaniu musiały byci też zgrzyty : .... bezpodstawne odrzucenie mojej i Kyla (no i Trema) pracy w konkursie słówek!! ... jako jedynie mieliśmy chyba ponad 100 znalezionych słówek!! (a  podobno miało być ich tylko 8 
 
 no i naprawdę karygodne zachowanie Switcha w pizzeri, gdzie to pokazał że nie potrafi się kulturnie zachowac 
No cóż.. fani przyjechali, spotkanie się udało, fani pojechali, zostawili śmieci i 3 zaciążone kelnerki ... a my mamy nadzieję że znowu dostąpimy zaszczytu organizacji spotkania 
I ja tam byłem, %Moc% sobie piłem, dobrze sie bawiłem.... 
Aha.. a przez LoE, za którego dziękuję Rickowi .. jechałem dopiero po 22 do domu 
.. bo się zaczytałem i wcześniejszy autobus mi uciekł 
                
                    Otas napisał:
 a tu wogóle nie słyszymy słów podziękowania i uznania 
 hehe 
 
-----------
trzeba było się lepiej promować ze jestescie organizatorami 
 
 
Otas napisał:
 
Jak na kazdym spotkaniu musiały byci też zgrzyty : .... bezpodstawne odrzucenie mojej i Kyla (no i Trema) pracy w konkursie słówek!! ... jako jedynie mieliśmy chyba ponad 100 znalezionych słówek!! (a  podobno miało być ich tylko 8 
 
 
-----------
Otas wyście mieli rubrykę z Queen Amidala`s Word Search, a nie Browar Word Search czy Obleśne Słowa Word Search czy co gorzej Sex Shop Anor Word Search 
 
 
 ! Wasza wina 
ehh... a naprawdę uwierzyłam w to, że napiszesz poważnie 
 
ale ze mnie kołek w płocie 
 
                
                    bo z nich tacy organizatorzy jak z koziej dupy trąba
 nawet się wylansować nie potrafią;P
                
                    Zazdrośnik i tyle
 Jak trzeba coś zorganizować, to się tacy nie wychylają, ale potem nie omieszkają skrytykować tych, co coś pożytecznego robią
 Wstyd!
                
                    a świstak siedzi bo sreberka były kradzione
 Wstyd... to żeby ceta z Katowic przyjerzdźała i u nas lokal załatwiała
 Pozatym nikt nic znać nie da a potem z siebie wielkiego organizatora robi
;P
                
                    przecież my mieliśmy zorganizowany lokal!!.... tylko cetka uznała że woli Nirvane bo kolor ścian będzie lepiej pasował do jej nowego makijażu!!... i temu kazała nam spotkanie przenieść 
 
Tom... nam też nikt w zeszłym roku znac nie dał... sami z Gufem wykazaliśmy inicjatywę !!! ... 
                
                    przeczytałem w archiwum naszą ostatnią rozmowe z GG ... nie powiedziłaś że mam napisac poważne sprawozdanie 
... tylko powiedziałaś że nie ma być ono zmyślone jak u Switcha 
 ..... ja jestem pewien że to wszystko co napisałem się działo .gif)
 
A co do konkursu .... to Amidala napewno piła piwsko, używała obleśnych słów i ... dildosów z sex shopu Anora ... 
 .... tak wiec nasze słówka pasowały do niej 
                
                    Otas napisał:
Aha.. a przez LoE, za którego dziękuję Rickowi .. jechałem dopiero po 22 do domu 
.. bo się zaczytałem i wcześniejszy autobus mi uciekł 
-----------
Hehe... to się nazywa wciągająca lektura 
                
                    Widzę, że są tutaj całkiem fajne sprawozdania ze spotkania!!
Dlaczego więc wrobiłaś mnie CETA w pisanie tego raportu??? Whyyyy???
Tylko nie narzekajcie na niego!!!
                
                    Dasz radę... Najlepiej poczytaj sprawozdania z poprzednich zjazdów, żeby załapać klimat
 Tylko pamiętaj: nie wzoruj się na moim, bo ci go cetka poskraca i każe połowę wywalić
Aczkolwiek ostrzegam: czytanie raportów z naszych zjazdów grozi trwałą chorobą psychiczną
 Czytasz na własne ryzyko
                
                    ja pamietam jak cecia chciała abym napisał raport z Muchowca [jako nowy] ale się wymigałem
 nawet nie pomógł jej własny urok osobisty
 No ale naszczęście chyba mnie to ominęło bo pojawili się "nowsi" fani
                
                    Tomeq83 napisał:
chyba mnie to ominęło 
-----------
właśnie zostałeś oficjalnie wyznaczony do pisania raportu z przyszłego XXII SŚFSW!
Gratuluje 
                
                    no co chcesz, poszło ci wspaniale ! Lepiej niz  z ostatniego bielskiego 
 [Guf tylko sie nie złość ale pamietasz jak to wtedy było 
 ] 
a raport musi byc  chodz troche  poważny 
 a  patrzta co tu sie dzieje 
 
                
Kto mieszka w Siemianowicach Śląskich
...ty lepiej zajrzyj tutaj: http://forum.ssfsw.slask.pl/
                    Przecież tam mało kto pisze, zwłaszcza że spotkań w najbliższym czasie nie przewidziano. 
Jak już, to niech się gość o takie rzeczy w wątku o Endorze pyta. Inna sprawa, że odswieżanie w takim celu tematu sprzed ponad dwóch lat trochę niepoważne jest...
                
...właśnie tam znajdzie w miarę świeże info o śląskich, niż tutaj, nie? Zresztą na Bastionie już nikt nie pisze nic o SŚFSW, poza suchymi newsami. Z dwojga złego niech już gość idzie na śląskie forum.
że on nie pyta o śląskie, tylko kto jest z Siemianowic. Tam sobie może pytać...
                    ale mnie chodziło raczej o to, że na śląskim forum zobaczy jak śląskie są zorganizowane, gdzie się ludzie zbierają, skąd kto jest itp. Założyłem, że to będzie lepsze niż ograniczać się do samych Siemianowic, w których, jak znam życie, jest on i może jakiś jeszcze jeden fan
 Ale jeśli koniecznie mają być tylko te Siemianowice, to faktycznie, lepiej na Bastionie... Proponuję zajrzeć tu:
http://gwiezdne-wojny.pl/b_user.php?od=1410&sortuj=miasto
No dobra, jest ich tam więcej niż dwóch
                
                    na naszym forum, moze z Siemianowic w tej chwili nikt nie jeździ (kiedyś był Raul) ale przynajmniej rozezna się w tym, że w okolicy są spotkania i sporo ludzi...
A że zapytał w trochę przestarzałym wątku o SŚFSW? Cóż za problem, może lepiej tutaj, jakby miał zakładać nowy temat...
                
Ale Gufan ma rację że ze spotkaniamim coś się chyba zepsuło bo już na tym forum praktycznie nic nie pisze.
                    że SŚFSW się zepsuły. Po prostu przenieśliśmy się na osobne forum, dlatego na Bastionie poza newsami - głucho